Wiadomość wysłana przez: makma w 03 Kwiecień 2020, 12:14:00
Z początku miałem z tą płytą kłopoty. W ciągu kilku godzin wysiadł zasilacz do płyty, a w zasadzie do komputera, który nią steruje. Wystarczył jeden telefon do producenta, choć kupowałem w na stronie jednego z marketów agd, aby w dwa dni był u mnie fabrycznie nowy zasilacz. Tym razem podłączyłem go przez listwę zasilającą do komputera i do dzisiaj pracuje bez problemu. Z początku płyta kaprysiła. Potrafiła włączać i wyłączać poszczególne palniki wg własnego upodobania. W końcu dotarło do mnie, że pod blatem zabudowanej kuchni nie ma wystarczającego dopływu powietrza. Nawierciłem otwory w drzwiach szafki na wysokości palników, co w zupełności uspokoiło płytę. Dodatkowo, wymuszanie ciągu powietrza wentylatorem okapu pomaga w zachowaniu stabilnej pracy palników. Samo szkło jest wrażliwe na dotyk jak smartfon i trzeba uważać na jego pochlapanie, bo komputer płyty odbiera je jako sygnał, że coś postawiono poza powierzchnią grzewczą i zaczyna "myśleć i kombinować po swojemu". Wszystkie palniki bez problemu dopasowują powierzchnię grzania do średnicy kawiarek, nawet tej najmniejszej. Włączam palnik na średni zakres np. 5 i kawiarka łagodnie się nagrzewa, a kawa płynie bez przesadnie gwałtownego finału. Można ustawić czas pracy timerem, co bardzo ułatwia gotowanie jajek na miękko! Jest także pole pasywnego ogrzewania do podtrzymania temperatury potraw. Bardzo dobrze sprawdzają się naczynia ceramiczne do gotowania slow cooking, przez kilka godzin. Płyta ma sterowanie pulsacyjne palnikami, dzięki czemu po uzyskami nastawionej temperatury roboczej, palniki włączają się co jakiś czas, jedynie po to, aby podtrzymać temperaturę.
Oczywiście, aby zachować czystość wystarczy przetrzeć jej powierzchnię gąbką w płynem do naczyń. Kupiłem oryginalne płyny do czyszczenia oraz skrobak, lecz rzadko z nich korzystam.
Po roku użytkowania jestem zadowolony i uważam, że zakup tej płyty to jeden z nielicznych udanych zakupów w mojej karierze! Dzisiaj dostałem nowy rachunek za gaz i okazało się, że kwota do zapłaty jest o 30% niższa niż przed montażem tej płyty. Mam wrażenie, że gotuję tak samo często. Może to podgrzewanie pulsacyjne rzeczywiście oszczędza zużycie gazu?
Uwaga: Przed wyborem płyty trzeba znać rodzaj gazu, jaki do niej podłączymy, gdyż od tego zależy rodzaj palników montowanych w płycie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 03 Kwiecień 2020, 12:32:08
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 03 Kwiecień 2020, 13:11:57
Wiadomość wysłana przez: makma w 03 Kwiecień 2020, 16:28:04
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 03 Kwiecień 2020, 21:33:07
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 03 Kwiecień 2020, 21:46:54
Wiadomość wysłana przez: piomic w 03 Kwiecień 2020, 22:15:28
liczyliśmy koszt zakupu i eksploatacji porównując to do indukcji, płyty elektrycznej i zwykłej gazowejI na czym stanęło? Bo jestem przed remontem kuchni i mam wątpliwości czy przechodzić na indukcję — podobno stary dobry gaz jest nie do pobicia w kwestii kontroli grzania.
Wiadomość wysłana przez: Fux w 03 Kwiecień 2020, 22:23:38
podobno stary dobry gaz jest nie do pobicia w kwestii kontroli grzania.
Nie.
Mam indukcję 12 lat.
Wiadomość wysłana przez: pytlakos w 04 Kwiecień 2020, 00:49:02
Wiadomość wysłana przez: adnage19 w 04 Kwiecień 2020, 01:12:30
Wiadomość wysłana przez: trez w 04 Kwiecień 2020, 09:18:50
Przewaga indukcji na innymi elektrycznymi płytami jest oczywista, nowa instalacja to też element do rozważań, ale zastąpienie gazu indukcją jest dla mnie niedorzeczne.
