Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 30 Kwiecień 2013, 10:05:23
Herbatą fascynuje się od ponad roku, pijam najczęściej herbaty żółte, oolongi i zielone. Rzadziej czarne, białe i pu-ehr. Prowadzę bloga o herbacie http://liu-mulan.blogspot.com/ (http://liu-mulan.blogspot.com/) gdzie opisuje moje herbaciane doświadczenia.
Pozdrawiam :D
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 30 Kwiecień 2013, 12:47:56
Popijam głównie zieloną i czarną. Ostatnio nabyłem w Lidlu Darjeeling First Flush FTGFOP1 (cokolwiek to znaczy) - seria produktów Deluxe :lol2: za 10PLN/100G i jak na Darjeeling jest moim zdaniem bardzo dobra.
Zielone lubiłem chińskie jak jeszcze tam częściej latałem to przywoziłem, nie wiem gdzie w Polsce kupić tego typu dobrej jakości zielone liście.
Co polecisz dla początkujących?
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 30 Kwiecień 2013, 15:47:11
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 30 Kwiecień 2013, 16:38:37
Co do Darjeelinga - First Flush oznacza że herbata jest z pierwszego zbioru (marzec/kwiecień) FTG to w skrócie Finest Tippy Golden FOP to Flowery Orange Pekoe czyli opis liści herbaty - zabiera dużo znakomitej jakości złotych tipsów(delikatnych pączków herbacianych) i generalnie herbata składa się z pączka i dwóch listków 1 oznacza że herbata spełnia najwyższe standardy.
Sądząc po cenie śmiem powątpiewać w to, że herbacie z lidla należy się takie oznaczenie bo herbaty Darjeeling dobrej jakości kosztują około 70zł/100 gramów a ich kwiatowy aromat po prostu powala z nóg.
Z zielonych herbat polecam ci Koreańską Joongjak np, rewelacyjna w smaku jest, taka świeża, owocowa i lekka bez goryczki. Cena około 33zł za 100 gramów
Edit: nie napisałam o przechowywaniu - ja przechowuje szczelnie zamknięte, w słojach z uszczelkami (porcelanowymi najlepiej) albo oryginalnych torebkach jeśli są z porządnego materiału wykonane.
Wiadomość wysłana przez: slavik w 30 Kwiecień 2013, 21:25:52
Nie wiem dlaczego, ale picie herbaty z cytryną i miodem, pomaga mi na przeziębienie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 30 Kwiecień 2013, 21:31:05
Ale obecnie donoszą, że rynek kawy też się tam ruszył, a potencjał ludzki to mają.....
A propos Darjeelinga to w zasadzie moja ulubiona herbata i piłem różne, kupowane w różnych miejsca, tę z Lidla oceniam w porównaniu najwyżej. Jest to zupełnie limitowana liściasta herbata dostępna tam chyba tylko czasowo.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 30 Kwiecień 2013, 23:28:36
Ale sklep gdzie kupowaliśmy grupowo kawy w UK ma całkiem spory dział z herbatami (http://www.jamesgourmetcoffee.com/section.php/30/1/leaf-tea-/). Tylko te nazwy nic a nic mi nie mówią. Ja w tych sprawach jestem lajkonikiem :-[ Chciałem coś kupić ale sam nie wiedziałem co więc odpuściłem.
p.s coś tam im zmieniają na stronie teraz więc może kiepsko wyglądać.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 01 Maj 2013, 08:54:43
Nie trafiłam na wiarygodne miejsca, w których mogłabym doedukować się w kwestii herbaty, choć interesowałam się tym. Chętnie dowiem się czegoś więcej.
Lubię rooibosa i zieloną. Nie przepadam za mieszankami z tymi kolorowymi farfoclami w środku.
Herbata to zadaje się kolejne kosztowne hobby... :o
Wiadomość wysłana przez: cafferob w 01 Maj 2013, 16:53:48
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 01 Maj 2013, 20:46:50
Kafcio to o czym piszesz to prawdopodobnie ceremonia herbaciana, bardzo popularna w chinach. Bardzo dobrze parzy się w ten sposób herbaty, najbardziej wydajnie - właśnie w tych naczyniach o których przed sekundą pisałam
DrUsagi ciężko mi się teraz w tym sklepie odnaleźć, powiedz mi jakiej herbaty szukasz? Jakiego smaku oczekujesz? Zielonej o świeżym lekkim owocowym a czasem słonawym i gloniastym aromacie, Czarnej raczej mocnej, czasami o miodowej nucie czy czegoś jeszcze bardziej aromatycznego jak herbaty oolong bardzo mało znane w Polsce ale o naprawdę fantastycznym smaku i aromacie - kwiatowym/miodowym/ owocowym a jedna herbata ma nawet mleczny posmak (fenomenalna jest), są też herbaty żółte, o bardziej ulotnym trochę orzechowym aromacie i aksamitnym smaku, delikatne białe - raczej dla koneserów i pu-ehry o ziemistym aromacie i rewelacyjnym działaniu wspomagającym naszą przemianę materii ale ten smak trzeba polubić ;)
Olak do Ciebie pytanie j.w :)
slavik to raczej efekt placebo, miód traci swoje właściwości w wysokich temperaturach :)
Pozdrawiam! :kawa:
Wiadomość wysłana przez: Fux w 01 Maj 2013, 20:50:20
Mamy zestaw czajnik i imbryk z wkładem na herbatę.
Rozumiem, że Turcy jako producenci herbaty, wiedzą, co oferują.
Czy tez Indie, Chiny, etc. czuja się „lepsze"....
Wiadomość wysłana przez: Olak w 01 Maj 2013, 20:57:59
Smaki? Hmm... Lubię herbatę czarną, raczej delikatną w smaku, idącą w kierunku aromatow kwiatowych. Pu-ehr nawet mi podchodzi i nie przeszkadza mi ten ziemisty posmak, wielokrotne zaparzanie jest wygodne. Nie lubię mocno garbnikowych herbat, poszłabym raczej w kierunku tego darjeeling, który mi smakuje a nie wykręca buźki. Zielone delikatne też chętnie bym spróbowała.
Przyznam, że gdy mam wybrać herbatę w sklepie to ostatecznie nie wybieram nic, bo zdaję sobie sprawę, że to śmieci są. Ta z Biedry jeszcze mi smakuje, ale też nie spodziewam się, że jest jakoś niezwykle wyrafinowana.
Chciałabym wiedzieć, gdzie kupić w miarę świeżą i nie gigantycznie drogą herbatę. Tak, żeby napić się jej, z przyjemnością, nie mając gdzieś w świadomości poczucia, że piję coś starego i trzeciorzędnej jakości. Acha! Lubię ciepłą, wręcz gorącą herbatę, zimną wylewam. I gorzką...
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 01 Maj 2013, 20:58:25
Co do prównania to..
Chiny (i Tajwan) to 6 gatunków herbaty - jak pisałam wyżej białe, żółte, zielone, czarne, oolongi, pu-erh, Indie to przede wszystkim herbaty czarne Darjeeling, Assam, Nilgiri, Ceylon to czarne raczej łagodne w smaku, Vietnam to czarne i zielone raczej niskiej ale nie najgorszej jakości, Korea to obłędne w smaku zielone, Japonia tak samo. Trochę tak uogólniam ale tak najłatwiej tą różnice zobrazować
Wiadomość wysłana przez: slavik w 01 Maj 2013, 21:03:44
Wiadomość wysłana przez: Fux w 01 Maj 2013, 21:08:03
http://allegro.pl/listing/listing.php?string=herbata+turecka (http://allegro.pl/listing/listing.php?string=herbata+turecka)
Mevlana, Rize, Filiz.
„Zapijałem" się tym w Turcji i sporo w walizkach przyjechało...
Wiadomość wysłana przez: Olak w 01 Maj 2013, 21:09:36
Jak nie miód, to na pewno cytryna mi pomaga...
Musi coś pomagać skoro zdrowiejesz. :)
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 01 Maj 2013, 21:14:59
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Maj 2013, 02:09:34
Tak jak wcześniej pisałam, chętnie się moją wiedzą o herbacie podzielę, aczkolwiek żadnym ekspertem w tej dziedzinie nie jestem, sama ciągle się uczę ;) [...]Dobra, dobra, całe życie piję herbatę (głównie Yunnan), nawet zielonej wrzątkiem nie zalewam ;) nawet drugie i trzecie napary piję ;) aż tu przeczytałem Twój blog i zacząłem czytać Morze herbaty, no i okazało się, że żaden ze mnie herbatnik :lol2:, że w sumie to nic nie wiem. :-\
Zatem zamieniam się w słuch i obiecuję chłonąć wiedzę.
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 02 Maj 2013, 13:28:16
fux patrząc na cenę herbaty tureckiej nie może to być herbata bóg wie jakich lotów, wydaje mi się, że tu bardziej istotne jest to, że pijemy herbatę która odgrywa ogromną rolę w danej kulturze i nie chodzi o samo zaspokojenie pragnienia, lecz jakieś dodatkowe doznania. Polecam Ci spróbować jakąś herbatę assam, myślę że alternatywnie do tureckiej będzie ok i powinna Ci smakować.
spinka2 ja nie zacznę dnia bez mocnej czarnej herbaty (czasem nawet ekspresowej) z miodem i cytryną ;)
Wiadomość wysłana przez: Fux w 02 Maj 2013, 14:37:39
fux patrząc na cenę herbaty tureckiej nie może to być herbata bóg wie jakich lotów, wydaje mi się, że tu bardziej istotne jest to, że pijemy herbatę która odgrywa ogromną rolę w danej kulturze i nie chodzi o samo zaspokojenie pragnienia, lecz jakieś dodatkowe doznania. Polecam Ci spróbować jakąś herbatę assam, myślę że alternatywnie do tureckiej będzie ok i powinna Ci smakować.
Się nie upieram.
Podrzuć jakiś link na sprawdzone źródło...
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 02 Maj 2013, 14:50:13
teraz widzę, że Turecką herbatę też tam mają :)
http://eherbata.pl/produkt/opis/814 (http://eherbata.pl/produkt/opis/814)
a tu masz link na wydaje mi sie ciekawą assam.
http://eherbata.pl/produkt/opis/1016 (http://eherbata.pl/produkt/opis/1016)
Wiadomość wysłana przez: Fux w 02 Maj 2013, 15:19:28
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 13 Maj 2013, 18:59:52
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 13 Maj 2013, 19:56:36
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 13 Maj 2013, 21:03:36
Wiadomość wysłana przez: Olak w 13 Maj 2013, 21:22:47
No, powiedzmy, żeby nie iść od razu z torbami a cieszyć się względnie dobrym naparem.
A co do jakości herbaty: jak się ją określa? Kawa ma datę palenia i to jest wyznacznik świeżości i jakości, podobnie jak wygląd ziaren, ich stan, obecność ewentualnych, niepożądanych domieszek.
Jak już tu jesteś, to podziel się odrobiną tej wiedzy. :blue:
Wiadomość wysłana przez: Fux w 13 Maj 2013, 21:34:23
Na ile kg Tobie starcza?
U nas prawie 2kg pękły od października...
„Wydajność" jest podobna, via czajniczek, poprzez zrobienie esencji, czy inaczej?
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 13 Maj 2013, 23:42:09
Moim zdaniem powinno się zacząć od dobrego naczynia do parzenia - im mniejszy tym lepszy, są nawet takie 60ml, ale na początek to i dobry będzie czajnik 300ml. Jak już się człowiek wkręci to wtedy można pomyśleć o jakimś mniejszym czajniku albo gaiwanie (gaiwan to czarka z przykrywką i spodeczkiem zazwyczaj o pojemności 100 ml)
Jakość herbaty - wygląd liści, ilość pąków herbacianych, daty zbioru, plantacje i im wyżej rośnie tym lepiej - to tak ogólnie. Wszystko też zależy jaka to herbata np Pu-Ehr im starsza tym lepsza.
Powiedz mi jaki gatunek herbaty najbardziej Cię interesuje to będzie łatwiej, tak temat jest za szeroki i nie da się w dwóch zdaniach wyjaśnić. ;)
Fux - hmm ja pije różne herbaty, kupuje je po 20 gramów, czasem pije 5 gramów czasem 10 gramów dziennie.
Generalnie raczej nie robi się esencji z innych herbat niż tureckie, więc ciężko mi odpowiedzieć na Twoje pytanie :(
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 13 Maj 2013, 23:53:35
Chodzi mi o parametry: ilość herbaty w gramach, ilość wody do tego, temperatura i czas. Domyślam się, że kombinacji jest miliony, ale może chociaż kilka skrajnych? Zalecanych? Najpopularniejszych? Cokolwiek?
Myślę, że na początek wystarczy jeśli zawęzimy się do herbat czarnych i zielonych.
Wiadomość wysłana przez: n-krzychu w 14 Maj 2013, 12:39:07
Myślę, że na początek wystarczy jeśli zawęzimy się do herbat czarnych i zielonych.Nie!!! Ja bym prosił jeszcze o oolongach ( e głupio wygląda jednak po polsku lepiej - ulungach ) .
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 14 Maj 2013, 13:15:10
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 14 Maj 2013, 17:36:40
Generalnie poza kilkoma rodzajami herbaty uważam, że czarna nie jest jakimś szczególnie ciekawym gatunkiem herbaty. Jest najpopularniejsza ale moim zdaniem ma najmniej ciekawy aromat i smak. Jest kilka wyjątków jak herbata indyjska Darjeeling która jest obłędna, tylko tu trzeba liczyć się z kosztem 70-90zł/100g.
Ciekawa jest też chińska Yunnan Golden Buds, a z tańszych ogólnie nepalskie, ceylońska uva i indyjska Nilgiri. (aczkolwiek to tylko moja subiektywna ocena)
Jeśli chodzi o parzenie czarnych to najlepszy efekt uzyskamy parząc wrzątkiem od 2,5 do 5 gramów w małym naczyniu 100ml zaczynając parzenie od 40s i stopniowo zwiększając czas, czarne można parzyć kilkakrotnie ale tylko jeśli herbata jest wysokiej jakości i w małym naczyniu.
Kiedy nie mamy małego naczynia tylko np kubek lub czajnik 250/300 ml parzymy albo dłużej, albo używamy większej ilości herbaty. Proponuje użyć większej ilości herbaty, w ten sposób zachowamy najlepszy smak i aromat.
Czyli kiedy normalnie użylibyśmy np 2,5 grama darjeelinga proponuje użyć 6 gramów.
Można oczywiście eksperymentować i dopasowywać parametry pod siebie, wydłużać czas i oceniać czy smak bardziej nam nie odpowiada. Mi ogarnięcie tematu zaparzania zajęło rok, ba dalej jeszcze wielu rzeczy nie wiem, często uczę się na swoich błędach ::)
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 15 Maj 2013, 17:19:25
Jeden z moich ulubionych gatunków herbaty :) zielone potrafią przysporzyć wiele trudności w zaparzaniu, wystarczy za wysoka bądź za niska temperatura i wyjdzie nam kaszanka a nie herbata :mrgreen:
Ogólnie przyjmuje się że zielone zaparza się w temperaturze od 65 do 90 stopni, najniższa temperatura dla herbat japońskich takich jak np gyokuro a najwyższa dla chińskiej Liu An Gua Puan.
Generalnie przy parzeniu herbat zielonych nie obędzie się bez termometru, nawet jak uda się nam poprawnie bez niego zaparzyć, ciężko będzie to powtórzyć, bo wiadomo woda stygnie zawsze inaczej wiele czynników ma na to wpływ.
Ilość jaką potrzebujemy herbaty zależy od naczynia w jakim będziemy zaparzać, wiadomo im większe tym więcej herbaty. Mniej więcej przyjmuje się ze 2,5 grama na 100 ml, ale to też zależy od herbaty i naczynia w jakim będziemy parzyć. np używam około 4g kiedy parze w czajniczku 300 ml.
Długość parzenia - zasada jest taka im niższa temperatura tym dłuższy czas. Czyli średnio 75/80 stopni woda to gdzieś 2 minuty parzenia
Z zielonych polecam spróbować japońską gyokuro, sencha satsuma i hojicha, koreańską joongjak i jeoncha, chińską taiping houkui, green snail pi lo chun, lung ching.
hmm to chyba tyle ;)
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 15 Maj 2013, 18:37:16
Chętnie również podzielę się wiedzą o herbacie.
W razie pytań piszcie, a ja będę pomagał. O herbacie wiem sporo, o kawie z tego co widzę, nie wiem nic :) .
Chętnie wytłumaczę co trzeba o herbatach, jak i chętnie doradzę w wyborze dobrej herbaty.
Przeczytałem coś o Tureckiej herbacie. Dla mnie są to takie typowe śmieci... Ani to niema smaku, ani aromatu, taki liptonek. Piłem przywiezioną bezpośrednio z Turcji w kilku wersjach. Każda była kiepska.
(Dla Was nazwy herbat to dziwne i niezrozumiałe kombinacje słów, a ja z nazwami kaw które tu wymieniacie tak mam :D )
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 15 Maj 2013, 18:56:45
Piłem przywiezioną bezpośrednio z Turcji
To przecież nic nie znaczy. Sklepy w Turcji są ustawione pod turystów i po prostu sprzedają masówkę. Trzeba było w lokalnej kawiarni zapytać gdzie się zaopatrują. No i nie lepiej było jechać do Turcji i tam się delektować herbatą niż przywozić do Polski.
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 15 Maj 2013, 19:12:30
Nie słyszałem nigdy o dobrych tureckich herbatach. Podobno (podobno, bo nie widziałem osobiście) pija się i produkuje zwykłą masówkę, pija się tam na słodko więc smak i aromat schodzą i tak na dalsze plany.
Być może gdzieś tam mają smaczne herbaty, ja takiej nie piłem niestety. Jednak jeśli ktoś na taką trafi proszę o informację!
I może źle się wyraziłem, ale piłem przywiezioną przez znajomych. Więc nie mogłem się tam napić, ale z ich opinii wynikało, że pijali właśnie takie.
A sklepy niemal wszędzie są ustawiane pod turystów i to jest zło!
Wiadomość wysłana przez: Fux w 15 Maj 2013, 20:13:48
I tak jest o niebo lepsza, niż Liptony i inne.
Wyżej były przykłady herbaty. Jednakże 900pln.kg zabija.
Nie wiem, czy jest ta herbata 20 razy lepsza od tureckiej. Muszę zakupić i sprawdzić.
Kupowałem derwiszów i żółtego Rize.
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 15 Maj 2013, 20:29:57
Są i herbaty kosztujące dużo więcej.
A Darjeeling nie jest 20x lepszy od Tureckich, ale nawet i 50x lepszy. Ni to czarna, ni to zielona, rewelacja nie do opisania.
Do kupienia świeżynka na www.fivestartea.pl (http://www.fivestartea.pl) od dobrych internetowych znajomych.
Wiadomość wysłana przez: Fux w 15 Maj 2013, 20:45:25
Co polecasz z podanej strony na początek i jak zaparzyć.
Dysponuję czajniczkiem z wkładem na zasypanie herbatą.
