forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: rena1963ta w 30 Maj 2018, 22:36:17

Tytuł: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 30 Maj 2018, 22:36:17
Witajcie! Od kilku lat wciąż poszukuję swego urządzenia, które przyrządzi mi naprawdę świetną kawę. Chyba się wyrodziłam z rodziny, bo większość wciąż popija zwykłą zalewaną kawkę. Mi niestety szkodziła fusiasta kawa, i kiedy pojawiła się rozpuszczalna, to było dla mnie całkiem dobre rozwiązanie :) Przed ok 15 laty wygrałam w jakimś konkursie ekspres ciśnieniowy DeLonghi EC190, to dopiero było coś! Ale już nie pamiętam, jak smakowała z niego kawa. W każdym bądź razie korzystałam z niego, zamiennie z rozpuszczalną. Potem mój DeLonghi trafił do piwnicy, bo otrzymałam w prezencie kapsułkowy Caffissimo i postawiłam na nowoczesność. Było fajnie, ale chciało mi się popróbować też innych, nowych producentów, pojawiających się na rynku, zatem mam krótki epizod korzystania z Tassimo, i długi (aż do dziś) z Dolce Gusto. Czasem w kawiarni piłam inną kawę, przepyszną, ale rozumiałam, że moje urządzenia nie zapewnią mi tego, ale nie narzekałam. Na rynku w międzyczasie pojawiły się przeróżne ekspresy, ale ich zaporowa cena odstraszała. Ok 2 lat temu otrzymałam w pewnej akcji do testowania, na miesiąc, wycofany już ze sprzedaży model Jura J85. Kawa była rewelacyjna, a w spienionym mleku się zakochałam. No i znów zmienił mi się mój punkt widzenia, i znów miałam o czym marzyć;) Zaczęłam dojrzewać do myśli, by jednak na stare lata zapewnić sobie trochę luksusu;)) W międzyczasie miałam możliwość testowania Philips/Saeco 3550 ( czy jakoś tak) i kawa ta również mi odpowiadała, choć nie tak, jak ta z Jury.
Wreszcie nastąpił moment zakupu. Przyznaję, że za sprawą Waszego forum, które podczytywałam, i również innych opinii, zdecydowałam się kupić Nivonę 778. Od pół roku mam ten ekspres i żal, że właśnie ten:( Kawa mi nie smakuje, jest jakby rozwodniona. Mówię tu o kawie typu lungo czy crema. Espresso jest lepsze ale też pozostawia sporo do życzenia. Kombinowałam różne ustawienia, niestety, to jest wg mnie nie kawa, tylko jakieś popłuczyny. Kawę kupowałam z rekomendacji sklepu z jakiejś palarni a potem też różne, z tych niby lepszych. Niestety, bardziej mi ten ekstrakt z ekspresu przypomina wyglądem mocno zaparzoną herbatę niż małą czarną. I nie pachnie aromatem kawowym, jedynie podczas mielenia, ale sama kawa już nie. Do mleka nie mogę się przyczepić, jest super spienione, chociaż zbyt chłodne. Ogólnie, bardziej mi smakuje kawa z Dolce Gusto, bo przynajmniej pachnie i nie jest wodnista. Zdecydowałam się sprzedać tę Nivonę, i doinwestować do lepszego ekspresu. Z rozrzewnieniem przypomniał mi się smak kawy z Jury, i zaczęłam szukać możliwości ich zakupu i wybrania modelu. Stanęło pomiędzy J6 a S8. Wkrótce moja córa wyjedzie do Niemiec do sezonowej pracy, już wstępnie obgadałam z nią, że przywiezie mi stamtąd wymarzone cacko. Tymczasem... dowiedziałam się, kiedy w Media Markt pracuje promotor od Jury, postanowiłam pojechać na rozmowę i degustację. Dobrze, że to zrobiłam! Spróbowałam 2 różne kawy z J6 i wiecie co... szok! To nie była dobra kawa! Bardzo mi przypominała tę z nieszczęsnej Nivony, była jakby "wyprana" ze smaku  :nienie: Nie było w tej kawie nic, co pamiętałam z tamtego J85:( Jak to możliwe?!
Jestem załamana! Przecież nie wydam kupy kasy na coś, co mi nie będzie smakować...
Wiem, że tu, na forum, jest więcej miłośników dobrej kawy i ekspresów kolbowych, znów zaczęłam czytać Wasze wpisy i uwagi. Mało tego! Odkopałam z piwnicy swój zakurzony pierwszy DeLonghi (zabytek!) i spróbuję zobaczyć, czy wciąż działa, i czy coś jeszcze potrafi. A dziś  wypiłam kawę w cukierni, z ekspresu La Cimbali, specjalnie tam poszłam, bo widziałam, że tam jest taki ekspres, czytałam o nich i jakoś wbił mi się do głowy. Kawa była dobra, ale stwierdziłam to dopiero w połowie dużej filiżanki, widziałam jak sprzedawczyni rozcieńcza mi kawę wodą, i wydało mi się, że jest zbyt rozwodniona, ale ta myśl potem odeszła, rozsmakowałam się nawet;) Przede wszystkim -ekstrakt był taki lekko "żurowaty", nie wodnisty, czuć było kawę. To był większy ekspres, typowo gastronomiczny, ale czytałam o modelu M21 (Junior), i taki używany może bym mogła kupić, bo na nowy mnie nie stać. Jednak nie rozumiem, jak to wygląda z podłączeniem do wody, bo takiej możliwości mieć nie będę, ekspres musiałby stać w pokoju bo w kuchni nie mam miejsca. Musi zatem mieć odpowiedni pojemnik na wodę.
Bardzo bym chciała, byście mi pomogli. Doradźcie proszę, jaki ekspres ( bo nie musi to być Cimbali) byłby dobry, myślę o ekspresie takim na pograniczu domowego z gastronomicznym. Bo to, że już nie kupię automata, jest pewne, szkoda pieniędzy. Wielu z Was pisze o Ascaso, czy faktycznie jesteście z nich zadowoleni? Oczywiście wiem, że młynek jest ważny, ale póki co rozważam temat ekspresu.
Wybaczcie ten długi elaborat i liczę na Wasze opinie.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 30 Maj 2018, 23:00:38
 
Nie było w tej kawie nic, co pamiętałam z tamtego J85:( Jak to możliwe?!

Nie da się  zapamiętać smaku sprzed dwu lat w celach porównawczych. A do tego wbrew pozorom w kawie najważniejsze jest ziarno a nie wersja automatu.

