forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Herbata, czekolada, ziółka i inne => Wątek zaczęty przez: mr_blend w 23 Listopad 2017, 01:20:14
-
Teraz powieje radami babci Krysi, ale... pije ktoś czystek? Ma szereg właściwości i w sumie najlepszą z nich jest wydalanie toksyn, zarazków etc. wraz z moczem. Nie wierzyłem, ale uwierzyłem rok temu kiedy za każdym razem, gdy odstawiałem z lenistwa - były leki i słaba odporność. Nie sprawi, że nie zachorujecie, co więcej nie zadziała od razu, też nie zaszkodzi :) Piję każdego wieczora przed snem, smakuje ziołowo, łyżeczka na kubek i parzenie kilka minut. Bardzo pomógł mi rok temu przejść przez cały sezon jesienno-zimowo-grypowy. Jak ktoś skorzysta, to polecam - jak nikt, to zostałem właśnie forumowym szarlatanem... :ogien: miotla :evil:
-
Nie jesteś jedynym ;) Piłam czystek w zeszłym roku, ale czy zauważyłam jakieś oszałamające rezultaty... Raczej nie. Może dlatego, że ja ogólnie mało choruje. Smak mi średnio podszedł - wolę inne zioła, które pije codziennie.
-
czystek wypłynął kilka lat temu, trudno mi zrozumieć w jaki sposób to się stało. Kiedyś chwilę zastanawialiśmy się nad tym nagłym zainteresowaniem z moją lekarką, bo ta roślina działa podobnie jak wiele innych chociażby pokrzywa.
Natomiast ponoć bardzo dużo ludzi od paru lat trafia do szpitala po różnych własnych terapiach ziołami z uszkodzoną wątrobą. To że są naturalne nie znaczy, że nie mogą zaszkodzić. Jestem jak najbardziej za stosowaniem naturalnych terapii, ważne żeby wiedzieć co się robi.
-
Ja sie zastanawiałam czy to przypadkiem nie jest/była kolejna "moda" na coś. Tak jak nanocząsteczki srebra/złota, chińska medycyna alternatywna (w tym chińskie zioła kupowane, bo sąsiadce pomogły).
Z ziołami trzeba bardzo uważać - nawet nie tylko trochę. Bo jak samodzielnie stosowane działają genialnie, tak w zestawieniu z czymś (lub też spozywane w za dużych ilościach) może zrobić bardzo dużą krzywdę :(
-
Może. Znajomy z pracy ziółka jakieś bierze ciągle, w ciągu miesiąca dwa razy jechało do niego pogotowie. Poczęstował drugiego, strasznie źle się czuł... To ja już wolę brać prochy wypisane przez lekarza.
-
Zioła są naprawdę ok i robią sporo dobrego, ale jeśli są spożywane ze wskazania zielarza. I nie szarlatana, ale kogoś kto rzeczywiście wie co robi i się na tym zna.
-
Jeśli chodzi o czystek stosowałem typowo oczyszczająco i nie powiem nawet pomagał. Problemów z wątrobą mi się trochę trafiło i czyściłem organizm z toksyn. Czystek z ostropestem zrobiły robotę :) Szamanizmu nigdy za wiele.
-
piłam kiedyś czystek. Smakowo mi jednak w ogóle nie podchodził i zrezygnowałam, trudno mi nawet powiedzieć, czy czystek na coś zatem pomaga czy nie
-
espresso , dobrej jakości produkty żywieniowe , umiar , zero alkoholu:( sensowna aktywność i żadne zioła nie są potrzebne :)ostatni raz bylem chory w 5 klasie podstawówki :)
-
Zaskakuje mnie liczba "ziołosceptycznych" komentarzy.
Moi drodzy, wszystko może być lekiem, lub trucizną. Wszystko zależy od dawki ;)
-
Nie tylko dawki, jest też kwestia interakcji z innymi substancjami oraz działania na konkretny organizm. Niestety nasze społeczeństwo lubi sobie stosować takie rzeczy zgodnie z własnymi upodobaniami lub zasłyszanymi opiniami niewiadomego pochodzenia, co często kończy się poważnymi problemami, czasem do końca życia. Także zioła są ok jeśli ktoś wykwalifikowany nam je przepisuje biorąc pod uwagę wszelkie potrzebne informacje, okoliczności i stan organizmu pacjenta.
-
Jasne, zgadzam się w 100%, tylko rozgraniczmy ziółka kupione w markecie i zaparzenie sobie z nich herbatki wieczorem, kontra amatorskie zagłębianie się w ziołolecznictwo, czerpiąc wiedzę z niepewnych źródeł.