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 15 Maj 2013, 20:48:34
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 15 Maj 2013, 20:54:28
Rohini Exotic First Flush gdy pojawi się świeża, ta smakowała mi najbardziej.
A jeśli jesteś spragniony KOMPLETNIE nowych smaków to musisz spróbować herbaty zielonej japońskiej Gyokuro, ale jeszcze nie ma świeżej.
Smak nazwany został przez Japończyków "umami", ciężki do opisania, nieco słony, nieco brokułowy, ciężko opisać.
Jeśli chcesz również spróbować oolonga, zielonej, czarnej czy puera od nich pisz, a pomogę wybrać, tylko przydałoby się abyś napisał czego oczekujesz od herbaty.
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 15 Maj 2013, 20:58:59
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 15 Maj 2013, 21:02:05
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 15 Maj 2013, 21:07:38
Bardzo ważne jest tak jak w przypadku kawy dobre zamknięcie. Jeśli będzie miała dostęp powietrza to możemy ją wyrzucić.
Smaku również nie trzyma, po zbyt długim leżakowaniu i nieodpowiednim przechowywaniu straci smak, będzie smakować jak barwiona gorzka woda. Przy zakupie większych ilości herbat warto jest oddzielić sobie np. 100gram do puszki z której będziemy korzystać częściej, a resztę szczelnie zamknąć i schować w chłodne miejsce.
Starzenie służy herbacie puerh, ale i ta potrzebuje odpowiedniego traktowania podczas starzenia, wilgotność, dostęp powietrza itd.
Dlatego tegoroczne? Bo są najbardziej aromatyczne, mają najbogatszy smak.
Wiosenne z pierwszych zbiorów są niemal zawsze najlepsze. Najmłodsze pędy i świeżutkie listki po zimie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 15 Maj 2013, 21:27:04
Jeśli będzie miała dostęp powietrzaAha, czyli rację miałem nie kupując herbat z tych gigantycznych puszek, w których na dnie raptem kilkaset gramów zalega.
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 15 Maj 2013, 21:40:40
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 15 Maj 2013, 22:07:40
Wiadomość wysłana przez: slavik w 15 Maj 2013, 22:09:32
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 15 Maj 2013, 22:10:20
To pewno tak, jak kawa aromatyzowana... :blue:Właśnie miałam to napisać :D
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 15 Maj 2013, 22:11:58
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 15 Maj 2013, 22:13:15
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 16 Maj 2013, 20:59:38
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 17 Maj 2013, 16:51:33
Pamiętać jednak należy o tym, aby zbyt długo nie parzyć bo herbata zrobi się gorzka, garbnikowa i ogólnie be.
Herbata aromatyzowana niemal nigdy nie jest wysokiej jakości. A jeśli już to występuje pod postacią Senchy.
Sencha jest bardzo smaczna, ale radzi sobie lepiej bez dodatków..
Jeśli mam ochotę na coś owocowego, to kupuję herbatki owocowe ;) .
Za kawami aromatyzowanymi też nie przepadam. Wolę jeśli już (jeśli kawa jest nieciekawa) dolać jakiegoś syropu smakowego.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 17 Maj 2013, 21:50:08
1. Jak Wy zapamiętujecie te nazwy??? Massssakra! Kawy są proste. No może poza jedną w skrócie nazywaną pieszczotliwie przeze mnie "Huehue" (Antoś pewnie wie o którą chodzi, ja nie byłam w stanie spamiętać. Już Maragogype stanowi wyzwanie...). Ale herbaty biją wszystko na głowę!
2. Mam french pressa - czy nadaje się do zaparzania herbaty?
3. Spodobał mi się smak tej herbaty na "d" z dużą ilością "e" w środku (to kolejna nazwa, która mnie przerasta :redface:) i chciałabym spróbować lepszej jakości niż w torebkach z Biedro. :smiech: Gdzie kupić, żeby nie przepłacić i napić się dobrego naparu.
4. Sencha to to "siano"? :evil: A opuncja to coś innego tak? Mnie smakowała opuncja w torebkach Teekane - czy jest coś o podobnym smaku i takim aromacie?
5. Napiszcie coś o mieszankach herbacianych, flagowych herbatach czarnych, znanych markach - warte to jest czegoś, czy to taka herbaciana Lavazza?
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Maj 2013, 07:28:56
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 18 Maj 2013, 08:47:59
A ja polece od siebie nieco inna herbatę. Większość z nas przy określeniu dobra herbata ma przed oczami pola herbaciane w Japonii, Chinach czy Indiach a ja sięgam wzrokiem jednak gzie indziej, tam gdzie rosną kawy uznawane za najlepsze ... Niesamowita jest ta Kenia.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 18 Maj 2013, 09:27:14
Wolę zaparzyć sobie świeżych liści pokrzywy niż się krzywić nad liptonem czy dilmahem z "jedwabnej" saszetki. Z kawą jest źle, ale z herbatą jeszcze gorzej. Może tylko z taką różnicą na korzyść herbaty, że łatwiej ją zaparzyć: wystarczy włożyć saszetkę do wrzątku :evil: ;).
Tak sobie myślę, że właśnie dlatego warto wykorzystać obecność naszych herbacianych ekspertów. Dostępność świeżej pokrzywy nie jest porażająca. Jak rozumiem masz ją w ogrodzie oddalonym conajmniej 500m od ruchliwych ulic, bo innej nie uznałabym za zdrową i pyszną.
Goran, znów Kenia? :D
Wiadomość wysłana przez: Fux w 18 Maj 2013, 09:52:05
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Maj 2013, 10:13:07
Dostępność świeżej pokrzywy nie jest porażająca. Jak rozumiem masz ją w ogrodzie oddalonym conajmniej 500m od ruchliwych ulic, bo innej nie uznałabym za zdrową i pyszną.Mam ją wszędzie wokół. Wystarczy się ruszyć. Na pewno bliżej mi do parzących plantacji niż do wzgórz wokół Darjeelingu czy Gangtoku ;).
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 18 Maj 2013, 13:20:51
French Press nie nadaje się do parzenia herbaty, no chyba, że od razu z niego zlejesz cały napar po zaparzeniu aby liście były suche do następnego zalania.
Ta herbata która Ci posmakowała to pewnie Darjeeling ;) . Można go kupić zarówno na www.fivestartea.pl (http://www.fivestartea.pl) jak i na eherbata.pl . Zawsze najlepszej jakości na tych stronach, nigdy się nie zawiodłem na ich herbatach.
Sencha to hmmm sencha ;) zielone proste listki, nigdy nie zwijane. Opuncja to owoc jakiegoś kaktusa zdaje się, więc jest częstym dodatkiem do herbat.
Markowych herbat nie znajdziesz w dobrej jakości. Nie można podać marki, jeśli już to nazwiska Mistrzów Herbacianych, bądź też farmerów.
Mieszanki herbaciane? Masz na myśli mieszanki z owocami?? Bo jeśli o mieszanie różnych herbat to coś takiego nie istnieje jak w świecie kawy.
Kenijskie herbaty również są, ale jeszcze nie piłem, jakoś do czarnych mi dość daleko.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 18 Maj 2013, 13:33:15
Z zasady w FP nie trzyma się długo napoju. Kawę parzy się do 4 minut i przelewa do filiżanki. FP mam na jeden kubek, więc nie trzymałabym tam naparu.
Ja się spotkałam z senchą w postaci takiego siana, które średnio mi smakowało.
Herbat z owocami nie znoszę! A już te wszystkie kolorowe dodatki z cukru - gwiazdeczki, kuleczki. Fuj! W takim razie wbiję tam dziś do sklepu i jakiegoś tego "d" cośtam kupię.
Lubię też zielone herbaty, ale nie znoszę garbnikowego, gorzkiego posmaku. Czy coś źle robię zaparzając? Za gorąca woda, za długie zaparzanie? Czy Czarne i zielone herbaty można zalewać kilkakrotnie? Jaką zieloną byś polecał na początek?
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Maj 2013, 13:34:47
A Darjeeling nie jest mieszanką? Jak tak sobie patrzyłem (ups, Twinings zaledwie, może to nic smacznego) na te drobinki listków, to wyglądało jak blend. A English Breakfast -- przecież to blend, chyba, że to już nie herbata? ;) Owszem, w Chinach pewnie nie znają, ale brytyjska kultura herbaciana też ma kilka lat. A może to kultura godna wyłącznie potępienia? :D
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Maj 2013, 13:48:27
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 18 Maj 2013, 16:02:48
English Breakfast na pewno nie znają w Chinach ;D bo jest to mieszanka czarnej ceylońskiej herbaty i czarnej assamskiej herbaty.
Kenijskie herbaty z tego co kojarzę pochodzą z assamskich sadzonek, smak podobny ale raczej kiepskiej jakości. Nie byłam nigdy w Kenii więc nie wiem na pewno, ale tam chyba nie pija się czystej herbaty tylko
dodaje mleko i imbir.
Olak, na początek możesz parzyć w FP ;) jeśli chodzi o garbinkowy smak to za pewne za długo parzysz spróbuj 80 stopni i parzenie 1,5 - 2 minuty, zieloną możesz parzyć 3 krotnie, kolejne parzenie to odrobinę dłuższy czas, wszystko też zależy od tego jaka to zielona herbata. Dobrze by było jak byś napisała jaką masz teraz.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 18 Maj 2013, 16:45:11
>>KLIK<< (http://eherbata.pl/produkt/opis/992)
Nie mam teraz żadnej zielonej, ale pooglądam wieczorem eherbaty, to może coś wybiorę.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 18 Maj 2013, 21:42:06
Darjeeling Castleton SF
Kenia GFOP 1 Marinyn (co znaczą te literki?)
Fog Green Tea
Kierowałam się opinią i dostępnością opisu zaparzania. Chyba wezmę jeszcze jakiś Yunnan z ciekawości.
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 18 Maj 2013, 22:25:33
Wiadomość wysłana przez: Olak w 18 Maj 2013, 22:28:06
Goran - nie kieruję się, raczej uwzględniam Twoją opinię :kwiat: , ale też chcę porównać herbaty, tak jak porównuję kawy. Na tej podstawie, jak mam wybór między Kostaryką a Etiopią, wybiorę Etiopię, choć zapewne Kostaryka też byłaby świetna, ale jednak... :blue:
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 18 Maj 2013, 22:33:06
Kenia GFOP 1 Marinyn :NO:
GFOP - golden flowery orange pekoe - herbata zawiera "dużo" złotych tipsów - one w dużej mierze odpowiadają za aromat herbaty
aczkolwiek tak jak pisałam wcześniej, herbaty kenijskie nie są jakieś wykwintne.
Zielonej nie znam, ale z opisu wnioskuje, że też raczej będzie taka sobie, w FST mają bardzo dobra Yun Wu http://www.fivestartea.com/pl/p/Huangshan-Yun-Wu-%E9%BB%84%E5%B1%B1%E9%9B%B2%E9%9C%A7/9 (http://www.fivestartea.com/pl/p/Huangshan-Yun-Wu-%E9%BB%84%E5%B1%B1%E9%9B%B2%E9%9C%A7/9) cena delikatnie wyższa a jest na prawdę fajna
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 19 Maj 2013, 00:49:06
Z tego co piszesz wynika, że jednak są i w herbatach mieszanki. W takim razie pozostaje pytanie czy są jakieś godne uwagi mieszanki herbaciane, czy jednak lepiej nie wychodzić poza single?
Dostałem kiedyś paczkę herbaty ze Sri Lanki i, według opakowania, to również jest blend. Jest też znaczek "Ceylon Tea". Z tym, że to też pewnie wpływy Brytyjczyków.
A jeszcze co do Darjeeling, a raczej co do Twinings -- można to choć trochę przyrównać do herbaty, czy Twinings to tylko marketing i brytyjskie opakowanie?
No i właśnie, ciągle ci Brytyjczycy. Co z ich kulturą herbacianą? Nie warto iść ich ścieżką, czy po prostu jest to inna ścieżka herbaty?
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Maj 2013, 05:51:23
Wiadomość wysłana przez: Olak w 19 Maj 2013, 09:03:34
Wzięłam jeszcze Yunnan Spe.
Bardzo możliwe, że następne zakupy zrobię w FST. Swoją drogą za 85zł miałabym tyyyyyle Kenii od Gorana i Antosia, że chodziłabym na haju przez miesiąc. :smiech:
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 19 Maj 2013, 19:44:30
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 19 Maj 2013, 21:18:12
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 20 Maj 2013, 20:36:05
Oczywiście mogę Ci coś znaleźć.
Fog Green Tea- dobry wybór, całkiem dobra herbata za niską cenę.
Che Tai Nguyen- zawsze chętnie do niej wracam. Bardzo ciekawy smak i aromat nieco przypominający herbaty Japońskie.
Polecam Ci również sklep www.czajografia.pl (http://www.czajografia.pl) niemal tylko herbaty Nepalskie, ale wspaniałe! Ich Nepal Green Hill SF jest czymś niesamowitym. A teraz widzę, że mają nawet Darjeelinga w swojej ofercie. Zielone z ich oferty można śmiało polecić. Czarne piłem dwie, ale już nie pamiętam które, ale były bardzo smaczne. A warto wspomnieć, że ceny mają bardzo niskie, a jakość jak należy!
donkiszot- mieszanki są przeważnie herbatami kiepskiej jakości, bądź ukierunkowane na dany rynek tj. np. Wielka Brytania gdzie pija się herbatę z mlekiem. Nie jestem w stanie polecić Ci jakiejkolwiek mieszanki, gdyż żadna mi nie smakowała.
Twinnings... hmmm to taki trochę lepszy lipton jak dla mnie, choć nadal szału niema. Nie jest to żadne porównanie z dobrą herbatą.
Brytyjczycy mają swój tea time, ale nie jest to jakaś drogą herbaty. Tu chyba bardziej chodzi o samą przerwę. A do tego spora liczba Brytyjczyków pija herbatę z mlekiem.
Szachowiec- są jednak herbaty "aromatyzowane" które polecam każdemu (w sumie jedna ;) ) a mianowicie Milk Oolong, herbata aromatyzowana mlekiem, ma świetny mleczny/śmietankowy aromat, a jednocześnie zapach kwiatowego oolonga. Świetna sprawa.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 20 Maj 2013, 20:41:25
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 20 Maj 2013, 20:46:18
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Maj 2013, 21:02:30
Nie jestem w stanie polecić Ci jakiejkolwiek mieszanki, gdyż żadna mi nie smakowała.
Nie, nie, nie chodziło mi o polecanie, ale właśnie o te kilka słów, za które dziękuję. :kwiat: Chciałem wiedzieć, gdzie według bardziej doświadczonych leży herbata, którą piłem. Nie żebym Twinningsa wywyższał, czy szczególnie cenił, jest to znana marka, a bywa, że już coś kosztuje -- stąd pytanie akurat o nią.
Na co dzień pijam Yunnan (zieloną de luxe "Silver Pekoe"; czarną różnie, np. gold z oskara, ale czarną traktuję wręcz przemysłowo ;)) jak dotąd tylko yunnan ma to czego oczekuję od herbaty: orzeźwienie i delikatną goryczkę, zero kwasów i cierpkości. Chętnie spróbowałbym czegoś lepszego w podobnym klimacie. Na Floriańską daleko nie mam, mogę się przejść, tylko nie wiem o co pytać (byłem już nie raz, ale herbaciane puszki na pierwszy rzut oka nie różniły się ot tych z fajfokloków i innych).
PS.
Jak tak dalej pójdzie to powinniście dostać spory rabat za te wszystkie polecenia ;) Czego Wam życzę.
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 20 Maj 2013, 21:47:19
http://eherbata.pl/produkt/opis/182 (http://eherbata.pl/produkt/opis/182)
albo nieco gorszą według mnie
http://eherbata.pl/produkt/opis/157 (http://eherbata.pl/produkt/opis/157)
Albo niesamowitą http://www.fivestartea.com/pl/p/2012-Yunnan-Golden-Buds-Hong-Cha/22 (http://www.fivestartea.com/pl/p/2012-Yunnan-Golden-Buds-Hong-Cha/22) która powaliła mnie na kolana swoim bogactwem, miodowa, nieco owocowa, po prostu rewelacja.
Twinnings sam w sobie nie jest zły, ale jak mówilem bez rewelacji.
Herbaty Oskar są nawet ok jeśli chodzi o marketówki, sam sięgałem po nie bardzo często jako herbaty do parzenia w celu zaspokojenia pragnienia, a nie delektowania się.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 20 Maj 2013, 21:48:27
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 20 Maj 2013, 21:50:58
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Maj 2013, 00:00:15
są nawet ok jeśli chodzi o marketówkiCzyli najlepsze z najgorszych?! :lol2:
Ciekawe to co w podanych sklepach piszą o sposobach parzenia (super, że piszą) ale raczej w stronę standardowego zaparzania i ewentualnie dla gongfucza. Można zaokrąglić, że (uwzględniając zmianę proporcji gramów/wody/czasu) dobra herbata będzie dobra przy standardowym parzeniu, a jeszcze lepsza przy pracochłonnym?
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 21 Maj 2013, 18:50:24
Nie ma co sugerować się opisami z opakowań herbat ekspresowych, jak widzę że zalecają parzyć zieloną w temp 100 stopni to aż się we mnie gotuje :ogien:
I tak można tak przyjąć, że im więcej trudu włożymy w zaparzenie herbaty tym będzie ona lepsza :)
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 21 Maj 2013, 18:56:36
Jedynie proponuję trzymać się wszelkich informacji jeśli chodzi o herbaty Japońskie. Tam ważny jest czas, ilość wody, a przede wszystkim temperatura. Uwielbiam w świeżych Japonkach to wspaniałe umami... mmmm...
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Maj 2013, 19:09:37
1. Gongfu cha. Mała woda (100ml), sporo herbaty, krótkie czasy (już od dziesiąt sekund).
2. Bardziej spopularyzowane podejście. Duża woda (ćwierć litra i więcej), nieco mniej herbaty, dłuższe czasy (od 2 minut).
Jeśli gdzieś się pomyliłem to poprawcie.
No i teraz pytanie, czy efekty przy obu podejściach są porównywalne w smaku (rozwodnienie rekompensowane czasem parzenia), czy jednak różnica jest radykalna i warto się zbliżyć do podejścia pracochłonnego? Próbuję sobie ostatnio parzyć bliżej pierwszej metody i niewielkie różnice w smaku wyczuwam, ale nie wiem czy to wszystko? czy na marnej herbacie się więcej nie da?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 21 Maj 2013, 19:36:29
Nie. Efekty są różne tak jakby porównać młode ziemniaki z takimi już po zimie.
Herbata parzona w mniejszej ilości wody ma zupełnie inny smak i aromat, posiada głębię i wyczujesz w niej smaki i niuanse których nie jesteś w stanie dostrzec parząc herbatę w ten tradycyjny sposób.
