Odgrzeję kotleta,
Od roku kotłuję starszą ikawą home (50g) -
Jest ok.
Choć teraz jeśli zmienię to kupię bulleta r1
albo nie .... bo nie mam $
Generalnie używam ikawy w wielu wymiarach (przelew, phin, brippe, ble ble ble) kupiłem od Ikawy z 10 kg kawy z różnymi profilami (dawali firmowo qr code co szanuję bardzo 😀) i słabo było ... do momentu wypuszczenia wersji 100g . teraz nowe wypały (nowe desygnowane profile) mają nowy wymiar, nie mówię że stare nie były dobre, ale jestem wariatem i palenie pod przelew - na laskę która dopiero wbiła na plażę i właśnie pali raka; lub przybysza z afryki ktory pozdrawia różową ręką 😀 nie są w moim stylu, + podatki w stylu UE zamknęły ten temat.
Teraz dobijam 50 kg (polecam to przeliczyć x średni czas wypału 9 min. 🤪) różnego towaru z RR i SwM i powiem tak jest lux, książki (S.RAO) i inne mam za sobą
Festiwale, melanże i moje własne subiektywne oceny, i tak:
- zrozumienie przelewu i wypał blisko lub po 1st crack wychodzi lux, aneoroby, lighty, omniroasty rządzą
- północne (styl akceptujący tzw odchylenie ceyrusowe, czyt. Kwaski) super
- espresso z odrobiną flower power też rwie cyce,
- Italian do french roast (nie będę pierd. o kalorymetrze choć też próbowałem) stanowi poważny problem maszyna po 10 szotach (realnie ok 400-500g ) grzeje sie i przestaje być stabilna, potrzebne jest chłodzienie, można spalić tzw "gumę" ale jeszce nie trafiłem w "italiani mamma". I tyle
I tu zamykam temat do wypału domowego; służę profilami jeśli ktoś będzie zainteresowany; jeśli komuś trzeba pow 0,5 kg kawki na tydzień warto pomyśleć o czymś większym.
Aaa i to moja prywatna opinia ☝️