forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Kawa => Wątek zaczęty przez: DrUsagi w 27 Sierpień 2013, 13:47:47

Tytuł: Marley Coffee
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 27 Sierpień 2013, 13:47:47
Czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję kosztować Marley Coffee. Przypadkowo stałem się posiadaczem 227g ziarenek "One Love". Do młynka trafią za jakiś tydzień dopiero - no chyba, że nie wytrzymam i alternatywnie je zrobię.
Tytuł: Odp: Marley Coffee
Wiadomość wysłana przez: dandy w 07 Wrzesień 2013, 08:02:52
I jaka ta kawa od syna Boba Marleya? Odleciałeś?  ;)
Tytuł: Odp: Marley Coffee
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Wrzesień 2013, 11:16:26
Prawdopodobnie, jeśli po kawie zapalił to samo, co Bob Marley lubił palić ;).
Tytuł: Odp: Marley Coffee
Wiadomość wysłana przez: dandy w 08 Wrzesień 2013, 19:11:17
No co ty, doktorzy nie palą ;)
Tytuł: Odp: Marley Coffee
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 09 Wrzesień 2013, 12:17:55
Z tą Marleyową kawą to jest jakoś dziwnie :D

Generalnie "One Love" to podobno 100% Ethiopia Yirgacheffe. Etiopię z natury lubię, ale ta jakoś mi nie podeszła.

Generalnie po tym jak ziarna zachowywały się po potraktowaniu wrzątkiem mam pewność że był to wyrób świeży. W espresso, piękna Guinessowa crema. Jednak sam smak jakoś bez farewerków. Słodko, lekko kwaskowo, owocowo, ale żeby coś tam się wybijało na pierwszy plan to nie powiem. Słodycz taka marcepanowa. Co do samego espresso - to jak bym grubości nie ustawiał, jak bym nie ubijał przy 25/25 kawa nie leci równo z wylewek tylko ciurka :(

Teraz właśnie zrobiłem ją w FrenchPressie i też jakoś specjalnie nie zachwyca -  ot dobra, lekka, słodka, łagodna kawa śniadaniowa.

Może na początku mojej kawowej drogi zachwyciła by mnie bardziej. Już serek prowansalski ma więcej zioła niż ta kawa ;)

W skali 0-10 dałbym jej 5 za całokształt, jako espresso 4 - jednak raczej nie skuszę się na nią ponownie, zwłaszcza przy oficjalnej cenie ~40PLN/250g....

Zdecydowanie wolę Etiopię palone w naszych polskich piecach.