Takie parzenie na kubłaki jest ok, ale wtedy niema sensu używać drogiej herbaty, lepiej kupić sobie jakąś zwykłą senchę Chińską w cenie 30-40zł za kg. Oba sposoby są OK, ale oba są nastawione na nieco inne efekty. Jeśli chcesz się napić herbaty, zaparz tradycyjnie, jeśli chcesz smakować/delektować się herbatą zaparz metodą dużo suszu, mało wody.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 21 Maj 2013, 20:20:18
Łapaj za aparat i poluj na dobre zdjęcie :) !
(http://i40.tinypic.com/2uo48lh.jpg)
(http://i40.tinypic.com/28wh66s.jpg)
(http://i43.tinypic.com/91l9o3.jpg)
(http://i44.tinypic.com/35hiidw.jpg)
Będzie coś na konkurs? Tylko szczerze : ) .
Wiadomość wysłana przez: Olak w 21 Maj 2013, 20:23:08
Szachowiec, to Ty?
Jeśli tak, to ja się tu serio muszę pilnować z językiem, bo jeszcze wyjdzie, że młodzież bałamucę... :redface:
Wiadomość wysłana przez: Fux w 21 Maj 2013, 20:29:09
Jeśli tak, to ja się tu serio muszę pilnować z językiem, bo jeszcze wyjdzie, że młodzież bałamucę...Jaka Młodzież; Małolaty...
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 21 Maj 2013, 20:32:09
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 21 Maj 2013, 20:41:38
Masz małą inspiracje ode mnie ;)
(https://lh4.googleusercontent.com/-NqcAtEQ-5Cg/UZu_KGLG3PI/AAAAAAAABDw/4ppvjIqaE54/w800-h450-no/P1030787-001a.jpg)
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 21 Maj 2013, 20:48:04
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 21 Maj 2013, 20:53:52
Herbaciano polecę, ale nie konkursowo ;) .
(http://iv.pl/images/84608776739440426899_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=84608776739440426899.jpg)
(http://iv.pl/images/05694348694070317246_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=05694348694070317246.jpg)
(http://iv.pl/images/94294329711695527117_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=94294329711695527117.jpg)
"Takie tam" z innego herbacianego konkursu skąd nagroda przywędrowała ;)
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 21 Maj 2013, 20:59:28
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 22 Maj 2013, 19:15:37
Hmmm?
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 22 Maj 2013, 20:27:23
I nie do końca mnie płatki kukurydziane przekonują.
A może inaczej - jing-jang jako herbata w filiżance i wypełnienie suchą herbatą (jasne liście) a po drugiej stronie espresso i ziarna (ciemno palone). Kontur zrobiony z cukru/soli o dużych kryształach?
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 22 Maj 2013, 20:30:41
Wiadomość wysłana przez: Fux w 22 Maj 2013, 20:38:43
FOTA
Hmmm?
A możesz wkleić tak max 800 zamiast tej kobyły?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 22 Maj 2013, 20:54:10
Byłoby ok. Tylko płatki kukurydziane jakoś mało wspólnego mają z herbatą :) . Chyba, że lubisz przegryźć płatka przy herbacie to jak najbardziej ok.
A co tam zaparzyłeś??
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 22 Maj 2013, 21:09:18
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 22 Maj 2013, 21:10:51
Wiadomość wysłana przez: Olak w 22 Maj 2013, 21:13:33
:wow2:
Chyba pierwszy raz w życiu zaparzałam herbatę zgodnie z zasadami. Ta akurat pod względem aromatu jakoś mi nie podeszła, ale smak... Obłędny. Ta herbata jest słodka! Czuję w niej nutę miodu, lekka taka... fajna. Kolor naparu cudny, szkoda, że nie mam białych kubeczków (jestem antyfiliżankowa :redface:) pewnie prezentowałby się bardzo ładnie. FP sprawdza się bardzo dobrze. Zanim naparzyłam herbaty - dokładnie go umyłam i kilka razy przelałam wrzątkeim, żeby wypłukać kawowe aromaty. Mam nadzieję, że szanowny Małż jak na to patrzy to nie przewraca oczami na kolejną herezję... ::)
Już się nie mogę doczekać zielonej.
Acha - w opisie Yunnan było aby przelać liście odrobiną wrzątku. Jak to zrobić? Na sitku jakoś, czy w naczyniu, w którym zaparzam?
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 22 Maj 2013, 21:17:02
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 22 Maj 2013, 21:35:45
Pierwsze parzenie jest często najlepsze, a płucząc nawet te 5-10sekund zabieramy herbacie nieco smaku i aromatu.
Ja nie polecam płukania!
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 22 Maj 2013, 21:43:00
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 22 Maj 2013, 21:59:17
Ola - fajnie czytać, że odkrywasz nowe smaki :)
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 22 Maj 2013, 22:05:38
A herbata to wspaniała przygoda!
Podobnie jak kawa zresztą.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 22 Maj 2013, 22:12:20
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 23 Maj 2013, 14:20:18
Wiadomość wysłana przez: cafferob w 24 Maj 2013, 13:40:44
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 24 Maj 2013, 14:49:36
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 24 Maj 2013, 15:00:04
1.Jest mniejszy -100ml. - w zaparzaniu herbaty pojemność naczynia ma ogromne znaczenie.
2.nie ściskamy liści kończąc parzenie.
3. W piciu herbaty istotnie jest podziwianie aromatu który zostaje np na przykrywce od gaiwana, tłoka raczej nie powąchasz.
4. Jest ceramiczy - ceramika lepiej utrzymuje ciepło niż szkło.
5. Ciężko mi wyobrazić sobie wielokrotne parzenie herbat w FP, raz ze względu na pojemność, a dwa właśnie przez to dociskanie liści
Na razie tyle, może ziomiwan coś jeszcze w tym temacie dopisze
Wiadomość wysłana przez: cafferob w 24 Maj 2013, 16:50:02
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 24 Maj 2013, 17:00:55
Chodzi o estetykę, o całą ceremonię parzenia.
Jeśli po prostu chcesz zaparzyć jakąś herbacinę średniej jakości to FP nadaje się jak najbardziej.
Ale jeśli wydaje 45zł za 30gram herbaty, to chcę zaparzyć ją w ładnym naczynku tak jak należy, tak jak zaleca Mistrz który stworzył tę herbatę.
Znaczenie również ma to z jakiej wysokości lejesz wodę na liście. We FP lejesz ją raczej z większej wysokości aniżeli ma to miejsce podczas parzenia w gaiwanie czy czajniczku.
Oczywiście wszystko jest sprawą indywidualną, ważne aby to TOBIE herbata smakowała, a reszta to sprawa drugorzędna.
A co do Milk Oolong to sam go polecam ;) w eherbacie jest obłędny. Właśnie muszę sobie zamówić bo mi się skończył.
Lan Gui Ren również polecam, bardzo ciekawa herbata, co prawda z dodatkami otaczającymi zwinięte liście oolonga, ale jest naprawdę pyszna.
Myślę, że koleżance Olak zasmakowałyby obie pozycje ;) .
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 24 Maj 2013, 17:19:58
Może i wystarczy. Ale czy nie można by parzyć herbaty czy kawy również w wiaderku i przez durszlak odcedzać? ;)
Chodzi o estetykę, o całą ceremonię parzenia.
Dokładnie tak! :blue:
Wiadomość wysłana przez: Olak w 24 Maj 2013, 19:56:15
koleżance Olak zasmakowałyby obie pozycje
Pod warunkiem, że Ty zaparzasz. :blue: Pozycja nie ma znaczenia... :evil:
Uważam, że jeśli pochodzi się poważnie do herbaty, z szacunku do jej wytwórców fajnie jest zaparzać ją w odpowiedznich naczyniach. Myślę o dzbanuszku właśnie 300ml, ale teraz mam bardzo trudny czas i nie mam nastroju i czasu na poszukiwania.
Kupiony Darjeeling okazał się strzałem w 10tkę, ale gustuję w mocniejszych naparach. Czy mogę wydłużyć czas parzenia?
Dostałam gratis o tajemniczej nazwie "Sikkim" - co to takiego?
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 24 Maj 2013, 20:13:02
(http://herbaciarnia.iai-shop.com/data/include/cms/grafika/belka_gorna_szeroka.jpg)
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 25 Maj 2013, 08:39:47
Wiadomość wysłana przez: Olak w 25 Maj 2013, 11:58:12
Dziś piję zieloną - żadnej goryczy, żadnych garbników, pyszna, choć (nie śmiejcie się) pierwszy łyk w smaku przyniósł mi na myśl wędzoną rybę. :o Jestem ciekawa drugiego i trzeciego zalewania. Potem bardzo interesujące smaki, choć moja percepcja jest mocno nadwyrężona ciężkim przeziębieniem.
Zauważyłam, że moja ilość wypijanego jednorazowo napoju zmniejsza się wraz z jego jakością. Kiedyś kawę piłam w kuble - im większy tym lepszy. Teraz w zupełności wystarcza mi niespełna 100ml w kubeczku lub filiżance - góra to 220ml w dripie lub aero. Teraz to samo z herbatą. Fakt, że częstotliwość wzrosła a przy tym konieczność ciągłego zmywania. Zmywarka będzie kiedyś moją najlepszą przyjaciółką...
Propozycja dla herbacianych przyjaciół. My mamy nasze wątki z opisami kaw, może Wy pokusicie się o takie wątki w przypadku herbat? Pojedynczy gatunek - doza, ilość wody, temperatura i sposób zaparzania. Krótki opis smaków i aromatów, można dołączyć zdjęcia. Co Wy na to? Szanowni Koledzy O.Z. czy to dobra myśl? Wątki o herbacie ogólnie i o sprzęcie herbacianym możnaby przykleić.
Nie bijcie, jak to głupia myśl... :-\
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 25 Maj 2013, 12:30:33
Od bzików dla bzików :D
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 25 Maj 2013, 15:31:04
Rzadko mi się zdarza pić herbatę, a jak już to czerwoną.
Opisujcie herbaty i to koniecznie. Nigdy się nie spodziewałem takich efektów po herbacie, jak tu opisujecie.
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 25 Maj 2013, 17:03:55
wpis z dziś http://liu-mulan.blogspot.com/2013/05/yunnan-golden-jade.html (http://liu-mulan.blogspot.com/2013/05/yunnan-golden-jade.html)
Wiadomość wysłana przez: slavik w 25 Maj 2013, 17:11:13
Coś one znaczą, może inaczej..., co tam jest napisane...?
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 25 Maj 2013, 17:12:25
Wiadomość wysłana przez: slavik w 25 Maj 2013, 17:13:58
==========
Da się napisać slavik po chińsku...?
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 25 Maj 2013, 18:19:53
aczkolwiek nie biorę odpowiedzialności za to tłumaczenie :mrgreen: http://translate.google.pl/#pl/zh-CN/slavik (http://translate.google.pl/#pl/zh-CN/slavik)
włącz sobie ikonkę słuchania po Chińsku ;D
Wiadomość wysłana przez: slavik w 25 Maj 2013, 18:25:01
Czuję się już w połowie Chińczykiem... 8)
Pięknie i poetycko, brzmi 斯拉维克 po chińsku...
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 25 Maj 2013, 18:33:05
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 27 Maj 2013, 13:31:18
Tym oto zdjęciem wygrałem 25 gram herbaty o aromacie mleka :mrgreen: Milk oolong (chyba) - zostałem wyróżniony.
(http://i39.tinypic.com/dr5gmt.png)
Fotka nie jest wyświetlana.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 27 Maj 2013, 13:32:10
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 27 Maj 2013, 13:34:39
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 27 Maj 2013, 13:43:51
ps. teraz to już za sam swój udział w konkursie będziesz żądał prezentów, co? :jezyk:
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 27 Maj 2013, 13:51:13
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 27 Maj 2013, 14:36:13
Gratulacje Szachowiec!
Wygrałeś świetną herbatę! Jedna z moich ulubionych choć w jakiś magiczny sposób naturalnie aromatyzowana.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 27 Maj 2013, 14:46:22
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 27 Maj 2013, 14:48:42
z herbatą?
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 27 Maj 2013, 14:52:54
Worki z kawą stoją przez miesiąc w mleczarni ;)
Doktorku, co pijesz? ;)
z herbatą?
haha, oj tam, ja też już przez was wszędzie kawę widzę :D
A tak już na poważnie, to każdemu polecam spróbowac tej herbaty, niezwykle wydajna i obłędna w smaku.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 27 Maj 2013, 15:04:35
haha, oj tam, ja też już przez was wszędzie kawę widzę :D
A tak już na poważnie, to każdemu polecam spróbowac tej herbaty, niezwykle wydajna i obłędna w smaku.
Tutaj albo na PW poproszę przepis parzenia <kwiatek>
@Krzychu - jeszcze nie popadłem w samozachwyt, ale kto wie co będzie jutro...
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 27 Maj 2013, 15:07:50
jeszcze trochę i zacznę znów herbatę pić :lol2:
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 27 Maj 2013, 15:10:30
Jak będziecie grzeczni to wam wzór zdradzę, a tak to powiem że na 300 ml trzeba jej dać 7,5 grama ;D
Parzenie ja bym zaczęła od 40 sekund i stopniowo zwiększała czas, na 300 ml myślę że z 5 parzeń się zrobi ;)
Temperatura 100 stopni ;)
Tak sobie myślę, może jakiś wpis na blog o tej herbacie zrobię :blue:
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 27 Maj 2013, 15:23:37
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 27 Maj 2013, 15:25:32
:smiech:
@Liu Mulan - Dzięki :ok:
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 27 Maj 2013, 15:25:46
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 27 Maj 2013, 15:34:12
Ja jestem umysł ścisły ;) Mnie i tak bardziej zastanawia czemu przy stałym czasie ilość herbaty zmienia się nie proporcjonalnie do ilości wody.
Patrząc na ekonomię ilości uzyskanych szklanek herbaty wychodzi na to że nie opłaca się robić jednej szklanki.
Wiadomość wysłana przez: Fux w 27 Maj 2013, 18:37:26
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 29 Maj 2013, 11:26:37
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 29 Maj 2013, 11:40:09
Dziś spróbowałam pewnej kawy którą kiedyś uważałam za dobrą i poszła do zlewu, bo aż się zakrztusiłam po łyku :o niesamowite jak szybko mój organizm uczy się właściwych smaków :) kawy aromatyzowane są dla mnie już nie do przełknięcia :)
Tak samo jest w przypadku herbaty, najpierw pijesz wszystko i jest to smaczne, potem zdajesz sobie sprawę, że te zwykłe smaki Ci już nie wystarczają i od każdej oczekujesz tego wyjątkowego smaku i aromatu.
W każdym razie Spinka pytaj, a my herbaciarze pomożemy :kwiat:
Oczywiście zachęcam do rejestracji na fusach i herbaciarzach ;D
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 29 Maj 2013, 11:43:52
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 29 Maj 2013, 12:16:03
Trzeba też oddzielić picie herbaty jako ugaszenie pragnienia i jako delektowanie się herbatą.
Czyli w jasny sposób znajduje się i miejsce dla tych gorszych herbat ;)
Wiadomość wysłana przez: Fux w 29 Maj 2013, 13:03:28
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 29 Maj 2013, 20:30:47
Trzeba też oddzielić picie herbaty jako ugaszenie pragnienia i jako delektowanie się herbatą.
Przekładając na język kawowy - rano Cibo popołudniu delektowanie się idealnym espresso z dodatkiem idealnie spienionego mleczka a wieczorem nesca.
:smiech:
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 30 Maj 2013, 00:30:53
Ja zawsze na wieczór parzę sobie filiżankę herbaty która ma 0,6l ;) . Ale używam do niej taniej Chińskiej senchy z allegro która do tego celu nadaje się idealnie. Jeśli zaś chcę posmakować herbaty, to wybieram herbatę i następnie wybieram odpowiednie naczynie do jej zaparzenia.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 03 Czerwiec 2013, 20:08:30
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 04 Czerwiec 2013, 10:19:50
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 04 Czerwiec 2013, 10:31:25
Raz parzyłam herbatę w miseczce ze względu na duże liście to przykryłam zwykłą przykrywką od garnka ;)
(http://4.bp.blogspot.com/-4WcMUEC2qRQ/USolFXMODgI/AAAAAAAAAxM/NkZkhzE-t0g/s320/P1030472a.jpg)
Spinka, jak gdzieś dorwiesz jeszcze to polecam Ci "yunnan" albo oskar - to chińskie herbaty.
Niezły jest też moim zdaniem chelton albo aura ( z Ceylonu)
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 04 Czerwiec 2013, 10:39:04
Może wybiorę się do jakiegoś większego marketu i tam coś znajdę. ???
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 04 Czerwiec 2013, 10:48:11
Z jakiego miasta Ty jesteś? Może nie koniecznie herbat musisz w marketach szukać.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 04 Czerwiec 2013, 10:52:59
Wiadomość wysłana przez: side w 04 Czerwiec 2013, 11:18:25
A co polecacie z marketowych herbat do takiego "zwykłego picia do śniadania"? Wczoraj skończyły mi się ekspresówki tetleya i szukam czegoś fajnego do pracy.ja mam teraz taka na widelcu :)
(http://nokautimg2.pl/p-1e-99-1e99d69d0c2558de12eb7e63ab6e5beb500x500/bio-active-gunpowder-herbata-zielona-ex40.jpg)
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 04 Czerwiec 2013, 11:50:42
Spinka niestety nie kojarzę nic z Twojego regionu, ale spróbuj najpierw w mniejszych sklepach, czasami nie wiemy jaki skarb kryje się w naszych osiedlowych sklepach :)
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 04 Czerwiec 2013, 11:55:27
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Czerwiec 2013, 13:55:14
Chodzi mi o to czy, a jeśli tak to jaki, wpływ na smak ma fakt uprzedniego przegotowania wody? Czy lepiej wodę źródlaną podgrzać do zadanej temperatury (powiedzmy 80°C) czy przegotować i ostudzić?
W sumie, kawy ten problem też dotyczy.
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 04 Czerwiec 2013, 14:07:41
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 04 Czerwiec 2013, 14:24:30
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 04 Czerwiec 2013, 14:25:53
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 04 Czerwiec 2013, 14:57:41
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 04 Czerwiec 2013, 15:00:36
Na herbacianym Forum polecali czarne herbaty firmy AHMED.Szachowiec i wyszedł Ci ahmed martwy terrorysta (http://mypetjawa.mu.nu/archives/achmed_the_dead_terrorist.jpg) :smiech:
Tak, ahmad też jest dobry :) Chociaż polecam Ci spróbować cheltona, bardzo podobnie smakuje a jest tańszy. ;)
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Czerwiec 2013, 15:03:55
Wiadomość wysłana przez: WS w 04 Czerwiec 2013, 16:12:16
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 04 Czerwiec 2013, 19:56:37
Ahmad na pewno jest w Realu, ale i delikatesach sieci Alma.
W Piotr i Paweł też znajdziesz Ahmada.
Oskara przeważnie znaleźć można w Kauflandzie i Leclercu.
Ahmad, Oskar, Yunnan to chyba jedne z najlepszych marketówek w niskiej cenie.
