Autor Wątek: Underdevelopment  (Przeczytany 17705 razy)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #15 dnia: 15 Lipiec 2022, 15:21:49 »
Czytam sobie i czytam. Myślę, że bardzo dużo się zmieniło :).

Offline Krakus Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3165
  • Ekspres: Ascaso Arc ++, ECM Casa V
  • Młynek: C40 IH RC, Niche Zero
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #16 dnia: 15 Lipiec 2022, 16:41:32 »
 :taktak:
Czytam sobie i czytam. Myślę, że bardzo dużo się zmieniło :).
Czyli? Ktoś się nauczył penetrować ciepłem ziarna tak, aby miały tę samą temperaturę wewnątrz co na zewnątrz? Problem jest znany, nie tylko w świecie kawy  :taktak: Rozwiązaniem jest chłodzenie powierzchni powietrzem w trakcie nagrzewania podczerwienią. Druga droga, to dobór takiej długości fal podczerwieni, aby przedmiot nagrzewany był w miarę „przeźroczysty” dla tej podczerwieni i nagrzewał się na wskroś. Ale jak widać wymaga promienników podczerwieni o kontrolowanej długości fali.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #17 dnia: 15 Lipiec 2022, 17:26:40 »
Na pewno pomaga zrozumienie zjawisk związanych z przemieszczaniem się ciepła, czyli: kondukcji, konwekcji i promieniowania. To ostatnie zjawisko wspomniałem dla formalności, bo raczej marginalne w typowych piecach ma ono znaczenie.

Ostatnio gdy zepsuł się nam duży piec, w desperacji zacząłem palić kawę za pomocą małego GW1. Nominalnie wrzut 1kg, a ja dawałem 2kg. Ta mała maszyna ma tak ogromną moc, że ziarenka stawały się ciemne już po 7 minutach. Gdybym tak załadował 30kg do naszej GW15, to nigdy chyba bym się nie doczekał zmiany koloru...

Offline ROSS JB Mężczyzna

  • Wiadomości: 501
  • Ekspres: Isomac Zaffiro
  • Młynek: Fiorenzato F5 Roaster: Gene Café
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #18 dnia: 16 Lipiec 2022, 16:33:33 »
Ta mała maszyna ma tak ogromną moc, że ziarenka stawały się ciemne już po 7 minutach.

Palenie przemysłowe.  :D

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #19 dnia: 16 Lipiec 2022, 16:47:44 »
Jakie przemysłowe? Raczej pomysłowe :). Przemysłowe zaczyna się od 60kg w bębnie, ale i takie gabaryty pieca są raczej małe ;).

Tutaj miałem na myśli efektywność transferu ciepła: od spalanego gazu do ziaren. W przypadku maszyny GW1 ta efektywność jest ogromna -- ale bęben jest stosunkowo niewielki, znacznie bardziej skupia swój ziarnisty ładunek niż ma to miejsce w przypadku pieca GW15. Od efektywności transferu ciepła zależy to czy ziarna będą rozwijać się podczas pracy pieca czy raczej się nam ugotują. Początkujący palacze często z "szacunku" dla jakiejś drogiej kawy ograniczają przekazywanie ciepła, nie dają go za dużo, z obawy by nie "spalić" kawy. Efekt jest taki, że owszem kawy nie spalą, ale i nie wypalą jej przyzwoicie...

Pojęcie transferu ciepła jest fascynującym pojęciem. Gdzie indziej już tutaj omawiałem ten temat. Z jednej strony mamy kondukcję i maszyny na nią nastawione -- np. izraelski CoffeeTech, marzenie wielu palaczy kawy. Z drugiej strony są takie powietrzne urządzenia związane li tylko z konwekcją, z gorącym powietrzem, np. Loring, Siwetz a także w dużej mierze Probat.
« Ostatnia zmiana: 16 Lipiec 2022, 16:57:10 wysłana przez Antonio »

Offline ROSS JB Mężczyzna

  • Wiadomości: 501
  • Ekspres: Isomac Zaffiro
  • Młynek: Fiorenzato F5 Roaster: Gene Café
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #20 dnia: 16 Lipiec 2022, 17:08:35 »
Jakie przemysłowe? Raczej pomysłowe :). Przemysłowe zaczyna się od 60kg w bębnie, ale i takie gabaryty pieca są raczej małe ;).