Od razu uprzedzę estetów od błyszczących płyt wpuszczonych na idealnie płasko w blaty, z pięknymi animowanymi dotykowymi panelami, przepraszam ale dla mnie to kolejne nieporozumienie, sztucznie promowane przez marketing korporacji to sprzedających a wymyślane przez "kołnierzyki z biurowców" co zazwyczaj i tak jedzą na mieście. A potem biedna kobita z przysłowiowym bombelkiem ma rękach i kipiącym makaronem w garnku, odczuwa perwersyjną przyjemność na myśl o tym gdzie by sprzedawcy to ustrojstwo wsadziła ;)
Tylko same kuchenki to też element do rozważań, jeden kolega kupił takie cudo, co oznaczenia z pokręteł raz dwa poschodziły i nie da się wizualnie powiedzieć czy jest zakręcone czy odkręcone, a innemu nie chciało się wybierać, wziął z tzw promocji i precyzja zaworków była taka, że 'ciesz się ze się pali" a za podstawki służyły druciki wyginające się pod garnkami :(
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Kwiecień 2020, 09:53:30
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 04 Kwiecień 2020, 09:57:03
Na indukcji. Mial byc gaz, ale ze wzgledow projektowych, kontroli, odbiorow etc jednak nie zdecydowal sie na ciagniecie gazu do kuchni... u mnie tez sie remont szykuje i rodzice nie chca rezygnowac ze zwyklej plyty gazowej.liczyliśmy koszt zakupu i eksploatacji porównując to do indukcji, płyty elektrycznej i zwykłej gazowejI na czym stanęło? Bo jestem przed remontem kuchni i mam wątpliwości czy przechodzić na indukcję — podobno stary dobry gaz jest nie do pobicia w kwestii kontroli grzania.
A, no i jak remontujesz to musisz wziac pod uwage kwestie dociagniecia pradu, bo indukcja bierze straszne ilosci, 7 kW to zaden problem a przy gotowaniu 4 potraw(co na gazie nie jest zadnym wyczynem) musisz miec koniecznie przylacze trojfazowe. Taki drobny szczegol...
Wiadomość wysłana przez: Piskoor w 04 Kwiecień 2020, 10:02:06
Właśnie wszyscy chwalą indukcję a jakoś jej w profesjonalnych kuchniach nie widuję. Znaczy jak, kucharze się nie znają? Trochę jak noże ceramiczne - niby super a zawodowy kucharz takiego nie dotknie (i mu się nie dziwię).W kuchniach profesjonalnych czasem jest jedna wielka płyta grzejna (jak do smażenia burgerów)
Indukcji w knajpach nie używa się bo :
- jest podatniejsza na uszkodzenie a w restauracji garnki są ciężkie a i ich ruch jest większy
- regulacja temperatury jest z reguły dotykowa co jest problematyczne w knajpach
Gaz nie grzeje szybciej - w knajpach jest po prostu wygodniejszy
Wiadomość wysłana przez: Fux w 04 Kwiecień 2020, 10:07:32
W porównaniu z indukcją?
:NO:
Długi czas nagrzewania, ilość ciepła w gwizdek kolosalna, ustawienie minimalnego płomienia w zasadzie nie do uzyskania, osyfiałe sadzą garnki.
Nie, wolę indukcję.
Jedyny minus to korzystanie w WOKa. Ja nie używam.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Kwiecień 2020, 10:20:49
- regulacja temperatury jest z reguły dotykowa co jest problematyczne w knajpach
Gdyby to był problem ktoś by wypuścił wersję profi z gałkami. Dla mnie wystarczy cokolwiek ale żona lubi się bawić w kuchni, gotuje dużo i dobrze - nie chciałbym jej wpuścić w maliny. Trzy fazy to nie problem, kwestia kawałka kabla bo mam siłę w domu. Instalacja gazowa już jest. Wiem, płyta to czystość i wygoda, garnki częściowo do wymiany.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 04 Kwiecień 2020, 10:21:40
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Kwiecień 2020, 10:24:04
U mnie nie ma w ogóle sadzy.
U mnie też, za wyjątkiem żeliwnego kotła pamiętającego jeszcze kuchnię węglową.
Wiadomość wysłana przez: Piskoor w 04 Kwiecień 2020, 11:06:41
- regulacja temperatury jest z reguły dotykowa co jest problematyczne w knajpach
Gdyby to był problem ktoś by wypuścił wersję profi z gałkami. Dla mnie wystarczy cokolwiek ale żona lubi się bawić w kuchni, gotuje dużo i dobrze - nie chciałbym jej wpuścić w maliny. Trzy fazy to nie problem, kwestia kawałka kabla bo mam siłę w domu. Instalacja gazowa już jest. Wiem, płyta to czystość i wygoda, garnki częściowo do wymiany.
To jeden z problemów a nie jedyny.
Garnków nie wymieniałem bo 15 lat temu kupiłem dobre gary Fisslera i ciągle jak nowe. Jedynie co jakiś czas wymieniam patelnie Ingenio jak widzę że teflon już nie ten.
Woka znalazłem ze stali węglowej z płaskim dnem i jest ok.
Aha mam też dwa naczynia zeliwne oba dają radę.
Gaz miałem, ale już nie wrócę :-)
Wiadomość wysłana przez: robert-o w 04 Kwiecień 2020, 15:34:12
Cytat: Piskoor w Dzisiaj o 10:02:06
- regulacja temperatury jest z reguły dotykowa co jest problematyczne w knajpach
Gdyby to był problem ktoś by wypuścił wersję profi z gałkami.
Kuchnia w hotelu, w którym pracowałem, miała właśnie indukcje z klasycznymi gałkami. Także indukcja występuje w profesjonalnych kuchniach, ze względu na swoje zalety. Nie pamiętam czy na głównej kuchni była też klasyczna gazowa, rzadziej tam bywałem. Ale podejrzewam że była, bo w gastronomii raczej nie ograniczają się do jednej metody grzania.
Od małego byłem przyzwyczajony do gazu i po przeprowadzce też się zastanawiałem jak to będzie na indukcji. I pomimo tęsknoty za moim wokiem ze stali węglowej, nie wróciłbym już do samego gazu, głównie ze względu na dokładną kontrole mocy, szybkość nagrzewania i małe straty energii. Jeśli ktoś lubi gotować to powinien spróbować na różnych kuchenkach. Nie ma co polegać tylko na opiniach, bo każdy znajdzie różne wady/zalety. A jeśli ktoś ma gaz oraz odpowiednią instalację pod płytę w niemałej kuchni, zawsze można to połączyć 50/50 lub w innych proporcjach :)
Wiadomość wysłana przez: makma w 04 Kwiecień 2020, 17:12:07
Jednym z powodów zakupu takiej płyty był problem dostępnej mocy. Ponadto w sklepie odradzono mi zakup płyty indukcyjnej z powodu instalacji elektrycznej z ALUMINUM! Takie instalacje są jeszcze w mieszkaniach w blokach z czasów PRL. Dlaczego nie wolno w takiej sytuacji instalować płyty indukcyjnej - nie wiem. Moja córka ma w swoim mieszkaniu w bloku płytę indukcyjną i nie może używać wszystkich palników na raz, gdyż wywalają jej korki.
Po roku użytkowania tej płyty uważam, że jej jedyną wadą jest wysoka cena. Płyta ma wszystkie udogodnienia płyt indukcyjnych. Łatwość obsługi i czystość gwarantowana. Spadek zużycia gazu dzięki trybowi pulsacyjnemu, który włącza się automatycznie po osiągnięciu zadanej temperatury roboczej jest zauważalny, lecz z pewnością nie da oszczędności, które zrównoważą wielokrotnie wyższą cenę w stosunku do ceny zwykłej płyty gazowej. Jeśli kiedykolwiek w ogóle, to za wiele lat.
Zauważyłem też spadek ilości lepkiego osadu w kuchni, który pojawia się zawsze w związku ze spalaniem gazu. Widocznie spaliny są lepiej dopalane i tego lepkiego syfu prawie nie ma.
Słowem: wygoda jak z indukcją. Tylka ta cena!!! Może są jakieś dofinansowania unijne? Jakby nie było, czystsze spaliny to i efekt ekologiczny jest!!! I smogu mniej...
Wiadomość wysłana przez: Fux w 04 Kwiecień 2020, 18:33:51
Ponadto w sklepie odradzono mi zakup płyty indukcyjnej z powodu instalacji elektrycznej z ALUMINUM! Takie instalacje są jeszcze w mieszkaniach w blokach z czasów PRL. Dlaczego nie wolno w takiej sytuacji instalować płyty indukcyjnej - nie wiem. Moja córka ma w swoim mieszkaniu w bloku płytę indukcyjną i nie może używać wszystkich palników na raz, gdyż wywalają jej korki.
:picardpalm:
Instalacja Al ma niewiele wspólnego z płytą.
Problemem jest jakość połączeń na końcach kabla. Tam się ten metal utlenia, powstają luzy na połączeniach, które mają tendencję do przegrzewania się i zapłonu.
Wymień bezpieczniki w mieszkaniu lub załóż nowy kabel.
Płyta córki wywala bezpieczniki, gdzyż pewnie ma je za małe, aby obsłużyły pełną moc.
Mam płytę podłączoną do 15kW instalacji 3 fazowej.
Ale.
Nie ma fizycznej możliwości odpalenia 4 "palników" na P.
Jeżeli dwa na P to pozostałe dwa na 5 w skali U-0-9 + P
Płyta Electrolux.
Najwyższy model 12 lat temu.
Działa bez scen.
:ok:
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Kwiecień 2020, 19:55:04
Jaka sadza? Czy my tu rozmawiamy o tej samej płycie?
Nie, nie rozmawiamy o twojej prymitywnej reklamie tylko o wyborze rozwiązania do kuchni.
Wiadomość wysłana przez: makma w 04 Kwiecień 2020, 22:57:17
@ Piomic Czy ten watek jest zatytułowany "Opinie, testy i porównania - Pozostały sprzęt kuchenny i nie tylko"?
Niniejszym oświadczam, że nie miałem, nie mam i planuję żadnych relacji z producentem płyt gazowych przykrytych szkłem, które mogłyby wykraczać poza zakres zakupu i użytkowania takich urządzeń. Jestem jedynie użytkownikiem takiej płyty gazowej i mój wpis miał jedynie na celu przedstawienie moich prywatnych wrażeń z użytkowania tego urządzenia.
Jeśli każdy z intencjami takimi jak moje ma być podejrzewany o "prymitywną reklamę", to proponuję skasowanie tego działu forum.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 05 Kwiecień 2020, 00:36:32
Jak prześledzisz historię aferki Solgazu, nie zdziwisz się skąd podejrzenia o marketing szeptany...
https://czaplicka.eu/solgaz-afera-wykop/
Wiadomość wysłana przez: makma w 05 Kwiecień 2020, 01:52:07
Wiadomość wysłana przez: piomic w 05 Kwiecień 2020, 08:17:16
W zeszłym roku płaciłem ok. 25 zł, w tym mam na blankietach ok. 18 zł.A Ty w ogóle gotujesz? Takie rachunki (20-22PLN) płaci moja córka omijająca kuchnię jeśli tylko się da, z moimi nie porównam bo wprawdzie kuchnia chodzi na pełnych obrotach ale na liczniku wisi tez grzanie wody i centralne.
Wiadomość wysłana przez: Mr. Sour w 05 Kwiecień 2020, 09:32:11
Wiadomość wysłana przez: trez w 05 Kwiecień 2020, 09:42:37
Wiadomość wysłana przez: piomic w 05 Kwiecień 2020, 09:51:28
dla ludzi używających gazu do np podgrzewania wody, dla nich rezygnacja z kuchenki jest kosztowo irracjonalnaNo właśnie przy rachunkach ocierających się zimą o wartości czterocyfrowe oszczędności na ułamku z końcowych 20PLN dzięki wydatkowi rzędu kilku tysięcy to śmiech na sali.
Wiadomość wysłana przez: gkeb w 08 Kwiecień 2020, 20:11:20
@pafcio0 Dziękuję za link do afery marketingowej. Nie miałem o niej pojęcia. W pierwszym zdaniu pierwszego wpisu zwróciłem uwagę na to, że mój opis jest odpowiedzią na pytanie jednego z użytkowników forum. Nie czułem imperatywu wewnętrznego ogłaszania światu faktu zakupu tej płyty. Mnie pasuje. W zeszłym roku płaciłem ok. 25 zł, w tym mam na blankietach ok. 18 zł. Taka oszczędność nie spłaci różnicy w cenie tej płyty do standardowych, a twierdzenia marketingu o 50% oszczędności w zużyciu gazu to bajka. Jak ktoś pyta, to odpowiadam. I tyle mojej "afery".
Afera z Solgazem była trochę dziwna. Do czasu jak firma rozdawała na wykopie gadżety to wszystko było jak najbardziej ok z firmą. Jak przestali to ludzie zaczeli na nich jechać. Takze cała sytuacja była dość ciekawa na rynku. I tym samym pokazuje (nie tylko to) że wykop to nie fundamentalne źródło prawdy o wszystkim. Widziałem też pozytywne recenzje. Na pewno jest Youtuberka która gotuje na Solgazie i sobie to chwali. Kilka filmów widziałem, musiałbym poszukać. Dorota ale nie pamiętam nazwiska. I jak widziałem to całkiem dobrze sie wypowiadała o ich rozwiązaniach.
Wiadomość wysłana przez: makma w 09 Kwiecień 2020, 10:08:49
Co do płyty, to pewnie jest wielu zadowolonych użytkowników, bo jest to dobry produkt. Daje komfort używania płyty indukcyjnej tym, którzy nie mogą jej podłączyć. Cena bolała mnie długo, ale po roku użytkowania mogę się już z nią pogodzić. Za dodatkowe pieniądze, w stosunku do ceny zwykłej płyty gazowej czy indukcyjnej, kupiłem czystość w kuchni. Z przyjemnością teraz tam gotuję. Komfort kosztuje.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 09 Kwiecień 2020, 11:56:49
Wiadomość wysłana przez: pytlakos w 09 Kwiecień 2020, 12:08:47
Swego czasu na jakichś azjatyckich targach widziałem kuchenkę indukcyjną, która emitowała na garnkach projekcję płomienia gazu, gdyby ktoś tęsknił :).
Wiadomość wysłana przez: krystians w 09 Kwiecień 2020, 12:28:58
Wiadomość wysłana przez: gkeb w 09 Kwiecień 2020, 19:13:18
Płaska powierzchnia, ale moja babcia potrafiła przypalić indukcję tak, że masakra. Szczerze powiedziawszy, jestem zwolennikiem prostych rozwiązań. Do Solgazu trzeba jeszcze UPS zamontować żeby w razie awarii prądu, móc użyć gazu.No tak. Skoro to zamknięta komora spalania to nie ma dostępu do samego palnika. Inna sprawa, że takie spalanie gazu jest chyba bardziej ekonomiczne i gaz jest spalany w wyższej temperaturze, a tym samym jest mniej szkodliwych związków w powietrzu. Tak mi się wydaje. Sam UPS to nie jest nic nadzwyczajnego przy takim rozwiązaniu.
Wiadomość wysłana przez: makma w 09 Kwiecień 2020, 20:35:04
Też myślę, że gaz jest lepiej spalany w tej płycie, gdyż mam znaczniej mniej parafiny na ścianach niż przedtem. Prawie nic. Pewnie po to, aby dopalać spaliny jest w tej płycie powierzchnia do podgrzewania potraw wykorzystująca ciepło odpadowe.
Nie zauważyłem różnicy w czasie gotowania pomiędzy starą płytą gazową a tą. Myślę, że tą kwestię można pominąć. Czasami gotuję u córki na płycie indukcyjnej i nie zauważyłem, żeby było szybciej.
Chyba gotuję z większym rozmachem niż babcia Krystiansa, bo sprzątanie płyty gazowej emaliowanej wspominam jako koszmar. Teraz naprawdę mam komfort.
Wiadomość wysłana przez: skansen w 09 Kwiecień 2020, 20:56:54
Wiadomość wysłana przez: makma w 09 Kwiecień 2020, 22:45:47
Wiadomość wysłana przez: heja banana w 14 Kwiecień 2020, 21:43:11
e: poza tym indukcja nie wybucha:)
Wiadomość wysłana przez: maciekz w 15 Kwiecień 2020, 19:32:34
Taka płyta jest podobna do ceramiczne, tylko mocniejsza (=szybsza), tu nie ma większych różnic poza niższymi kosztami użytkowania. Jeśli chodzi o zalety w stosunku do indukcji to można używać dowolnych naczyń i potrawy grzeją się bardziej równomiernie, na indukcji w trybie turbo bez problemu można zagotować dolne pół garnka wody a górne mieć ledwo ciepłe, ogólnie z tym szybkim nagrzewaniem nie jest tak różowo.
Wiadomość wysłana przez: makma w 15 Kwiecień 2020, 20:59:18
Jak nie ma prądu, to ani indukcja, ani Solgaz nie zadziała. Tu jest przewaga klasycznych płyt gazowych.
Oczywiście, na żywym płomieniu garnek ogrzeje się szybciej niż na płycie ceramicznej, którą trzeba wstępnie ogrzać. Mimo to, nie zauważyłem aż tak długiego gotowania na płycie Solgazu, w porównaniu ze zwykłymi płytami gazowymi.
Litr wody do ogrzania do punktu wrzenia potrzebuje tyle samo energii bez względu na źródło ciepła. Tak przypuszczam.
Wiadomość wysłana przez: heja banana w 15 Kwiecień 2020, 21:09:19
wiem że są fani gazu bo ponoć np. przy kawiarce mają większą kontrolę nad zaparzaniem ale to są nieliczne z plusów gazu.
Znam też takich co twierdzą, że najlepiej to było kiedyś w kuchni drewnem napalić i wtedy to było gotowanie
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Kwiecień 2020, 22:27:22
Wiadomość wysłana przez: trez w 15 Kwiecień 2020, 22:54:21
Nie wiem czy tylko mnie, ale kuchenki indukcyjne i ich nowonabyci właściciele to w świecie kuchennego AGD przypominają trochę takich, co właśnie rzucili palenie, nawróceni, swoją fizykę mają, rzeczy tak oczywiste że aż nie ma co o ich oczywistości oczywistować się, czemu tak się dzieje? To palnik pod garnkiem też przynależy do oświecenia?
Sam nie wiem po co się znowu tu i wogole, wszyscy mądrzy a w wątku o solgazie chyba tylko jeden z nas ja ma, oczywiście nie ja, bo takiej w życiu nie uzywalem :D
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 16 Kwiecień 2020, 09:46:37
Wiadomość wysłana przez: pytlakos w 16 Kwiecień 2020, 10:00:07
Wiadomość wysłana przez: rapoh w 16 Kwiecień 2020, 10:10:29
Kryterium podgrzania wody jest dość lichym kryterium.
Wiadomość wysłana przez: Halik w 23 Sierpień 2021, 01:49:14
Co to za głupoty!? ???
I to o niższych rachunkach oraz łatwości jej czyszczenia. Taa, akurat!
Mam tę płytę od nowości. Kupiona w 2015 roku, w siedzibie Solgazu. Wersja "najbogatsza" na tamten moment - z ups oraz tajmerkiem.
Uważam, że przez ten czas zdążyłem ją poznać wystarczająco, więc uzupełnię wpis, starając się być obiektywnym.
Płyta po zakupie wyglądała bardzo ładnie, ale po sześciu latach codziennego używania, już taka piękna nie jest. Posiada kilka zalet, ale u mnie w pewnym momencie zrobiło się niczym w "Misiu" przed wycieczką do kraju kapitalistycznego.
Płyta ma przy każdym z palników szyb, który służy odprowadzeniu spalin, a być może jest także ich katalizatorem. Tunelami spaliny przechodzą przez "pole darmowe", aż do kratek wylotowych. W teorii pole jest super - skoro i tak coś gotuję, to przy okazji mogę i podgrzać. W praktyce jednak jest jej przekleństwem - cokolwiek tam kapnie/pryśnie/spadnie, od razu się przypala, więc chętnie zobaczę to czyszczenie "gąbką z płynem do naczyń", chyba że autor gotuje jedynie wodę na herbatę.
Uważam, że jest to największa wada płyty, która potrafi doprowadzić do rozpaczy - niemal każde gotowanie kończy się żmudnym skrobaniem. Po kilku latach szkło darmowego pola oraz miejsca ścieżek, którymi wylatują spaliny, są zmatowione oraz porysowane, wzory starte, a walory użytkowe tego pola są niemalże żadne.
Płyta przez swoją budowę jest również mała - część górną zajmują kratki wylotowe, na dolnej jest umieszczony panel dotykowy, więc żonglerka garnkami to stały element przedstawienia "Obiad".
Jeśli komuś zależy na szybkim zagotowaniu wody na herbatę, to szybko zacznie brać relanium i kodeinę, w oczekiwaniu na jej pierwszy łyk. Doprawiając to wszystko dużą bezwładnością cieplną, zastanawiam się, czy ja tę płytę kupiłem będąc trzeźwym... :P
Oczywiście dostrzegam również jej zalety - brak przypaleń od spodu, nowoczesny wygląd, proste sterowanie, świetna funkcja minutnika, jednak przez te wszystkie lata skrobania, skumulowała we mnie tyle złości, że gdzieś tak od roku zacząłem pragnąć tego, by się zepsuła, a ostatnio, po kolejnej walce firmowym skrobakiem, nie wytrzymałem - gazowa Teka z palnikiem wok już czeka na zamontowanie.
Podsumowując - może na jakimś jachcie, czy w kamperze, ze względów bezpieczeństwa to się sprawdzi, do domu bez sensu i nie za te pieniądze.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 23 Sierpień 2021, 09:12:02
Przezabawna była wizyta kominiarza kiedy mu powiedziałem że to kuchenka gazowa a on nie wiedział gdzie przyłożyć "świeczkę" czy ulatnia się gaz z palników.
Wiadomość wysłana przez: makma w 10 Luty 2022, 21:09:17
Po sześciu latach to i ja nie jestem taki piękny, a co dopiero płyta, na której codziennie gotuję!
Ludzie mówią, że „tylko starej pannie chłop się nie upije” to i tylko kucharzowi, który chodzi na obiadki do mamusi nic się nie przypali. Ta przyjemność tak ma, po prostu. Kiedy płyta ostygnie, spryskuję ją płynem do mycia kafelków i zostawiam na kilkanaście minut. Gdy chemia zrobi swoje, ścieram bród ręcznikiem papierowym. Glanz. To wszystko. Spróbuj!
Z kapaniem to masz rację, bo płyta jest wrażliwa na dotyk jak ekran smartfona i jak coś kapnie, to sterownik marudzi i wyłącza płytę. Jeszcze jeden dobry powód, aby pilnować garów, nie żonglować nimi (???) i nie bałaganić.
Każda płyta wstawiona pomiędzy źródło ciepła a dno garnka spowoduje kilkunastostrunową „bezwładność”. Szczerze? Nigdy nie spieszyłem się z robieniem obiadu aż tak bardzo, aby to zauważyć. Cóż, taki jest „urok” płyt z powierzchnia ceramiczną/szklaną. Muszą zużyć trochę czasu i energii cieplnej na ogrzane szkła.
Miałem epizod, gdy starą płytę zamontowałem na czas serwisu tej nowej. Powodem blokady płyty był niedobór powietrza pod blatem i wyskakiwał mi komunikat o wadach mieszanki paliwowej. Z gazem było OK. No to powietrze. Zamontowałem mały wentylator pod płytą z nawiewem powietrza i przy okazji dochładzaniem sterownika. To mu pomoże popracować trochę dłużej. Było lepiej, ale jeszcze sterownik marudził. Dodatkowo lekkim ciągiem odkurzacza przeleciałem otwory pod płytą, gdyż spodziewałem się, że kurz mógł zablokować dopływ powietrza. Miałem rację. Od tamtej pory żadnych problemów.
Jeśli masz sadzę na wylocie, to sprawdź dopływ powietrza, bo może być za mało tlenu, aby dopalić płomień. Co do odkurzacza, to ludzie z serwisu byli bardzo niezadowoleni i ostrzegali mnie, że mogę coś pourywać w środku w ten sposób. Więc jak chcesz, to na własne ryzyko, uprzedzam. Mogą mieć rację!
Kończąc, no nie wyobrażam sobie szorowania starej płyty po gotowaniu. To był dopiero koszmar. Wydawać pieniądze, aby do tego wrócić? Desperacja?
Pozdrawiam i życzę udanych obiadków w miłym towarzystwie.
Marek