Big Active/Herbapol (bo to jedna firma) też ma całkiem dobra zielone herbaty.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Czerwiec 2013, 20:17:04
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 04 Czerwiec 2013, 20:42:56
coś w tym stylu
(http://iv.pl/images/24726991387257462975_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=24726991387257462975.jpg)(http://iv.pl/images/24726991387257462975_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=24726991387257462975.jpg)
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Czerwiec 2013, 20:48:37
http://www.kmdelikatesy.pl/files/zdjecia_produktow/09020941.jpg (http://www.kmdelikatesy.pl/files/zdjecia_produktow/09020941.jpg)
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 04 Czerwiec 2013, 20:50:47
Nie pamiętam czy Zas-Pol jest dystrybutorem czy ktoś inny.
Wiem, że Zas-pol sporo czarnych z Yunnan-u sprowadza i to ponoć niezłych, ale nie wiem jak z zieloną.
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 04 Czerwiec 2013, 20:55:43
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Czerwiec 2013, 21:00:44
Mniej więcej coś jak ja pokazałem i Ty.[...]
Byłem szybszy niż Twoja Edyta ;)
Takiej jak pokazałeś to nigdy nie widziałem. Tę, którą ja pokazałem to piłem zanim znalazłem tę którą piję teraz (Yunnan de luxe "Silver Pekoe"). Z tego co wiem to jest to ten sam dystrybutor, ale inne półki cenowe (nie pamiętam kto jest dystrybutorem, a nie mam opakowania pod ręką, ale na pewno nie ZAS).
Co dziwne, wolę zieloną tę, a czarną Gold z Oscara :)
A na co dzień, szczególnie do hektolitrów IceTea używam Yunanna z LoydTea (od Mokate), ale to jest ich jedyny pijalny produkt.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 04 Czerwiec 2013, 21:41:28
W realu kupowałem jakąś zieloną z Ahmada w puszce
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 04 Czerwiec 2013, 21:51:14
donkiszot- Oskar jest całkiem niezły, swojego czasu smakowała mi zielona Oskara. Jak na marketowe są to chyba najlepsze herbaty. Nie próbujcie kupować Dilmaha bo jest kiepski.
Co do IceTea ;)
Polecam kupić taką ooo senche http://allegro.pl/herbata-zielona-sencha-premium-duza-paczka-500g-i3232989798.html (http://allegro.pl/herbata-zielona-sencha-premium-duza-paczka-500g-i3232989798.html)
wsypujemy do dzbanka herbatę, wlewamy zimną wodę i po godzinie bądź trzech cedzimy i mamy świetną herbatę.
A ta sencha przebija wszystkie marketowe herbaty.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Czerwiec 2013, 21:54:41
Ice Tea, dla mnie to napój na bazie herbaty do którego dodajemy cukru, cytryny, mięty, soku z domowej spiżarni itd. Najlepiej wszystkiego na raz :D
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 04 Czerwiec 2013, 22:03:46
Można dorzucić mięty i kilka kropli cytryny, a cukier hmmm na siłę też jakoś da radę, chociażby syropem cukrowym.
Ale tak przygotowana lepiej smakuje.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Czerwiec 2013, 22:09:55
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 18 Czerwiec 2013, 22:33:00
Mianowicie, ja uwielbiam dobrego EarlGrey'a od czasu do czasu lubię napić się zielonej - co naprawdę dobrego możecie polecić?
Teraz zajmijmy się moją panią - ona nienawidzi EarlGrey'a ale jak musi to wypije. Zielonej nie tknie nawet. Nie ma czasu na zabawy w poprawne zaparzanie, pilnowanie temperatury. Najchętniej to dla niej chciałbym coś co mogę wsypać do papierowej "skarpetki", zalać i cieszyć się super smakiem.
I na koniec coś co my oboje lubimy, a co było już wspominane w poprzednich postach - IceTea - co możecie polecić w tym temacie, jak to przygotować.
Swego czasu w osłupienie wprawiłem amerykanów którzy w biurze czerpali IceTea z automatu. Dla mnie to był za słodki ulepek bez smaku herbaty. Dlatego zaparzyłem 3 torebki herbatki w 0.5 litrowym kubku, zalewając do połowy wodą. Potem wrzuciłem świeże cytryny, zero cukru, i do pełna zasypałem kostkami lodu. Napój wyszedł obłędny, gasił pragnienie i nie podnosił poziomu cukru. Był przyjemnie gorzkawy w smaku - herbaciany.
Stwierdzam, że trochę brak mi herbaty - minęło już pól roku jak nie piję ;)
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 19 Czerwiec 2013, 16:42:15
http://eherbata.pl/produkt/opis/856 (http://eherbata.pl/produkt/opis/856)
http://eherbata.pl/produkt/opis/9 (http://eherbata.pl/produkt/opis/9)
Są to herbaty dobre/smaczne, ale nie wymagające jakiś specjalnych rytuałów, ważne żeby nie parzyć zbyt długo.
A jeśli chodzi o żonę.. Podejrzewam, że jak każda kobieta uwielbia truskawki.
http://eherbata.pl/produkt/opis/960 (http://eherbata.pl/produkt/opis/960)
http://eherbata.pl/produkt/opis/861 (http://eherbata.pl/produkt/opis/861) również polecam dla żony, ma bardzo ciekawy smak!
http://eherbata.pl/produkt/opis/803 (http://eherbata.pl/produkt/opis/803) choć dość drogi więc nie wiem.
Choć i zielone powinny podejść żonie.
Poleciłbym również tanie, ale wyśmienite herbaty z Czajografia.pl ale niestety są teraz na urlopie. Mają bardzo tanie herbaty, ale wyśmienite.
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 19 Czerwiec 2013, 22:05:42
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 25 Czerwiec 2013, 21:16:34
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 27 Czerwiec 2013, 12:36:54
dotyczą również zaparzania w gaiwanie (przy założeniu parzenia tradycyjnego, nie gong-fu cha)? Czy ten czas parzenia powinien się różnić od parzenia w innych zaparzaczach (np. prasa francuska, kubek itd.)? Z racji, że mam gaiwan 130ml to zakładam, że ilość suszu herbacianego powinna być połowę mniejsza niż podawana na stronie sklepu. Dobrze zakładam, czy jestem w błędzie? Będę wdzięczny za podpowiedź :kwiat:
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Czerwiec 2013, 14:58:46
Moim zdaniem czas wynika z dozy (jeśli dużo liści do małej ilości wody, to krótki, jeśli mało liści do wody, to dłuższy).
Zastanawiam się tylko, po co to robić? Mając gaiwan, parzyłbym wedle zaleceń pracochłonnych, wielokrotnie, nawet tylko dla siebie.
A te drugie proporcje, to w przypadku dużych pojemności (1,5L) do popijania (nie delektowania się) masowego.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 27 Czerwiec 2013, 17:57:16
Zaparzając metodą Gongfu cha uzyskam dość dużą ilość naparu, której sam zapewne nie dam rady wypić, dlatego myślę nad wersją europejską zaparzania :)
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Czerwiec 2013, 18:03:58
No ale tak jak chcesz też się da: mniej herbaty, dłuższy czas i pojedyncze parzenie. Tylko co to jest te 100ml? ??? ;)
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 27 Czerwiec 2013, 18:44:42
Chodziło mi o europejską tradycję parzenia herbaty ;)
Zaparzając metodą Gongfu cha uzyskam dość dużą ilość naparu, której sam zapewne nie dam rady wypić, dlatego myślę nad wersją europejską zaparzania :)
ee? Dużą ilość?
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 27 Czerwiec 2013, 21:28:30
Powiedz Joanno, czy jeśli między parzeniami będzie różnica, dajmy na to 1 godz., czy też taki czas, że gaiwan z herbatą będzie już zimny, to czy przypadkiem nie wpłynie to jakoś ujemnie na smak takiego naparu?
I drugie pytanie- czy należy robić jakieś przerwy pomiędzy kolejnymi parzeniami, czy tez można wykonywać jedno parzenie po drugim bez żadnych przerw?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 15 Lipiec 2013, 18:39:18
Można robić przerwy pomiędzy parzeniami, ale nie trzeba.
Wiadomość wysłana przez: GaleriaHerbaty w 09 Sierpień 2013, 11:58:10
@spinka - poprawiłem literówki
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 09 Sierpień 2013, 12:16:12
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 09 Sierpień 2013, 13:34:11
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 09 Sierpień 2013, 14:14:51
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 09 Sierpień 2013, 14:30:19
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 12 Sierpień 2013, 00:15:08
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 12 Sierpień 2013, 00:23:49
A poważniej. Bardzo często parze zieloną z wieczora. Parze na modłę europejską (mało herbaty, dużo wody). No i z tych samych fusów z rana parzę raz drugi. Przerwa nieraz tych 12 godzin sięgnęła i nigdy nic złego w herbacie nie wyczułem. Ale w ciepłe dni rzeczywiście lepiej ten czas skracać, albo temperaturę przechowywania obniżyć.
Oczywiście moje podejście nie jest ortodoksyjne, a i herbata z niższej półki, więc nie chcę tu nikogo w krzaki wyprowadzić. Ot, relacja z moich doświadczeń, które niekoniecznie należy powtarzać. :kwiat:
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 12 Sierpień 2013, 20:21:58
Polecam kupić taką ooo sencheMógłbyś podać nazwę użytkownika na allegro? Link się zdezaktualizował i z kolejnymi też tak się stanie, a po nazwie się zawsze znajdzie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 12 Sierpień 2013, 20:31:33
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 13 Sierpień 2013, 20:01:05
Do tej pory skupiałam się głównie na Chinach i chińskich herbatach, teraz ruszam w nieznane i tak np powstał pierwszy wpis o herbatach Radzieckich. :blue:
Chciałabym aby kultura herbaciana w Polsce była bardziej rozwinięta, to pewnie jeszcze trochę potrwa, ale jeśli mój blog ma szansę choć w najmniejszym stopniu sprawić, że wiedza w tym kierunku pójdzie do przodu, to będę bardzo zadowolona :kwiat:
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Wrzesień 2013, 02:20:21
A, gdybyś się kiedyś na Aeropress decydowała, to takie mikstury się świetnie parzy i filtruje w aero. :szampan:
A przyprawy jednakowoż mielę (stąd filtrowanie potem lub w trakcie gotowania -- wsypuje do papierowego filtra na herbatę) w młynku. Na grubo, ale mielę. Najgorzej wepchnąć w żarna cynamon, ale i on się poddaje.
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 05 Wrzesień 2013, 11:45:08
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 06 Wrzesień 2013, 22:14:25
Wiadomość wysłana przez: ModnaPorcelana_pl w 14 Listopad 2013, 09:26:54
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 14 Listopad 2013, 09:56:25
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 14 Listopad 2013, 10:03:22
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 14 Listopad 2013, 10:07:42
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 14 Listopad 2013, 10:32:19
Oczywiście do aromatyzowania używa się tych najgorszych jakościowo herbat, zazwyczaj jednak są to OP - czyli herbaty o całych nie łamanych liściach.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 14 Listopad 2013, 10:35:52
Ten olejek jest zwykle naturalny czy sztuczny?
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 14 Listopad 2013, 10:54:24
Olejek bergamotowy do herbat earl grey wytwarza się ze skórek pomarańczy bergamota, które rosną na drzewie bergamotowym, uprawiane jest ono z tego co wyczytałam jedynie we Włoszech.
Jednak bądźmy realistami - z tej włoskiej uprawy nie starczy olejku na te wszystkie herbaty które są na świecie. Tak więc raczej jest tak, że w przypadku większości herbat, jest to sztuczny aromat o własnie takim bergamotowym zapachu.
Wiadomość wysłana przez: Twolipan w 03 Grudzień 2013, 18:08:37
Nie odpowiadają mi żadne herbaty "perfumowane" co już dawno wykluczyło angielskie produkty tej branży.
Herbatę zawsze preferują czarną i mocną, stąd odpadają chińskie mieszanki przy których parzeniu czuję posuwanie dziadka Czasu i ogólne starzenie...
Afryka I Turcja bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, tam używają "moich rodzajów herbaty, w dodatku słodkiej i często z miętą, mniam.
W dodatku tamtejszy Lipton nie ma nic wspólnego z Polskim. I nie chodzi o to, że nie sprzedaje się go inaczej niż jako sypka odmiana w opakowaniach kilogramowych i to w dodatku po 25 zł za to kilo. Chodzi o zapach...jakby przed 3 sekundami jakaś ciemna rączka ucięła liście z krzaka i zapakowała do paczki...echh. Ichnie odmiany, nie słabo znane w Polsce niczym Liptonowi nie ustępują, wręcz przeciwnie, choćby Caykur Rize czy Mevlana i jeszcze jedna której nazwy inaczej niż wzrokowo nie poznam.
Dziś bojkotuje Liptona w sklepach po 15 zł. Co ciekawe łatwo policzyć, że za sypaną granulowaną czy liściastą życzą sobie prawie 10 zł!
Okazało się, że doskonałym zamiennikiem jest Ramsey z Biedronki :)
Cena około 6,5 w dodatku ostatnio w promocji po 4,6 i mamy naprawdę mocny, ciemny i aromatyczny napar.
U mnie jakość herbaty wyznacza smak który pozostaje po kilku minutach. Te niepijalne potrafią się pozostawić po sobie suchość i zmasakrować ślinianki (Ilość i jakość garbników?).
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 03 Grudzień 2013, 18:54:27
Herbaty z biedronki nie piłam, ale obawiam się, że nie jest ona pakowana na miejscu uprawy, na czym niestety trochę traci.
Ja ostatnio nie przestaję zachwycać się herbata gruzińską. Wspaniała jest.
Wiadomość wysłana przez: side w 03 Grudzień 2013, 22:15:48
W miedzy czasie testowalem Paklum, White Monkey i Ding Gu Da Fang.
Zostalem przy Pai Mu Tan. Jest nie do popicia.
Czesto pije 2x pod rzad.
ps. a kopie lepiej niz niejedna kawa :ok:
Wiadomość wysłana przez: Ziarenko w 04 Grudzień 2013, 14:07:56
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 29 Styczeń 2014, 00:02:53
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 30 Styczeń 2014, 21:52:42
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 31 Styczeń 2014, 07:14:38
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 31 Styczeń 2014, 08:58:47
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 31 Styczeń 2014, 09:17:12
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 31 Styczeń 2014, 09:18:31
Wiadomość wysłana przez: marysia.co w 04 Luty 2014, 09:45:49
Myślałem, że to u nas jest ceremonia, ale te wszystkie magiczne gesty które wykonujesz... a ja profan po prostu zalewam kubek wodą... :redface:
Niestety też tak mam i aż mi głupio ;D
Wiadomość wysłana przez: kasiaziel w 04 Luty 2014, 22:03:18
Wiadomość wysłana przez: Bartek w 06 Luty 2014, 16:12:47
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 06 Luty 2014, 16:57:00
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 06 Luty 2014, 19:45:58
ps. zawsze przebiega przez plecy ten nieoczekiwany dreszcz emocji, czy pojawią się dalsze odcinki reklam.... :ogien:
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 03 Marzec 2014, 01:29:17
Z największą przyjemnością.[...]Kraków zwiedzony, herbaty wypite, nawet się nie zapowiedziałaś. Nieładnie. :nienie: Powiedz, czy chociaż na kawę miałaś 5 min, a jeśli tak, to gdzie i jak smakowała?
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 03 Marzec 2014, 11:26:34
Będę jeszcze w Krakowie na pewno, dam znać :)
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 03 Marzec 2014, 11:47:31
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 03 Marzec 2014, 11:52:26
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 03 Marzec 2014, 12:37:48
Wiadomość wysłana przez: Kawa-Swiezo-Palona w 25 Marzec 2014, 13:32:39
Wiadomość wysłana przez: deskowy w 08 Kwiecień 2014, 14:37:15
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 27 Czerwiec 2014, 11:36:36
Mówiąc ściśle taka sama nazwa, bo różnica w wyglądzie jest znaczna - stara herbata jest zwinięta w malutkie kulki, ta dzisiejsza jak to herbata - listki.
Te pierwsze wyglądają jakby listek był zwinięty wzdłużnie, a potem zrolowany, druga ot herbata, drobne pokruszone listki (patyczki?).
Macie jakiś pomysł??
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 27 Czerwiec 2014, 20:35:08
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 28 Czerwiec 2014, 09:48:01
Może jak wrócę zdobię fotkę - różnica w wyglądzie jak w tym dowcipie - zupełnie niepodobny do nikogo.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 01 Lipiec 2014, 20:04:33
"Herbata przygotowywana na zimno ma dużo więcej walorów smakowych, ma więcej witaminy C i jest bardziej słodka."
Prawda czy marketing?
Wiadomość wysłana przez: Regulus w 13 Sierpień 2014, 09:21:20
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 26 Wrzesień 2014, 20:53:48
Yunnan Pure Golden Bud nie było, dostałem w zamian Yunnan Golden Tips -- nie powiem, że kiepska, bo to to na pewno nie, ale na kolana nie powala. Ot, dobra herbata. A biorąc pod uwagę cenę, myślę, że niewarta grzechu.
Oczywiście biorę też pod uwagę, że coś poszło nie tak, że nie udało mi się wstrzelić w parametry, albo, że woda kiepska u mnie (z wodą to mam ostatnio dużą rozkminę), nie skreślam, ale chyba się więcej nie skuszę na akurat tę.
Udało mi się też kupić Lung Ching -- jak najbardziej w moim guście. :pycha: Ma wszystko czego oczekuję od zielonej herbaty, przy czym nic mi nie przeszkadza.
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 27 Wrzesień 2014, 14:57:20
W zasadzie to trochę inne herbaty - pod kątem liści. Sama nazwa tej pierwszej mówi nam, że będą to tylko złote tipsy, czyli herbata wyłącznie pąkowa. W tej drugiej nazwie jest informacja o pąkach, ale nie ma informacji o tym, że nie znajdą się tam też inne starsze listki
Yunnan Pure Golden Bud nie było, dostałem w zamian Yunnan Golden Tips -- nie powiem, że kiepska, bo to to na pewno nie, ale na kolana nie powala. Ot, dobra herbata. A biorąc pod uwagę cenę, myślę, że niewarta grzechu.
Oczywiście biorę też pod uwagę, że coś poszło nie tak, że nie udało mi się wstrzelić w parametry, albo, że woda kiepska u mnie (z wodą to mam ostatnio dużą rozkminę), nie skreślam, ale chyba się więcej nie skuszę na akurat tę.
Podziel się ze mną tymi parametrami, to może coś podpowiem, fajnie by było, jak byś też wkleił zdjęcie liści to bym wiedziała dokładnie z czym mamy tu do czynienia.
Udało mi się też kupić Lung Ching -- jak najbardziej w moim guście. :pycha: Ma wszystko czego oczekuję od zielonej herbaty, przy czym nic mi nie przeszkadza.
