Dzień dobry,
ponieważ to mój pierwszy post, to po krótce coś napiszę o swojej przygodzie z kawą. Od ponad 15 lat używałem ekspresu kolbowego Saeco (takiego sprzed przejęcia przez Philips'a), potem doszedł młynek Graef i próby znalezienia idealnej arabiki
Pijamy głównie cappuccino.
Niedawno przyszedł czas na zmiany, wybierałem ekspres i młynek w podobnym przedziale cenowym. Rozpatrywałem Grace, ale ten ma portafilter 57 mm, może na jakość kawy specjalnie to nie wpływa, ale czułbym pewien niedosyt, że to nie jest "prawdziwe" 58 mm
Mimo wszystko trochę jest też ograniczony wybór akcesoriów czy lepszych zamienników, typu sitka itd. choć to się raczej ostatnio poprawiło.
Z kolei Kate ze zintegrowanym młynkiem to nie to. Przede wszystkim jest to problem w przypadku jakiejś awarii czy nawet serwisu, lepiej mieć po prostu dwa urządzenia. Druga rzecz to słaba opinia, jaką usłyszałem o wbudowanych młynkach Lelit pod kątem ich serwisowania (u znanego sprzedawcy, ale po zakupie ekspresu, w czasie wyboru młynka
)
U mnie stanęło na Lelit Victoria. Generalnie fajny ekspres, mógłbym się jedynie przyczepić do głośnego pompowania wody po zrobieniu kawy. Zaznaczam, że kierowałem się (albo bardziej żona) designem i obudową ze szczotkowanej stali. Poza tym nie był w momencie mojego zakupu dużo droższy od Grace.
Wybrałem też młynek. Padło na Eureka Specialita. Krótko, piękny przedmiot, nieduży, cicha praca, więcej niż zadowalające mielenie. Na obecnym etapie 100% zadowolenia.
Życzę udanego wyboru!