Sage Dual Boiler - recenzja

[skansen]

Cześć,

Wspólnie z @Konesso.pl chciałbym Was zaprosić do lektury recenzji ekspresu Sage Dual Boiler. Ekspres testowałem przez miesiąc, używając go zarówno na co dzień jak również przeprowadzając różnego rodzaju próby i testy. Było to dla mnie doświadczenie o tyle ciekawe, że moja własna maszyna to również DB. Miałem więc dobrą bazę porównawczą.

Ekspres jest ciekawą propozycją zarówno dla miłośników espresso i kaw mlecznych.

Z punktu widzenia czytelników forum główną zaletą będzie stabilność temperaturowa i bardzo szeroka możliwość konfiguracji.
Stabilność temperaturową ekspres zawdzięcza trzem grzałkom (w bojlerze parowym, kawowym i w grupie) oraz doprowadzeniu wody do bojlera kawowego poprzez wymiennik zamontowany w bojlerze parowym.
Możemy ustawić nie tylko czas preinfuzji ale również jej ciśnienie. Ekspres ma dwa przyciski, które możemy programować czasowo lub objętościowo. Z kolei trzeci przycisk umożliwia manualne sterowanie ekstrakcją. O możliwości ustawiania temperatury bojlera kawowego, parowego itp. nawet nie wspominam.
Oczywiście nie ma róży bez kolców. Największą wadą jest brak możliwości sterowania inteligentną wtyczką i automatyczne wyłączenie po ok. 25 minutach bezczynności. W wersji na rynek polski nie ma możliwości dezaktywacji tej ostatniej funkcji w ramach oficjalnych funkcjonalności. Tą wadę częściowo rekompensuje możliwość ustawienia godziny automatycznego włączenia ekspresu.

Pełna recenzja jest dostępna na stronie:
https://www.konesso.pl/Sage-BES920CRN-Recenzja-Pana-Milosza-blog-pol-1571820708.html

Dołączam kilka zdjęć, które nie zmieściły się w recenzji. Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa.
Jeśli macie pytania dotyczące tego modelu ekspresu, piszcie. Postaram się, odpowiedzieć

[WS]

A to nie jest chiński produkt, w zależności od dystrybutora nazywany Gastroback, Breville itp. Sage, akurat, lepiej mi się z wędkarstwem kojarzy .

[skansen]

A to nie jest chiński produkt, w zależności od dystrybutora nazywany Gastroback, Breville itp. Sage, akurat, lepiej mi się z wędkarstwem kojarzy .

Ekspres  jest sprzedawany pod różnymi brandami. W Polsce jako Sage. Marka należy do australijskiego koncernu Breville. W Australii ekspres został zaprojektowany. Producentem jest HWI z Hong Kongu. Montaż odbywa sie w Chinach z użyciem komponentów z różnych krajów.


Abstrahując od pochodzenia ekspresu - to świetny dwubojlerowiec.

[Bacek]

Największą wadą jest brak możliwości sterowania inteligentną wtyczką i automatyczne wyłączenie po ok. 25 minutach bezczynności. W wersji na rynek polski nie ma możliwości dezaktywacji tej ostatniej funkcji w ramach oficjalnych funkcjonalności.

No to coś pozmieniali. W wersji poprzedniej czyli Breville BES900, po 2 godzinach bezczynności ekspres obniżał temperaturę do 60 stopni a wyłączał się po kolejnych dwóch. Tak to działa u mnie.

[WS]

Ekspres  jest sprzedawany pod różnymi brandami. W Polsce jako Sage.

W Polsce także jako Gastroback i Breville.

[skansen]

Ekspres  jest sprzedawany pod różnymi brandami. W Polsce jako Sage.

W Polsce także jako Gastroback i Breville.

W Polsce pod marką Breville oferowane są tylko "małe kolby" - nie ma wśród nich Dual Boilera. Sage jest oferowane w ramach innego kanału dystrybucji.
Gastroback w ostatnim czasie nie miał w ofercie Dual Bolier'a (wcześniej miał). Od niedawna Gastroback ma w Polsce niezależnego od Sage dystrybutra - zobaczymy czy Dual Boiler znajdzie się w ofercie. Obstawiam, że nie.

Niezależnie od tych marketingowych dywagacji polecam Twojej uwadze @WS ten sprzęt do testów.

[WS]

Jeżeli będę zmieniał ekspres, to nie na "Chińczyka" . Z dwubojlerowców w podobnej cenie do tego Sage jest Gastroback. Albo trochę drożej Quick Mill ze sporo większym bojlerem kawowym. Tak, że na szczęście, jest w czym wybierać. A w ofercie polskich  sklepów internetowych, widziałem DB, i Gastroback, i Breville.

[skansen]

Jeżeli będę zmieniał ekspres, to nie na "Chińczyka" . Z dwubojlerowców w podobnej cenie do tego Sage jest Gastroback. Albo trochę drożej Quick Mill ze sporo większym bojlerem kawowym.

Nie namawiam Ciebie na zakup a na testy:)

Quick Mill to E61 a więc inne klasa. Ma szereg zalet ale ma też dłuższy czas rozgrzewania i nie ma tak rozbudowanej elektroniki sterującej.
Ty z tego co wiem, wolałbyś duże bojlery, więc takiej maszyny jak Sage raczej nie kupisz. Moją następną maszyną też będzie zapewne coś z E61. Co nie zmienia faktu, że miło było mi poznać tego Australijczyka.

Gdybym miał wskazać odpowiedniki dla Sage Dual Boiler to na myśl przychodzi mi Ascaso Duo PID Prof czy Lelit Elizabeth. Oba mają dwa termobloki/bojlery, rozbudowaną elektronikę sterującą i znajdują się na podobnym poziomie cenowym.

[Bacek]

Gastroback

Gastroback zatrzymał się na wersji 900 Brevilla w której własnoręczne odkamienianie jest bardzo utrudnione, Sage na wersji 920. Z istotnych rzeczy na + w tym modelu to odkamienianie (dodany zawór do spuszczania wody z bojlera parowego) i możliwość ustawienia temperatury w bojlerze parowym. Ale jak widać popsuć też coś popsuli.

[hi_aro]

to na myśl przychodzi mi Ascaso Duo PID Prof czy Lelit Elizabeth.

Ja bym nie porównywał w ten sposób, spełnia warunek tylko teoretycznie i tylko z nazwy. Bardziej Dalla Corte Mini czy Profitec PRO 300.

[skansen]

to na myśl przychodzi mi Ascaso Duo PID Prof czy Lelit Elizabeth.

Ja bym nie porównywał w ten sposób, spełnia warunek tylko teoretycznie i tylko z nazwy. Bardziej Dalla Corte Mini czy Profitec PRO 300.

Sage DB jest porównywany z bardzo wieloma maszynami. Ja wyszedłem od sposobu obsługi, parametrów i ceny. Zwłaszcza Elizabeth jest bardzo podobną maszyną do Sage Dual Boiler. Przymierzam się do napisania porównania tych dwóch maszyn. Po miesiącu testów żona wolałaby zostać z Sage a ja z Elizabeth... Ale to już temat na oddzielny wątek...

[WS]

Gastroback zatrzymał się na wersji 900 Brevilla w której własnoręczne odkamienianie jest bardzo utrudnione, Sage na wersji 920.

Producent Breville/Gastroback/Sage itd. pewnie działa jak każda inna duża dalekowschodnia fabryka. To znaczy możesz zamówić sobie ekspresy, które produkują i dać swoje logo.  A przy stałej współpracy, dużych i regularnych zamówieniach jest możliwe zastrzeżenie jakiegoś konkretnego modelu. Oczywiście w granicach rozsądku, bo fabryka nie założy sobie pętli na szyję i nie zablokuje innych oferentów. No i raczej nie zrobi tego, co sobie wymarzysz, od tego są mniejsze manufaktury. Ale z dostępnych podzespołów możesz skomponować ekspres i później pisać z dumą, że jesteś jego projektantem. Choć on i tak opiera się na „skośnookiej” myśli technicznej i tamtejszych standardach. Dlatego niektórzy dystrybutorzy mają na etacie rezydentów mieszkających przy chińskich fabrykach i codziennie pilnujących przy taśmach, żeby Azjaci czegoś nie spieprzyli.

Ty z tego co wiem, wolałbyś duże bojlery, więc takiej maszyny jak Sage raczej nie kupisz.

Nie całkiem tak jest. Duże bojlery na pewno mają zalety i przewagę nad mniejszymi. Ale 0,45 l bojlery stosowane w La Spaziale i Dalla Corte, sprawdzają się świetnie. Mimo zbliżonej pojemności, ich sprawności żadną miarą nie można porównywać do niewielkich bojlerów stosowanych przez inne firmy. To zupełnie inna półka.

na myśl przychodzi mi Ascaso Duo PID Prof czy Lelit Elizabeth. Oba mają dwa termobloki/bojlery, rozbudowaną elektronikę sterującą i znajdują się na podobnym poziomie cenowym.

Akurat te, to może by się znalazły na końcu listy ekspresów z oddzielnymi żródłami wody na kawę i pary. Rozbudowana elektronika sterująca, w ogóle mnie nie kręci. Moim zdaniem jest to magnes na mniej doświadczonych użytkowników.

[hi_aro]

Ja wyszedłem od sposobu obsługi, parametrów i ceny.

Czyli porównujesz nie porównywalne... a cały opis nie wnosi niczego nowego.

Rozbudowana elektronika sterująca, w ogóle mnie nie kręci. Moim zdaniem jest to magnes na mniej doświadczonych użytkowników.

Albo straszak dla "starych pierników"

[skansen]

Ja wyszedłem od sposobu obsługi, parametrów i ceny.

Czyli porównujesz nie porównywalne... a cały opis nie wnosi niczego nowego.

Jeśli uważasz, że moje porównanie nie jest właściwe napisz dlaczego. Z mojego doświadczenia wynika, że jest dokładnie odwrotnie.

Gastroback zatrzymał się na wersji 900 Brevilla w której własnoręczne odkamienianie jest bardzo utrudnione, Sage na wersji 920.

Producent Breville/Gastroback/Sage itd. pewnie działa jak każda inna duża dalekowschodnia fabryka. To znaczy możesz zamówić sobie ekspresy, które produkują i dać swoje logo.  A przy stałej współpracy, dużych i regularnych zamówieniach jest możliwe zastrzeżenie jakiegoś konkretnego modelu. Oczywiście w granicach rozsądku, bo fabryka nie założy sobie pętli na szyję i nie zablokuje innych oferentów. No i raczej nie zrobi tego, co sobie wymarzysz, od tego są mniejsze manufaktury. Ale z dostępnych podzespołów możesz skomponować ekspres i później pisać z dumą, że jesteś jego projektantem. Choć on i tak opiera się na „skośnookiej” myśli technicznej i tamtejszych standardach.

Tak się często zdarza ale nie w przypadku produktów Breville (i ich brandów). Projekt należy do nich. Nie jest to chińska myśl techniczna na który każdy może nakleić swoje logo. Breville samo opracowało ten eskpres, kosztem naprawdę sporych nakładów. Już na pierwszy rzut oka można zobaczyć, że to naprawdę bardzo dopracowana maszyna.

Dlatego niektórzy dystrybutorzy mają na etacie rezydentów mieszkających przy chińskich fabrykach i codziennie pilnujących przy taśmach, żeby Azjaci czegoś nie spieprzyli.
 

To rzeczywiście częsta praktyka. Również w Polsce często zlecający wysyła PMa do polskiej fabryki na czas produkcji "jego" elementów.

[Bacek]

To znaczy możesz zamówić sobie ekspresy, które produkują i dać swoje logo.

Historia Breville BES900XL czyli pierwszej wersji jest trochę bardziej skomplikowana.

Początkowo występował tylko pod nazwą Breville i wywodzi się z antypodów. W projektowanie były zaangażowane tez jakieś osoby z Home Barista czy Coffe snobs, nie pamiętam teraz. I kilka fajnych patentów dla domowego entuzjasty faktycznie tam widać.

Poczałkowo to miało podnieść renomę marki wśród entuzjastów. Taki proof of concept,

"Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji ...."

920 to kolejn wersja tej samej maszyny a nie model równoległy. Dystrybutor od Gastroback widać zrobił za duży stock. Pod pozostałymi nazwami jak Catler/Brock itp ta wersja nie występuje.

A co do nazw i modelu dystrybucji, ot taki sobie wymyślili. Konkretne modele Toyoty też nie występują na całym świecie pod tymi samymi nazwami. Może to nie to samo ale w sumie kto to projektował czy produkuje w dobie tego że 99,99 procent naszych telefonów pochodzi z Chin jest chyba wtórne.

Projektanci oparli się na innych założeniach niż Włosi. Włosi projektowali maszyny gastronomiczne i z tego robili wersje domowe.
Brevilowcy wyszli od ekspresu domowego i próbowali z niego zrobić coś o topowej funkcjonalności.

Na zachodzie (ludzie na forach a nie firma) podkreślają że maszyny o tej funkcjonalności kosztują co najmniej 50% więcej. U nas ta cena niestety trochę szarżuje w górę. Pamiętam oferty za nowe modele więcej niż 1pln niższe.