Wierszokleci...

[DrUsagi]

Tomik wierszy wnet wydamy
I się brzytwą pochlastamy
 

[WS]

Dwanaście potraw na stół, jak obyczaj każe
Na wigilijną wieczerzę, szykują gospodarze
Jeszcze jednej brakuje – mówi mąż strapiony
A kawa od Antonia – wyjaśnia głos żony


Święta, gwiazdka, choinka, to radosny czas
Przy wigilijnym stole, nie zabraknie nas
Miły czas po wieczerzy, dzieci prezenty oglądają
A dorośli, niecierpliwie na coś jeszcze czekają
To może po koniaczku - propozycja pada
Lepiej kawę Antonia - chór głosów odpowiada

[joonecky]

Prośbę krzyknę chyżej
niż na sam początek
Wyciąć posty wyżej
Stworzyć nowy wątek

Gdzie poezja rządzić
kwitnąć, emanować
Kawę jak przyrządzić
Wierszem proponować

[DrUsagi]

Dobrze prawi, dać mu wódki,
albo z kawy trzy jagódki

[Albinos]

Siedzą, piją, kawę palą?
te rymy sensu nie mają
 

[Jaro]

Wy tak na trzeźwo? 

[KrzychK]

zapewne piją w Częstochowie 

[tomazo1974]

Jaro, Krzychu- a co z Wami?
My są tera poetami
Co Antonia wysławiają
Chęć na jego kawę mają
A więc rymem dalej, żwawo
Może nawet być kulawo

[joonecky]

Wy tak na trzeźwo? 

Czy po kawie, czy browarze
Rymy z piciem idą w parze
I uwaga! Moja rada
Nie-rymować nie wypada.

Nawet gdy z offtopa ramka
W środku ma być rymowanka
Kawka zaparz dziś w dripperze
I poezję twórz userze!

[Spinacz]

Wiersze wnet stąd wydzielimy
Tylko konkurs zakończymy

[tomazo1974]

Wiersze wnet stąd wydzielimy
Tylko konkurs zakończymy

A to dobry koncept jest
Ubawiłem się do łez
Wierszem pisząc tak od rana
Bo choć prawiem dostał bana
Że sto postów sobie piszę
Zamiast scalić, prosta sprawa
Niczym z automatu kawa
Poezji w sobie odkryłem niszę
(I prawie limeryk wyszedł )

[Jaro]

no dobra @tomazo1974 namówiłeś mnie 

Popierdzielam w mym rydwanie,
wyobraźnia podpowiada, że to sanie,
renifery pędzą, słychać stukot kopyt,
zamieć śnieżna, wiatru skowyt;
płatki śniegu stukają w szybę pyk, pyk, pyk
trzeba się obudzić! – kawy łyyyk,
niestety w Contigo kawa orlenowa,
może w domu na Święta będzie Antoniowa. 

[mariuszdbki]

Choć nieśmiało może jeszcze,
W wiersze Wasze też się zmieszczę,
I coś tak leciutko czuję,
Wszyscy kawy oczekują,
Nie jest zatem to zadanie,
Łatwe ani nawet tanie,
Jeden krzyczy przez drugiego:
Mój rym lepszy jest od jego!

W ciszy nocy - przed świętami,
Gdzieś na forum - z kompanami,
Którzy w kawie widzą sens,
Bawią się nią - nocą, dniem,
W głowę się Antonio drapie,
Nawet leżąc na kanapie,
Jaki profil, która kawa,
By nie była to zabawa,
Tylko magia, pasja, wdzięk,
Palonych ziarenek dźwięk...

[tomazo1974]

Całą noc spędziłem myśląc
Jakim rymem by tu przyciąć
Już od rana
Pijąc kawę, wnet na twarzy mam banana
Kawa z kolby sobie płynie
A z mej głowy rym za rymem
O tej kawie z Kołobrzegu
Co pomimo braku śniegu
Święta czyni nam piękniejsze
No i życie też - weselsze

[Spinacz]

Coraz piękniej płyną rymy
W czwartek koniec. Zobaczymy
Kto nagrody jutro zgarnie...
Biedny Spinacz to ogarnie?