Long Jing (Lung Ching) to jedna z najlepszych herbat chińskich, tu nie może być źle :)
Pozdrawiam ;)
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Wrzesień 2014, 16:06:29
Podziel się ze mną tymi parametrami, to może coś podpowiem, fajnie by było, jak byś też wkleił zdjęcie liści to bym wiedziała dokładnie z czym mamy tu do czynienia.To już zbyt późno :-\ bo już jej nie mam.
Najtrudniej dobrać mi gramaturę. Nie wiem też na jaką gramaturę i kulturę parzenia są podawane preferowane parametry na opakowaniu. A druga rzecz, to woda. W niej również upatruję przyczynę wszelkiego zła. Tylko nie mam jak jej sprawdzić, poza próbami i błędami bez odniesienia.
W każdym razie gaiwan mam raczej większy, na 150ml. Pasuje mi, bo i filiżankę mam akurat taką. Tylko nie wiem czy lepiej trzymać się 2g i dłuższych czasów (typu 2 minuty), czy 6g i znacznie krótszych czasów (30s najkrótsze parzenie -- niekoniecznie pierwsze)? Do tego dochodzi wielkość liści. Im bardziej połamane tym szybciej i intensywniej się parzą, a co za tym idzie powinno chyba być ich mniej?
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 27 Wrzesień 2014, 16:53:58
Co do tego który sposób wybierzesz to kwestia który bardziej Ci smakuje.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 28 Wrzesień 2014, 04:08:03
Jeśli znasz jakąś godną herbaty wodę źródlaną, którą mógłbym kupić i u siebie, to chętnie sprawdzę.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Październik 2014, 11:08:49
Joanno, mogłabyś mi polecić coś zielonego z krakowskich eherbat? Ewentualnie coś czerwonego, turkusowego lub żółtego? Wiesz, kilka podstawowych nazw na zahaczenie, bo w gąszczu można zginąć. Cenowo bez szaleństw ;) ale do 300zł/kg spokojnie mogą być.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 21 Październik 2014, 23:20:30
Z zielonych warto jeszcze spróbować Pi Lo Chuna, z niebieskich bardzo mi podchodzi (dobra) Żelazna Bogini Miłosierdzia, a z żółtych Huang Xiao.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Październik 2014, 23:47:32
Właśnie popijam Bi Hong Cha o urzekającym aromacie miodu z cytryną i kwiatów.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 22 Październik 2014, 00:05:10
Bi Hong Cha jeszcze nie piłem , ale bardzo chętnie spróbuje. Najpierw jednak muszę sobie kupić termometr, bo stary się popsuł, a w herbatach jednak potrzebna jest większa precyzja niż przy kawie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 11 Listopad 2014, 11:47:17
Wiadomość wysłana przez: Fux w 10 Grudzień 2014, 15:48:28
Wiadomość wysłana przez: mikro w 05 Styczeń 2015, 14:14:46
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Styczeń 2015, 16:45:06
Wiadomość wysłana przez: mikro w 05 Styczeń 2015, 16:59:38
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Styczeń 2015, 21:29:59
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 05 Styczeń 2015, 21:34:35
Wiadomość wysłana przez: mikro w 05 Styczeń 2015, 21:57:10
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 05 Styczeń 2015, 22:02:56
Nie jestem fanem herbaty, dla mnie to tylko dodatek do śniadania :evil:
Wiadomość wysłana przez: mikro w 05 Styczeń 2015, 22:27:27
Dodatek do śniadania, czyli czarna herbata, z cukrem i cytryną? ;))
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Styczeń 2015, 22:42:22
Wiele osób (zdecydowana większość) idąc do herbaciarni nie zamawia "zwykłej" czystej herbaty tylko "ekstra" herbatę z wiśnia, pomarańczą, czy innym arbuzem :evil:To to są takież same herbaciarnie jak te kawiarnie co to są mleczarnie. :jezyk:
A to lepiej być konserwą i zamawiać zawsze to samo? I po co próbować nowych smaków, skoro jedno nam już smakuje?:)Nie rozumiem dlaczego zawsze to samo? Czystych herbat jest tyle, że życia nie starczy aby wszystkiego spróbować. Obecnie mam w domu piątego z kolei yunnana i każdy z nich inny. A to tylko pięć drobnych listków w obrębie jednej z sześciu rodzin. kawka
Żeby było jasne, nie mam nic do dodatków, jeśli ktoś lubi -- wolę je jednak dodawać i dobierać sam -- ale nadal zapytuję co to za zielona herbata? Określenia tak ogólne jak kawa, herbata, woda, czekolada na tym forum mogą wyznaczać działy lub wątki, w dyskusji znaczą tyleż co napis Europa w rubryce skąd. :evil:
Wiadomość wysłana przez: mikro w 06 Styczeń 2015, 00:10:33
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 06 Styczeń 2015, 01:30:05
A po co wiedzieć co się pije i je? Poza testem jakościowym daje nam to możliwość powrotu w podobne rejony, albo rozeznania się w których okolicach jest nasz smak. Pewnie nie raz spotkasz różne konfiguracje herbat zielonych z jaśminem. Jedne będą Ci smakować inne nie. Warto wiedzieć które to które.
Wiadomość wysłana przez: Edwin Jagger w 06 Styczeń 2015, 13:20:54
Chcę się napić smacznej zielonej herbaty.
Smakują mi herbaty smakowe :)
Chcę spróbować czystej zielonej herbaty, która nie smakuje słomą lub zdechłą rybą (jedną taką piłem z Nepalu, drugą chyba z Japonii).
Oczywiście nie chcę wydawać majątku.
Proszę bardziej doświadczonych o poradę.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 06 Styczeń 2015, 14:20:58
Za mało znam i za mało wypiłem aby coś doradzać konkretnego, podzielę się jednak moimi preferencjami. Wolę chińskie niż japońskie, wolę drugie, a jeszcze lepiej trzecie parzenie. No i pamiętaj o temperaturze, zbyt wysoka zmieni aromat trawy na aromat przypalonej skoszonej trawy.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 06 Styczeń 2015, 14:24:22
Wiadomość wysłana przez: Edwin Jagger w 06 Styczeń 2015, 16:44:59
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 06 Styczeń 2015, 16:52:53
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 06 Styczeń 2015, 17:16:56
Gliwice (http://www.czajnikowy.pl/sklep-czajnikowy/herbata-czysta/herbata-zielona-lung-ching-long-jing/);
Kraków (http://eherbata.pl/lung-ching-7.html).
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 06 Styczeń 2015, 17:35:55
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 06 Styczeń 2015, 17:46:21
No to ja się podłącze.
Chcę się napić smacznej zielonej herbaty.
Smakują mi herbaty smakowe :)
Chcę spróbować czystej zielonej herbaty, która nie smakuje słomą lub zdechłą rybą (jedną taką piłem z Nepalu, drugą chyba z Japonii).
Oczywiście nie chcę wydawać majątku.
Proszę bardziej doświadczonych o poradę.
Ja bym poleciła zieloną herbatę z Korei, sejak (nokcha). Wyraźny smak o orzechowym aromacie. Daleko jej do słonego umami które znajdziemy w japońskich herbatach. Z kolei z chińskich poleciłabym jak wyżej albo long jing albo dian lu wenshan mao feng, obie są dość charakterystyczne i wyraziste.
PS. Herbaty smakowe, przestają smakować kiedy człowiek spróbuje smaku prawdziwej herbaty.
Wiadomość wysłana przez: Edwin Jagger w 06 Styczeń 2015, 19:26:06
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 06 Styczeń 2015, 19:50:27
Wiadomość wysłana przez: Edwin Jagger w 06 Styczeń 2015, 20:44:19
Przeca mam zejść z drogi profana...
PS
A poza tym to teraz Ty wpadasz :ok:
Wiadomość wysłana przez: gromog w 10 Marzec 2015, 22:36:19
http://youtu.be/ESaLNbjBOAg (http://youtu.be/ESaLNbjBOAg)
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 11 Marzec 2015, 06:49:20
Wiadomość wysłana przez: gromog w 11 Marzec 2015, 11:29:28
Będąc w Rosji widziałem gdzieś nad wodą dymiące samowary w ichnim fastwoodzie . Przyjaciel opowiadał mi, że jest różnica w smaku herbaty z samowara opalanego tradycyjnie dzięki dużej powierzchni grzejącej wodę, elektryczny tego nie oddaje.
Podróżując po Rosji pociągami we wszystkich wagonach sypialnych można dostać "kipiatok" do herbaty. I u nich to jest rytuał. Zawsze rano biegają po pociągu z herbatą w szklankach z tradycyjnymi koszyczkami.
Będę musiał, gdzieś zakupić samowar, widzę na aukcjach jest sporo tego, ale może spróbuję zza wschodniej granicy coś ściągnąć.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 11 Marzec 2015, 13:20:14
Wiadomość wysłana przez: bmalkow w 11 Marzec 2015, 13:56:45
Czy ja wiem, czy przeparzona herbata ma tak wielki urok?
Dość restrykcyjnie pilnuję czasu zaparzania. Jak po odpiciu filiżanki spróbuję tego co zostało na dnie frenchpressa, to aż dreszcz przechodzi!!!
BRRRRRR!
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 11 Marzec 2015, 13:57:36
2:
Wiadomość wysłana przez: zamek w 25 Marzec 2015, 14:40:38
http://www.ebay.com/itm/230863873755 (http://www.ebay.com/itm/230863873755)
I dlaczego proponują zaprzanie w 100 stopniach?
Wiadomość wysłana przez: Krzyszτof w 26 Marzec 2015, 15:28:36
Nie kupowałem nigdy od tego sprzedawcy, ale cena na granicy sensownych herbat, więc może być kiepsko z jakością.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 26 Marzec 2015, 16:09:36
Oolongi można zaparzać w 95-100°C.Poważnie? Do tej pory (choć niewiele) miałem takie, które preferowały 85-90°C.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 26 Marzec 2015, 17:26:12
Co do herbaty - kup mniejsza ilość lepszej. Nie ma się co rzucać na herbaty gorszej jakości - uważam, ze różnica jest duża i warto dopłacić do czegoś naprawdę dobrego.
Wiadomość wysłana przez: zamek w 26 Marzec 2015, 17:36:44
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 26 Marzec 2015, 18:51:01
A może zestaw (http://eherbata.pl/zestaw-polecany-herbaty-oolong-1054.html)?
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 26 Marzec 2015, 21:03:06
Wiadomość wysłana przez: dylsien w 14 Kwiecień 2015, 11:24:54
@Spinacz - Usunąłem link do sklepu, jeśli pragniesz reklamować swoje produkty zapraszam do zapoznania się z Regulaminem. To nic nie kosztuje a można robić uczciwie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 14 Kwiecień 2015, 11:33:42
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 13 Maj 2015, 15:44:35
Wiadomość wysłana przez: shaqks w 13 Maj 2015, 16:48:22
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 14 Maj 2015, 15:31:38
Przy Lung Ching'u nie będę obiektywny, bo kocham ten gatunek. Herbatka z tegorocznego zbioru. Pyszna, aromatyczna i wyjątkowo świeża w aromacie przy pierwszym parzeniu, które jest po prostu nie ziemskie.
Darjeeling tez swieżutki - zbiór z tej wiosny. Dość warzywny jak na Darjeelinga, ale bardzo smaczny.
Yunnan taki jakiego uwielbiam - bardzo słodki, taki miodowy i niesamowicie aromatyczny. Składa się głównie z tipsów.
Da Hong Pao zostawiam sobie na Gong Fu Cha, ale jak zrobię to cos tam napisze.
Wiadomość wysłana przez: gromog w 14 Maj 2015, 19:14:49
Zupełnie mi nie podchodzi, a jeszcze prawie 150g zostało. Cóż, puerh to nie dla mnie. Chyba muszę amatora takiej herbaty znaleźć, bo na samą myśl, że jeszcze tyle zostało mnie skręca. Pomimo, że można ją zaparzać wielokrotnie, nigdy nie byłem w stanie więcej niż dwa kubki wypić.
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 14 Maj 2015, 21:10:57
ale sam po sobie widzę, że w miarę picia Darjeeling FTGFOP1 zaczynam ją akceptować, ba! przez pierwszy okres była zbyt mocna (pomimo lekkiego koloru), aktualnie zaczynam przedłużać zaparzanie aby więcej poczuć. Zaczyna mi jej brakować w weekendy (w domu mam inne ziela) co jeszcze dwa miesiące temu uznałbym za koszmar :taktak:
Wiadomość wysłana przez: gromog w 14 Maj 2015, 22:34:34
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 14 Maj 2015, 22:42:00
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 15 Maj 2015, 06:11:06
Może dlatego, że mój D. jest z eherbaty kawka (choć poprzedni, z SIKKIM był podobny w smaku).
Wiadomość wysłana przez: piomic w 15 Maj 2015, 06:45:03
Kiedyś kupowało się taką herbatę jaką akurat rzucili. Później zrobił się wybór, weszły zachodnie koncerny. Był okres, że pijałem tylko granulowaną - w akademiku parzyliśmy ją w ekspresie przelewowym i cały dzień stał dzbanek (jak kawa w amerykańskim barze) na płycie. No i o ile pamiętam ta herbata zawsze miała jakiś smak. Teraz jak nie wrzucę cytryny to nie da się wypić. Zabarwiona woda bez smaku. Wiem, że Lipton czy Dilmah to coś jak cipo i jakobz w kawie ale ostatnio coś się zmieniło - produkt czy percepcja?
Trochę się obawiam konsekwencji finansowych ale o to też zapytam: co byście polecili na początek? Zwykła herbata, nie aromatyzowana, raczej czarna, dostępna na zadupiu.
To jak, pomożecie?
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 15 Maj 2015, 07:05:09
Zapewne na początku prawie wszystko co ma dłuższe liście, złote czubki itp i nie jest z saszetki będzie zdecydowanie lepsze niż pył herbaciany i często aromatyzowany smakiem "herbaty naturalnej czarnej".
Zamów kilka różnych po 50g w internetowym i zobaczysz czy to jest to i w którym kierunku masz ochotę podążyć. Mnie jako jedna z pierwszych zachwyciła Kenya Milima GFOP choć wszędzie jest info, że żaden cud i że mocna smakowo.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 15 Maj 2015, 07:09:37
U mnie Małżonka jest herbaciana, ja pijam z marketu produkty "Oskara" - przynajmniej mają jakiś smak, łatwo dostępne i cena niska - ale zwykle u mnie to tylko popychacz do śniadania ;)
Kilka sklepów było tu już polecanych - my najczęściej kupujemy na eherbata lub czajownia.
Wiadomość wysłana przez: Fux w 15 Maj 2015, 08:00:17
Mam zapytkę.
Kiedyś kupowało się taką herbatę jaką akurat rzucili. Później zrobił się wybór, weszły zachodnie koncerny. Był okres, że pijałem tylko granulowaną - w akademiku parzyliśmy ją w ekspresie przelewowym i cały dzień stał dzbanek (jak kawa w amerykańskim barze) na płycie. No i o ile pamiętam ta herbata zawsze miała jakiś smak. Teraz jak nie wrzucę cytryny to nie da się wypić. Zabarwiona woda bez smaku. Wiem, że Lipton czy Dilmah to coś jak cipo i jakobz w kawie ale ostatnio coś się zmieniło - produkt czy percepcja?
Trochę się obawiam konsekwencji finansowych ale o to też zapytam: co byście polecili na początek? Zwykła herbata, nie aromatyzowana, raczej czarna, dostępna na zadupiu.
To jak, pomożecie?
Innej raczej w domu nie znajdę od wielu lat
http://allegro.pl/turecka-herbata-czarna-lisciasta-caykur-rize-1kg-i5346460452.html (http://allegro.pl/turecka-herbata-czarna-lisciasta-caykur-rize-1kg-i5346460452.html)
(http://www.tureckisklep.pl/allegro//produkty/tureckie/herbata_czarna/rize1.jpg)
prócz jakiejś na kaszel ;-).
Ona się broni.
Wiadomość wysłana przez: shaqks w 15 Maj 2015, 10:55:03
Wiadomość wysłana przez: Fux w 15 Maj 2015, 12:12:50
Wiadomość wysłana przez: shaqks w 15 Maj 2015, 18:13:09
Proszę pisać po polsku. fux.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 15 Maj 2015, 23:59:57
A ich herbaciarnię darzę szczególnym sentymentem ;)
Wiadomość wysłana przez: fibi w 20 Maj 2015, 13:14:14
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 14 Wrzesień 2015, 13:19:43
Jak ktoś ma blisko do Black And White Coffee to polecam wypróbować ich herbaty - Waterloo Tea (http://waterlootea.com/)
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 28 Wrzesień 2015, 10:50:59
Cytuj (zaznaczone)
Rozpoczynamy sezon herbaciany tak jak należy!
Już 11.10.2015 o godzinie 17:00 w Kofeinie na Kościuszki odbędzie się cupping herbaciany o roboczym tytule: "Dobre herbaty na jesień".
Spotkanie poprowadzi Rafał Przybylok znany herbacianym fanom z YouTube - Czajnikowy.pl, a więc najlepszego kanału o herbacie. Przekonajcie się sami:
https://www.youtube.com/user/mailpatpl/videos (https://www.youtube.com/user/mailpatpl/videos)
Zapisy na warsztaty ruszają w poniedziałek: 28.09.2015 w Kofeinie na Kościuszki, lub mailowo: [email protected]
Wejściówka: 15 PLN :)
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 04 Listopad 2015, 16:59:32
Jak ktoś ma blisko do Black And White Coffee to polecam wypróbować ich herbaty - Waterloo Tea
Sam ze sobą w tym poście piszę :)
Ale w ten weekend w Gdyni mamy herbaciany cupping - https://www.facebook.com/events/338132842977276/ (https://www.facebook.com/events/338132842977276/) warto się wybrać i spróbować.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 06 Listopad 2015, 17:50:04
Wiadomość wysłana przez: grex w 15 Grudzień 2015, 23:19:32
Pozdrawiam znad czajniczka z Hojichą Isecha :)
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 15 Grudzień 2015, 23:28:57
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 15 Grudzień 2015, 23:34:47
Wiadomość wysłana przez: grex w 16 Grudzień 2015, 10:41:50
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 10:50:14
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 11:49:42
Zacznijmy od początku: w czym parzysz? jakie proporcje? jakie czasy i jaka to ta odpowiednia temperatura?
Z ceną niestety nie powalczymy, ale różnica względem kawy jest taka, że herbaty używa się znacznie mniej na 1ml i większość można zaparzyć przynajmniej 3 razy.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 12:10:49
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 12:39:16
Wrzątek to kapkę za dużo, 95°C powinno wystarczyć, a do 200ml raczej wziąłbym 2g. Jeśli dobrze pamiętam to liście w twinnings są mocno połamane zatem i te 2 minuty może być długo.
Zielone japońskie mogą być rybne i goniaste, taki urok. Nie przepadam, wolę chińskie.
Natomiast aromatyczny kosmos zaczyna się w oolongach, szczególnie (dla mnie) prażonych.
Darjeeling z twinningsa ma z darjeelingiem (https://eherbata.pl/darjeeling-margaret-s-hope-ff-2015-1615.html) niewiele wspólnego.
A co do Sosnowca, to w Katowicach ;) w Synergi zdaje się mają przyzwoite herbaty, nie wiem jak je parzą, ale liście wyglądały (o ile mi się źródła nie pomyrdały) bardzo zachęcająco.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 13:22:53
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 13:39:13
Wiadomość wysłana przez: grex w 10 Luty 2016, 14:32:35
Zielona czy biała herbata dostępna w marketach jest bardzo niskiej jakości, na opakowaniach nawet nie piszą co to za gatunek, oolongów chyba w ogóle tam nie ma. Jeśli ktoś lubi inne herbaty niż czarna, to markety bym sobie darował całkowicie.
Każdy ma trochę inne upodobania i ciężko orzec która akurat Tobie zasmakuje - próbuj, testuj, sam do tego dojdziesz. Sposób parzenia to kwestia indywidualna, niektóre herbaty są wrażliwe na przeparzenie, ale są takie które nawet po 20 minutach parzenia będą super. Warto poekspretymentować.
Upodobania smakowe zmieniają się z czasem i to co dziś posmakuje ci średnio za rok czy dwa, kiedy wyostrzy ci się smak, może stać się Twoją ulubioną herbatą.
Herbaty Japońskie warto kupować w oryginalnych opakowaniach w sklepach importujących towary z Japonii, nie na wagę. Te herbaty są dość drogie https://czajownia.pl/pl/p/Sencha-Kyoto-70g/125 (https://czajownia.pl/pl/p/Sencha-Kyoto-70g/125) i są sadzone także przez Chińczyków, ale Sencha z Chin to zupełnie co innego niż Sencha z Japonii, przebitka cenowa 4x, smakowo też się mocno różnią. Tanie chińskie odpowiedniki spotkasz w herbaciarniach - np. tu: http://www.czasnaherbate.net/sencha-p-428.html (http://www.czasnaherbate.net/sencha-p-428.html) (kraj pochodzenia - Chiny). Przypuszczam, że dlatego ci nie smakowała :)
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 15:29:36
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 19:32:43
Dzbanek od frencha i zwykłe sitko (nigdy nie lubiłem myć tego w tłoczku) też sprawdzają się znakomicie.
Jeśli chodzi o te zestawy, to nie moja to droga. Osobiście wolę sobie sam powybierać. W takich zestawach może być rzeczywiście przegląd, ale może być też przegląd tego czego akurat chcą się pozbyć.
Zanim jednak zamówisz, powiedz czy to co masz smakuje lepiej po moich sugestiach?
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 23:02:45
Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
Wiadomość wysłana przez: grex w 10 Luty 2016, 23:56:53
Ja wypróbowałem różne naczynka do parzenia po kolei, na koniec się znudziłem i wróciłem do szklanego kubka z dużym sitem (herbata lubi przestrzeń żeby się rozwinąć) http://ecx.images-amazon.com/images/I/41PWwad6NcL._SX425_.jpg (http://ecx.images-amazon.com/images/I/41PWwad6NcL._SX425_.jpg) . Sito powinno mieć jak najwięcej otworów żeby woda miała maksymalny przepływ. Używam go tylko tam gdzie muszę, wiele herbat z górnej półki nie wymaga sita, liście same opadają na dno.
Najlepszym sposobem parzenia jest brak jakichkolwiek barier między liściem a wodą. Chińczycy czy wietnamczycy tradycyjnie nie ograniczają herbaty żadnymi zaparzaczami, po prostu na koniec przelewają napar do osobnego naczynia.
Gaiwany przydają się szczególnie do parzenia oolongów, gdzie liście zalewasz wiele razy raz za razem a ilość naparu jest za każdym razem maleńka. Ogólnie zresztą jak zerkniesz na japońskie czy chińskie naczynia herbaciane to one są mikro, moje czarki yiching z Chin mają raptem 50ml (kupiłem największy model, inne miały po 30ml) - parzysz tylko tyle ile wypijesz od razu, a nie jak u nas że się robi cały dzban i to stoi, wietrzeje i stygnie. Herbata tak jak kawa jest najlepsza od razu po zaparzeniu.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 11 Luty 2016, 09:02:22
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 11 Luty 2016, 11:10:12
Wiadomość wysłana przez: Expel w 11 Luty 2016, 11:22:48
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 11 Luty 2016, 12:55:05
Wiadomość wysłana przez: Magmak w 13 Marzec 2016, 00:58:03
Wiadomość wysłana przez: moratto w 19 Marzec 2016, 13:30:15
Wiadomość wysłana przez: grex w 19 Marzec 2016, 15:13:47
jeżeli chodzi o jakość herbaty, to lepiej wypada eherbata czy czajnikowy?oba są ok, jakość konkretnych liści które akurat mają w danym momencie w ofercie odzwierciedla głównie ich cena. Wcale nie wykluczałbym również sieciówek herbacianych typu 5'o clock, herbata nie wietrzeje tak jak kawa i może być o wiele dłużej przechowywana.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 19 Marzec 2016, 17:16:08
Jeśli chodzi o Czajnikowego, to oni mieli chyba mniejszy wybór niż eherbata. Kupowałem u nich raz, czy dwa i było spoko. Ale chętniej wracam do eherbaty.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Marzec 2016, 03:15:28
herbata nie wietrzeje tak jak kawa i może być o wiele dłużej przechowywana.Tak, tak, oczywiście :mhh:
Herbata wietrzeje jak herbata, może być przechowywana, ale w odpowiednich warunkach (jak patrze na fajfokloki, to trochę im do tych warunków brakuje, ale może się mylę). Poza tym należy odróżnić herbaty, które warto starzeć, od świeżych zbiorów herbat, które warto pić wyłącznie świeże.
To roślina jak każda inna. Marchew też się przechowuje, ale najlepiej smakuje ta prosto z ogródka, no chyba, że to ciasto marchewkowe, to wtedy najlepiej smakuje jak poleży, ale trzeba się znać na pieczeniu, bo jak to będzie suchy wiór, to i o piątej po południu i z rana nie będzie to dobre.
Zatem, nie chodzi o to czy wietrzeje czy nie, ale o to skąd i co tam jest.
Wiadomość wysłana przez: Igina w 29 Marzec 2016, 19:34:44
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 29 Marzec 2016, 19:55:32
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 03 Kwiecień 2016, 01:04:37
Parzę, pewnie mnie zlinczujecie, we wrzątku i przykrywam talerzykiem. Ot cały proces :p Szczerze mówiąc procesu nie planuje zmieniać, bo wystarczy mi na razie gibanie się z kawą w dripie, ale...
Piszę do was z prośba o doradzenie mi herbaty, która bedzie działać uspakajająco (albo przynajmniej nie pobudzająco), i co też ważne, jaśminową. Strasznie polubiłem ostatnio mieszanki zielonej z jaśminem lub sam jaśmin. Jest łagodny i przyjemny dla moich kubków smakowych. Tylko że nie wiem która bedzie zawierać mało kofeiny i nie bedzie pobudzać mojego ciała. Oczywiście liściasta.
Cena? Myślę że na razie, maksymalnie 20-25zł za 100g.
Dziękuje za wszelkie sugestie ;)
P.S. A, no i jak coś to jestem z Warszawy, ale na sklepy internetowe też jestem otwarty :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 03 Kwiecień 2016, 01:20:17
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 03 Kwiecień 2016, 08:00:42
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 03 Kwiecień 2016, 11:03:35
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 03 Kwiecień 2016, 12:25:50
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 03 Kwiecień 2016, 20:20:18
Parzę, pewnie mnie zlinczujecie, we wrzątku i przykrywam talerzykiem.Nikt linczował nie będzie, ale po prostu szkoda herbaty na zalewanie wrzątkiem. Poczekaj chociaż chwilkę, aż przestygnie.
Jeśli chodzi o herbaty to polecam:
https://eherbata.pl/long-jing-7.html (https://eherbata.pl/long-jing-7.html)
https://eherbata.pl/yunnan-zielona-8.html (https://eherbata.pl/yunnan-zielona-8.html)
https://eherbata.pl/sencha-5.html (https://eherbata.pl/sencha-5.html)
Co do kofeiny - najwięcej będą miały herbaty czarne i niektóre japońskie zielone. Najwięcej kofeiny będzie miało Gyokuro i Matcha. Zdecydowanie mniej i trochę mniej od czarnych ma sencha. (źródło: R.Tomczyk "Zapiski o herbacie"). Nie wiem jak z herbatami chińskimi.
Tak na prawdę to sam musisz przetestować wpływ poszczególnych herbat na swój organizm. Może jak nie będziesz zalewał wrzątkiem tylko 70-80 st. C i parzył 2-3 minuty, to tej kofeiny wypłuka się mniej.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Kwiecień 2016, 20:44:48
pierwsze zalanie zielonej herbaty poiwnno być niecałe dwie minuty jak dobrze pamiętam. Żeby nie tracić czasu na mierzenie. możesz wrzątek wlać do pustego kubka/dzbanka, gdy ten przejmie część ciepła dopiero z niego zalać liście.
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 03 Kwiecień 2016, 21:17:09
Dziękuje bardzo za propozycje. Osobiście preferuje zielone herbaty, i właśnie takie dostałem od was. Dzięki :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Kwiecień 2016, 21:20:31
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 03 Kwiecień 2016, 21:28:14
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 03 Kwiecień 2016, 21:58:46
Wiadomość wysłana przez: Kerm w 03 Kwiecień 2016, 22:03:36
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 03 Kwiecień 2016, 22:34:59
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 03 Kwiecień 2016, 22:58:12
bardzo dobrze nadaje się też zwykły zaparzacz na łańcuszkuChyba nie za bardzo. Liście nie mają gdzie się rozwinąć.
Jeszcze podstawowe pytanie (odpowiedź może być subiektywna) - zielona z jaśminem - Chiny czy Japonia? ;)Chiny będą bardziej neutralne, takie kwiatowe i delikatne. Japonia to raczej klimaty glonów i świeżo koszonej trawy. Sam musisz zdecydować co bardziej lubisz. Subiektywnie polecam i Chiny i Japonię ;)
Wiadomość wysłana przez: Tora w 03 Kwiecień 2016, 23:13:19
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 03 Kwiecień 2016, 23:14:59
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Kwiecień 2016, 00:27:29
Nic co ściska liście, blokuje ich swobodne parzenie, nie pozwala w pełni się rozwinąć nie jest dobre do parzenia herbaty. To oczywiście nie oznacza, że nie można w takich wynalazkach parzyć -- można, ale lepiej i poprawniej, i smaczniej jest zrobić to jak należy, czyli tak aby liście mogły swobodnie się parzyć. Dlatego gaiwan jest tak prosty i genialny zarazem. Przyda się oczywiście do tego coś do czego można przelać, z sitkiem też może być, jeszcze lepiej gdy jest to morze herbaty (chahai), ale to już dla maniaków.
Na co dzień, najprościej zalać w czymś z przykrywką i przelać do czegoś innego (może być przez sitko). Całkiem nieźle sprawdza się też duże stiko, takie które wypełnia całe naczynie, i które możemy wraz z liśćmi wyciągnąć po czasie parzenia.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 04 Kwiecień 2016, 10:19:57
Trzeba walczyć z mitami.Ale nie z botami :jezyk:
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Kwiecień 2016, 12:17:34
Wiadomość wysłana przez: Palio w 16 Czerwiec 2016, 14:09:28
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 16 Czerwiec 2016, 14:11:47
Wiadomość wysłana przez: piomic w 16 Czerwiec 2016, 18:26:25
Nic co ściska liście, blokuje ich swobodne parzenie, nie pozwala w pełni się rozwinąć nie jest dobre do parzenia herbaty.
Kupiłem ostatnio coś takiego:(https://eherbata.pl/upload/products/992/details/www.eherbata.pl-teamaker_magic_1354761170.jpg-0.jpg) nawet fajnie się w tym parzy. Liście mają się gdzie rozwinąć a i bez problemu można zieloną kilka razy zalewać.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 17 Czerwiec 2016, 13:06:37
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 17 Czerwiec 2016, 14:23:37
Wiadomość wysłana przez: Steńka w 19 Czerwiec 2016, 13:10:32
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 09 Sierpień 2016, 19:15:01
A czy w katowicach jest gdzieś sklep z herbatą z którego warto coś kupić? Wiem że jest oxalis, czas na herbate i 5 o'clock i tego typu przybytki. Ale tam chyba nawet nie warto zaglądać.
Nie wykluczałabym tych sklepów, zarówno w oxalis'ie jak i 5 o'clock'u da się kupić coś dobrego.
jeżeli chodzi o jakość herbaty, to lepiej wypada eherbata czy czajnikowy?
Powiem tak, w eherbacie kupuje od lat. Za ladą stoją ludzie którzy na herbacie znają się BARDZO dobrze. Bez dwóch zdań polecam zakupy tam i oczywiście jakość = cena.
herbata nie wietrzeje tak jak kawa i może być o wiele dłużej przechowywana.:o :picardpalm: :Bicz:
Nie nie nie! Listki herbaciane też wietrzeją. Najgorzej to jak zostaje resztka herbaty w ogromniej puszcze :NO:
No i ten tego trochę mnie tu nie było :kwiat: :bry:
Wiadomość wysłana przez: grex w 09 Sierpień 2016, 21:07:53
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 09 Sierpień 2016, 22:00:25
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 03 Październik 2016, 23:11:31
Wiadomość wysłana przez: malkos w 14 Październik 2016, 11:43:12
Wiadomość wysłana przez: WS w 14 Październik 2016, 12:22:48
Wiadomość wysłana przez: grex w 14 Październik 2016, 12:31:08
Mamy na forum jakiś herbaciarzy, którzy chcieliby zaparzyć nasze herbaty i wyrazić swoją opinię?jeśli chcecie wypróbuję i zdam relację, od kilku lat piję wyłącznie herbaty speciality i zdążyłem już przetestować sporą część tego co jest dostępne na polskim rynku.
Wiadomość wysłana przez: malkos w 14 Październik 2016, 14:18:22
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Styczeń 2017, 12:47:03
[...]Napisz prosze tu albo w PW, jaką herbatę zieloną byś polecił laikowi, i jaką czarną. Próbuję się przekonać do herbat ale nie potrafię... są dla meni bardzo taniniczne i ściągające czego nie lubię. Fajnie jak by też nie były drogie. Zależy mi na herbatach czystych bo pijąc herbatę chciał bym czuć jej smak a nie dodatków.Nieczystych nie znam wcale ;)
Niestety taniość często idzie w parze z nadmiarem cierpkości, a może to w ogóle jedyny smak jaki możne z tanich herbat wydobyć?
Z zielonymi to jestem pod prąd, bo większość chwali Japonię, a ja japońskich zielonych nie bardzo, zdecydowanie wolę chińskie, górskie. Japońskie są bardziej żywe, bardziej zielone, też słodsze, ale i bardziej gloniaste w smaku. No i łatwo je zniszczyć złym parzeniem. Chińskie zielone będą miały niższą słodycz, delikatną gorycz na końcu i górską świeżość (nie wiem jak to inaczej opisać).
Z czarnymi to zupełnie inna historia, bo w świecie herbaty (nie mam pojęcia czemu) czarne herbaty są traktowane jako zło konieczne, a są tam przeróżne pyszności, tylko ciężko znaleźć i cena też rośnie. Tu przede wszystkim szukam lepkiego, aksamitnego ciała i aromatów w stronę miodu i gęstych, tropikalnych owoców.
Co do ceny, to herbatę trzeba zupełnie inaczej liczyć/pić. Tysiąc złotych za kilo brzmi przerażająco, ale 9g herbaty wystarcza na 3 gaiwany po przynajmniej 3 parzenia, czyli ~900ml.
Co mogę polecić, z dostępniejszych i tańszych rzeczy to linię Gold z Oscara. Zielona (nie widzę teraz w sklepie) jest ok, czarna (http://oskartea.istore.pl/pl/oskar-gold-yunnan-gb-001-herbata-chinska-czarna-yunnan-100-g-kartonik.html) jest bardzo ok.
Stety mam eherbatę na miejscu więc na dziś głównie tam się zaopatruję we wszystko. Użytkowo Ceylon Nuwara Eliya (https://eherbata.pl/ceylon-nuwara-eliya-157.html) jest bardzo przyzwoita i miodowa, ale to tańsza herbata, czyli chwila nieuwagi i będzie cierpka jak nie lubisz.
Taki Yunnan Golden Tips (https://eherbata.pl/yunnan-golden-tips-812.html) jest o wiele delikatniejszy, ale i z górskim pazurem, ale dopiero Yunnan Golden Buds (https://eherbata.pl/yunnan-golden-buds-1611.html) to płynny, słodki aksamit :pycha:
Sklep polecam w całej rozciągłości, nie znam drugiego takiego sklepu w żadnej branży, w którym zatrudniane osoby mają taką wiedzę i chęci pracy właśnie w tym. Mają herbaty niższych lotów (od których można tylko tego oczekiwać), ale i mają sporo herbat sporo ciekawszych. I co najważniejsze, wszystko to rotuje, czyli prawdopodobieństwo kupienie zwietrzałego starocia jest dość niskie. Można też wybrać taki Zielony (https://eherbata.pl/zestaw-zielony-1195.html) czy inny zestaw. Myślę, że można też spróbować z nimi pogadać (nie wiem jak to działa, telefon? mail czy inny FB? mam to szczęście, że rozmawiam z ludźmi) powinni być pomocni. Przy większości herbat podają sugerowany przepis. Są też filmy na YT.
Co do przepisów, to ważna sprawa. Woda i temperatura, i czas w herbacianej przygodzie są równie ważne lub nawet ważniejsze niż w kawie. Może być tak, że dobrze zaparzona herbata jest dla Ciebie zbyt wodnista w smaku i ciągniesz ja dalej w taniny i gorycz. Jeśli tak jest, to warto pójść na siłę na kilka dni i nie pic nic bardziej intensywnego -- herbata odda Ci wtedy stracone na cierpienia cierpkości lata ;)
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 04 Styczeń 2017, 13:01:40
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Styczeń 2017, 13:31:00
Wiadomość wysłana przez: Expel w 04 Styczeń 2017, 13:41:03
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Styczeń 2017, 14:06:13
Może wpadnij do Czarki czy Czajowni do Krakowa, albo do Kafo lub Synergii -- tak na herbatę, w Kafo na pewno mają liście i wiedzę z czajnikowego.pl a w Synergii jeśli dobrze pamiętam podobne źródło liści.
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 04 Styczeń 2017, 14:48:58
Wiadomość wysłana przez: dehado w 04 Styczeń 2017, 14:54:00
Widziałem też że mają jakieś warsztaty/szkolenia na temat herbaty.
Nie za bardzo lubię polecać takie rzeczy bo każdy lubi coś innego. Mogę tylko powiedzieć, że mi z zielonych herbat smakuje bancha, gunpowder.
Jeśli chodzi o czarne to mogę się posilić opinią znajomego, który lubi i poleca dowolnego darjeelinga, z wyłączeniem biedronokopodobnych cudów.
Może wpadnij do Czarki czy Czajowni do Krakowa, albo do Kafo lub Synergii -- tak na herbatę, w Kafo na pewno mają liście i wiedzę z czajnikowego.pl a w Synergii jeśli dobrze pamiętam podobne źródło liści.Popieram herbata z dobrego źródła i dobrze zaparzona musi być dobra :evil:, jeśli to Cię nie przekona może to nie Twoje smaki.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 04 Styczeń 2017, 15:04:49
Może więcej zobrazuje porównanie do kawy? Twinnings to taki Jacobs albo Tchibo ;)
Ok, to porównanie jest dla mnie wystarczające, dziękuję :)
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 05 Styczeń 2017, 08:49:06
Herbat z napisem assam jest sporo. Jaką kupić? I jak zalać żeby mieć to samo? ;)
Herbaty pijam rzadko, ale tą czasem bym chętnie wypił w domu.
Wiadomość wysłana przez: Michał w 05 Styczeń 2017, 14:32:08
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 21 Luty 2017, 18:48:44
Piłem ostatnio pyszną czarną herbatę assam, miodowa, aromatyczna, bez goryczy, zaparzona z liści w imbryku.
Herbat z napisem assam jest sporo. Jaką kupić? I jak zalać żeby mieć to samo? ;)
Herbaty pijam rzadko, ale tą czasem bym chętnie wypił w domu.
Dobrą herbatę Assam mają w Czajowni->https://www.czajownia.pl/pl/p/Assam-Brahmaputra-100-g/196 (https://www.czajownia.pl/pl/p/Assam-Brahmaputra-100-g/196)
Parzenie - woda świeżo zagotowana, około 3 g / 250 ml i parzenie tak 3 min \
Widzę że Michał w Konesso ma również ładnie wyglądającą Assam (duża ilość złotych tipsów) https://www.konesso.pl/product-pol-1411-Czarna-herbata-Ronnefeldt-Assam-Broken-Goldspitzen-100g.html (https://www.konesso.pl/product-pol-1411-Czarna-herbata-Ronnefeldt-Assam-Broken-Goldspitzen-100g.html)
Wiadomość wysłana przez: Piskoor w 21 Luty 2017, 18:58:30
Wysłane z mojego SM-N920C przy użyciu Tapatalka
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 21 Luty 2017, 19:03:18
Myślę że spróbować można :)
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Luty 2017, 19:30:30
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 21 Luty 2017, 20:26:28
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 21 Luty 2017, 20:35:24
O, wróciłaś? Już myślałem, że się przeprowadzasz na Sri Lankę ;)
Urlop się skończył trzeba było wracać miotla
Ale cudownie było :taniec:
Ja sobie ostatnio Rooibosa w Czajowni kupiłem. I wszystko fajnie, tylko jak przyszedłem do domu to uświadomiłem sobie, że brak zaparza - i robi za niego aeropress :picardpalm:
Ciekawe, ja do rooibosa używam filtrów papierowych. Te igiełki wypadają z każdego zaparzacza ;)
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 21 Luty 2017, 20:47:50
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 08 Czerwiec 2017, 14:20:31
Uwielbiam na lato jaśmin na zimno albo assam z suszem malinowym <3 Nie trzeba specjalnego dzbanka - nawet french press to ogarnie, ok. 8-10 godzin parzenia, daję 4 łyżeczki na litr. Trzeba wypić do 4 dni, traci na aromacie jak dłużej stoi.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 08 Czerwiec 2017, 21:57:17
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 08 Czerwiec 2017, 22:35:38
Cold brew z cascary ;).Będę próbować niedługo :D na opakowaniu jest 50g na litr... Polecasz zmniejszyć gramaturę, czy to jest ok? Paczka na 4 parzenia to trochę przypał :P
Wiadomość wysłana przez: Weber w 12 Czerwiec 2017, 14:07:41
Wiadomość wysłana przez: Kamastasiak w 16 Czerwiec 2017, 13:44:55
m... Lubię her
Hej Asiu, mogłabyś mi polecić jakąś zieloną herbatę? Bardzo lubię gorzki smak, i pobudzenie które daje mi zielona. Piję ją zwykle wtedy gdy wiem ze nie powinnam pić kolejnej kawy :)
Więc to czego szukam to zielona herbatka stosunkowo gorzka / pobudzająca. Mogą być lekkie owocowe nuty.
Z góry dziękuję za pomoc / link
Pozdrawiam :)
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Czerwiec 2017, 14:22:42
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 16 Czerwiec 2017, 14:44:53
Wiadomość wysłana przez: k4sper w 17 Czerwiec 2017, 01:22:44
Ostatnie badania mówią co innego i główny wpływ na ilość kofeiny w herbacie zależy od jej gatunku + sposób jej obróbki. Z tego co pamiętam , to aby cała kofeina została wypłukana z herbaty, musi się łącznie parzyć około 15 minut.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 18 Czerwiec 2017, 00:33:47
Wiadomość wysłana przez: k4sper w 18 Czerwiec 2017, 01:53:05
Wysłane z mojego Nexus 5X przy użyciu Tapatalka
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 18 Czerwiec 2017, 08:10:36
Wiadomość wysłana przez: elka6 w 23 Grudzień 2017, 11:57:11
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 23 Grudzień 2017, 12:37:50
Jeśli chcesz skorzystać z jego właściwości antybiotycznych to lepiej zjeść jego łyżeczkę w temperaturze pokojowej. W tym wypadku najlepiej nadają się ciemne miody. Dla sportowców, jeśli ktoś np. pokonuje długie dystanse rowerem to lepsze są miody jasne. W szczególności rzepakowy, ze względu na większą zawartość czystej glukozy. Z rzepakowego robię sobie pyszny izotonik: woda, miód, cytryna ( lub limonka).
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 23 Grudzień 2017, 14:45:41
jeśli ktoś np. pokonuje długie dystanse rowerem [...] Z rzepakowego robię sobie pyszny izotonik: woda, miód, cytryna ( lub limonka).
Super pomysł <3 A jakby zamiast wody zrobić bazę z herbaty? Weźmy na ten przykład kwiatowy herbaciany cold brew z Darjeelinga + miód + cytryna? ;)
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 23 Grudzień 2017, 15:48:43
https://www.youtube.com/watch?v=K-Vgi9yYOHw (https://www.youtube.com/watch?v=K-Vgi9yYOHw)
Wiadomość wysłana przez: Joanna Bożek w 14 Styczeń 2018, 15:35:04
Jacyś fani cold brew z herbaty? :)
Od kilku lat propaguje Cold Brew z herbaty podczas święta w Cieszynie. W tym roku będę robić na wietnamskich herbatach :)
Bardzo lubię Cold Brew z herbat białych i lekko oksydowanych oolongów.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 17 Styczeń 2018, 13:13:03
Wiadomość wysłana przez: Amord w 21 Luty 2018, 12:13:42
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 21 Luty 2018, 12:51:43
Wiadomość wysłana przez: malkos w 21 Luty 2018, 14:23:04
Ja ostatnio wziąłem sobie earl grey stron i english breakfast z Teapigs, kupione w coffeedesku. Całkiem smaczne, herbatę piłem dość rzadko ale chyba to się zmieni i kupię więcej :)siewcu, u mnie podobnie :) a jak się jeszcze parzy zgodnie ze sztuką, to ... cud miód
Wiadomość wysłana przez: grex w 21 Luty 2018, 15:01:15
wziąłem sobie z Teapigsja próbowałem zielonej od nich i... bardzo smaczna. Obojętnie jak by nie parzyć wychoidzi dobrze, jak zawsze kiedy surowiec jest ok.
Wiadomość wysłana przez: malkos w 21 Luty 2018, 15:16:13
wziąłem sobie z Teapigsja próbowałem zielonej od nich i... bardzo smaczna. Obojętnie jak by nie parzyć wychoidzi dobrze, jak zawsze kiedy surowiec jest ok.
Jak zalejesz wrzątkiem zieloną to nie wychodzi smaczna :(
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 21 Luty 2018, 15:30:20
Wiadomość wysłana przez: malkos w 21 Luty 2018, 16:38:42
Następne zakupy w czajnikowym. Na koszty muszę patrzeć. Ingenui bym chętnie kupił, ale też kasy brak - póki co jadę na woreczkach i fajne to rozwiązanie, ale ma jeden problem. Trzeba mieć gdzie trzymać go na kolejne zalania...Mówisz o takich skarpetach jak w drip pot? czy o innych filtrach?
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 21 Luty 2018, 17:40:56
Wiadomość wysłana przez: grex w 21 Luty 2018, 19:31:56
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Luty 2018, 20:01:50
Następne zakupy w czajnikowym.Aromatyczne petardy tkwią w oolongach :szampan:
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 21 Luty 2018, 20:06:56
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Luty 2018, 20:09:40
Wiadomość wysłana przez: malkos w 21 Luty 2018, 20:13:21
malkos, u siebie masz tu ;) https://swiezopalona.pl/produkt/2791/Mount%20Everest%20Tea%20Filtry%20saszetki%20do%20herbaty choć ja mam rozmiar M. Mniejsze na 10 g porcje raczej za małe...te znam ;)
japońskie i chińskie (a kto jak kto ale ONI znają się na herbacie) czajniczki herbaciane nie mają żadnych zaparzaczy, co najwyżej filtr na wylocie. Liście właśnie mają pływać swobodnie w całym naczyniu, a nie siedzieć ciasno w sitku. Dobrej klasy liście z reguły same opadają na dno.
Niby tak, ale takie filtry to taki półśrodek.
darjeeling
darjeeling niby klasyka, ale za to jaka, tą mógłbym pić w zasadzie codziennie :)
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 21 Luty 2018, 20:17:15
A prażonego oolonga też próbowałeś? A skoro czarne to i sikkim polecam i darjeeling.Nie, chyba nie. Póki co wiem co kupię, ale sam sobie polecam najpierw skontrolować stan portfela :smiech:
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Luty 2018, 20:18:53
Wiadomość wysłana przez: WS w 21 Luty 2018, 21:37:06
Aromatyczne petardy tkwią w oolongach :szampan:
Mam teraz zielone: Milk i Bi Luo Chun, i oba są
.
Wiadomość wysłana przez: dilbi w 22 Luty 2018, 08:14:06
Herbatę "na kg" dobrej jakości kupuje od lat. Kiedyś rozpiętość była całościowa, teraz czarna została kompletnie wyeliminowana (ani ja ani rodzina za nią nie przepada już - ostatnio kupiłam na próbę, bo przepięknie pachniała czarna herbata z solonym karmelem. Jest interesująca, ale to nie jest to. Dzieć odmówił picia[wypiła mocno rozwodnioną], chociaż zapach jej się bardzo podobał).
Żółta i yerba są mocno specyficzne i raz na jakiś czas owszem, ale żebym pałała do nich jakąś wielką sympatią, to nie powiem.
Pu erh to kompletnie nie moja bajka.
Uwielbiamy oolongi. Na tapecie aktualnie jest mleczny i jaśminowy (nie wiem, który lepszy :pycha:).
Zielona herbata (głównie sencha, rzadzej gunpower) z różnymi dodatkami (hitem jest imbir z cytryną albo mały budda z czerownym pieprzem).
Rooibos - każdy!! Czerowny, ziolony i honeybush.
Biała - nawet nie powiem jakie mamy ulubione, bo jeszcze nie trafiłam na taką, która by mi nie smakowała ;)
A dla walorów esterycznych bardziej - wszystkie ball'e z dodatkami i różnymi kszałtami. Kupiłam kiedyś zestaw takich na aliexpressie. Smakiem nie powalały, ale to jakie cuda się z nich rozwijały - poezja!!
Pił ktoś z Wam może Matche? Bo jakoś nie mam odwagi jej spróbować.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 22 Luty 2018, 09:29:35
A sencha musi być japońska, bo chińskie nawet nie stoją obok...
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 22 Luty 2018, 10:24:22
Wiadomość wysłana przez: gromog w 22 Luty 2018, 17:46:29
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 22 Luty 2018, 19:36:19
Wiadomość wysłana przez: WS w 22 Luty 2018, 20:37:45
Robię drugie podejście do Pu-erh. Poprzednią tabliczkę dobrej jakości oddałem, bo mi nie podszedł pu-erh.
Jak Pu - Erh, to najlepiej w prasowanych brykietach. Rzeczywiście nie każdemu smakuje przez swój antyczno - ziemno - drzewny charakter, ale suche aromaty może mieć także kwiatowo - cytrusowe. Parzę ją trzykrotnie, w temperaturze 95 stopni, odpowiednio przez 1,5, 2 i 2,5 minuty.
Wiadomość wysłana przez: gromog w 22 Luty 2018, 20:47:53
Może czymś ją doprawiać? Bo nawet jej nie słodzę.
Wiadomość wysłana przez: WS w 22 Luty 2018, 21:57:30
Wiadomość wysłana przez: grex w 24 Luty 2018, 16:11:03
Herbaty z dodatkami są jak kawy mleczne z syropami Najczęściej podstawą jest niskiej jakości herbata:ok:
herbata (dobrej jakości) nie jest tanim surowcem, no to się stosuje różne sztuczki jak coś pośledniego sprzedać drożej. Ta sama sytuacja co kawy aromatyzowane.
Wiadomość wysłana przez: yeeezo w 04 Kwiecień 2018, 13:09:40
Dobrze wspominam herbatę, którą dostałam w prezencie od koleżanki z Indii. Była to czarna herbata z kardamonem. Bardzo subtelna, ale jakże przyjemna i orzeźwiająca. Gdy natomiast w moim małym ogródku urośnie co nieco mięty, to bawię się w przygotowywanie herbaty po arabsku. Idealna na lato, bardzo orzeźwiająca. ;)
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Kwiecień 2018, 21:41:50
wyjątkowe i bardzo smaczne mieszankiMieszanki i smaczne? to w herbacie jest niezwykle rzadkie.
Wiadomość wysłana przez: gromog w 04 Kwiecień 2018, 23:22:46
Wiadomość wysłana przez: dilbi w 05 Kwiecień 2018, 07:46:22
Ostatnio na ali robiłem zakupy i dobrą herbatę w dobrej cenie dostałem.Podzieliłbyś się linkiem? :)
Wiadomość wysłana przez: gromog w 05 Kwiecień 2018, 10:52:20
Wiadomość wysłana przez: tom517 w 05 Kwiecień 2018, 13:00:49
Wiadomość wysłana przez: gromog w 05 Kwiecień 2018, 14:31:29
Wiadomość wysłana przez: tom517 w 05 Kwiecień 2018, 15:01:21
Wiadomość wysłana przez: dilbi w 05 Kwiecień 2018, 15:15:09
Wiadomość wysłana przez: natalianuka w 09 Październik 2018, 17:20:23
- herbat żółtych chińskich,
- japońskich: banchy, gyokuro? :)
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 24 Październik 2018, 16:08:49
https://www.aliexpress.com/store/3194068?spm=2114.12010608.0.0.31c6a2034eM1J9Wspomniany wyżej sklep to totalna porażka jakościowa. Nie warto tam kupować. Kupiłem tam herbatę zieloną long jing i oolonga tie guan yin. Obie to były porażki na całej linii. Zdecydowanie odradzam.
Przetestowałem również drugi sklep polecany przez Gromoga, tj. streetshop88 (https://www.ebay.pl/str/goshopstreet). Rzeczywiście jest to super sklep ze świetną herbatą (lepsza i tańsza niż w moim dotychczas ulubionym sklepie z herbatą, tj. eherbata.pl) i bardzo szybką i darmową wysyłką. Na ebayu znalazłem jeszcze 2 inne, również bardzo fajne sklepy herbaciane, tj. https://www.ebay.pl/str/shanghaistory oraz https://www.ebay.pl/str/royalteabay. Oba sklepy prezentują podobny poziom jakość/cena jak streetshop88 zatem zdecydowanie są warte uwagi.
Jednak prawdziwym hitem jeśli idzie o zagraniczne sklepy z herbatą aby były tanie i dobre zakupy herbaciane, to zdecydowanie mam 2 perełki z portalu zakupowego dhgate.com (można tam płacić w złotówkach, bez konieczności przewalutowywania, podobnie jak na aliexpress, trzeba jedynie założyć darmowe konto skrill i płacić poprzez przelewy24). Są to: https://www.dhgate.com/store/category/oolong-tea/20527071-4690b0c0265745aa82207a18091f3007.html#st-categories-4690b0c0265745aa82207a18091f3007 oraz https://www.dhgate.com/store/18272721?extId=gmppyndbOH749m2Wsu8pRCU9RxLW9iGVNJ/PBWsAV5uRqX1jhCqUlg. Jeśli ktoś nastawia się aby było tanio przy jednocześnie wysokiej jakości (wyższa jakość niż na eherbata.pl) to te 2 sklepy z dhgate nie mają sobie równych :)
Wiadomość wysłana przez: Expel w 27 Październik 2018, 12:04:21
Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 27 Październik 2018, 14:29:02
Wiadomość wysłana przez: Expel w 28 Październik 2018, 18:58:34
Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka
Wiadomość wysłana przez: WS5 w 28 Październik 2018, 21:33:19
Szukam herbaty do pracy... Czy któraś z ekspresowych jest zdana do picia? Nie chce mi się trochę w biurze bawić z różnymi zaparzaczami.
jeszcze można kupić same torebki ~1 cent/szt i wziąć swoją herbatę do pracy (sam się zastanawiam co to warte...)
https://pl.aliexpress.com/w/wholesale-teabags-empty.html
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 29 Październik 2018, 00:17:11
https://www.coffeedesk.pl/product/218/Saszetki-Do-Herbaty-Mount-Everest-Tea-M-Srednie
Mniejsze są tańsze, droższe są większe. Czy to jest aż tak drogie, żeby ryzykować z chińskimi wyrobami z zagadkowych materiałów? Nie dajmy się zwariować.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 29 Październik 2018, 08:23:14
Jakiś konkretny Erl Gray polecasz?Jeśli idzie o teapigs to fajny jest earl grey strong, a z higher living masz tylko 1 wersję earl greya ;-)
Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka
Wiadomość wysłana przez: dehado w 29 Październik 2018, 09:35:06
Jakiś konkretny Erl Gray polecasz?Z sypanego nie za drogiego, łatwo dostępnego i całkiem niezłego mogę polecić CEYLON EARL GREY oraz ze skórką cytryny oraz olejkiem z bergamotki CEYLON LADY GREY z Five o'clock. Do tego trzebaby tylko jakiś zaparzacz albo podlinkowane przez poprzedników woreczki do zaparzania kupić, ale warto.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 29 Październik 2018, 09:38:45
Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka
Wiadomość wysłana przez: WS5 w 29 Październik 2018, 10:43:10
Nie przesadzacie z tym aliexpress?
https://www.coffeedesk.pl/product/218/Saszetki-Do-Herbaty-Mount-Everest-Tea-M-Srednie
Mniejsze są tańsze, droższe są większe. Czy to jest aż tak drogie, żeby ryzykować z chińskimi wyrobami z zagadkowych materiałów? Nie dajmy się zwariować.
Jakoś drażni mnie obecne podejście większości firm w stylu "lepsze deko handlu, niż kilo roboty" i sprzedaż przebrandowanych chińkich towarów z przebitka x10...
Jeśli mam kupować chińszczyznę to wolę już bezpośrednio.
BTW dzięki, poszukam, co to jest ten Mount Everest Tea
Wiadomość wysłana przez: dehado w 29 Październik 2018, 15:36:57
Five o clock ma dobre jakościowo herbaty? Z tego co wiem to sieciowkaZnajoma która zna się na herbacie, pracowała również w tej firmie, twierdzi że w przypadku tych dwóch konkretnych herbat jakość jest ok, zwłaszcza jak trafi się na dzień dostawy.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 09 Listopad 2018, 20:45:45
Wiadomość wysłana przez: Michał w 10 Listopad 2018, 13:15:41
http://www.joannabozek.pl/2016/08/herbata-ronnefeldt.html
Co do Tea Makers to nie publikowała wpisu, ale przekazała mi uwagi na ich temat. Joanno może przybliżysz Twoje doświadczenie z tą marką?
Wiadomość wysłana przez: wasku w 10 Listopad 2018, 19:29:19
@ziomiwan, przyzywam Cię! :ogien:
Zaraz przeczytam ten artykuł.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 21 Listopad 2018, 10:27:50
Wiadomość wysłana przez: Michał w 21 Listopad 2018, 11:50:51
Wiadomość wysłana przez: krystians w 21 Listopad 2018, 22:59:47
Co się stanie jak zaleję herbatę wrzątkiem? Coś mi zaginął termometr... :/ A nie jestem pewny czy metoda czekania na widzimisię zadziała jak powinna.Jaką temperaturą chcesz zalać? Woda pod przykryciem w czajniku, stygnie mniej więcej 1 st./min.
Wiadomość wysłana przez: dehado w 22 Listopad 2018, 09:01:02
Z tego co wiem to zależy jaka herbata. Większość czarnych znosi w miarę okej wysoką temperaturęZgadzam się.
Jak zalewam czarną herbatę w pracy, bez termometru, to gotuję wodę w czajniku, otwieram górną klapkę, czekam 1-2 min. i zalewam. Powinno być około 95 stopni czyli idealnie dla czarnej herbaty
Wiadomość wysłana przez: grex w 13 Luty 2019, 13:33:57
Jeśli o mnie chodzi to nie jestem jakąś smakoszką herbat, ale mam swoje ulubione. W młodości piłam zwykłego czarnego Liptona, a potem przerzuciłam się na Earl Grey i się jej trzymam cały czas. Herbatkę słodzę miodem lub dolewam soku malinowego "własnej" produkcji.ja Liptona raczej nie polecam, po pierwsze często jest to herbata granulowana (zazwyczaj granulaty robi się z połamanych liści niższej jakości, które nie nadają się do sprzedaży w całości) a pozat tym kiedyś natknąłem się na jedną z ich herbat która w składzie miała podane, że zawiera dodatek... jednego ze składników kleju biurowego. Przy tych mankamentach Lipton jest dość drogi, za podobną cenę można już kupić całe liście (choćby Ahmad Tea czy Dilmah).
Ostatnio zaczęłam eksperymentować z Yerba Mate. Muszę powiedzieć, że jestem zaskoczony jakiego kopa daje. Słyszałem również, że jest zdrowsza niż kawa, ponieważ pobudza, ale nie wypłukując z organizmu składników mineralnych.można także przetestować kakao (najlepiej przygotowane nie z mlekiem i cukrem ale na sposób Majów,Azteków). Ma ono znacznie więcej minerałów, do tego poprawia nastrój i również lekko pobudza.
Wiadomość wysłana przez: rubin w 13 Luty 2019, 13:53:19
Jakiś konkretny Erl Gray polecasz?
Temat mi wskoczył do nieprzeczytanych to odpiszę. Ja fachowcem nie jestem, ale moja żona bardzo lubi Earl Greya Richmont (z olejkiem i bratkami), a z naszych forumowych sklepów to bardzo chwaliła tego z Konesso:
https://www.konesso.pl/product-pol-2952-Czarna-herbata-sypana-Supreme-Earl-Grey-No-07-125g-uniw.html?gclid=Cj0KCQiAnY_jBRDdARIsAIEqpJ1K-CT2oFsxltwdppq11MwNq-yO-0W1rwU-D4msuWePnVyqGvMvFQoaAhqwEALw_wcB
Wiadomość wysłana przez: grex w 13 Luty 2019, 17:32:05
. Aczkolwiek... zwolennikom herbat aromatyzowanych polecam spróbować zamiast herbat z olejkami smakowymi wyższszych sortów czarnych, naturalnych herbat indyjskich i tybetańskich, o małym stopniu fermantacji, ze sporym udziałem zielonych i żółtych liści w mieszance. One same z siebie potrafią mieć tak intensywny kwiatowo-owocowy aromat, jakby były aromatyzowane, a nie są, jest to smak naturalny.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 16 Luty 2019, 11:46:37
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 16 Luty 2019, 12:13:20
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 16 Luty 2019, 12:55:48
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 16 Luty 2019, 13:05:55
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 16 Luty 2019, 13:09:18
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Luty 2019, 15:31:09
Za to woda nie robi tak odczuwalnej różnicy jak przy kawieOj robi. Może jesteś przy herbatach poziomu santosa?
Jak jesteś przyzwyczajony do czarnych, to możesz kiedyś spróbować jakiegoś dobrej jakości Oolonga.Zapomniałeś dodać prażonego (czy co oni tam z nim robią). Herbaty turkusowe są różnie obrabiane i raz będą smakować bliżej zielonym, raz tzw. czarnym.
Niemniej takie Dan Congi, zacna sprawa.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 16 Luty 2019, 16:28:00
Niemniej takie Dan Congi, zacna sprawa.
prawda
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 17 Luty 2019, 14:10:59
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 17 Luty 2019, 17:47:00
http://youtu.be/SWBuYcrAa6E
bo aż chcę teraz zbadać na tej samej wodzie herbatę oraz kawę, potem na innej to samo i zobaczyć czy to faktycznie taka różnica...
ja będąc ostatnio na kilku herbacianych ceremoniach jakoś na nowo się zakochałem w listkach ;)
osobiście mam tak, że czasami jestem zmęczony kawą i robię sobie albo yerba albo herba dzień.
wracając do inspiracji, na spokojnie bym musiał sprawdzić na ile to magia ceremonii na ile moja podświadomość.
co do czajnikowego ja osobiście rozczarowałem się jakością ich produktów... serio i mam jakiś uraz i tam nie zamawiam, wolę takie czajownie z ludźmi którzy faktycznie byli w chinach i tam uczyli się parzyć herbaty oraz kupują bezpośrednio od rolnika, nie przez duże hurtownie z Niemiec czy Czech... to tak z moich odczuć, a tak btw świat jest piękny pełen herbacianych i kawowych świrów :taniec:
Wiadomość wysłana przez: wasku w 17 Luty 2019, 18:22:55
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 17 Luty 2019, 20:56:18
Wiadomość wysłana przez: Drinker w 17 Luty 2019, 20:59:52
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 17 Luty 2019, 21:30:18
Wiadomość wysłana przez: wasku w 07 Maj 2019, 15:43:26
Waga do herbaty Hario ;-)
Wiadomość wysłana przez: skansen w 22 Sierpień 2019, 13:55:38
Przyznam szczerze, że u mnie w domu wylewka cieszy się powodzeniem, parzona jest minimum jedna herbata dziennie.
Woda z wylewki jest miękka, przy czym mój ekspres nietypowo na wylewkę podaje wodę z bojlera kawowego z domieszką wody z bojlera parowego. Woda wypływa bez rozprysków, temperatura 98C.
Często wodzie z wylewki wrzątku zarzuca się wysoką mineralizację. Mam wrażenie, że wynika to poniekąd z błędnego koła - użytkownik na początku nie korzysta z wylewki, więc poziom mineralizacji wzrasta. Potem użytkownik nie korzysta z tej wylewki, ponieważ woda jest wysoce zmineralizowana.
Wiadomość wysłana przez: Damian w 22 Sierpień 2019, 14:06:28
Wiadomość wysłana przez: skansen w 31 Sierpień 2019, 23:45:28
Pomiary przeprowadziłem jeden po drugim, używając trzech takich samych szklanek o temperaturze pokojowej, za każdym razem czekając na ostudzenie termometru. Do szklanek nalałem 230ml +/-5ml wody.
W pomieszczeniu panowała temperatura 28,4C, wilgotność powietrza 43%.
[ You are not allowed to view attachments ]
[ You are not allowed to view attachments ]
Oto wyniki:
Czajnik 90C
Lelit Elizabeth 85C
Lelit Glenda (wersja bez PID) 81C
PS
Wkrótce recenzja Glendy :)
Wiadomość wysłana przez: dilbi w 08 Październik 2019, 09:39:00
Ponieważ po 15 latach mój lokalny dostawca zamyka się :( potrzebuję namiarów na dobrych dostawców herbaty.
Gdzie kupujecie? Co polecacie?
Bo nie chcę kupować w ciemno - już raz się nacięłam na moim ulubionym Oolongu - nie smakował tak jak ten, do którego jestem przyzwyczajona (bo się okazało, że są różnej jakości - i niestety kupiłam tego znacznie gorszego w cenie lepszego).
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 08 Październik 2019, 10:21:00
Wiadomość wysłana przez: skansen w 08 Październik 2019, 10:33:30
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 03 Listopad 2019, 21:03:24
Gdzie kupujecie? Co polecacie?eherbata (http://www.eherbata.pl)
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 03 Listopad 2019, 21:53:54
https://www.artoftea.pl
https://eherbata.pl
http://onecupoftea.pl/ - stosunkowo nowy sklep, ale ludzie pełni pasji,
zresztą jak każdy z w/w sklepów, każdy z właścicieli był na plantacji w Chinach czy to Nepalu, ukończył szkoły parzenia, sami szkolą, sami robią ceremonie itd itd
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 03 Listopad 2019, 23:03:29
Też pijamy Oolonga, ja lubię rooibosa który stricte herbata nie jest.
Przepraszam, ostatnio zamawialismy na cozaherbata, ze względu na darmową wysyłkę powyżej jakiejś tam kwoty i dostępność właśnie wspomnianej wędzonej herbaty ...
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 08 Czerwiec 2020, 16:56:00
Przez dwa lata wypiłem całkiem sporo herbat z polskich sklepów netowych.
I z czystym sumieniem mogę polecić tylko dwa (ale ja mam wygórowane oczekiwania...).
1. eherbata.pl - wszystkie spróbowane przeze mnie były ok - oczywiście w swoich kategoriach cenowych - od herbat zwyczajnie poprawnych po prawdziwe rarytasy, typu świeżutka sincha (podane daty zbioru, odmiany, metody uprawy i obróbki, nazwisko farmera, nagrody itd.). Przy tym sklep szczegółowo i trafnie opisuje herbaty, podaje precyzyjnie przepisy na parzenie prawie każdego produktu (co można wykorzystać też przy parzeniu herbat kupionych gdzie indziej). Do tego pasja właściciela - przez telefon poradzi, pogada, podzieli się doświadczeniem.
2. Konesso.pl - gdzie można kupić produkty THE TEA MAKERS - jednego z najlepszych, a bodaj i najlepszego sklepu herbacianego na świecie. Właściciele sklepu to podobni pasjonaci - nawiązują osobiste kontakty z plantatorami, często osobiście też sprawdzają jakość drzewek na miejscu, kontrolują uprawy, akcentując uprawy organiczne. godziwe wynagrodzenie pracowników itd.
Można tam kupić tzw. herbaty podstawowe w danym gatunku (zawsze trzymające poziom co najmniej DB+), ale też herbaty typu supreme (coś jak speciality w kawie) czy susz z plantacji unikalnych (typu paruhektarowa plantacja z 150-letnimi drzewkami o określonym genotypie, do tego nietypowa obróbka doskonalona przez kilka pokoleń i strzeżona).
Te najlepsze herbaty nie są dostępne w Konesso - ale zachęcam do zakupu w londyńskim sklepie netowym - o wiele większy wybór, na ogół świeższy towar i niższe ceny promocje itd. Przy kupnie kilku puszek (estetycznych, trwałych i bardzo szczelnych) koszt wysyłki się zwraca.
Poziom większości herbat (oraz blendów owocowych czy ziołowych) - jest bardzo wysoki, a często wręcz obłędny. :pycha: Ja po kilku tygodniach wyrabiania sobie smaku przestałem kupować herbaty z innych źródeł (oprócz eherbaty) - bo często nie mogłem ich pić :lol2: Produkty typu Twinings zaczęły mi smakować jak zatęchłe zioła, a zakupy w innych sklepach czy herbaciarniach polskich to loteria, czasem się trafi bardzo OK, ale często dostanie się herbaty drugorzędne, w drugim albo trzecim gatunku czy mało świeże. Nawet nie wspominam o jakich Liptonach - bo to są śmieci wg mnie.
Wg mnie, żeby odkryć prawdziwy smak herbaty i się nie zrazić - trzeba zacząć od najwyższej możliwej półki (a przynajmniej bardzo wysokiej) - wtedy łapiemy punkt odniesienia - i zajawkę niestety... :-\
Warto też zacząć od rodzajów najbardziej podstawowych, od klasyki, by złapać azymut, start od herbat wyrafinowanych może zrazić. Ja na szczęście jakoś intuicyjnie zacząłem od (The Makers) podstawowej senchy, chińskiego zielonego chińskiego Dragona, czarnego blendu cejlońskiego The English Breakfast, czarnego chińskiego yunnana oraz dość nisko oksydowanego oolonga z Tajwanu.
Do tego trzeba od samego początku parzyć herbaty co najmniej poprawnie (na puszkach The Tea Makers są podane bardzo podstawowe, "wypośrodkowane" przepisy, które pozwalają naparu NIE zepsuć, ale potem należy sięgnąć po przepisy bardziej precyzyjne, co nie musi oznaczać podejścia paranoicznego ;))
Trzymanie przyzwoitej czarnej herbaty kilka minut w kubku podczas pierwszego parzenia czy zalewanie zielonej wrzątkiem to jest wg mnie cyrk - równie dobrze można pić Sagę czy Minutkę ze starego termosu :nienie: Herbata jest bez porównania bardziej wrażliwa na błędy w parzeniu niż kawa - to całkiem inna skala precyzji.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 26 Maj 2021, 10:31:09
[ You are not allowed to view attachments ]
https://youtu.be/CS-KCBmY2pA
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 03 Czerwiec 2021, 23:59:10
A ten gościu ze zdjęcia wygląda jak Mulder :lol2:
Wiadomość wysłana przez: PuertoRico w 12 Lipiec 2021, 13:57:12
Czy rzeczywiście parzycie dobrą herbatę po kilka razy zgodnie ze sztuką i jak wam to wychodzi?
Powiem szczerze, że u mnie standardowe instrukcje doza / temperatura / czas z opakowań właściwie nigdy nie działają. Muszę parzyć po swojemu, ale też nie poświęcam parzeniu herbaty aż tak wiele uwagi. Często parzę też zioła, gdzie w ogóle zasada jest całkiem inna i dużo prostsza i wymagająca mniej uwagi.
Wychodzi na to, że o ile kawa to dla mnie prawdziwy rytuał, to parzenie herbaty traktuję nieco z buta - choć bardzo lubię sam napar.
Wiadomość wysłana przez: kuguar w 12 Październik 2021, 17:42:52
Trzymanie przyzwoitej czarnej herbaty kilka minut w kubku podczas pierwszego parzenia [..] to jest wg mnie cyrkok, to jak wygląda poprawny, podstawowy, wypośrodkowany przepis? I w którą stronę idą bardziej specjalizowane?
Wiadomość wysłana przez: kulka w 12 Październik 2021, 21:31:17
@Miro Miro, może podaj proszę takowy przepis na przykładzie English Breakfast od TeaMakers. Oraz czy i jak można należy drugie parzenie zrobić.Trzymanie przyzwoitej czarnej herbaty kilka minut w kubku podczas pierwszego parzenia [..] to jest wg mnie cyrkok, to jak wygląda poprawny, podstawowy, wypośrodkowany przepis? I w którą stronę idą bardziej specjalizowane?
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 15 Marzec 2022, 14:23:53
To nie czerwona książeczka Mao, ale świetny Oolong: Zheng Wei Tie Guan Yin, prosto z Chin :) (sklep godny polecenia: https://goarteastore.com/)
[ You are not allowed to view attachments ]
https://youtu.be/CS-KCBmY2pA
Długo to idzie ?
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 15 Marzec 2022, 17:24:47
Wiadomość wysłana przez: KlaudiuszowaPani w 25 Październik 2022, 12:46:43
Wiadomość wysłana przez: trez w 25 Październik 2022, 16:30:38
Wiadomość wysłana przez: Cob w 25 Październik 2022, 20:53:51
@pj.w gdybyś zamawiał w nablliższym czasie chętnie się podłączę :pycha:
Wiadomość wysłana przez: KlaudiuszowaPani w 08 Listopad 2022, 15:57:21
ale chodzi ci o oolong nazywana niebieską chodź uogólniając bliżej jej do zielonej, czy też mówisz o mieszankach z dodatkiem kwiatu klitori, który to parzy się na dosłownie niebiesko, prawdziwa herbata ze smerfa :) chodź sam za bardzo smaku nie wnosi?
Wiesz co, moje pytanie czy ktoś ją pił wynika z tego, że na FB widziałam taką reklamę. Chciałabym zamówić, zeby sie przekonać czy jest dobra. A Ty co lubisz ?
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 29 Lipiec 2023, 12:09:03
Kilka tygodni.
Pawle, zamawiasz jeszcze z tej strony ? Coś godnego polecenia ?
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 30 Lipiec 2023, 17:20:55
Ale generalnie oni mają bardzo dobrej jakości surowiec w niezłych cenach. (szczególnie jak zamawiasz większę opakowania).
Będę niedługo coś zamawiał więc możemy połączyć siły.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 01 Sierpień 2023, 13:36:12
Ja akurat ostatnio piję Oolong.
Ale generalnie oni mają bardzo dobrej jakości surowiec w niezłych cenach. (szczególnie jak zamawiasz większę opakowania).
Będę niedługo coś zamawiał więc możemy połączyć siły.
Kiedy ? Chętnie się podłączam
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 23 Kwiecień 2024, 20:52:29
Wiadomość wysłana przez: Paolo w 23 Kwiecień 2024, 21:11:52
https://www.mariagefreres.com/en/
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Kwiecień 2024, 22:51:28
NiezłaMit ***geschmack. Bez tego pewnie pachnie herbatą ;). W zasadzie pogodziłem się z tym, że jako człowiek kawy, nie cierpię aromatu herbaty ale toleruję ;).
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 24 Kwiecień 2024, 06:50:44
W zasadzie pogodziłem się z tym, że jako człowiek kawy, nie cierpię aromatu herbaty, ale toleruję .Trafne.