Daj znać jak sobie poradziłeś
. To pierwszy kontakt z przelewkami?
Chciałem parę zdań o paru moich rzeczach napisać. Ze wspomnianego wyżej zestawu codziennie robię espresso cupping
. Londrina jest przykładem tego, co dzieje się od niedawna w Brazylii. Moim zdaniem jest to bardzo ciekawe i smakowite. Gdy się jeszcze kilku takich kaw spróbuje, można sobie wyrobić zdanie o tym, co tam wyprawiają z naszą kawką różne przyjazne mikroby. Granadilla natomiast jest dla mnie jak zagadka i frapująca niewiadoma. Niby jest to Kolumbia z obróbki mokrej, ale co tam naprawdę mogło się dziać podczas obróbki? Wrażenia *smakowe* są dość intensywne i jakoś boję się o nich pisać
. Ciekawe co na ten temat napiszecie.
W mojej kategorii wyjątkowo pojawiła się kawa do przelewek. Zadziała też jako espresso. Jest to niezbyt jasno, ale nawet nie średnio palona Kolumbia ze stacji Granja la Esperanza i bardzo jasno palona Kenia Nyakabugi. Zapach w torebce jest mega. W filiżance jest trochę burzy
. Warto spróbować, bo i cena jest fajna
.
Oprócz nowych paleń Chocolate Wave, Cancion, Ariadny, Mefisto pojawiła się kolejna partia Espresso #3. Tym razem trzy składniki: proste, przyjemne, raczej słodkie.