Ten opis: "zasilanie na środku" to jakieś nieporumienienie w instrukcji (pewnie czytałeś na cafeitalia?)
To jest pozycja "ekspres wyłączony". Pozycja "1" to napełnianie bojlera. Robisz to, jak ekspres jest nowy (pusty) oraz wtedy, jak chcesz zrzucić starą wodę i napełnić bojler na nowo (np. po urlopie). Poza tym tej pozycji w codziennym używaniu nie wykorzystujesz. Liczy się tylko poz. "2". Po prostu wtedy włączasz ekspres (na "2"), on uzupełnia bojler i grzeje wodę (trwa to ok 5-7 min.) Więcej trzeba poczekać na nagrzanie grupy - można to "obejść" przelewając wodę przez grupę z zapiętą kolbą - ok. 30 sek. potem odczekasz z 2 minuty (bojler musi się dopełnić i nagrzać wodę). To wszystko sygnalizuje Ci czerwona lampka (ma przestać regularnie migać - nie gaśnie w istocie w ogóle, tylko tak jakby "drga" co pewien czas).
Oczywiście zamiast tego można po prostu poczekać, aż ekspres będzie gotowy (ok. 20 min., aż grupa jest gorąca - czerwona lampka wówczas też już nie miga).
PID jest fabrycznie ustawiony (nie tykam tego, bo to wymaga rozkręcenia specjalnej ścianki z tyłu - jest o tym film ChrisCoffee na YT, zresztą nie czuję takiej potrzeby). Tak samo ciśnienie (na 9bar), które zresztą można regulować - instrukcja tego nie podaje, ale Carola ma to teraz odziedziczone po "Alexii", taka śruba pod tacką na filiżanki - można regulować, jak się chce. Ja mam zostawione na 9, jak wyszło z fabryki.
Cała reszta to kawa i dozowanie. Nie ważę kawy - ma być jej tyle, żeby tamper "się schował" w sitku. Przemiał reguluję w młynku, co oczywiste. Jak napar płynie wąziutkim spokojnym strumieniem, to ustawienia uważam za właściwe i tak zostawiam, aż do wyczerpania zapasu kawy, dla której zrobiłem to ustawienie w młynku. Przecież rodzina nie ma się w to bawić, tylko każdy sobie podstawia kolbę pod młyn, ubija, wstawia w grupę i puszcza, celem napicia się espresso. Niekiedy wychodzi lepsze niekiedy gorsze, co kładę na karb ubicia - tamper od QuickMilla jest nieco "luźny", dlatego momentami można mieć "skośne" ubicie. Dlatego teraz rozważam jedynie zmianę tampera (mam podpatrzony jeden u Deskowego, ale jeszcze się nie zdecydowałem).
Edit: Nie ma magicznego przycisku "GO". Jest dźwignia, bo to e61 - choć po prawdzie, to ta dźwignia służy do wciśnięcia przycisku
PS: dla jasności, poz. 1 to "lewo", poz. 2 to "prawo", środek to środek (czyli "0").