Autor Wątek: Etiopia "Red elegant" od MOJO  (Przeczytany 5543 razy)

Offline mmorka

  • Wiadomości: 602
  • Ekspres: Bezzera Bz10, V60 1 i 2, AP, FP
  • Młynek: Eureka Mignon i parę ręcznych
Etiopia "Red elegant" od MOJO
« dnia: 21 Listopad 2013, 19:22:20 »
W związku z otrzymaniem próbki do testów postaram się coś napisać o tej kawie.
Ekspres BZ10 od Bezzery, młyn Eureka mignon.
Ziarenka - ciemno wypalone, wręcz czarne, ale jeszcze nie tłuste, jak ma to miejsce w południowo włoskich mieszankach.
Niestety dość dużo połamanych i nadkruszonych ziarenek, znalazło się też może z 5-10 defektów w próbce ok 170 gram.
Zapach - dość przyjemny, wyczuwalne jakieś "przygrilowane" owoce, po zmieleniu lepszy - coś jak owoce w czekoladzie (mocno ciemnej).
Doza 16,5 - 16,2 gram, strzały od 24 do 28 gram, czas ok 25 sec +- 1 sec
Na początku dość przyjemna kwasowość (taka mocno owocowa), lekko słodka, jednak w momencie przechodzenia w ciemną gorzką czekoladę daje wrażenie jakby cierpkości (jakby aronia), może taniczności - ciężko mi to określić - dla mnie ten moment był niezbyt ciekawy.
Przez chwilę na języku czuć czekoladę (taką mocną - 90-95 kakao).
Posmak jak dla mnie średniawy - ni to kako ni to czekolada, jakaś lekka gorycz.
Doza 16,5-16,2 - strzały 32 - 38 gram czas 25 sec +- 1 sec - kwasowość niezbyt przyjemna, taka twarda, jakby stary domowy syrop w którym na rok wrzucilibyśmy pestki z wiśni, dalej pozostaje ta twardość, cierpkość, dochodzi niezbyt ciekawa goryczka, znacznie lepiej było w mniejszych wagowo strzałach.
Jako cappu - kawa dośc pozytywnie mnie zaskoczyła - dała smak jakby ciemnej nadziewanej czekolady - całkiem fajnej.
Dla mnie to ziarno lepiej by wyszło w jaśniejszym paleniu w dripie.
Przez wzgląd na dużą kwasowość w celu jej zredukowania do akceptowalnej w espresso kawa została dość ciemno wypalona i trochę na tym straciła moim zdaniem.
Tyle ode mnie, mam nadzieję, że recenzja wyczerpująca.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Etiopia "Red elegant" od MOJO
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Listopad 2013, 18:04:14 »
A ja nie wiem co napisać. Akurat zaparzałem Kenię Kagumoini i porównanie wychodzi dość proste. Zapach espresso z Red Elegant może nie jest negatywny, ale nie ma nic pozytywnego. Jest jeszcze trochę kwaskowatości, choć ziarna mają parę ładnych miesięcy. Niezbyt przyjemne, niezbyt słodkie, pewnie przede wszystkim ze względu na upływ czasu i zwietrzenie. Pomimo, że ziarna palone mocniej niż Kagumoini, to woda przelewa się prze nie szybciej, czarnymi strużkami. Crema całkiem jeszcze żywa i ciemnobrązowa, ale pod nią kryje się raczej gorycz, a nie słodycz.

Zaparzałem na małym Orchestrale Nota HX/E61.

Offline picasso83 Mężczyzna

  • Wiadomości: 503
  • Ekspres: Profitec Pro 500 PID, Aeropress, Clever Dripper, V60, Phin, tygielek, Chemex, Kalita Wave, French Press Bodum, Hario Mizudashi, Hario V60 Ice Coffee Maker, Gabi Master A
  • Młynek: Ceado E6P, Ręczne: Comandante Nitro Blade, Kinu M47 Phoenix, Aergrind, PeDe, Dienes
Odp: Etiopia "Red elegant" od MOJO
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Listopad 2013, 20:09:16 »
Dla mnie kawa z co najwyżej średniej półki, palona jak większość kaw z północy Włoch, czyli średnio ciemno i w smaku również podobnie jak większość włoszczyzny. Niczym szczególnym się nie wyróżnia wśród innych włoskich średniaków. Charakterystyczna goryczka lekko drapiąca w gardło, niezbyt przyjemna. Nie wyczułem słodkości, espresso lekko kwaskowate, choć bliżej cierpkości, co nie jest przyjemnym doznaniem. Wyczuwalny posmak gorzkiej czekolady.
Fakt tak ciemnego wypalenia z pewnością nie wpłynął korzystnie na te ziarna. Również uważam, że jaśniejsze palenie dałoby lepszy efekt.
Kawę przygotowywałem na ekspresie Ascaso Dream współpracującym z Eureką Mignon. Doza 17g, czas ekstrakcji 23-27 sek

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi