eszcze mam trochę tej kawy to tak jak piszesz popróbować warto.
Już przestawiłem młynek na to co pokazuje strzałka.
Nie bardzo mi to wyszło na tych ustawieniach młynka ale że jeszcze mi trochę tej kawy zostało to sobie dzisiaj coś innego wymodziłem ale co tutaj pisać zobaczcie sami
To ta kawa w roli tytułowej w asyście "ottomatic-a"
Młynek tym razem ustawiony jak widać.
Dodatkiem dzisiaj do tego wszystkiego był lód a dokładnie wsypało mi się go 130g /230g wody i 25g kawy.
Ile się to przelewało i w czym też widać.
A co wyszło jeszcze w mojej testowej filiżance nie wiadomo.
Ale już po pierwszych łykach wiedziałem że "wpadłem" że jest to
inny wymiar picia czegoś co nazywamy kawą.
Teraz wiem co sprzedający mi "ottomatic-a" miał na myśli mówiąc mi że tam można zrobić kawę na lodzie.
To wyszło fajne wpierw kwaskowe by wyczuć niewielką goryczkę jest to lekkie orzeźwiające chciało by się tego więcej (jutro zrobię sobie tego więcej a co
) ktoś kto tego nie pił próbował raczej nie zrozumie tego co chciałbym napisać wyrazić bo tego w słowa nie da się ubrać.
Bez upiększania to było coś fajnego i nie wiem czyja to zasługa ekspresu że sam "olewa" wróć miało być polewa, kawy, a może moja że mi się chce bawić kombinować czytać co piszą inni by w nagrodę dostać fajny napój do picia.
Jka