Autor Wątek: Bojler grupy kawowej - DIY  (Przeczytany 12000 razy)

Offline Krakus Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3166
  • Ekspres: Ascaso Arc ++, ECM Casa V
  • Młynek: C40 IH RC, Niche Zero
Odp: Bojler grupy kawowej - DIY
« Odpowiedź #90 dnia: 20 Grudzień 2018, 15:12:47 »
kombinację 9 różnych profili.
A potem i tak jak w zmywarce, gdzie używasz jednego programu - mycie garnków.

Offline hi_aro Mężczyzna

  • Wiadomości: 614
  • Ekspres: LA Arras :)
  • Młynek: Niche Zero, Mazzer SJ
Odp: Bojler grupy kawowej - DIY
« Odpowiedź #91 dnia: 20 Grudzień 2018, 17:37:14 »
A potem i tak jak w zmywarce, gdzie używasz jednego programu
Ja akurat używam dwa......z pewnie 20-sty. Czyli tak jak piszesz ;)
Po nowym roku zacznę robić obudowę i projekt będzie "zamknięty". Sprzętowo już nic nie włożę, chociaż ciągle mnie wierci aby zamontować pompę taką jak w Slayer. Zostanie tylko bawienie się programem. Pewne opcje typu to profilowanie temperatury, wychodzi niejako samoistnie.

Offline hi_aro Mężczyzna

  • Wiadomości: 614
  • Ekspres: LA Arras :)
  • Młynek: Niche Zero, Mazzer SJ
Odp: Bojler grupy kawowej - DIY
« Odpowiedź #92 dnia: 13 Luty 2019, 21:35:21 »
Zgodnie z zapowiedziami, wykonałem pomiary wg. "WCE". Jest to wersja skrócona i zawierająca 10 z 14 pomiarów. Jako wzór i punkt odniesienia kierowałem się wątkiem o analogicznych pomiarach Slayer 1gr.
https://www.home-barista.com/reviews/single-group-slayer-review-t31934.html

Pomiary pokazały, że mój LaArras mieści się w normach WCE, powiem więcej, ma mniejsze odchylenia niż Slayer. Z wykresów widać również, że temperatura jest za wysoka. Przed tym testem, ustawiłem parametry jakie wydawało mi się, że będą dobre, lecz nie uwzględniały samej procedury pomiarowej. Czyli 2s flush-y i innych zdarzeń zawartych w procedurze.


Offline hi_aro Mężczyzna

  • Wiadomości: 614
  • Ekspres: LA Arras :)
  • Młynek: Niche Zero, Mazzer SJ
Odp: Bojler grupy kawowej - DIY
« Odpowiedź #93 dnia: 14 Luty 2019, 23:08:46 »
Dzisiaj kolejna odsłona. Powoli dochodzę do granic możliwości tego projektu. Głównym problemem jest "zewnętrznie" zainstalowany zawór 3-way. Po postu schładza wodę i jeżeli robi się strzał za strzałem co min czy krócej jest całkiem stabilnie. Jak widać po danych. Natomiast, przerwy 5-10min mocno go schładzają i wprowadza "spore" straty.

Jednak generalnie jestem zadowolony, doszedłem do poziomu stabilności i powtarzalności temperatury, dostępnych tylko w komercyjnych ekspresach z dużymi bojlerami i nasyconą grupą ;).

Raczej już nie będę niczego nowego tworzył. Wyzwaniem było by zrobienie coś ala Kazak Rota z napędem elektrycznym i grzałką w środku + inne bajery. Wtedy można by uzyskać o klasę wyższą stabilność.   

Dane i wykresy poniżej. Poprawiła się stabilność, ale spadła temperatura. Jednał na tyle poznałem zależności tego układu, że nie będzie problemu z skorygowaniem. Czas na obudowę...

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi