Czy potrzebny mi ekspres?

[Bazyl]

Od jakiegoś czasu męczy mnie myśl o zakupie ekspresu kolbowego. Zacząłem się jednak zastanawiać czy to chciejstwo ma sens, bo w końcu dla pracownika budżetówki kilka tysi na fanaberię to nie w kij dmuchał. A są też inne hobby i wołają o swoje gadżety
A zatem fanaberia czy rzeczywista potrzeba? Pijamy z PŻoną jedną, marną kawkę dziennie. Ja zazwyczaj jakąś alternatywkę, małżonka sok z kompresso z mlekiem. Jest sens do tego angażować profesjonalną maszynę?

[Pabloo]

To już sam musisz sobie na to pytanie odpowiedzieć. W moim przypadku to była dość drastyczna droga tzn. przesiadka z kawiarki, do której nie miałem nawet młynka, od razu na Rocket Cellini (czyli duża maszyna z HX) i młynek Mignon Specialita. Jedna z lepszych decyzji z moim życiu

[siewcu]

Nie tylko w budżetówce tak to wygląda Zawsze możesz kupić używkę, jak się okaże, że się nie sprawdza takie rozwiązanie to mniej stracisz przynajmniej(o ile w ogóle), z nowym tak łatwo nie jest. Kupisz jakiś prosty ekspres(nie musisz od razu brać wypasionego HX albo DB), zorientujesz się jak to wygląda w praktyce i będziesz wiedział czego się spodziewać. Może później pójdziesz w wypasiony zestaw, a może stwierdzisz, że to nie dla Ciebie - ale my tutaj takiej decyzji nie podejmiemy. Musisz sprawdzić sam.

[korea83]

Jeśli się zastanawiasz czy to ma sens to jasno z tego wynika, że tego sensu tu brak

Serio, nie ma co wykładać niemałej kasy na coś co najpewniej nie jest ci potrzebne.

[WS]

Z różnych zaparzaczy, możesz mieć bardzo szerokie, kawowe spektrum.

[Szczympek]

Jeżeli chcesz szybką kawkę o poranku - nie
Jeżeli chcesz nowe hobby zajmujące około 15 minut dziennie - kupuj ekspres

[krystians]

Jest sens do tego angażować profesjonalną maszynę?

Jeszcze weź pod uwagę miejsce które zajmie i czas na opanowanie urządzenia. Z kompresso można zbliżone rezultaty do kolby uzyskać. Jeśli nie przeszkadza Wam ten sposób zaparzania i jesteście zadowoleni z kawy, to moim zdaniem nie ma to sensu, ale jako ludzie robimy tyle rzeczy, które nie mają sensu i dobrze nam z tym . Najlepiej pożycz od kogoś jakiś ekspres albo tak jak proponował siewcu, kup używkę i przekonasz się czy rzeczywiście tego chcesz i czy Cię to cieszy.

[kawosz17]

Jak się wahasz, to pewnie musisz kupić używkę. Później niestety będzie Ciebie czekać najwyżej upgrade.
Najlepiej u kogoś w okolicy przetestować, lub w kawiarni.

[Bazyl]

Właśnie rozpisujecie moje listy za i przeciw Za: kupno ululałoby, wybaczcie mój francuski, pierdolca, który zamieszkał w mojej głowie, nauczyłbym się czegoś nowego (a lubię) i być może mógłbym szpanować dobrą kawą wśród znajomych Przeciw: mała kuchnia, brak drygu do mechaniki i dbania o sprzęt na poziomie wyżej niż podstawowym, kasa!
Używka może byłaby rozwiązaniem, ale jak donoszę wyżej nie jestem techniczny i nawet nie wiedziałbym co sprawdzać W sumie przeciw jest też chyba fakt, że na dobrą sprawę żadne z nas nie korzysta z espresso w wersji saute

[fill]

Z brakiem kasy to jest tak, że albo zbierasz dwa lata na wakacyjne 14 dni  wyjazdu z rodziną, albo masz przyjemność picia dobrej kawy codziennie.
Twój wybór

[Jka57]

Właśnie rozpisujecie moje listy za i przeciw

kasa!

Za całe 25zł. sprzedam Ci taki oto wynalazek.
Hm ja się trochę na nim nauczyłem.
Małe to jest na dodatek w oryginalnym opakowaniu i kompletne.
Dołożę jeszcze ze 2 filiżanki (jak wejdą w karton)
I by nie było nawet takie coś sobie na tym zrobiłem.







Jak coś daj znać ostreczujęi jutro wyślę do paczkomatu.

Jka

[siewcu]

Takim czymś można się bardzo łatwo zrazić do ekspresów.

[Jka57]

Co Ty nie napiszesz

Własne dzięki temu dorobiłem się czegoś takiego.



Jak widać mnie to nie zraziło wręcz zmobilizowało

Jka

[hammerhead]

Ekspres jak sama nazwa wskazuje służy do robienia ekspresso. Jeśli regularnie pijasz espresso albo napoje na bazie espresso, to kup ekspres.
Jeśli jednak wolisz kawę z dripa albo aeropressa, to sensu nie ma.
Chyba, że kręci Cię samo rozgryzanie robienia espresso, wszystkie te wydatki na młynki, baskety, narzędzia do wdt, dystrybutory, tampery, knockboxy, maty, dzbanki... lista jest nieskończona. Jeśli to właśnie To Cię kręci, to nie mamy o czym dyskutować.
Ja kupiłem w swoim życiu 4 albo 5 ekspresów, począwszy od prostych domowych de longhi, przez małe La Pavoni, do mojego obecnego Sage Dual Boiler, który w końcu dał mi to, czego szukałem. Mój dziadek mawiał, że ludzi biednych nie stać na rzeczy tanie i mial rację; wysokiej klasy barista wyciśnie z marketowego ekspresu poprawną kawę, ale poza nielicznymi wyjątkami początkujący domówi bariści nie są bynajmniej  wysokiej klasy.
Ekspres sensownej jakości z odpowiednim młynkiem i resztą parafrenaliów, wliczajac w to sprzet używany, to 6-10k plus. Czy można taniej? Pewnie, że można. Ale zamiast uczyć się kawy czeka nas uczenie się chimerycznego sprzętu i klątwa tanich urządzeń, czyli brak powtarzalności. Moim zdaniem nie warto.
Zatem, czy potrzebujesz ekspresu? To Ty sam.wiesz najlepiej

[Bazyl]

Za całe 25zł. sprzedam Ci taki oto wynalazek.

A nienienie! Nie potrzebuję kolejnego półśrodka. Rozważam tu raczej znaczący skok jakościowy w stosunku do tego co mam Ale dzięki za propozycję