Żeby pomóc podaj budżet na młynek i ekspres kolbowy. Jak nie planujesz zakupu młynka to szkoda czasu i kolejnych rozczarowań. I jakie i ile kaw pijesz?
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 30 Maj 2018, 23:59:16
Nie da się, ale tamta kawa mnie zachwyciła, przede wszystkim smakowała i wyglądała jak kawa, była esencjonalna. Te, co piłam teraz ( z Jury) i z mojej Nivony - to mogę porównać niczym popularna dolewka do wypitej poprzednio fusiastej, takie wyprane, bez smaku. Ja się na tym nie znam, po prostu stwierdzam czy coś smakuje czy nie;) wtedy smakowała, teraz nie, a w czym tkwi przyczyna, nie mam pojęcia. Myślałam, że nowszy model Jury rzuci mnie na kolana, ale było tylko duże rozczarowanie.
Skoro chciałam kupić w Niemczech Jurę, znacznie taniej niż w PL, to myślę o budżecie ok.4000 - 5000 zł, już z młynkiem. Kawy lubię czarne, ale o pojemności szklanki, nie wystarcza mi mały łyk espresso, wolę delektować się trochę dłużej, kawą o średniej lub czasem trochę większej mocy. Lubię czasem wypić mleczną, dlatego chciałabym się też nauczyć samej spieniać mleko, też bym pewnie kupiła jakiś taki specjalny dzbanuszek.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 31 Maj 2018, 00:06:16
i jeszcze jedno: wśród znajomych i rodziny, którzy mieli okazję wypić u mnie kawę, nikt nie pochwalił jej smaku, raczej byli zdystansowani. W przeciwieństwie do Dolce Gusto, gdzie niektórzy wyrażali w miarę pozytywne zdanie. A obracam się wśród kawoszy, więc coś jest z moim ekspresem nie tak :(
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: hlary w 31 Maj 2018, 00:58:16
Kolba służy raczej do espresso i kaw na jej bazie. Jeżeli zależy ci na dużej ilości smacznej kawy to ... pozostają alternatywy. Tutaj jest specjalistów wielu i coś Ci doradzą.
Jeżeli trochę zwiększysz budżet to to za 5350 zł masz taki super zestaw. https://www.coffeesite.pl/ekspresy/472-bezzera-bz10-s-pm-starterkit-macap-m2m.html
Dobre espresso, a z niego jad dolejesz wody to americano. Ale myślę, że jak zasmakujesz w espresso to będziesz robiła doppio.
I dostajesz jeszcze dzbanek i fajny tamper i tabletki do czyszczenia. W sumie starter kit.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 31 Maj 2018, 07:06:42
Przede wszystkim to człowiek robi dobrą kawę używając mądrze i świadomie odpowiednich narzędzi oraz surowców.

Konkretny młynek + solidny frenchpress + świeżopalona dobra kawa ze sprawdzonej palarni + odpowiednia woda. Do mlecznych kawiarka (kafetierka, moka) + spieniacz do mleka (polecam mały frenchpress - pięknie spienia mleko). Za ułamek podanej kwoty masz wszystko co potrzebne by cieszyć się przepyszną kawą.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: TK w 31 Maj 2018, 07:46:09
Przede wszystkim to człowiek robi dobrą kawę używając mądrze i świadomie odpowiednich narzędzi oraz surowców.

Konkretny młynek + solidny frenchpress + świeżopalona dobra kawa ze sprawdzonej palarni + odpowiednia woda. Do mlecznych kawiarka (kafetierka, moka) + spieniacz do mleka (polecam mały frenchpress - pięknie spienia mleko). Za ułamek podanej kwoty masz wszystko co potrzebne by cieszyć się przepyszną kawą.

Do mlecznych kaw, bez potrzeby kupowania ekspresu, świetnie sprawdzi się Aeropress z nakładką Fellow Prismo plus wspomniany mały frenchpress do spieniania mleka.
Moim zdaniem taki zestaw pozwoli na przygotowanie kawy podobnej do espresso, kaw mlecznych na tej bazie, a także większej czarnej kawy o pojemności szklanki, o której pisała autorka postu.

Wciąż w tym zestawie brakuje najważniejszego - czyli młynka, bez tego ani rusz.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 31 Maj 2018, 09:05:08
Postaraj się znaleźć dobrą kawiarnie i spróbuj kawy z AeroPress, V60 i French Press. Do tego Americano.
Dwa, trzy dni smakowania i daj znać co było najlepsze.
Jak coś z pierwszych trzech, gratulacje, zostanie dużo pieniążków na kawę bo sprzęt do parzenia będzie niedrogi.
Jak Americano, wyjdzie drożej. Ja np. miło całej sympatii dla alternatyw dużo bardziej wolę espresso. Ale dużo osób ma odwrotnie, więc trudno wyrokować z góry.
W przypadku ekspresu kolbowego, przy odpowiednim sprzęcie i technice i kawie uzyskasz z 20g kawy 55-60 g espresso. Aby zwiększyć objętość będziesz już musiała dolewać przegotowanej wody lub mleka. Ile, to już sobie dobierzesz, ale raczej filiżanka niż kubek.
Ekspres Quick Mill Carola, grupa E61 więc i preinfuzja, spory bojler. Nie spieni mleka.
Prościej ASCASO Dream PID lub UNO PROF. Spieni mleko, ale nie testowałem UNO z taką dużą dozą i uzyskiem. Janusz powinien dać znać jak one się wtedy spisują (pewnie trzeba wymienić sitko na jakieś VST/IMS 20 g i może NPF - zresztą ta wymiana sitka też w QM potrzebna).
Tyle :)
Idę się napić kawy z kapsułki ;)
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 31 Maj 2018, 11:10:15
Ja się na tym nie znam
To jest sedno powyższych wpisów.

Jeśli po raz kolejny nie chcesz nieświadomie wydać sporo pieniędzy, to proponuję zacząć od poszerzenia wiedzy na temat kawy. Dlaczego ta czy tamta smakuje tak i tak?


Przekładając na bardziej zrozumiałe sprawy:
Szarlotka mojej babci to było to, kiedyś kupiłem piekarnik X i szarlotka z niego była całkiem ok. Ostatnio na degustacji jadłem szarlotkę z piekarnika Y -- myślałem, że nowszy model sprawi, że szalotka będzie przepyszna, jak mojej babci, ale nie, była marna, za mało jabłek. Jaki piekarnik kupić aby szarlotka była dobra?

Przecież szarlotka to jabłka(!) i przepis, czyli proporcje, czyli sposoby. Piekarnik to tylko narzędzie.




Moim zdaniem, z tego co czytam, nie potrzebujesz ekspresu. Potrzebujesz młynka, dobrej kawy i człowieka który doradzi Ci którym sprzętem najłatwiej będzie Ci osiągnąć ulubione proporcje ilości i intensywności.



Postaraj się znaleźć dobrą kawiarnie i spróbuj kawy z AeroPress, V60 i French Press. Do tego Americano.
Myślę, że ten test się nie sprawdzi. Myślę, że to zbyt duża loteria, może być kompot z porzeczek, a tu chyba chodzi o gęsty kubek czekolady w płynie.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 31 Maj 2018, 11:49:25
Zacząć można inaczej. Gdzie mieszkasz? Można by było pokierować gdzie iść, żebyś mogła spróbować czegoś na odpowiednio wysokim poziomie, żeby mieć punkt odniesienia w którym kierunku iść. Choć gdyby rozważnie wybrać to w tym budżecie starczy na zestawy do ekspresu i do alternatyw... ;)
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Janusz w 31 Maj 2018, 11:58:55
Dokładnie tak samo myślę. Brak Ci na pewno nieco wiedzy i doświadczenia. Radziłbym zacząć od podjechania do dystrybutora ekspresów kolbowych i spróbowania na miejscu kaw wykonywanych różnymi sposobami: espresso, doppio, americano, cappuccino, latte...Przy okazji spróbować samodzielnie wykonać kawy. Zdegustować i zdecydować czy te sposoby spełniają Twe oczekiwania. Jakby co to zapraszam do nas, do naszego biura w Łodzi.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: hlary w 31 Maj 2018, 14:54:04
Przede wszystkim to człowiek robi dobrą kawę używając mądrze i świadomie odpowiednich narzędzi oraz surowców.

Konkretny młynek + solidny frenchpress + świeżopalona dobra kawa ze sprawdzonej palarni + odpowiednia woda. Do mlecznych kawiarka (kafetierka, moka) + spieniacz do mleka (polecam mały frenchpress - pięknie spienia mleko). Za ułamek podanej kwoty masz wszystko co potrzebne by cieszyć się przepyszną kawą.
I tak i nie. Używam kawiarki, ale nigdy kawa z niej zrobiona nie będzie mi tak smakowała jak espresso. Ta kawa jest inna. Uzupełniając, co pisze kolega.
Niezależnie od wszystkiego sposób przygotowania kawy już wpływa na jej smak. Przenigdy kawa espresso nie będzie smakowała jak z kawiarki czy dripa. One po prostu są inne.
Musisz sama popróbować kaw z różnych urządzeń i wybrać co ci smakuje.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: hlary w 31 Maj 2018, 15:02:24
Moim zdaniem, z tego co czytam, nie potrzebujesz ekspresu. Potrzebujesz młynka, dobrej kawy i człowieka który doradzi Ci którym sprzętem najłatwiej będzie Ci osiągnąć ulubione proporcje ilości i intensywności.
Donkiszot już za Ciebie podjął decyzję. Dobrze, że ich nie słuchałem. Piłem kawy z różnych urządzeń i kawa z każdego była inna. Mnie smakuje po prostu espresso i na jej bazie kawy. Dlatego już na wstępie odrzucam jako zasadnicze sposoby parzenia kawy zalewajki, fusiarki, czajniczki, dripy, itp. itd.Nie dlatego, że są gorsze. Po prostu nie moje smaki.
Musisz znaleźć urządzenie z którego kawa ci najlepiej smakuje.I w tym kierunku iść.
Oczywiście, że większość z nas na tym forum pija kawy z różnych urządzeń. Także i ja na wyjazdach używałem kapsułek, moki, itp. Ale zawsze moją podstawową kawą jest espresso.
Dlatego znajdź swoją kawę. Dlatego ocena kogoś innego, że nie potrzebujesz ekspresu jest bzdurna. To TY podejmij decyzję czy potrzebujesz. A jak już podejmiesz decyzję to forumowicze ci pomogą. Tylko nie daj się wtedy wpuszczać w maliny o innych sposobach parzenia.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 31 Maj 2018, 15:25:58
Że niby co zrobiłem? :o
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 31 Maj 2018, 18:37:31
bardzo Wam dziękuję za Wasze opinie, dają mi do myślenia. Pozwalają się zastanowić, czego tak naprawdę szukam. Wydawałoby się to proste, by odpowiedzieć, że kawy takiej jak z kawiarni, lecz dopóki mieszkam w domu, a nie w lokalu gastronomicznym, takiego pragnienia się nie zrealizuje. Byłoby ideałem spróbować kawy z tych różnych urządzeń, o których piszecie, jednak gdzie można tego dokonać? Nie chciałabym inwestować we wszystkie te urządzenia, a potem bujać się z nimi gdzieś po allegro :( Mieszkam w Białymstoku, bywam w kawiarni czasem, raczej z rzadka, ale zazwyczaj widzę stojące tam duże ekspresy kolbowe.
Myślę, że wolałabym od razu sie zdecydować na ekspres i młynek, niż na wymienione urządzenia.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 31 Maj 2018, 18:59:47
Zasadnicze pytanie brzmi czego oczekujesz w filiżance: gęstego naparu o rozmiarach ~50ml, czy kubka czarnej kawy ~200-300 ml? a może cappuccino z delikatnie spienionym mlekiem.

W Białymstoku warto odwiedzić Baristację i Francje Elegancje chyba też. Niemniej jeden raz to za mało aby poznać czym jest kawa i jak może różnorodnie smakować. W dodatku w domu można więcej, bo można dla siebie, w kawiarni są jakieś standardy, zatem nie jest powiedziane, że w kawiarni będzie akurat tak jak lubisz i nie jest to wina ani kawy, ani sprzętu, ani biaristy -- tylko (najczęściej) przepisu/sposobu, który w domu możemy dopracować pod siebie.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 31 Maj 2018, 19:23:09
Zasadnicze pytanie brzmi czego oczekujesz w filiżance: gęstego naparu o rozmiarach ~50ml, czy kubka czarnej kawy ~200-300 ml? a może cappuccino z delikatnie spienionym mlekiem
Chcę mieć 200 ml kawy, ale takiego właśnie dość gęstego i esencjonalnego napoju. A mleczko tylko czasem do niektórych kaw, w zasadzie jest to sprawa drugorzędna.
Nie byłam nigdy w Baristacji, dziękuję za podpowiedź, wybiorę się może nawet jutro :)
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 31 Maj 2018, 19:37:15
Tylko aby te testy zadziałały powinnaś jasno określić czego oczekujesz w smaku. Czy jesteś gotowa na owocowe kawy, rześkie o aromacie porzeczek, jagód? Czy raczej kawa powinna smakować kawą, kakao, orzechami? Powinnaś im to powiedzieć podczas zamówienia -- mam nadzieję, że sami zapytają.

Do sprawdzenia masz na pewno podwójne espresso (mało i gęsto) -- pozwoli nam określić próg intensywności. Proponowałbym też aeropress i/lub kalitę (jeśli mają, jeśli nie, to cokolwiek z filtrów) -- pozwoli to określić czy aby nie zbyt rzadko. Jeśli zdasz relację: co to były za kawy, jak Ci smakowało i w którą stronę bardziej wolisz będzie łatwiej doradzić. Obawiam się jednak (z powyższych słów), że oczekujesz czegoś pomiędzy, ale zobaczymy, może mam mylne przeczucia :)
A, zapomniałem o americano, warto to wszystko porównać z americano - jeśli serwują.

A może organizują cuppingi? wtedy byłaby możliwość spróbowania wielu kaw naraz.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 31 Maj 2018, 19:44:36
Zmokła Kura w Białymstoku organizuje kawowe warsztaty. http://bilety.zmoklakura.pl/pl/p/Warsztaty-kawowe-z-La-Kafo/68 Może to byłby dobry pomysł na zapoznanie się ze kawowym światkiem?
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Tedi w 31 Maj 2018, 19:56:15
@rena1963ta. Taką  kawka masz kawę na myśli?

(https://zapodaj.net/images/cb235e87175bf.jpg)

(https://zapodaj.net/images/1074a4d92924d.jpg)

(https://zapodaj.net/images/d2317cc3e7342.jpg)
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 31 Maj 2018, 20:15:58
Zdjęcia niezwykle mało mówią o smaku ;)
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 31 Maj 2018, 20:28:11
Taką   masz kawę na myśli?

kawa w filiżance - obłędnie wygląda!
myślę, że tak, taka kawa by mnie satysfakcjonowała:) przynajmniej z wyglądu;) podobnie wyglądały kawy pite przeze mnie w kawiarniach. Nie umiem zrobić takiej kawy w mojej Nivonie...
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 31 Maj 2018, 20:36:31
Zmokła Kura w Białymstoku organizuje kawowe warsztaty.
Dobry to byłby pomysł! Dziękuję :) Muszę tam zadzwonić spytać o termin, bo brak jakiejś daty,
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Tedi w 31 Maj 2018, 20:41:21
To prawda mimo, że pianka kolorem przypomina espresso z kaw z certyfikatem INEI. Robię ten typ kawy od ok. 2 lat. Własnie dzięki tej kawie mając ekspres ciśnieniowy pod ręką nigdy nie wypiję w domu americano czy też kawę z aeropressu. Liczy się dla mnie smak, wiec po co mam pić rozcieńczone espresso lub pod małym ciśnieniem uzyskany napar z aero.
Bym zapomniał. Nie spotkałem osoby, a było ich wiele (klienci, znajomi,rodzina), żeby ta kawa komuś z nich nie smakowała. A pili ją ludzie ze smakiem z cukrem jak i bez też.


Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 31 Maj 2018, 20:49:37
obłędnie wygląda!
Uwierz, wygląd to nie wszystko. :szampan:
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 31 Maj 2018, 21:01:44
Na Facebookowym profilu Zmokłej Kury data wydarzenia/warsztatów to 9 czerwca. Mimo wszystko zadzwoń i dopytaj.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Tedi w 31 Maj 2018, 21:16:33
kawa w filiżance - obłędnie wygląda!
myślę, że tak, taka kawa by mnie satysfakcjonowała:) przynajmniej z wyglądu;) podobnie wyglądały kawy pite przeze mnie w kawiarniach. Nie umiem zrobić takiej kawy w mojej Nivonie...

Strzelam. Piłaś kawę z automatu gastro bardzo wysokich lotów skoro zapamiętałaś smak kawy przez kilka lat. Tak było?
Przykro mi, w ekspresie automatycznym za parę tys. kawy tak wyrazistej w smaku nie zrobisz. Ja ją robię w kolbie z przemiałem min. 64 mm żarna. Co widać po kolorze kawy na 1 zdjęciu. Zdjęcie nr. 2 i 3 mówi samo w sobie ze woda ekstrakcyjna wynosiła znacznie mniej niż stosuje się na potrzeby espresso.


@Donkiszot. Jeśli chodzi o smak zapytaj się Janusza.

Z mojej strony. Jest pełne potwierdzenie smaków tej metody względem espresso.

 
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 31 Maj 2018, 21:37:13
Ale o co mam pytać? Że smaku nie da się poczuć po zdjęciach*? Można przyrządzić ładną kawę która nie jest smaczna, można przyrządzić brzydką kawę, która smaczna jest. Nie ma też co strzelać, wystarczy przeczytać wątek od początku.


*w sumie, to by było fajne, nie trzeba by kawy kupować, ekspresów i tego wszystkiego dookoła, tylko ładne zdjęcia oglądać  :mhh: :taktak: :szampan:
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 31 Maj 2018, 21:39:49
Strzelam. Piłaś kawę z automatu gastro bardzo wysokich lotów skoro zapamiętałaś smak kawy przez kilka lat. Tak było?
Kiedyś nie chodziłam po kawiarniach, bo uznawałam to za zbyt duży zbytek... Ale człowiek wciąż dąży do czegoś nowego, a jak raz kiedyś spróbowałam, tak mi po głowie pomysł na ekspres "chodził" i układał się w głowie;). Nie mam pojęcia z jakich automatów kawę pijałam, raz była lepsza, raz gorsza, ale zdarzało mi się otrzymywać własnie taką podobną do tej w filiżance. Kremowa, wyrazista, i taka, jakby to powiedzieć... tłusta. I taką chciałabym pić, to właśnie moje marzenie, które myślałam, że spełnię, kupując Nivonę. Niestety, nie udało się ;( Jakie dokładnie masz urządzenie i ile trzeba zainwestować w podobny efekt?
Czy możesz przetłumaczyć "z polskiego na nasze" zdanie dotyczące ekstrakcji wody? Wybacz, ale jak widzisz, jestem zieloniutka jak szczypiorek na wiosnę :D
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 31 Maj 2018, 21:44:59
Na Facebookowym profilu Zmokłej Kury data wydarzenia/warsztatów to 9 czerwca. Mimo wszystko zadzwoń i dopytaj.
Dziękuję, z pewnością skorzystam z tych warsztatów, bo jestem ciekawa tych urządzeń, które poznałam z nazw tutaj na forum. "Zmokła Kura" nie działa zbyt aktywnie, zupełnie zapomniałam o jej istnieniu. Sprawdzałam tematy warsztatów w "Atutach", które znam jako uczestnik innych tematów;) Ale nic o kawie póki co nie mają.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: krystians w 31 Maj 2018, 22:13:43
Zdjęcie nr. 2 i 3 mówi samo w sobie ze woda ekstrakcyjna wynosiła znacznie mniej niż stosuje się na potrzeby espresso.
Ani fizykom, ani filozofom się o tym nie śniło.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 31 Maj 2018, 22:27:48
Ostatnio taki blonding widziałem, jak córka zaczęła płakać i zatrzymałem ekstrakcję po dwóch minutach.
Obrzydlistwo
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: trez w 31 Maj 2018, 22:30:18
Ty się Renata nie martw, nie tylko ty nie wiesz co to woda ekstrakcyja :) mnie za to jeszcze bardziej fascynuje korelacja rozmiaru żarna z kolorem kawy, a da się zrobić zieloną? Mooooże jak by żarna były kwadratowe hmmmm ;)

Do dobrych rad na forum należy zaliczyć też taką, żebyś nie brała do siebie rad tediego,  to taki nasz chochlik, poruszający się pomiędzy wymiarami, pomiędzy naszym światem a, a, a, no właśnie nie wiem gdzie jest ten jego, ale kawę podobno robią przednią, tylko nie wiemy czy u nich roślina zwana kawowcem też wygląda podobnie jak w naszym wymiarze ;)

Ps
Wiem wiem, nie powinienem się wyzłośliwiać, przepraszam, możesz Tedi mi dopiec, nie obrażę się, obiecuję
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Czerwiec 2018, 01:15:21
Przede wszystkim nie sugeruj się tym, co pisze tedi, bo to bzdury. A tym bardziej patrzeniem na kawy z jakimś tam certyfikatem :) Kawy to się kupuje wysokiej jakości, a nie z wysokiej(i najdroższej) półki w hipermarkecie.

A co szczegółów typu woda ekstrakcyjna(co to w ogóle jest?) - nie przejmuj się tym póki co. Jak kupisz ekspres i nauczysz się robić dobre espresso(tylko nie wg standardów tediego, bo Ci wyjdzie lura) to dopiero później, jeśli będziesz chciała wchodzić w szczegóły techniczne, będzie miała sens zabawa w żonglowanie temperaturą, czasem zaparzania i całą resztą dookoła... Na początek się zakłada wytyczne(np ratio 2:1 z 17 g w 25 s) i jak się to opanuje, to można iść dalej. Ale najpierw zajmij się znalezieniem dobrego sprzętu, na resztę przyjdzie czas ;)

@Szczympek - to nie blonding, to crema wg standardów inei i występująca tylko w kawach z certyfikatem inei. :D
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Tedi w 01 Czerwiec 2018, 09:10:40
Gdy czytam Wasze wypowiedzi, ręce mi opadają. Krytykowanie kaw INEI plus ekstrakcja kawy w 2 min. Bez urazy. Jaja sobie robicie z tego tematu, czy co?
Chyba nikt z nas nie powinien zmuszać kogoś np. naszej koleżanki do picia kawy jakiej nie lubi.

@Rena1963ta.
Ekspres. Na początku robiłem na Graefie ES 85 później na ECM Casa, teraz na gastro maszynach.
Temperatur wody od 80 do 85 stopni. Ciśnienie ok. 7 Bar.
Kawa musi być grubiej zmielona względem mielenia do espresso. Sitko z podwójnym dnem. Ziarno ilość od 11 do 13 g. Ekstrakcja koniecznie od 20 do 30 s. Uzysk od 130 do 180 g .
Młynek bdb jak są płaskie żarna 64 mm.

@Siewcu. Piłeś kiedyś słodkie i zrównoważone espresso pod względem smaku?


Co do espresso a konkretnie nauki robienia. Najlepiej zacząć na kawach z certyfikatem INEI i według przepisu INEI. Unikniemy opisów typu, kwas, gorycz. Wszystkie te kawy jakie piłem a było ich trochę, są zrównoważone pod względem smaku. Wystarczy tylko ją zrobić. Będzie jasne jak słońce czy umiemy lub też czy mamy wystarczająco dobry sprzęt by tą kawę smaczną zrobić.
Żeby nie być gołosłowny. Propozycja moja: kawa Mokarico Columbia za 66 zł. z 40 % Robustą.

Powodzenia i smacznej kawy życzę.  :ok:
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 01 Czerwiec 2018, 10:36:52
Musze przyznać, ze trochę tęskniłem za czytaniem tych bzdur :) 130g w 20 sekund... jakby było 30g w 20 sekund to bym zrozumiał.
Niezła beka mimo wszytsko :)
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Czerwiec 2018, 11:05:40
Bzdury nie bzdury...
Tutaj wyjaśniono dokładnie to, o czym @Tedi nam powiada:

-->> Caffè crema, café crema, crema caffè... (https://en.wikipedia.org/wiki/Caff%C3%A8_crema)

Lata temu, tak samo jak wy, "nabijałem się" z wyznawców takiego podejścia do espresso. Efekty tego podejścia, po włosku kpiąco określa się mianem "espresso tedesco" ;). Daleki jednak dziś jestem od potępiania tej "innej" tradycji ;). Sam nie widzę potrzeby ani sensu takiego zaparzania kawy, bo moim zdaniem espresso zgodne z obecnymi standardami jest po prostu lepsze. Zwłaszcza kawy z robustą powinny służyć do zaparzania raczej krótkiego, esencjonalnego ristretto, tak jak to robi się w Neapolu. Ale de gustibus non est disputandum.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 01 Czerwiec 2018, 11:16:10
Tak, takie filiżanki z ekspresu kolbowego serwują chętnie w różnych barach w Hiszpanii czy Francji (i pewnie w wielu innych miejscach ale tam mnie takimi próbowano uraczyć najczęściej). Leje się wartkim strumieniem ta kawa z podwójnej wylewki do dużych filiżanek :) Ludzie to piją, więc pewnie niektórym to smakuje. Mi nie. Ale o gustach się nie dyskutuje.

I dla jasności nie ma to nic wspólnego z espresso, INEI, Speciality, czy czymkolwiek chcemy się podpierać. Ludzie chcą dostać duży kubek kawy, a w barach są kolby, więc to robią bo na ekspresie z pompą da się.  Tyle.

Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Czerwiec 2018, 11:19:54
nie ma to nic wspólnego z espresso
Z tym można polemizować, bo coś wspólnego ma: udział ciśnienia w procesie zaparzania, crema.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Tedi w 01 Czerwiec 2018, 12:59:41

Dzięki Antonio, Paweł.

Antonio, jest tak jak mówisz. Na potwierdzenie Twoich słów, wspomniałem o tym wczesniej, było potwierdzenie z mojej strony smaków tej dużej Caffe Cremy z Espresso.
Gdy było inaczej, ten typ kawy nie piłbym sam przez okres 2 lat ani nie proponował drugiej osobie.
Są jeszcze cztery inne powody z których robiąc tą kawę czerpię zysk i satysfakcję.
1.Kupuję dużo różnych kaw z myślą o espresso. Gdy smak jest niezadowalający, a często tak bywa, ziarno idzie do Caffe Cremy. Grubszy przemiał plus większy przepływ wody czyni cuda. W 90 %.
2.Łatwo wyczuwa się smaki ziaren gdy z kaw zrobimy mieszankę z dwóch lub więcej kaw czy nawet kilku typów palenia ziarna.
3/Ta kawa jest dobrym typem też dla osób nie lubiących espresso bo piją zalewajkę lub bazują na ekspresach automatycznych.
4/ Dobrze sporządzona rozkłada na łopatki ekspresy automatyczne.

Mimo, że lubię espresso z średnio jak i ciemno palonego ziarna często we Włoszech palonego, do kawy dużej z cremą lepiej nadają się kawy z forumowych palarni niż te pierwsze.
Dla przykładu, Brazylia Santos, wspaniały smak orzechów, słodyczy, plus minimalna kwaskowatość. Ziarno za 50 zł, a jaki efekt. Można poczuć słodycz bez problemu w 1 planie. 

Caffe Crema duża. Trzeba poświecić trochę swojego czasu by ją zrobić tak, żeby smakowała. Mogę powiedzieć tani sposób na dużą czarną z cremą.
Espresso. Bardzo wymagająca metoda dla samego ziarna, palenia jak i sprzętu.

To tylko moim zdaniem. Jak ktoś polubi dużą Cafe Cremę będę się cieszył, jak nie uszanuję wybór.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 01 Czerwiec 2018, 14:28:41
Konstruktor mojej dźwigni, sprawił, że nawet jakbym mi coś strzeliło do głowy żeby się w to bawić, to się takiej objętości nie wyciśnie. Mogę mu podziękować ;).
Więc, chcąc nie chcą co najwyżej lungo mogę popełnić ;)

Wracając do tematu,  jak ma być kolba i to jeszcze taka które pozwala na duże uzyski to nadal proponuję:
Ascaso Steel PID (4390 + Eureka Mignon Specialita za 999 zł). Czyli ciut ponad 5k.

Albo mniej nowocześnie i bez mleka ale moim zdaniem równie dobrze:
https://www.elektros.it/pl/en/coffee_machines_quick_mill/carola_0960_evo_black.html (3,5) plus najlepszy młynek jaki zmieści się w budżecie (np. taki: https://ekspresdokawy.pl/pl/o/mlynek-do-kawy-baratza-sette-30-ap-10075.html).

I do tego duży VST: https://www.coffeedesk.pl/product/2283/Filtr-Grupy-Kalibrowany-20G-Vst-Ridgeless

Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Czerwiec 2018, 16:08:55
@Siewcu. Piłeś kiedyś słodkie i zrównoważone espresso pod względem smaku?
A wyobraź sobie, że piłem. I nie było robione według tych twoich "standardów" pokroju 180 g uzysku z 11 g kawy w 20 sekund, i to jeszcze z sitka typu super crema. Cały czas brniesz w ośmieszanie samego siebie i swoich wymysłów. To nie ma nic wspólnego z espresso, absolutnie nic. A do robienia takich objętości będzie chyba lepsze wszystko inne niż sprzęty za tysiące zł.

I, uwaga.... Takie wynalazki o jakich piszesz są serwowane w większości kawiarni i lokali gastronomicznych - za grubo zmielone, leci w 25 s cała filiżanka kawy. Dobre to to nie jest, a różne kawy sypią.


A tak swoją drogą, bo przejrzałem jeszcze raz cały temat... Moim zdaniem koleżanka poszukuje czegoś na kształt 4-5 doppio w filiżance. Odchodząc już od tego, że to bomba kofeinowa nie dla ludzi ze słabym sercem to czegoś takiego się uzyskać nie da po prostu. Puścisz coś takiego z ekspresu to kawa wyjdzie po prostu wodnista. Jak ostatni raz takie coś piłem(i był to singiel podobno) to była to wodnista lura z mocno wyczuwalnym smakiem w okolicach asfaltu i palonej gumy. Renata, pójdź do kawiarni i tam porozmawiaj, poproś, żeby pokazali co da się zrobić z ekspresu, licząc się z tym, że wszystkiego nie pokażą(bo wątpię w to, że ktoś będzie specjalnie dla takiego czegoś jak "znawca włoskiej kawy" napisał młynek przestawiał) ale przynajmniej będziesz wiedzieć czego się spodziewać... Mając na uwadze to, że takie kawy da się zrobić w domu(choć w smaku będą odbiegały od tych w kawiarni).
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Tedi w 05 Czerwiec 2018, 14:45:42
Cały czas brniesz w ośmieszanie samego siebie i swoich wymysłów

Co Tobie powiem Siewcu. Cieszy mnie bardzo pewien stan rzeczy który ma czesto miejsce na tym forum. Im więcej krytykujesz moje słowa, tył łatwiej wyczuć całkowity bajer w Twoich wypowiedziach.
Komu Ty chcesz zaimponować?
Myślisz, że na tym forum są głupi ludzie ? NIE.
Sami ocenią ten temat na podstawie tego co w nim napisano. Być może zastanowią się,  jak to możliwe, że ja sam w jednej osobie dochodzę do wniosków by później móc z czystym sumieniem podać do wiadomości  swój przepis na przelew w wykorzystaniem ciśnienia 7 bar.

Link do oryginału:

https://en.wikipedia.org/wiki/Caff%C3%A8_crema

Teraz po przetłumaczeniu mały fragment:


„Caffè piankę” i angielski kalka „śmietanka” był pierwszym określenie nowoczesnych espresso , wytwarza gorącą wodę pod ciśnieniem, wymyślone w 1948 roku przez Gaggia opisać jasnobrązową pianę ( crema ) espresso. Termin ten przestał być używany na korzyść "espresso".

"Metoda zaparzania
Ponieważ caffè crema jest bardzo rzadko spotykana w świecie anglojęzycznym i nie jest powszechnie dostępna poza piwowarstwem domowym, jest niewiele materiałów w języku angielskim na temat jej warzenia, ani też nie ma konsekwencji w tym, co dokładnie jest przez nią rozumiane. "

I będzie jeszcze mniej za sprawą takich ludzi jak Siewcu, którzy nic lub bardzo niewiele wiedzą o ekstrakcji ciśnieniowej, za to w butach wchodzą w każdy temat by go popsuć merytorycznie.
Jak śmiesz krytycznie wypowiadać w temacie, gdy Ty ani jednej dobrej kawy pod ciśnieniem metodą przelewową nie zrobiłeś.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 05 Czerwiec 2018, 14:49:30
Tedi, ok, ale napisz to tłumaczenie po polsku, gramatycznie, po swojemu, bo Google tego za Ciebie dobrze nie zrobi. Wyszło to raczej śmiesznie :).
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Tedi w 05 Czerwiec 2018, 15:10:13
Masz rację Antonio. Wyszło jak przetłumaczono.  :redface:
Mimo to przepis na kawę podałem wcześniej, zaznaczyłem co jest bardzo ważne, tylko i wyłącznie na podstawie własnych spostrzeżeń.
Temperatura wody od 80 do 85 stopni. No i sitko musi być z podwójnym dnem. Robiąc ją przy użyciu sitka od espresso ta kawa szału pod względem smaku nie zrobi.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Fux w 05 Czerwiec 2018, 17:59:48
Tedi, jakoś tak szło....

(https://img5.dmty.pl//uploads/201108/1314573354_by_Villet_600.jpg)

Jeżeli coś pomyliłem, to przepraszam.

 :szampan:
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Tedi w 05 Czerwiec 2018, 19:44:20
Fux, coś w tym jest. Lecz tylko coś. To zależy głównie od tego kto co mi powie.
Wiesz co mam na myśli. Ot taką umiejętność trzeba mieć / zdobyć/ wypracować/ by później umiejętnie oddzielić ziarno od plew. Posiadasz taką?  ;)
Co do 3 osób które coś tam powiedziały. Tylko trzy, a było ich prędzej 100 osób.
Patrz mój 1 ban, a konkretnie moje wypowiedzi na temat sensu przeprowadzania pomiaru metodą WBC która jest tylko sztuczną symulacją. Ale co tam 100 osób, a może pół netu twierdziło, że ziarno w sitku z sonda pomiarową w środku ciastka zakłóca pomiar temperatury. Człowiek trzeźwy wie, że jak dokonuje się pomiaru to robi się wszystko by był on zrobiony w takim środowisku jak odbywa się ekstrakcja kawy a nie zastępuje się ziarna wkładką z plastiku.
Traktujcie te słowa jako żart, bo to pijany człek mówi.  :szampan:

Wracając do tematu.
Zjecie sitka z podwójnym dnem plus sitko w kolbie które zagęszcza cremę. Trochę śmiesznie to coś w kolbie wygląda, ale zagęszcza piankę dobrze.

(https://zapodaj.net/images/b908f81ca770a.jpg)
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 05 Czerwiec 2018, 19:50:47
Ok, to pokaż mi w takim razie sitko IMS lub VST z podwójnym dnem. Do mojej(pewnie g. wartej) Astorii mam standardowe sitka, podwójne i pojedyncze. Poszukam, jak będzie budżet to kupię i poproszę kilka osób o spróbowanie tego czegoś. Ale nie sitka do innego ekspresu, tylko IMS lub VST.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 05 Czerwiec 2018, 20:28:17
Telenowela brazylijska jak się patrzy. Weźcie pare oddechów i dajcie se już spokój. Jeden swoje napisał, drugi się nie zgodził i wystarczy. Temat właściwie do kosza.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Janusz w 05 Czerwiec 2018, 20:40:54
A rena1963ta pewnie dostała bólu głowy i albo myśli o tym albo też już automat kupiła... :sciana:
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Fux w 05 Czerwiec 2018, 20:47:38
Panowie, ostrzeżenie przed ostrzeżeniem. I proszę na PW mi niczego nie udowadniać. fux
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 06 Czerwiec 2018, 00:04:20
A rena1963ta pewnie dostała bólu głowy i albo myśli o tym albo też już automat kupiła... :sciana:
W istocie, w głowie mi aż się kręci... :D
Wybaczcie proszę moje milczenie, ale po prostu przestałam za Wami nadążać. Tzn, zaczęłam się gubić w tej dyskusji, gdyż okazało się, że nie rozumiem wielu spraw;( Zrobienie dobrej kawy wydawało mi się proste, a teraz mam mętlik w głowie. Postanowiłam dać sobie kilka dni na zabawę z moim zabytkiem przyniesionym z piwnicy (DeLonghi). Jeśli z niego uda mi się zrobić coś na kształt pijalnej kawy, to z lepszego ekspresu zapewne efekty będą dużo lepsze. Muszę mieć czas, by spróbować, czy w ogóle dam radę.
Nie chciałabym się ponownie rozczarować;(
Janusz, ja właśnie mam automat (Nivona), i chcę go sprzedać, by pić wreszcie dobrą kawę ;)
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 06 Czerwiec 2018, 01:25:26
Zrobienie dobrej kawy wydawało mi się proste, a teraz mam mętlik w głowie.
Bo tak jest. Zrobienie espresso nie jest trudne, wszystko jest kwestią dopracowania techniki. Jedna z osób pisała tu o pewnym rodzaju kawy, który generalnie:
a) moim(i nie tylko) zdaniem mija się z celem,
b) zrobienie go wymaga kupna dodatkowego sitka,
c) dodatkowe sitka, które są sprawdzone na wylot(IMS i VST) są opisywane na forum i ma kto pomóc w razie ewentualnych problemów po zmianie - więc jeśli kupować, to IMO te...
Uważam jednak, że są to rzeczy, którymi na początku nie musisz się interesować. A jeśli chodzi o samo robienie espresso - gdybyś się zdecydowała na kupno ekspresu ascaso u Janusza to pisał już nie raz i nie dwa, że przy kupnie dostaniesz podstawowe szkolenie z robienia espresso. Moim zdaniem dobry punkt wyjścia :) Aczkolwiek nie jest to reklama tego sprzętu(bo myślę, że może to tak wyglądać) i przypuszczam, że inne firmy oferujące inny sprzęt też takie podstawowe informacje mogą przekazać i wskazać drogę.

ALE uważam, że i tak powinnaś pójść i spróbować kilku rodzajów kawy przyrządzanych różnym sprzętem, bo też wariantów kaw na nich bazujących(np americano czy kawy mleczne z ekspresu ciśnieniowego). Dopiero to powie Ci w którym kierunku iść i dopiero wtedy szukanie sprzętu będzie miało sens. Jeśli okaże się, że bardziej będziesz zadowolona z kawy zrobionej sprzętem, który można kupić za 600-700 zł to cenowo jest przepaść w porównaniu do ekspresu ciśnieniowego i młynka...
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 06 Czerwiec 2018, 07:40:34
W istocie, w głowie mi aż się kręci...
Wybaczcie proszę moje milczenie, ale po prostu przestałam za Wami nadążać.
Nie przejmuj się tym, to Twój wątek i Ty tu rządzisz. :)

Powiedz lepiej jak wizyta w kawiarni?
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: grex w 06 Czerwiec 2018, 10:13:02
uważam, że i tak powinnaś pójść i spróbować kilku rodzajów kawy przyrządzanych różnym sprzętem, bo też wariantów kaw na nich bazujących(np americano czy kawy mleczne z ekspresu ciśnieniowego). Dopiero to powie Ci w którym kierunku iść i dopiero wtedy szukanie sprzętu będzie miało sens. Jeśli okaże się, że bardziej będziesz zadowolona z kawy zrobionej sprzętem, który można kupić za 600-700 zł to cenowo jest przepaść w porównaniu do ekspresu ciśnieniowego i młynka...

też tak uważam, ekspres jest najdroższym ale wcale nie najlepszym rodzajem urządzenia do kawy jako takiej.
Nie przez przypadek współistnieje ze sobą wiele różnych zaparzaczy. Kolba zostałą wymyślona głównie po to aby szybko robić ekstremalnie skoncentrowane mikro-kawki (i obsłużyć jak najwięcej klientów w warunkach małej gastronomii), do średnich czy dużych pojemnościowo są inne, tańsze i prostsze urządzonka. Za ułamek ceny dobrej kolby czy automatu można nabyć komplet alternatywnych zaparzaczy z ekspresem przelewowym włącznie. A i tak podstawą wszystkiego jest samo ziarno, woda, plus ew. młynek.

Mimo to że nie uważam ekspresyu za coś koniecznego nie odradzam zakupu, najlepiej samemu porównać ekspres z innymi zaparzaczami i przekonać się jak to jest. Moka czy Phin są tak tanie, że dla kogoś kto kupuje ekspres to żaden wydatek.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 06 Czerwiec 2018, 10:45:29
Jeszcze taka mała opinia z mojej strony. W zasadzie powtórzę już to co koledzy powiedzieli, ale tym samym umocnię tę opinię. Posiadam dwa ekspresy kolbowe, jeden w domu, drugi w biurze. Najczęściej pijam kawę właśnie z tych ekspresów, nie wyobrażam sobie bez nich życia ;). W pracy ekspres stoi od niedawna i jego brak był dla mnie kłopotliwy. Chyba nie skłamię jeśli powiem, że 90% kawy, którą wypijam jest przygotowana w ekspresie kolbowym. Z tym, że te kawy to jakieś 70% espresso o pojemności około 50 ml a w 30% kawy mleczne, dla których bazą jest espresso. Jeśli chcę sobie przygotować czarną kawę o pojemności większej niż te 50ml to mimo posiadania tych dwóch ekspresów wybieram metodę alternatywną - dripper lub AeroPress. Ekspres w moim przekonaniu nie nadaje się do dużej czarnej, sprawdzone na żywym organizmie, nie piszę opinii zasłyszanych w internecie :)

Marek.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 06 Czerwiec 2018, 10:47:46
też tak uważam, ekspres jest najdroższym ale wcale nie najlepszym rodzajem urządzenia do kawy jako takiej.
A z tym to się akurat nie zgodzę... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) Są ludzie dla których właśnie kolba jest najlepszym co udało im się kupić. Oczywiście działa to w dwie strony i równie dobrze może być najgorszym, ale jak ktoś preferuje alternatywy to nie może pisać, że ekspresy nie są dobre. Ja uważam, że ekspresy są świetne, ale czy najlepsze? To już kwestia indywidualna, nie ma co stawiać sprzętu na stałym miejscu.

A i tak podstawą wszystkiego jest samo ziarno, woda, plus ew. młynek.
A ja bym na liście wpisał wszystkie 3 rzeczy równolegle. To, że młynek ewentualnie to lekka przesada...
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: cheekyc w 07 Czerwiec 2018, 22:06:36
też mam nivonę (768) i takie same popłuczyny...
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rena1963ta w 07 Czerwiec 2018, 23:00:30
Powiedz lepiej jak wizyta w kawiarni?
dopiero dziś trafiłam do Baristacji. Zetknęłam się z bardzo fajnymi młodymi ludźmi, i troszkę pogadaliśmy :) poczęstowano mnie kawką z ekspresu przelewowego. Nie było to może to, czego szukam w smaku, ale myślę, że sama esencja kawy była bardziej wyrazista niż w moim automacie. Dowiedziałam się, że wkrótce w moim mieście odbędą się specjalne akcje, m.in.cupping (do tej pory nawet nie znałam tego określenia). Zatem przede mną ciekawe doświadczenia :D
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 07 Czerwiec 2018, 23:10:23
Może uda Ci się ich namówić aby te samą kawę zaparzyli dla Ciebie jako espresso, americano i aeropress?

Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: MajkJaro w 22 Czerwiec 2018, 07:43:56
Kolba zostałą wymyślona głównie po to aby szybko robić ekstremalnie skoncentrowane mikro-kawki (i obsłużyć jak najwięcej klientów w warunkach małej gastronomii), do średnich czy dużych pojemnościowo są inne, tańsze i prostsze urządzonka. Za ułamek ceny dobrej kolby czy automatu można nabyć komplet alternatywnych zaparzaczy z ekspresem przelewowym włącznie. A i tak podstawą wszystkiego jest samo ziarno, woda, plus ew. młynek.
Zgoda. Ale potem wpadasz na forum tutaj, już prawie jesteś zdecycdowany na dripa, a piszą Ci, że prawdziwa kawa to tylko espresso ;)...

Sam stoję nadal przed dylematem i wierzcie mi - ciężko się zdecydować. Budżet mam ok. 4-5 tysięcy. I też w głowie tli się, że może lepiej wziąć drip + aero i dobre kawy. A może Jura automat (mimo wszystko wygoda)? Możę Bezzera/Ascaso z młynkiem (będzie czas robić kawę?)? Dylematy dylematy dylematy.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 22 Czerwiec 2018, 07:47:59


(...) prawdziwa kawa to tylko espresso ;)...
... nie równa się
Cytuj (zaznaczone)
(...) A może Jura automat (mimo wszystko wygoda)(...)

Tak dla jasności

Marek.

Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 22 Czerwiec 2018, 08:27:32
jesteś zdecycdowany na dripa, a piszą Ci, że prawdziwa kawa to tylko espresso
Dwa różne światy, oba pełne przygód.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: MajkJaro w 22 Czerwiec 2018, 09:44:37
Zdaje sobię sprawę też, że automat ma dawać iluzję picia kawy jak z kawiarni. Dlatego dylematem dla mnie jest czy Jura z dobrą kawą zastąpi mi godnie Ascaso/Bezzere. Czy jednak jedno kliknięcie nie będzie wygodniejsze.

Problemem z drugiej strony jest - wydać 4-6 tysięcy żeby pić średniej jakości kawe wiedząc, że w tej cenie przy odrobince więcej zaangażowania zrobię dużo lepszą?

Gdyby nie moja partnerka to nawet bym się nie zastanawiał - jednak ona ma charakter leniucha...
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 22 Czerwiec 2018, 09:52:56
Smakowo nie zastąpi, wygoda... Niby kliknięcie przycisku, ale po ogarnięciu tematu nawet obsługa kolby nie będzie czasochłonna - zmielić, ubić, zapiąć kolbę i gotowe.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: rubin w 22 Czerwiec 2018, 18:42:12
Gdyby nie moja partnerka to nawet bym się nie zastanawiał - jednak ona ma charakter leniucha...

Juz któraś osoba z kolei zasłania się partnerką.
Po pierwsze - nie taki diabeł straszny, espresso przy dobrze ustawionym sprzęcie robi się łatwo i szybko będąc partnerem bądź partnerką domowego baristy/baristki. Moja partnerka jest tego świetnym przykładem, używa NPFa i nie narzeka - radzi sobie zupełnie bezproblemowo. Za to narzeka na kawę na mieście :).

Po drugie - masz szanse zapunktować przed partnerką serwując jej z kolby kawę lepszą od tej w większości kawiarni na mieście.

Uważam, ze ludzie demonizują proces robienia kawy z kolby. Ok, początki mogą być trudniejsze niż z automatem, ale efekty są tego warte. A potem idzie jak z płatka.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: raf77 w 22 Czerwiec 2018, 19:00:24
Dokładnie, jak już wszystko jest ustawione, to moja żona bez problemu potrafi sobie zrobić capucino ale jak jestem w domu, to woli jak ja jej robię.
Oczywiście wie, że na mieście takiej kawy nie dostanie.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: trez w 22 Czerwiec 2018, 23:37:39
To może od drugiej strony uderzę, myślałeś o dripie, więc czemu nie spróbować alternatyw? Koszt wejścia niewielki, plastikowy drip (a plastik wbrew pozorom jest świetny) <40zł, filtry i kawa i całość poniżej 100zł. Na początek bez konewki dasz radę, wagę kuchenną jakąś napewnoasz a stoper w komórce. Zupelnie nie wiesz jak to wyjdzie? Kup dwie kawy zmielone z forumowo polecanych palarni i się dowiesz raz dwa. Aeropress to zawrotne 120zł, młynek ok, już inwestycja, dobry np aergrind to przynajmniej 420zl, ale jak się nie spodoba to albo blysniesz nim na grillu przed znajomymi, albo odsprzedaż raczej prosto, a dripa czy aero ma segregację plastików trzaśniesz i niewiele straciłeś.

Warto, bo jak nie wyjdzie, to nie zostajesz z maszyną za parę tysięcy która wqrza cię każdego dnia.

Myślę że jeżeli to rozważałeś, to warto spróbować, zwłaszcza, że jak podejrzewam, 9 na 10 forumowiczów z poważnymi kolbami w domu i tak ma np. V60 w szafce, to się nie musi wykluczać, jak czasami zamiast grzać sprzęt, przelejesz se dripa.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: raf77 w 23 Czerwiec 2018, 00:04:05
Oczywiście że tak. Oprócz ekspresu, mam kilka innych zaparzaczy. Jedno drugiemu nie przeszkadza😀
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 23 Czerwiec 2018, 08:16:43
O dripie już była mowa wcześniej. Poza tym z czajnika bez dłuższych prób nie wyjdzie tak łatwo, a kawa zwietrzeje bardzo szybko...
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Czerwiec 2018, 10:39:15
Też polecałbym aeropress + np aergrind, zmieli z dokładnym i powtarzalnym ustawieniem od zakresu tygielkowego do gruzu. Sam od AP zaczynałem i nadal go chętnie używam. Gdy ma się wystarczająco dobry młynek (przynajmniej taki aergrind) można na prawdę bardzo wiele z niego wycisnąć.  Jeśli koniecznie ma być też coś do przelewania, to na początek przygody z przelewem polecałbym taki oxo dripper jest super, bo to prawie że półautomat. Ewentualnie klasyczna Melitta ceramiczna do kupienia na aukcjach w bardzo łądnym stanie w okolicach 20 zł lub Brewista smart dripper. Można spokojnie zalewać je ze zwykłego czajnika z bardzo smacznymi rezultatami. Na pewno będzie potrzebna waga i termometr. Prosty termometr, który u mnie się sprawdza lepiej niż ponad dwa razy droższy to CEM DT-130 za ok 30 zł. Wagę można w tej samej cenie kupić jubilerską 2000g z dokładnością 0,1g.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: grex w 23 Czerwiec 2018, 12:33:05
zanim wywali się 5k na ekspres na pewno warto przynajmniej spróbować (innych ale równie dobrych) urządzeń za 1% tej sumy. Zresztą jedno drugiemu nie przeszkadza, ekspres można zawsze później dokupić jak ktoś koniecznie chce mieć, wiele osób używa alternatywnych zaparzaczy także wówczas gdy ekspres już mają - po prostu dla odmiany, innego smaku lub dla wygody. Są jeszcze tańsze ekspresy dżwigniowe - np. Flair, albo przelewowe.  Aeropress, moka, phin, drip, itp. - możliwości jest sporo a za ułameczek ceny ekspresu można nabyć cały ich zestaw. Metody manualne w przeciwieństwie do automatu dają użytkownikowi pełną kontrolę i jeśli tylko chcemy mamy możliwość dowolnego manipulowania wszystkimi parametrami: preinfuzja, czas, temperatury, przemiał - efektem jest lepsza kawa, bardziej dopasowana pod indywidualne upodobania.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: gromog w 23 Czerwiec 2018, 18:10:50
Jura zrobi kawę taką jaką serwują w większości kawiarni,  sypiąc świeże dobre ziarno kawa może być lepsza niż w niejednej kawiarni.
Ale kolba z pewnością cię zaskoczy smakiem espresso. Większość kawiarni będziesz omijał szerokim łukiem.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: hlary w 24 Czerwiec 2018, 13:50:38
Sam stoję nadal przed dylematem i wierzcie mi - ciężko się zdecydować. Budżet mam ok. 4-5 tysięcy. I też w głowie tli się, że może lepiej wziąć drip + aero i dobre kawy. A może Jura automat (mimo wszystko wygoda)? Możę Bezzera/Ascaso z młynkiem (będzie czas robić kawę?)? Dylematy dylematy dylematy.
Musisz wziąć pod uwagę, że ... wybór sposobu parzenia to także ... sposób "zabawy", tego "czegoś",  to rytuał. Jeżeli co chodzi tylko o kawę i smak to są też fajne kawiarnie i zobacz co ci smakuje. Ja wybrałem espresso ze względu na ... smak i rytuał. I do dzisiaj robienie espresso po prostu mnie bawi i sprawia frajdę. Dla mnie mocca to ... "prostacka" (nikogo nie obrażając) zabawa. Przy espresso liczy się ustawienie młynka, a to  nie łatwe. Spojrzenie na wypalenie kawy. Jaki czas i jaki stopień zmielenia. Więcej czasu i mniej kawy lub mniej czasu i grubsze mielenie. Niby to samo, ale nie to samo. Inny smak. A potem jak już się zdecyduję to ustawienie PID. Super zabawa z efektem w filiżance. Wow, wybór sposobu parzenia to nie tylko pieniądze. To nie "dużo, tanio, Tesco".
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Czerwiec 2018, 14:00:07
Hlary, to Ty? ;)

:ok:
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: hlary w 24 Czerwiec 2018, 14:03:21
Wrocław pozdrawia Kraków :)
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Czerwiec 2018, 14:23:03
:szampan:
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Kaleb w 14 Marzec 2020, 13:36:25
Ciekawy watek i wielu mogło z niego skorzystać. Pojawiły się jednak forumowe trole żeby się zaprezentować i wyeksponować swoją wiedzę. Takie postawy i odpowiedzi nie na temat nie zachęcają do bycia na tym forum. Jasno widać jakich czasem przykrych odpowiedzi udziela się nowym użytkownikom.
Tytuł: Odp: Moje poszukiwania i decyzja o kupnie kolbowego
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 02 Czerwiec 2020, 14:59:01
@Kaleb - z prawie wszystkiego da się wyciągnąć ciekawe informacje. Ja z tego wątku, dzięki użytkownikowi @Tedi dowiedziałem się wiele o nieznanych mi rodzajach naparów. :)

A użytkowniczka @rena1963ta do tej pory (jak wnoszę z innych wątków) szuka idealnego ekspresu...

Nieśmiało powiem, że możliwe jest, iż koleżance emocje nałożyły się na pamięć - i wspomina wyidealizowany, nieprawdziwy smak kawy sprzed lat... Być może, gdyby tamtej kawy dziś skosztowała - to też by jej nie smakowała...