W innym wątku ktoś zapytał mnie o wrażenia z użytkowania płyty gazowej Solgazu. Przeklejam tutaj moją odpowiedź, na wypadek, gdyby ktoś z Was zastanawiał się nad zakupem takiej płyty. Trochę droga, a nawet bardzo droga w porównaniu ze standardowymi płytami gazowymi w marketach, lecz nareszcie nie mam problemu z czyszczeniem palników i samej płyty. To duża ulga, bo lubię gotować raczej z "rozmachem"! Wiecznie upaprana płyta, częste problemy z zalanymi palnikami i wiecznie tłusty ruszt pod garnki. Ohyda i kłopot.
Z początku miałem z tą płytą kłopoty. W ciągu kilku godzin wysiadł zasilacz do płyty, a w zasadzie do komputera, który nią steruje. Wystarczył jeden telefon do producenta, choć kupowałem w na stronie jednego z marketów agd, aby w dwa dni był u mnie fabrycznie nowy zasilacz. Tym razem podłączyłem go przez listwę zasilającą do komputera i do dzisiaj pracuje bez problemu. Z początku płyta kaprysiła. Potrafiła włączać i wyłączać poszczególne palniki wg własnego upodobania. W końcu dotarło do mnie, że pod blatem zabudowanej kuchni nie ma wystarczającego dopływu powietrza. Nawierciłem otwory w drzwiach szafki na wysokości palników, co w zupełności uspokoiło płytę. Dodatkowo, wymuszanie ciągu powietrza wentylatorem okapu pomaga w zachowaniu stabilnej pracy palników. Samo szkło jest wrażliwe na dotyk jak smartfon i trzeba uważać na jego pochlapanie, bo komputer płyty odbiera je jako sygnał, że coś postawiono poza powierzchnią grzewczą i zaczyna "myśleć i kombinować po swojemu". Wszystkie palniki bez problemu dopasowują powierzchnię grzania do średnicy kawiarek, nawet tej najmniejszej. Włączam palnik na średni zakres np. 5 i kawiarka łagodnie się nagrzewa, a kawa płynie bez przesadnie gwałtownego finału. Można ustawić czas pracy timerem, co bardzo ułatwia gotowanie jajek na miękko! Jest także pole pasywnego ogrzewania do podtrzymania temperatury potraw. Bardzo dobrze sprawdzają się naczynia ceramiczne do gotowania slow cooking, przez kilka godzin. Płyta ma sterowanie pulsacyjne palnikami, dzięki czemu po uzyskami nastawionej temperatury roboczej, palniki włączają się co jakiś czas, jedynie po to, aby podtrzymać temperaturę.
Oczywiście, aby zachować czystość wystarczy przetrzeć jej powierzchnię gąbką w płynem do naczyń. Kupiłem oryginalne płyny do czyszczenia oraz skrobak, lecz rzadko z nich korzystam.
Po roku użytkowania jestem zadowolony i uważam, że zakup tej płyty to jeden z nielicznych udanych zakupów w mojej karierze! Dzisiaj dostałem nowy rachunek za gaz i okazało się, że kwota do zapłaty jest o 30% niższa niż przed montażem tej płyty. Mam wrażenie, że gotuję tak samo często. Może to podgrzewanie pulsacyjne rzeczywiście oszczędza zużycie gazu?
Uwaga: Przed wyborem płyty trzeba znać rodzaj gazu, jaki do niej podłączymy, gdyż od tego zależy rodzaj palników montowanych w płycie.