Przeklejone z wątku o innej Marze- nie mogę zlikwidować tamtego posta...
Baaardzo polecam!!! Mam model PL62T, z PIDem. U mnie przesiadka z prostego jednobojlerowca ECM Botticelli2. Pierwszy poważniejszy ekspres, czyli nie będę się silił na recenzje poza lapidarnym porównaniem z małym ECMem- inny świat kawowy, zwłaszcza patrząc na cenę najtańszego ECMa czyli Casa V (obecny odpowiednik mojego weterana Botticelli). Komfort PIDa, nie trzeba trafiać z temperaturą, preinfuzja robi się sama jak to w E61, możliwość jednoczesnego spieniania mleka...
Wolałem Marę niż Bezzerę z PIDem z racji rozmiarów- jest minimalnie szersza niż ECM, a robotę robi... najbardziej lubię strzelić single shota, przedtem nieosiągalnego- preinfuzja w ECMie, hm, iluzoryczna, zawsze miałem kanałowanie; teraz robię single z 8-10 g na nakedzie i z satysfakcją patrzę, jak ślicznie się sączy . PID ustawiany śmiesznie, bo pokazuje temp w bojlerze pary, temperatury użytkowe między 117 a 122 st. Może kiedyś zrobimy jej tuning czyli zafundujemy profilowanie ciśnienia- oczywiście kawa z Roty jest zauważalnie lepsza, wygrywa bogatszym smakiem, okrągłością i body. Coś jak sprinterzy na olimpiadzie- ułamki sekund i odcienie smaku wyczuwalne dla synestetów..tylko króliczek ciągle każe się gonić. Na pewno jest fura jeszcze lepszych ekspresów, ale Mara jest malutka! Jeżeli ktoś się boi za małego bojlera parowego- na 3 dzbanki mleka do cappu ("espresso" robiliśmy naraz Brikką i Marą) starczyło luźno- szybko grzeje. Dyszy gorącej wody używam wyłącznie do grzania filiżanek
- przy domowym użytkowaniu stojąca w bojlerze woda ma... ujemne walory smakowe
Jeszcze muszę poeksperymentować, czy zauważę różnicę przy powrocie do stockowego prysznica- przy zakupie zmieniłem na IMS, potem trafiłem na opinie, że stockowe w Lelicie mogą być lepsze; zobaczymy.