Przeczytałem, że niektóre Graefy (w tym chyba i CM800) mają blokadę i bez hoppera nie da się mielić.
Concept pewnie też, przynajmniej nic mu nie wystaje. Nie ma mielenia pulsacyjnego tylko stoper, chyba (nie licząc wyjęcia wtyczki lub mielenie powietrza). Podobnie Bodum.
Z rabatem Concept wychodzi całkiem tanio, na granicy Skertona, no dwóch Skertonów, ale to ciągle niewiele.
Jeżeli ktoś napisze, że Concept to to samo co Graef np. CM90, CM800, to bym już dzisiaj brał na zapas, chociażby.
O tym drugim czytałem, że to typowy "prezent komunijny" i jakości tam niewiele, znaczy espresso nie wyjdzie.
To po co przepłacać skoro też alternatywa?
I w ogóle te młynki pod alternatywy, to maskowanie niedbałości producentów, tak myślę. Jak pisał Paweł nawet "miszcze" łapią luzy. Filtr cremy zrobi swoje i z takim namiałem.