Krótkie opinie o kawach

[Szczympek]

Pamiętaj żeby filiżanka było rozgrzana

Nie ma to absolutnie żadnego znaczenia. Sprawdziłem trzymając jedna filiżankę w zamrażarce przez 30 minut, a druga w 94 stopniowej wodzie, zmienianej co 5 minut przez 30 minut łącznie.
Temperatura naparu różniła się o jeden stopień i spadała tylko nieznacznie szybciej w chłodnej filiżance,  ale przecież o to chodzi, żeby pic espresso w temperaturze pokojowej, prawda?
Ps dużo bardziej smakowała mi kawa ze zmrożonej filiżanki.

[pj.w]

Dla mnie i dla Ciebie prawda. Ja zawsze używam zimnych filiżanek, bo nie lubię nic gorącego. Ale... niższa temperatura kawy podbija owocowe smaki. Więc, w tym konkretnym przypadku, czym goręcej i szybciej w przełyku tym lepiej dla Marekjkraków.

1 stopień? Musiałeś coś źle zmierzyć

[WS]

Pewnie mierzył w locie , między wylewką, a filiżanką.

[Antonio]

Taki traf, że dziś wypiłem espresso z tej kawy. Bardzo było dobre. Nie było kwaśne.

[pj.w]

Próbował ktoś? Warto? Bo cena norweska.
Tim Wendelboe - Ethiopia Tatmara Espresso
https://www.coffeedesk.pl/product/9853/Tim-Wendelboe-Ethiopia-Tatmara-Espresso

[Marekjkraków]

Dzisiaj 3 próby

1. 18 gram 97 stopni w 35 sekund 45 gram 9 klik- kwaśne ze szok
2.  18, 99, 40, 45, 8 - lepiej ale strumień rwało
3 17, 99, 32, 44, 8 - pojawił się strumień chyba 10 sek po włączeniu. W smaku sw końcu jak kawa ale nadal zbyt dużo smaków owocowych zamiast kawowych.

Za każdym razem crema słabiutka i jasna

Chyba się poddam

[avzi]

Kto już próbował Ariadnę z niedawnego palenia, tj. 16.07? Nie wiem czy mi się coś w ekspresie poprzestawiało czy to jednak kwestia tej partii, ale nie mogę jej opanować. Parametry parzenia książkowe, a smak zupełnie inny niż z poprzedniej paczki zamówionej w połowie lipca. Bardzo dużo kwasu...

[Antonio]

To tylko trochę Etiopii i Malawi, pewnie daje takie wrażenie -- te ziarenka z jaśniejszą łuską pośrodku. Wersja z 12/07 wydawała mi się tak gorzka, że postanowiłem nieco jaśniej przyrządzić kolejne partie. Może się myliłem i było to przejściowe odczucie... Wystarczy "mocniej" zaparzyć, tak myślę, by uzyskać przyzwoity wynik -- mocniej czyli nieco dłużej zaparzać, czyli nieco drobniej zmielić.

[avzi]

Hmmm... Problem w tym, że ja już teraz mielę drobno i drobniej już bym nie chciał. Przy dozie ok. 17g i ratio 1:2 do 1:2.2 mam zaledwie ok. 45 ml naparu, więc nie ma tu zbyt dużo przestrzeni do manipulowania mocą w górę. Szkoda, bo zamówiłem 2x500g na podstawie wrażeń z poprzedniej paczki kupionej na próbę i teraz wchodzi mi wyjątkowo ciężko... Wydaje mi się, że wrażenia smakowe dla mieszanki o utrwalonej nazwie powinny być raczej niezmienne. Albo ktoś coś lubi albo nie, ale przynajmniej wie czego może się spodziewać.

[Antonio]

Napisałem do Ciebie . Patrząc nieco wyżej, zobaczymy podobny problem. Kwas i tylko kwas -- wczoraj spróbowałem tegoż kwasu w zaprzyjaźnionej kawiarni. Espresso z "kwaśnej" Rwandy, z maszyny LaMa, zaparzone poprawnie okazało się czystą słodyczą .

Zwykle przy dozie 16-18g szukam wyniku w okolicach 32-36g -- jakoś już nie kojarzę objętości. Nie mam pojęcia ile to jest 45ml, bo zawsze biorę dwie filiżanki. Ta objętość raczej nic nie mówi... Jeśli znajdę jeszcze tę datę w moich zasobach, to nie omieszkam znowu spróbować . Jakiegoś niemiłosiernego kwasu nie kojarzę z moich porannych testów.

[Miklas]

Koledzy, Izzo Gold rozwiąże wasze problemy 

Marek.

[rapoh]

Ale GRUPPO IZZO Srl nie ma na forum i nie można popsioczyć 

[Marekjkraków]

Próbuje już skrajnych metod. Kwas i kwas. Nawet przełknąć nie mogę.
Może minusie ekspres zpierdzielil.

Pid pokazuje 97 a na koniec ekstrakcji 86
11 stopni może spaść aż?

[D2mian]

@Marekjkraków ile grzejesz ekspres przed rozpoczęciem ekstrakcji?

[Marekjkraków]

Jest aż czerwony. Do godziny prawie