Taka trochę smutna polska rzeczywistość. Jak byłem na stażu w Kanadzie to sporym szokiem było dla mnie jak ktoś osiągał sukces i szczerze i prawdziwie całe rzesze ludzi mu gratulowały, bo popchnął naukę do przodu, bo zrobił dobrze dla wydziału, dla Uniwersytetu, dla miasta... u nas raczej zazdrość i zawiść prędzej można zobaczyć niestety.
Ale cóż, pozostaje się cieszyć i być dumnym, że jednym z najlepszych specjalistów na świecie z lipodologii jest Polak i że prowadzi takie badania i publikuje takie wyniki, 10letnie badania w NHANES na grupie 25k uzupełnione metaanalizą prawie półmilionową to nie wiem czy da się lepiej i wiarygodniej.