Spojrzałem na twoje propozycje - budżet do 2500. Kawa - tylko espresso.
To na cholerę automat skoro z niego nie skorzystasz w pełni, a i kawa z niego będzie daleka od ideału
W twoim wypadku automat to raczej totalna pomyłka. No chyba że ci goście chcą ciepłe mleko mleko pić
Realnie pod twoje wymagania to zestaw Ascaso Arc/Basic + młynek i-1, i-2 i masz fajny sprzęt do kawy czarnej, a i młynek o kilka klas lepszy niż, te cuda w automatach. Zmieścisz się w 2000 pewnie, i na dobrą, świeżą kawę zostanie. Spienisz też mleko dla gości nie gorzej a nawet i lepiej niż w automacie.
Co do pobudzania - espresso (25ml) nie pobudza, ma dużo mniej kofeiny niż 250ml kawy z przelewu.
Gorąca woda - Arc/Basic tez ci ją podadzą. Ale nie wiem po co skoro czajnik zrobi to wydajniej i w większej ilości.
Regulacja mocy kawy - ta funkcja mnie zawsze intryguje
i generalnie w zależności od producenta automatu sprowadza się przeważnie do zwiększenia ilości kawy, lub zmniejszenia ilości wody (rzadko). W Arc/Basic zmienisz sobie sitka na 12g będzie słaba, na 18g będzie mocna. Albo do kawy z 18g sitka dolejesz wody i z 25ml zrobisz 100ml - Americano.
Ciśnienie - 15 bar zabije kawę i tyle w temacie. Optimum to 9bar na ciastku kawowym podczas ekstrakcji. Wojna na bary to czysty marketing.
Jeśli smakowała ci czarna z maka czy łajldbin, to aż strach pomyśleć jak bardzo smakować ci będzie z kolby.