Autor Wątek: Marley Coffee  (Przeczytany 6681 razy)

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Marley Coffee
« dnia: 27 Sierpień 2013, 13:47:47 »
Czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję kosztować Marley Coffee. Przypadkowo stałem się posiadaczem 227g ziarenek "One Love". Do młynka trafią za jakiś tydzień dopiero - no chyba, że nie wytrzymam i alternatywnie je zrobię.
LMWDP #469

Offline dandy

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 352
  • Ekspres: NS Musica, Aeropress, Grindripper, Slowpresso
  • Młynek: ECM S 64, Comandante
Odp: Marley Coffee
« Odpowiedź #1 dnia: 07 Wrzesień 2013, 08:02:52 »
I jaka ta kawa od syna Boba Marleya? Odleciałeś?  ;)

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4973
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Odp: Marley Coffee
« Odpowiedź #2 dnia: 07 Wrzesień 2013, 11:16:26 »
Prawdopodobnie, jeśli po kawie zapalił to samo, co Bob Marley lubił palić ;).

Offline dandy

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 352
  • Ekspres: NS Musica, Aeropress, Grindripper, Slowpresso
  • Młynek: ECM S 64, Comandante
Odp: Marley Coffee
« Odpowiedź #3 dnia: 08 Wrzesień 2013, 19:11:17 »
No co ty, doktorzy nie palą ;)

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Marley Coffee
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Wrzesień 2013, 12:17:55 »
Z tą Marleyową kawą to jest jakoś dziwnie :D

Generalnie "One Love" to podobno 100% Ethiopia Yirgacheffe. Etiopię z natury lubię, ale ta jakoś mi nie podeszła.

Generalnie po tym jak ziarna zachowywały się po potraktowaniu wrzątkiem mam pewność że był to wyrób świeży. W espresso, piękna Guinessowa crema. Jednak sam smak jakoś bez farewerków. Słodko, lekko kwaskowo, owocowo, ale żeby coś tam się wybijało na pierwszy plan to nie powiem. Słodycz taka marcepanowa. Co do samego espresso - to jak bym grubości nie ustawiał, jak bym nie ubijał przy 25/25 kawa nie leci równo z wylewek tylko ciurka :(

Teraz właśnie zrobiłem ją w FrenchPressie i też jakoś specjalnie nie zachwyca -  ot dobra, lekka, słodka, łagodna kawa śniadaniowa.

Może na początku mojej kawowej drogi zachwyciła by mnie bardziej. Już serek prowansalski ma więcej zioła niż ta kawa ;)

W skali 0-10 dałbym jej 5 za całokształt, jako espresso 4 - jednak raczej nie skuszę się na nią ponownie, zwłaszcza przy oficjalnej cenie ~40PLN/250g....

Zdecydowanie wolę Etiopię palone w naszych polskich piecach.


LMWDP #469

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi