forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Inne => Wątek zaczęty przez: PiotrekBM w 23 Luty 2017, 21:30:57
-
ktoś używa/ł ? warto kupić?
-
Jest też polski producent takiego urządzenia. Czy ktoś może przypomnieć nazwę? IMO to trochę takie kawowe voodoo. Również z przyjemnością posłuchałbym opinii użytkowników tego cuda. Leszek w B&W używa ;-)
-
Paparojes (http://www.royes.pl/) ;)
Jest już sporo takich urządzeń, w USA czy u sąsiadów z zachodu.
-
Cena jak dla mnie masakryczna.
-
W wątku tampery czym ubijamy jest co nieco na ten temat i zdania są chyba podzielone, poniżej link od Dr.U
https://www.aliexpress.com/af/tamper-base-adjustable.html?ltype=wholesale&d=y&origin=n&isViewCP=y&catId=0&initiative_id=SB_20161116051546&SearchText=tamper+base+adjustable&blanktest=0 (https://www.aliexpress.com/af/tamper-base-adjustable.html?ltype=wholesale&d=y&origin=n&isViewCP=y&catId=0&initiative_id=SB_20161116051546&SearchText=tamper+base+adjustable&blanktest=0)
-
Używam kiedy mi się przypomni ;) dość dobrze zapobiega kanałowaniu, espresso leci równiutko. Troszkę grubiej można mielić gdy używamy o.c.d.
Różnic w smaku nie wyczułem, ale TDS kawy nieznacznie się obniża po zastosowaniu O.C.D. Dlaczego? Nie mam pojęcia.
Nie wiem co jeszcze można napisać. Strasznie drogie to to ;)
-
cena O.C.D w coffeedesku 599 zł...
-
Drogie, bo dobrze wykonane jest pracochłonne i materiałochołonne. Oryginał miałem okazję używać (Wersję 1., nie złotą v2)
Był wykonany znakomicie - cenę nabijała oprócz marki Sasy Sesctica, wysokiej jakości, twarda stal, która po wypolerowaniu na lustro nie rysuje się.
Z tego co widzę, wersja numer 2 jest ze stopą mosiężną, a korpus z aluminium. Chińczyki nie mają tak głębokich "zgarniaczy" a nie chodzi o to żeby wyrównać tylko powierzchnię ale większą część przemiały, co by wypełnić braki kawy np. z boku sitka.
Tak się przymierzałem do zrobienia tego i sam nie wiem... :lol2:
-
Też się zastanawiałem nad o.c.d. , ale czytałem, że to ma sens tylko wtedy kiedy dystrybucja jest idealna w całym sitku, ocd robi robotę tylko po wierzchu, Matt Perger o tym pisał, czyli ocd robi dobrze jak jest dobrze :) Drugi zarzut był taki, że jak położymy ocd na nierówna kawę to pod swoim ciężarem ubije i gęstość kawy bedzie inna w sitku.
Bardziej przekonuje mnie to
https://vimeo.com/190671711 ,
albo to
https://m.youtube.com/watch?v=fySXgDmII6I
-
ten blind tumbler całkiem równo "rozkłada" kawe w sitku( cena 49 $ + przesyłka, wyjdzie sporo taniej niż O.C.D.) jego nowsza wersja to blind shaker 75$
-
blind shaker to dobre rozwiązanie, bo robisz od razu WDT i masz dobre przesypanie
Socratic też używa.
OCD niestety ubija wierzchnią warstwę mocniej niż reszta, więc jest wątpliwe.
Inna dobra metoda (ale trzeba wprawy) to potrząsanie i ubijanie jak Perger
-
Inna dobra metoda (ale trzeba wprawy) to potrząsanie i ubijanie jak Perger
Dobra to ta metoda jest jak jesteś Matem Pergerem i potrząsnąłeś, ubiłeś milionpińcetdwadziwińcet razy i do tego zużyłeś taką samą ilość kawy. Plus to tego masz młynek z idealną dystrybucją. W domu średnio to widzę, po to właśnie wymyślają takie patenty do dystrybucji. Nad tym Blind Shaker/Tumbler myślę od dłuższego czasu, chciałbym zamówić.
-
Inna dobra metoda (ale trzeba wprawy) to potrząsanie i ubijanie jak Perger
Dobra to ta metoda jest jak jesteś Matem Pergerem i potrząsnąłeś, ubiłeś milionpińcetdwadziwińcet razy i do tego zużyłeś taką samą ilość kawy. Plus to tego masz młynek z idealną dystrybucją. W domu średnio to widzę, po to właśnie wymyślają takie patenty do dystrybucji. Nad tym Blind Shaker/Tumbler myślę od dłuższego czasu, chciałbym zamówić.
w Europie gdzieś znalazłeś czy z USA bys ściągał?
Mnie ten shaker bardziej chyba by odpowiadał
-
Bo shaker działa, a OCD ma wątpliwe działanie na poprawę w warunkach domowych
(jak nie masz idealnej dystrybucji młynka to trzeba WDT).
-
w Europie gdzieś znalazłeś czy z USA bys ściągał?
Mnie ten shaker bardziej chyba by odpowiadał
w USA, w UE nigdzie tego nie ma.
-
ten blind tumbler
To ja coś podobnego mam w K-plus.
Odświeżam temat. Po dokonaniu WDT Londinium tool (jestem zadowolony!) w sitku mam "wzniesienia i doliny" jak na zdjęciu, więc moje pytania są następujące:
czym to potraktować np: OCD lub innej firmy, przy dimetralnie różnych opiniach na temat użycia tych narzędzi?
czy nie przejmować się i tamperować?
czy można zrobić coś jeszcze, co udoskonali efekt finalny w filiżance?
-
Tamper.
-
@GostRado Musisz trenować umiejętności WDT. Twoj Londinium nie nadaje się do tego. To tylko imitacja WDT. Igły powinny być cieńsze i bez oczek.
Gorąco polecam mojego Sputnika. :taktak:
-
@Valerii gdzie na stronie można znaleźć tego sputnika?
-
Nie ma to jak skrytykować markowy i sprawdzony produkt tylko po to, żeby polecić swój... Młynki pewnie wszystkie inne gorsze niż tura, co nie? A do parzenia kawy to tylko rota, bo lepszego sprzętu nie ma.
-
Uczy się od Twojego idola 😊
Mam londinium, ocd i kribli grabli - najlepsze zdecydowanie kribli grabli. Kanałów brak, nawet nowi bariści nie maja problemów na npf
-
@siewcu dziękuję! :poklon: Trzymaj plusa! to mój pierwszy plus na forum. :)
@GostRado Jeśli chcesz się nauczyć, musisz wypróbować różne narzędzia i różne techniki. Mogę wysłać Ci Sputnik dla porównania z Londinium. Potem wyślesz mi Londinium, abym mógł porównać z Sputnikem. Dla wszystkich będzie pożytek.
-
Jeden lubi duży młotek, drugi mały.
Dużo też zależy od młynka.
Ja lubię LDT, bo najszybciej mi się nim pracuje.
W kawiarni lepsze będą narzędzia typu OCD bo zapewniają powtarzalność pomiędzy różnymi pracownikami. Nawet jeżeli OCD obniża ekstrakcję, ważniejsza jest powtarzalność. Gribli w kawiarni, jak się ktoś skaleczy to jeszcze pozwie właściciela, w żadnej sieci coś takiego nie przejdzie. Mimo że fajnie się tym pracuje w Rocie.
W domu, inna historia. Inne priorytety. Mając dwójkę maluchów nie zostawię na stole Kribli, igły do akupunktury czy sputnika bez pętelek.
LDT to idealny kompromis dla mnie pomiędzy szybkością, funkcjonalnością i bezpieczeństwem.
-
Gribli w kawiarni, jak się ktoś skaleczy to jeszcze pozwie właściciela, w żadnej sieci coś takiego nie przejdzie.
To już zaawansowana cebula ;) w pracy gdzie codziennie zbierasz kilka oparzeń woda, dysza czy tosterem ;) zdarza się tamper czy ocd na stopie. Skoro niektórymi dystrybutorami można zabić, patrz barista space, to kribli nie jest takie straszne ;)
-
LDT to idealny kompromis dla mnie pomiędzy szybkością, funkcjonalnością i bezpieczeństwem.
Dodam od siebie, że jest solidnie wykonane i mniej ważne, choć dla innych tak, estetyczne.
-
Najważniejsza jest poprawna technika nadgarstkiem, żeby wyrównać kawę w kolbie, a następnie rozbicie przemiału uderzeniami kolby, natomiast dystrybutor to już tylko formalność dla świętego spokoju.
WDT to dla mnie coffee-voodoo :D
-
Dużo też zależy od młynka.
Też tak myślę.
WDT to dla mnie coffee-voodoo :D
Mam nagrania z i bez LDT, które są jednoznacznie korzystne dla LDT. Jeszcze nagram filmiki po czyszczeniu żaren w Ceado i będę miał pełny obraz.
-
A ja jakoś nie polubiłem się ze sputnikiem. Nie dlatego, że sprzęt niedobry, tylko dlatego, że trudno mi się kontroluje trzy igły jednocześnie (czyli podejrzewam, że barista pen lepszy i precyzyjniejszy). Natomiast w sitku 58mm znakomicie sprawdza się kribli, ale nie to dla wymiaru 58mm, tylko to standardowe z Roty. Minimalne ruchy na boki w trakcie delikatnego kręcenia (wynikające z różnic w rozmiarze) powodują, że w kawie nie robią się poziome korytarzyki, które zawsze są w sitku Roty. W takim układzie workflow z Niche, Biancą i kribli wygląda bardzo prosto: nakładam sitko od góry na kubeczek z NZ, odwracam do góry nogami, kilka stuknięć w dno i ścianki, żeby wszystko wpadło do pf, następnie kribli na wierzch pf i kilka obrotów, dodatkowe stuknięcie dłonią w bok pf, tamper i zapinka do grupy. Proste, efektywne, powtarzalne i na każdym kroku karmi potrzebę rytuału :) Do tego kasuje potrzebę mieszania zmielonej kawy w kubeczku NZ.
Oczywiście problemy pojawiają się przy sitkach 43mm, 45mm etc.
-
Najważniejsza jest poprawna technika nadgarstkiem, żeby wyrównać kawę w kolbie, a następnie rozbicie przemiału uderzeniami kolby, natomiast dystrybutor to już tylko formalność dla świętego spokoju.
WDT to dla mnie coffee-voodoo :D
Jestem podobnego zdania. Staram się załatwić sprawy szybko i bezboleśnie, czyli tylko lekkimi uderzeniami dłoni. Nawet nie próbuję "tłuc" portafiltrem o cokolwiek.
Wyjątkiem jest Rota -- tu używam wirujących igiełek ;).
-
Jestem podobnego zdania. Staram się załatwić sprawy szybko i bezboleśnie, czyli tylko lekkimi uderzeniami dłoni. Nawet nie próbuję "tłuc" portafiltrem o cokolwiek.
Do przygotowania espresso, jakiego używasz młyna i ekspresu?
-
Chociaż są też kawy łatwiejsze i trudniejsze, w przypadku kaw z Brazylii chyba nigdy nie miałem problemów z kanałami, najtrudniej jest dla mnie okiełznać afrykańskie ziarna.
-
czyli tylko lekkimi uderzeniami dłoni. Nawet nie próbuję "tłuc" portafiltrem o cokolwiek.
Marzę o tym, aby się tego nauczyć, ale ile nie próbowałem, nic nie działa. :(
Wyjątkiem jest Rota -- tu używam wirujących igiełek ;).
Dlaczego Na Rocie nie robisz dystrybucji za pomocą dłoni?
-
Bo łatwiej i szybciej jest z Kribli :). To kwestia rozmiarów sitek. Dla 58mm mam już swoje wypracowane przez lata metody. PF od dużego ekspresu jest ciężki, więc nieco inaczej jest z tymi układającymi kawę uderzeniami.
-
Od siebie dorzucę, że zakupiłem od przyjaciół z chin za zawrotne 13 dolarów. Przy moich słabych umiejętnościach i jeszcze słabszym młynku bardzo pozytywnie wpłynęło to na powtarzalność kawy i pozwoliło bardziej skupić się na innych niż dystrybucja aspektach. Czy da znaczącą poprawę komuś kto już coś potrafi? Nie wiem. Ale z punktu widzenia świeżaka pozwala wyeliminować jedną zmienną.
-
Robiąc zamówienie w Amazonie, dorzuciłem dwa dystrybutory 58mm. Paczka przyszła, a ja się skrzywiłem - jeden zgodny z zamówieniem, a drugi jakiś mały się komuś zapakował - średnica 51mm. :lol2:
Nie chce mi się go odsyłać, więc stawiam pytanie - do jakiego sprzętu on by mógł pasować?
-
Europiccola i Professional, post millenium chyba.
-
średnica 51mm.
Nie chce mi się go odsyłać, więc stawiam pytanie - do jakiego sprzętu on by mógł pasować?
Do La Pavoni Europicolla/Professional post-millenium
Do Kazaka Rota
-
Dziękuję, Panowie. :)
-
Nabyłem igły 0,4 do czyszczenia głowicy drukarki 3D i chciałem zamocować je w korku do DIY dystrybutora :)
Teraz pytanie, ile igieł użyć? Trzy, cztery czy może tylko jedną?
-
Mam jedna i też daje radę, ale może z trzema było by lepiej :mhh: :) Zamontuj jedną, zrób parę kaw, później dołóż ze dwie i będziesz miał odpowiedz :)
-
Teraz pytanie, ile igieł użyć? Trzy, cztery czy może tylko jedną?
Masz na myśli konstrukcję, gdy trzymasz uchwyt z igłami palcami czy kładziesz przyrząd na sitku i obracasz?
-
Jedną trudniej opanować, ale mi dała lepszy efekty niż 3.
-
Masz na myśli konstrukcję, gdy trzymasz uchwyt z igłami palcami czy kładziesz przyrząd na sitku i obracasz?
Myślę o konstrukcji gdzie trzymam uchwyt palcami.
Na filmikach widzę, że przeważnie montują trzy igły.
-
że przeważnie montują trzy igły.
I tyle jest w moim Londinium DT plus końcówki zaokrąglone, co niektórym nie pasowało i obcinali. Dla mnie oki. Jeśli chcesz, mogę Ci podać te trzy kluczowe wymiary z LDT.
-
Myślę o konstrukcji gdzie trzymam uchwyt palcami.
Na filmikach widzę, że przeważnie montują trzy igły.
Jeśli masz dostęp do drukarki 3d to jest mnóstwo bardzo fajnych konstrukcji https://www.thingiverse.com/search?q=wdt&type=things&sort=relevant
-
Pomysł z drukiem też świetny.
Ciekawe jak z bezpieczeństwem kontaktu tworzywa sztucznego jak PLA czy PETG z żywnością.
-
Ciekawe jak z bezpieczeństwem kontaktu tworzywa sztucznego jak PLA czy PETG z żywnością.
Mieszaj igłami, nie częściami drukowanymi ;)
-
Jeśli masz dostęp do drukarki 3d to jest mnóstwo bardzo fajnych konstrukcji
Dzięki za link będzie co pooglądać.
Ja jako że nie mam dostępu do drukarki kupiłem ten zaznaczony, z tym że sporo czasu posługiwałem się tym z korka i spinaczy
Jka
-
Ja jako że nie mam dostępu do drukarki kupiłem ten zaznaczony,
Tam, gdzie są pętelki, rozsuń je po trójkącie w odległości ok. 25mm.
-
Nie bardzo chce mi to iść ten drut jest sprężynujący, boje się bym tego nie pokrzywił.
Spróbuję z jakimiś kombinerkami może pójdzie, same druty owinę taśmą by je nie pokaleczyć.
Dziękuję za podpowiedz.
Jka
-
Nie bardzo chce mi to iść ten drut jest sprężynujący, boje się bym tego nie pokrzywił.
Odginasz przy samym uchwycie?
-
Wielkie Dzięki za podpowiedz, zrobię jak piszesz.
Zrobione a dzięki podpowiedzi nie było trudno.
Jka
-
sporo czasu posługiwałem się tym z korka i spinaczy
Miałem też korek i drut z biżuterii. Jak przeszedłem na igły do akupunktury to zauważyłem sporą różnicę. Cieńszy i sprężysty drut jest lepszy niż taki jak od spinacza. Nie rysuje też sitka wiec bez obaw.
-
Ten co pokazałem wyżej też mi się fajnie sprawdza, a po odgięciu tych końcowej jest znacznie lepiej, nie podnosi mi kawy w kolbie (adapterze) do góry jak to miało miejsce wcześniej, ale jakbym wiedział gdzie kupić takie "mieszadełko" z igłami do akupunktury to bez chwili wąchania bym kupił, bo czy jedna pierdółka więcej w szufladzie czy użyciu robi różnice.
Dziękuję za podpowiedz.
Jka
-
https://coffe.kazak.com.pl/pl/product-category/distribyutory/
-
Dziękuję.
Jka
-
https://www.instagram.com/reel/Cc2Cx8GjOuS/?igshid=YmMyMTA2M2Y=
Tu ciężko się przyczepić do techniki ;) może prócz tego ze ocd jest zdecydowanie za mocno wysunięte.
Jak na dłoni widać, jak słabych wyników można się spodziewać
-
Fajny filmik pokazowy :D
Ja mam coś podobnego, co prawda nie tak firmowe.
I od kilku miesięcy siedzi w szufladzie.
A wnerwiło mnie dla tego że sporo drobinek kawy zbierało mi się w tej szczelinie pomiędzy obudową.
Mając kilka kolb z sitkami o różnej pojemności, trzeba było by bez przerwy to regulować.
Dla swojego świętego spokoju zrezygnowałem z tego.
Jka