Nie wiem jak u was, ale tą skalę można odwrócić, jest tam taka blaszka z numerkami, można wyciągnąć i obrócić skalę o 180 stopni, oczywiście patrzymy na tę kropkę, która jest jedna, nie na rowki jak mój sąsiad, bo te już są dwa. Może się okazać przypadkiem, że zamknięty młynek jest na nr2, ale po przekręceniu w lewo o jeden cały obrót i troszkę znajdziemy zero, a ustawienia pod espresso mogą być dobre miedzy 0 a 1 w stronę jedynki robi się drobniej. Sąsiad ma skłonności do majsterkowania, ja neptyk techniczny, wiem, że rozbiera młynek potajemnie, a później nie przyznaje się i twierdzi, że młynek się stępił, lub zepsuł, dlatego mam obstukane te skale, bo czasem mu poprawię tłumacząc, że pod espresso na 7-9 gramów jeśli korbką kręci już 100 i kawa dalej nie zmielona, lub poniżej 60 jest zmielona, to znaczy, że znów coś poprzestawiał, a ma się trzymać między 0 a 1 w zależności od kawy.