Autor Wątek: Woda i jej temperatura w alternatywie - jak to jest? I czy warto mierzyć?  (Przeczytany 11868 razy)

Offline joonecky Mężczyzna

  • Wiadomości: 960
Odp: Woda i jej temperatura w alternatywie - jak to jest? I czy warto mierzyć?
« Odpowiedź #15 dnia: 29 Listopad 2015, 14:14:32 »
Ja mam 2 Kostaryki, Kolumbię, Kenię, Gwatemalę i jeszcze inne single od Andrzeja i Eli  [emoji38]
Pije to na co akurat mam ochotę  :szampan:

Offline Stonish Mężczyzna

  • Wiadomości: 120
  • Ekspres: Bodum Chambord, Hario V60-02, Bonavita Kettle,
  • Młynek: Severin KM 3873


Wszystko jednak najlepiej oceniać przez porównanie. Jeśli dziś zaparzymy w 87°C a jutro w 92°C to trzeba bardzo dużego doświadczenia, albo bardzo chimerycznej kawy aby to odczuć.

Temperatura naparu, to zupełnie inna bajka.

W tym cały kłopot, pilnuje aby zalewac przy 90 stopniach, ale szczerze mówiąc jestem sceptycznie nastawiony co do tego czy faktycznie odczuje różnice używając na przykład wody 95 czy 85st. Jedyna opcja to chyba zrobić kilka kaw na raz i smakować.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka


Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4973
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
faktycznie odczuje różnice używając na przykład wody 95 czy 85st

Odczujesz bez problemu, w naparze pojawią się inne nuty. Ale zależy to również od konkretnej kawy.

Offline Gelevera Mężczyzna

  • Wiadomości: 8
  • Ekspres: Kawiarka, Drip Tiamo V02, Aeropress,
  • Młynek: Tiamo
Osobiście też przestałem sprawdzać temperaturę, wyraźną różnicę odczułem dopiero przy zaparzaniu raz na 95 st. C i chwilę później na 85 st. Obecnie zalewam w granicach 90 st.. w zupełności wystarczy na zrobienie smacznej kawki. A czy zaparzaliście w temperaturach poniżej 85 st.?

Offline joonecky Mężczyzna

  • Wiadomości: 960
Nawet poniżej 80 kiedyś robiłem. Efekt jest... ciekawy... :) chociaż szkoda na to kawy moim zdaniem. Za mało dobrych rzeczy przechodzi do naparu.

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4973
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Nawet poniżej 80 kiedyś robiłem. Efekt jest... ciekawy...  chociaż szkoda na to kawy moim zdaniem.

A niektórym nie było szkoda i nawet zostawali mistrzami, parząc kawę w niskich temperaturach.

Offline Gelevera Mężczyzna

  • Wiadomości: 8
  • Ekspres: Kawiarka, Drip Tiamo V02, Aeropress,
  • Młynek: Tiamo
Hm, właśnie się tego obawiam, że możne być mega płaska w  smaku. Może w weekendos zaryzykuję i zrobię tą próbę (ale tylko raz ;)).

Offline Gelevera Mężczyzna

  • Wiadomości: 8
  • Ekspres: Kawiarka, Drip Tiamo V02, Aeropress,
  • Młynek: Tiamo
A coś więcej na ten temat? bo się robi ciekawie

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5087
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
ja próbowałem i u mnie znikały gorycz i kwaskowatość - smak może był ciut mniej płaski, ale tego nie odczułem

Offline joonecky Mężczyzna

  • Wiadomości: 960
Nawet poniżej 80 kiedyś robiłem. Efekt jest... ciekawy...  chociaż szkoda na to kawy moim zdaniem.

A niektórym nie było szkoda i nawet zostawali mistrzami, parząc kawę w niskich temperaturach.

Nie kwestionuję. Z mojego doświadczenia kawa wychodziła (często) płaska i nie oddawała tak dużo dobrego jak przy wyższych temperaturach. Ma to swój urok, aczkolwiek wolę temperatury >85°.

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4973
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Wiele kaw średnio palonych nie lubi wysokich temperatur, reagują na nie nieprzyjemną goryczką. A zaparzone w niższych temperaturach, często są bardzo sympatyczne.

Offline Gelevera Mężczyzna

  • Wiadomości: 8
  • Ekspres: Kawiarka, Drip Tiamo V02, Aeropress,
  • Młynek: Tiamo
Więc, przelałem ostatnie gramy KENII  KENIA w temp poniżej 85. Zaczęte zostało w temp 80 a zakończony gdzieś trochę powyżej 75(skala na termometrze co 5 st. pominąłem dzielenie na mniejsze). Kawa sama w sobie ma przyjemną delikatną kwaskowość jednakże w niższej temp. stała się jeszcze bardziej wyczuwalna i zdominowała napar.(dla żony to już było za dużo:)) Reszta niestety gdzieś uciekła.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi