Rancilio Silvia i Lelit Grace - porównanie

[Bacek]

Jedno z drugim się nie kłóci. Jaśniejsze się drobniej miele żeby jakikolwiek opór stawiały.

[pawel890]

Myślę, że sama kolba była dobrym wyznacznikiem, skoro nie można było zapiąć ją na równi pod kątem 90 stopni, natomiast przy mieleniu tymi samymi ustawieniami i tej samej kawy w przypadku RS wchodziło ten 1 gram kawy więcej, być może to sitko było minimalnie większe. Chociaż to w sumie pierdoła.

[Janusz]

Nie należy sugerować się tym zapinaniem kolby pod kątem 90 st. Im bardziej będzie zużyta uszczelka w grupie tym bardziej kolba będzie się zapinała w prawo.

[Zefiryn]

Cześć,
Dostęp  do pojemnika na wode to jakaś zemsta  projektanta (zwolnili go czy jak ?)  chyba.

A tak na serio to po fotkach widzę że portafilter taki sam jak w RS , a czytałem że 57 mm  ??

Jak tak,  to napisz proszę jak to się sprawuje te 57 mm w porównaniu z 58   tak na co dzień.

pozdr. 
 

[skansen]

Jak tak,  to napisz proszę jak to się sprawuje te 57 mm w porównaniu z 58   tak na co dzień.

W rodzinie pojawiły się ostatnio dwa ekspresy z grupą 57mm. Nie widzę różnicy w codziennym użytkowaniu.
Jedyne wady 57mm to mniejszy wybór akcesoriów (sitka, tampery, OCD) i niekompatybilność z 58mm. Nie mogę więc używać swoich akcesoriów 58mm-wszystko muszę kupować nowe. 

[ili]

Podbijam dyskusję. Ale w kontekście Silvia vs Lelit Victoria.
Grace jednak ma ten bojler i grupę mniejszą, co pawel890 zauważył prawdopodobnie w smaku. Stabilność jest tam mniejsza.

Victoria ma pojemność bojlera jak Silvia i grupę 58mm.

Moje rozważania to:
Zostać przy zaPIDOwanej Silvii
czy zmienić przy okazji na Victorię?

Jeśli smak kawy nie ucierpi, to wygoda jaką dodaje:
- szybsze nagrzewanie (grupa bezpośrednio połączona całą powierzchnią z bojlerem)
- licznik czasu
- sygnalizacja braku wody
- manometr
- program do backflusha (czytałem że jest coś takiego w LCC)
 
są dla mnie argumentami do zamiany na Victorię.

Kawę robię w domu nie tylko ja, stąd argumenty o wygodzie użytkowania są tym istotniejsze
 

[skansen]

Gdyś nie miał ekspresu byłyby to argumenty na korzyść Victorii, ale skoro masz już zaPIDowaną Silvię to:
-szybsze nagrzewanie można ogarnąć smart wtyczką/sterownikiem, jestem entuzjastą długiego wygrzewania i takiego właśnie sterowania,
-licznik czasu można ogarnąć np. w wadze, 
-sygnalizację braku wody i manometr można ogarnąć w Silvii podobnie jak PID, są to fajne dodatki ale przydatne przede wszystkim początkującym,
-automatyczny backflush to bez wątpienia fajna rzecz, mam w Elizabeth i sobie chwalę... ...ale to raptem 2 minuty na tydzień...
-kwestie estetyczne to rzecz gustu, na korzyść Victorii może być brak "dorobionych" elementów...

Reasumując, nie wiem czy zmiana na Victorię jest "grą wartą świeczki"... Może lepiej krok do przodu i Elizabeth? Nawet bez kaw mlecznych ta zmiana ma sens... Zyskałbyś oprócz niezależnej pary bardziej zaawansowaną preinfuzję, kapitalną wylewkę do wrzątku, programowanie dozy...   

[michal87]

Przesiadka z Rancilio Silvia na Lelit Victoria może być dla Ciebie niewystarczające z punktu widzenia benefitów jakie daje Victoria. To są drobne usprawnienia. Jeżeli już masz większe doświadczenie z jednobojlerowcem to zdecydowanie warto dopłacić do Elizabeth gdzie opcje preinfuzji są genialne (dwa tryby z opcją z ciśnieniem z bojlera parowego oraz bez). Dodatkowo jak nie masz ochoty na mleko to możesz łatwo wyłączyć grzałke w bojlerze z parą więc ekspres nie będzie konsumował więcej prądu kiedy tego nie potrzebujesz.

[pawel890]

Ja myślę, że dopiero przesiadka na jakiś Dual Boiler ma sens, Victoria i RS PID są bardzo podobne, po prostu Victoria ma więcej bajerów, a RS jest bardziej solidny.
Gdybym miał podchodzić do wyboru ponownie po całej nauce kupiłbym RS z AuberPID bez wahania, a nadmiarową kasę w lepsze akcesoria, jakaś fajna waga itp.

RS powinien mieć lepszą stabilność temperaturową, bo AuberPID ma też tryb dokładności 0.1C (niedawno odkryłem) i dopiero wtedy człowiek zauważa, że dokładność 1C to całkiem spore wahania.
Najbardziej się bałem tego rdzewienia RS, ale póki co prawie rok ze mną i zero ognisk.

[ili]

Najbardziej mnie boli w RS ten czas nagrzewania. Nie zawsze planuję picie espresso z wyprzedzeniem 40 minut
Jak mierzę temperaturę na ciastku po grzaniu 10-15 minut to jest kilka stopni mniej niż po grzaniu 40 minut i to już zdecydowanie czuć w smaku.

Czy ktoś z posiadających Victorię robił pomiary temp. na ciastku właśnie po takim krótszym grzaniu, typu 10-15 minut?
Bo w reklamowane przez Lelita 5 minut to nie wierzę, nie ma cudów

[pawel890]

Jest na to patent, żeby przegrzać ekspres nagrzewaniem pary i spuścić wodę, tak jakbyś spieniał mleko, to wtedy myśle ze można robić espresso po 5-10min. Ja nagrzewam 25-30min i jest spoko w normalnym trybie.

[smoczajama]

Szkoda że na filmikach nie widać jak wygląda crema z góry 

[smoczajama]

Jaką pojemność ma bojler w RS? Wszędzie podają że 0.3 l. To jak w takim układzie utrzymywana jest stała temperatura i skąd para na mleko? Przypomnę że Lelit Grace posiada bojler 2.5 l, wyże modele Lelit 3.0 l.

[skansen]

Jaką pojemność ma bojler w RS? Wszędzie podają że 0.3 l. To jak w takim układzie utrzymywana jest stała temperatura i skąd para na mleko? Przypomnę że Lelit Grace posiada bojler 2.5 l, wyże modele Lelit 3.0 l.

Silvia ma bojler 300 ml. Anna/Anita/Grace 250 ml. Glenda/Victoria/Elizabeth (kawowy) 300ml.
Wszystkie wymienione ekspresy (oprócz Elizabeth) mają jeden bojler. Ekspres z jednym bojlerem aby wytworzyć parę musi zostać przestawiony w tryb pary, w który przechodzi po kilkudziesięciu sekundach nagrzewania.

[smoczajama]

Tutaj między innymi porównanie Silvi i Anny (skasować spacje w linku)
www. youtube. com/watch?v=7HIGdYy5of4