No masz rację,  w przemysłowym paleniu pierwszy crack to w 45 sekundzie i od razu  łączy się z drugim.  [emoji38]
7 minut przy moich 12  minutach do pierwszego cracku  to wydawało mi się przemysłowe, ale faktycznie jest tylko manufakturowe.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #21 dnia: 16 Lipiec 2022, 17:18:06 »
W tym rzecz, że różne są maszyny i dla każdej inaczej należy rozpatrywać proces palenia kawy. W przypadku opisanego przeze mnie wyżej pieca GW1 ciężko jest nie dopalić i "ugotować" kawę -- dlatego, że efektywność tegoż pieca jest przeogromna w stosunku do nominalnej porcji 1kg ziaren.

Offline Krakus Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3165
  • Ekspres: Ascaso Arc ++, ECM Casa V
  • Młynek: C40 IH RC, Niche Zero
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #22 dnia: 17 Lipiec 2022, 14:37:34 »
No właśnie. Czy to, @Antonio nie jest kwestia przesiadki z Waszej strony na inny sprzęt? O ile dobrze kojarzę, kiedyś mieliście mały piec Probata.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #23 dnia: 17 Lipiec 2022, 19:06:55 »
Jaka kwestia? :) Jeśli myślisz o naszym postępie, to już wtedy gdy założyłem niniejszy wątek, dużo zmieniliśmy w naszym podejściu do naszego głównego pieca. Zmiany były związane z dokładnymi pomiarami temperatur, wprowadzeniem sterowania z poziomu Artisana, ale także z podejściem do kondukcji/konwekcji.

Probat -- małe sklepowe piece tego producenta słyną z dużej konwekcji. I tyle :).

Spotkania z Coffee Techem we własnej osobie nieco bardziej skierowały nas wtedy w stronę kondukcji. Wprawdzie nie mamy takiego fajnego pieca, ale staramy się czerpać również z kondukcji :). Coffee Tech to chyba najbardziej innowacyjny w małych maszynach do kawy producent. Bardzo hołubi on kondukcję. Zabawne, że piece CT są znacznie mniejsze i lżejsze niż Giesen. Zdawałoby się, że w związku z tym powinny być bardziej konwekcyjne... A jednak nie są -- operują powietrzem bardzo oszczędnie.

Powyższe refleksje niekoniecznie mają związek z tytułem. W tytule kluczowe znaczenie ma dozowanie ciepła w trakcie procesu palenia. Jeśli ciepła zabraknie, to będzie klops a nie kawa ;).
« Ostatnia zmiana: 17 Lipiec 2022, 19:44:50 wysłana przez Antonio »

Offline ROSS JB Mężczyzna

  • Wiadomości: 501
  • Ekspres: Isomac Zaffiro
  • Młynek: Fiorenzato F5 Roaster: Gene Café
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #24 dnia: 17 Lipiec 2022, 22:47:47 »
Jeśli ciepła zabraknie, to będzie klops a nie kawa

 Będzie kawa nierozwinięta, bo jakaś może wyjdzie.  A co by wyszło po przerwaniu palenia przed pierwszym crackiem  i wznowieniu palenia po godzinie? Nigdy tego nie praktykowałem, szkoda mi było kawy, ale przecież może to się zdarzyć,  gdy np. wyłączą prąd. Praktykuje się teraz kawy których palenie kończy się przed  zakończeniem pierwszego cracku, no dla mnie to pełna  egzotyka. 

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #25 dnia: 18 Lipiec 2022, 07:57:47 »
To zależy od dynamiki procesu. 1 crack jest pochodną dostarczonej do kawy energii. Jeśli odpowiednio zainicjujemy tę reakcję, to będzie ona dostatecznie mocna, samonapędzająca się -- jest przecież egzotermiczna...

Online krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6158
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #26 dnia: 18 Lipiec 2022, 10:47:38 »
Praktykuje się teraz kawy których palenie kończy się przed  zakończeniem pierwszego cracku,
Nieustająco trwający crack? To chyba w świecie fantasy. Rozumiem, że może się nie rozpocząć, ale nie zakończyć?

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #27 dnia: 18 Lipiec 2022, 12:48:18 »
To taka tam mowa między nami palaczami ;). 1 crack to jedna z faz w procesie palenia. Gdy ta faza się zacznie, możemy potem poprowadzić ją do końca i wciąż trzymać ziarna w piecu. Możemy też wyrzucić ziarna podczas trwania tejże fazy. Jeśli proces był dynamiczny, energetyczny, to w zasadzie trzeba w tej fazie ziarna wyrzucić (liczą się sekundy), by uzyskać fajną kawę do metod przelewowych. Jeśli zaś wejdziemy w 1c spokojnie, ledwo ledwo, to możemy ciągnąć to i do 2 cracku by wyszło jakieś ciemniejsze espresso.

Offline ROSS JB Mężczyzna

  • Wiadomości: 501
  • Ekspres: Isomac Zaffiro
  • Młynek: Fiorenzato F5 Roaster: Gene Café
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #28 dnia: 18 Lipiec 2022, 23:12:01 »
Jeśli zaś wejdziemy w 1c spokojnie, ledwo ledwo, to możemy ciągnąć to i do 2 cracku by wyszło jakieś ciemniejsze espresso.

Przed wejściem  w 1 crack ― a czasem  jak usłyszę pierwsze trzaski― obniżam temperaturę o 4 st. C. z początkowych 243 do 239 st. C. Przypływ powietrza oceniam jako chyba  właściwy,  z niewielkimi  wahaniami zależnymi od ciśnienia atmosferycznego, czasem wiatru. Wypalarka podłączona jest  do komina (rury) o długości 70 cm, wyprowadzonej prawie pionowo za okno. Między końcem 1 cracku,  a rozpoczęciem drugiego  zwykle upływa od 45 sekund do 60/75 sekund. Z czego wynikają te różnice? Nie wiem, być może zależy to od wstępnego nagrzania wypalarki,  od przepływu powietrza (czyli warunków atmosferycznych), pewnie także twardości ziarna, może jego obróbki ― myte czy suche lub mieszanki tych czynników.  Przy Etiopiach z 2 tys. metrów zwykle ma się więcej czasu, bo ziarno twarde.  Jednak nie kieruje się czasem, patrzę na ciemnienie i błyszczenie ziarna po  pierwszym cracku.  Zwykle udaje mi się zakończyć palenie (poprzez emergency stop) i wsypać ziarna na metalowa tacę wyjętą  z zamrażalnika zanim pojawiają się pierwsze trzaski drugiego cracku; po chwili milkną, bo ziarno się chłodzi. Jest to porcja ważąca zwykle ok. 205- 207 g (z początkowego wsadu 250 g).  W ten sposób dochodzę do Full City lub Full City +, czyli palenie  na espresso. W zasadzie głównie tak palę, do jasno palonego ziarna chyba nie dorosłem. Wypalam już wiele  lat i tylko raz spaliłem ziarno na węgiel: [emoji38] French roast plus plus.   :ogien:

Chyba pieczenie ciasta jest trudniejsze niż obsługa domowej wypalarki. 
« Ostatnia zmiana: 18 Lipiec 2022, 23:18:47 wysłana przez ROSS JB »

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Underdevelopment
« Odpowiedź #29 dnia: 19 Lipiec 2022, 10:04:01 »
Cytuj (zaznaczone)
Przed wejściem  w 1 crack ― a czasem  jak usłyszę pierwsze trzaski― obniżam temperaturę o 4 st. C. z początkowych 243 do 239 st.

Twój piec jest elektryczny, więc "siłą bezwładności" ciepło grzałki nie zniknie nagle po takiej akcji. W przypadku gazowych urządzeń takie skorzystanie z termostatu skutkuje odcięciem dopływu gazu do palnika i wpuszczeniem do bębna zimnego powietrza. Czysty bezsens. Nawet jeśli piec ma swoją masę i kumuluje w sobie dużo ciepła, to kondukcja nie uratuje nam ziaren w bębnie przed negatywnym działaniem konwekcji.

Najważniejsza sprawa jaką trzeba zrozumieć: ciepło czyli energia to jedno. Temperatura to tylko wskaźnik -- ale nie ciepła ;).

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi