forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Kawa => Wątek zaczęty przez: kulka w 27 Styczeń 2018, 22:08:33
-
Chcę zrobić małe 'tournee' po topowych dla danej palarni mieszankach i singlach do espresso, dostępnych w polskich sklepach internetowych i ewentualnie w kawiarniach (najlepiej w okolicy Trójmiasta i Poznania). Chciałbym spróbować na pewno czegoś od Auduna, Gardielliego, The Barn, ale jestem otwarty na wszelkie propozycje. Czy możecie proszę wrzucać typy 'must try'? Wystarczy np:
MastroAntonio: Top Red, Chocolate Wave
-
Fajny temat, a nikt nie podłapał. Ja się dorzucę:
Mastro Antonio: Espresso #1, Honduras Marcala COMSA
Euro Cafe: Cafe Cubano, Polish Horse Peaberry
-
W kawiarniach to może B&W w Gdyni. U nich jest sporo kaw z różnych palarni do wypróbowania.
-
Mastro Antonio - Honduras Marcala Comsa Natural. To ulubiona kawa od Andrzeja i Eli do espresso, bardziej klasyczna, bez owocowych fajerwerków, ale mimo to ulubiona.
Euro Cafe - Papua Nowa Gwinea Sigri, jest w przelewach, ale wybitnie smakuje mi w espresso i często u mnie gości. Owocowo cytrusowo cierpka.
Marek.
-
Rocket Bean - Magic Pussy.
Jedno z najlepszych espresso z jakimi miałem doczynienia.
-
Dorzucę jeszcze jedna kawę:
Euro Cafe - Gwatemala Coban Forest, bardzo fajnie mi leży w espresso, z mlekiem rownież bomba
-
Potwierdzam również lubię tę kawę w espresso, to moja główna pozycja w zamówieniach od Gorana.
Marek.
-
Papua New Guinea Sigri Peaberry od Gorana i Alicji która trafiła u mnie do kolby a nie pod przelew. Kawa którą jeszcze rok temu uznał bym za kwas, teraz wręcz przeciwnie czuję zdecydowaną słodycz i jestem pod wrażeniem owocowych smaków, kwiatowych aromatów, zapachu i posmaku suszonej śliwki. Rewelacyjne espresso chociaż ziarno wymagało na przestrzeni tygodnia dwukrotnej korekty ustawień młynka. Chyba moja ulubiona z Eurocafe ale poczekajmy bo otwieram Guatemala Coban Rainforest i też zapowiada się ciekawie aczkolwiek zdecydowanie mniej owocowo ;-) Ech jak to fajnie że kawa to nie tylko kawa i nie zawsze taka sama jak kiedyś bywało ;-)
-
To są moje dwie ulubione pozycje do espresso od Gorana. Gwatemala troszkę ciemniej palona, dla tego kiedy tylko jest Papua, to zamawiam, jak zabraknie to wtedy zamawiam Gwatemalę
Marek.
-
Dobrze że posłuchałem podpowiedzi odnośnie Papua, kawa fantastyczna a omijałem ją bo nie przyszło mi do głowy zawędrować do zakładki przelewy :picardpalm:
-
(najlepiej w okolicy Trójmiasta i Poznania). Chciałbym spróbować na pewno czegoś od Auduna, Gardielliego, The Barn
Dwie pierwsze dostaniesz w Poznaniu
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=956.msg136135#msg136135
Mnie osobiście zdecydowanie bardziej podpasował Gardielli ale to jak na razie próbka jednego rodzaju a ich oferty są większe.
-
Wrzucam do kolejki Papuę od Gorana ;)
Z Gardielli mam problem, za 1szym razem paczka była wspaniała, za 2gim fantastyczna (best ever ;) ), za 3cim przeciętna. Może smaki mnie się bardzo szybko zmieniły.
-
To jak na początku Ci się spodobało to możesz jeszcze sprawdzić Chocolate Wave o Antonio, aromat podobny ale bardziej intensywny a kawa kroczek w stronę jaśniejszego palenia.
-
Heh, z Antonio i Synestezją mam 2 problemy. 1) palą za dużo różnych kaw, 2) wszystkie są świetne i na swój sposób powtarzalne. miotla
-
Rocket Bean - Magic Pussy.
Jedno z najlepszych espresso z jakimi miałem doczynienia.
Za namową z tego wątku spróbowałem Magicznej ... Kotki. Obłędnie pachnie po zaparzeniu. W smaku rzeczywiście mocno cytrusowa. Dawno takiego rodzaju espresso nie piłem w domu. Ale bardzo mi smakowała. Parzyłem z 18-19g, uzysk 36-38g. Gdy trochę ja przeciągnąłem (42g i ponad 30s) to już zapach zniknął i pojawiła się goryczka tłumiąca cytruski. Czy do tego rodzaju kaw trzeba jakoś inaczej podchodzić, żeby wydobyć więcej? Większa doza może? Jakoś znacznie inna temperatura?
-
Deskowi proponowali 20,5g w sitku, 28g w wyniku, w 21s. Za namową @Szczympek robiłem standardowo 18/36 i było świetnie, więcej nie kombinowałem. Raz chyba mnie się przeciągnęło i faktycznie - z tą kawą lepiej krócej niż dłużej.
-
Magic Pussy przyrządzalem w Flairze, ale zauważyłem pewną prawidłowość - kawa ta wymagała grubszego mielenia niż inne kawy oraz mniejszej ilości wagowo. Najlepiej wychodziła z 16.9 g zmielonych na 15-tym kliku w Commendante i przeciskaniu przez około 40-tu sekund.
W tym samym urządzeniu bardzo smakowały mi omni roasty z Bonanzy - Ethiopia Sasaba i Costa Rica - Juanachuta.
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Wreszcie spróbowałem Mujeres zarówno ze Świeżo Palonej jak i xCafe. Obydwie świetne. Do porannej kawy z mlekiem super.
Przy okazji zamówiłem sobie Black Velvet w Świeżo Palonej. Na początku nie zrobiła na mnie wrażenia. Ale po otwarciu drugiej paczki jest dużo lepiej - dziś z mlekiem wyszła super czekoladowa kawa.
-
Wreszcie spróbowałem Mujeres zarówno ze Świeżo Palonej jak i xCafe. Obydwie świetne.
A to nie jest ta sama kawa od Gorana tylko w różnych sklepach kupowana?
-
Wreszcie spróbowałem Mujeres zarówno ze Świeżo Palonej jak i xCafe. Obydwie świetne.
A to nie jest ta sama kawa od Gorana tylko w różnych sklepach kupowana?
Na tyle ile wyśledziłem tu na forum to w Świeżo Palona jest mieszanka palona przez Gorana, a w xCafe jest mieszanka przygotowana przez Gorana (zielona), ale palona przez xCafe.
-
No popatrz, a byłem przekonany, że kawy pali się oddzielnie i miesza w blendy już po wypaleniu...
-
No popatrz, a byłem przekonany, że kawy pali się oddzielnie i miesza w blendy już po wypaleniu...
Są 2 szkoły - wymieszać zielone i wypalić albo wypalić osobno i wymieszać ;) Pierwsza opcja może skutkować niepełnym rozwojem ziarna, ale równiejszą ekstrakcją a druga wyciągnięciem z ziarna tego co najlepsze, ale z ekstrakcją bywa różnie. Nie ma najlepszej opcji, są jedynie zwolennicy jednej i drugiej.
-
Nie mieszałbym do tego tematu "ekstrakcji"... Nic a nic ani jej nierówności ;).
-
@mr_blend coś nie jestem przekonany do tej "pierwszej szkoły"
-
Ale przecież korzystając z tej drugiej szkoły tez można sprzedawać niepalony blend - surowiec osobno pakowany i recepturę.
-
Można, no i? ;)
-
No popatrz, a byłem przekonany, że kawy pali się oddzielnie i miesza w blendy już po wypaleniu...
Można, no i? ;)
Piję do komentarza piomica powyżej. Chodzi o to, że jedno drugiemu nie przeszkadza. Można, po prostu.
-
Ale przecież korzystając z tej drugiej szkoły tez można sprzedawać niepalony blend - surowiec osobno pakowany i recepturę.
Ciekawa byłabym takiej "receptury"..jak ona miałaby wyglądać?
-
Ale przecież korzystając z tej drugiej szkoły tez można sprzedawać niepalony blend - surowiec osobno pakowany i recepturę.
Ciekawa byłabym takiej "receptury"..jak ona miałaby wyglądać?
Ja się kompletnie na paleniu kawy nie znam. Pokusiłem się tylko o pewien wywód logiczny w temacie :). Kierując sie wnioskiem stad:
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?PHPSESSID=dsm7dl3o889mrge0h46se01rq2&topic=1391.msg36713#msg36713
Zasugerowałem, że mimo, że xCafe może kupować zielona mieszankę od EuroCafe (oczywiście nie mam pewności, że tak jest), to surowiec może być dostarczany w osobno zapakowanych składnikach. Skoro docelowy blend i tu, i tu nazywa się Mujeres, to sugeruje efekt pewnej pracy autorskiej nad stworzeniem takiego blendu.
A jeśli chodzi o recepturę, to myślałem o wyspecyfikowaniu procentowo składu takiego blendu. Samo palenie może stanowić wartość dodaną palarni. Nie wiem. Gadam głupoty?
-
Ale przecież korzystając z tej drugiej szkoły tez można sprzedawać niepalony blend - surowiec osobno pakowany i recepturę.
Ciekawa byłabym takiej "receptury"..jak ona miałaby wyglądać?
Ja się kompletnie na paleniu kawy nie znam. Pokusiłem się tylko o pewien wywód logiczny w temacie :). Kierując sie wnioskiem stad:
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?PHPSESSID=dsm7dl3o889mrge0h46se01rq2&topic=1391.msg36713#msg36713
Zasugerowałem, że mimo, że xCafe może kupować zielona mieszankę od EuroCafe (oczywiście nie mam pewności, że tak jest), to surowiec może być dostarczany w osobno zapakowanych składnikach. Skoro docelowy blend i tu, i tu nazywa się Mujeres, to sugeruje efekt pewnej pracy autorskiej nad stworzeniem takiego blendu.
A jeśli chodzi o recepturę, to myślałem o wyspecyfikowaniu procentowo składu takiego blendu. Samo palenie może stanowić wartość dodaną palarni. Nie wiem. Gadam głupoty?
Jak dwie palarnie mają to samo ziarno - mogą mieć zwyczajnie identycznego importera, tym bardziej nie mam pojęcia jak jest tutaj. Jak najbardziej wartością dodaną będzie palenie w innym miejscu - inny pomysł, inny sprzęt.
@mr_blend coś nie jestem przekonany do tej "pierwszej szkoły"
Nie musisz :) Obie opcje działają, sam bardzo chciałbym wiedzieć kiedy warto wybrać PRE a kiedy POST blend. Z reguły palarnia decyduje się na jedną opcję i jest jej wierna, myślę że jest tutaj duże pole do popisu.
-
@mr_blend coś nie jestem przekonany do tej "pierwszej szkoły"
Nie musisz :) Obie opcje działają, sam bardzo chciałbym wiedzieć kiedy warto wybrać PRE a kiedy POST blend. Z reguły palarnia decyduje się na jedną opcję i jest jej wierna, myślę że jest tutaj duże pole do popisu.
Jak taki pre blend ma się do równomierności stopnia palenia? Wydaje mi się to trochę problematyczne. Kawy nie wypalam, nie wiem. Pytam.
Edit. PRE blend jest mieszanką zielonych ziaren? Dobrze rozumiem?
-
@mr_blend coś nie jestem przekonany do tej "pierwszej szkoły"
Nie musisz :) Obie opcje działają, sam bardzo chciałbym wiedzieć kiedy warto wybrać PRE a kiedy POST blend. Z reguły palarnia decyduje się na jedną opcję i jest jej wierna, myślę że jest tutaj duże pole do popisu.
Jak taki pre blend ma się do równomierności stopnia palenia? Wydaje mi się to trochę problematyczne. Kawy nie wypalam, nie wiem. Pytam.
Edit. PRE blend jest mieszanką zielonych ziaren? Dobrze rozumiem?
Tak, pre to jest mieszanie przed paleniem. Myk jest taki, że jak weźmiemy ziarno z wysokości 1200 m n.p.m. i zmieszamy z zielonym rosnącym na 2000 m n.p.m. oba będą miały inną gęstość. Na gęstość bierze się wiele czynników m.in. temperatura, warunki atmosferyczne, samo drzewko itd. Te, które będzie mniej "upakowane" szybciej się wypali i na odwrót. Dużo wprawy również trzeba jeśli bierzemy kawy z dwóch obróbek np. mytej i pulped natural. Wszystko opiera się na metodzie prób i błędów :) Stąd POST blend wydaje się łatwiejszy, bo po prostu mieszamy dwa, gotowe już, składniki. Ja osobiście nie chcę faworyzować żadnej z metod. Dobrze zrobiony preblend ma swoje zalety - kawa fajnie "zaprzyjaźnia się" w piecu mając tę samą temperaturę i te same warunki.
-
@mr_blend, kolejne teorie i przeświadczenia wyjęte z... ;) Skąd je bierzesz, te wszystkie autorytarne twierdzenia? W praktyce różnie to wszystko może wyglądać.
-
@mr_blend, kolejne teorie i przeświadczenia wyjęte z... ;) Skąd je bierzesz, te wszystkie autorytarne twierdzenia? W praktyce różnie to wszystko może wyglądać.
Proszę zatem o wskazanie błędów w rozumowaniu oraz wyjaśnienie skąd one są autorytarne. Każdy stara się pomóc jak może, ja mogę "tylko" tyle ;)
EDIT: Mówię absolutnie serio - jeśli powiedziałem coś co nie jest zgodne z prawdą proszę o rozjaśnienie mroków. Chętnie nauczę się czegoś nowego od dużo bardziej doświadczonego kolegi. Jestem jedynie domowym palaczem kawy pracującym w palarni, gdzie mi tam do dobrze prosperującego przez tak długi czas biznesu. Skróciłem moja odpowiedź najbardziej jak potrafię, by była jasna - kawa oczywiście to nie jest 1+1=2.
-
To ostatnie zdanie jest prawdziwe :). Z palenia kawy bardzo trudno wyciągnąć jakieś uniwersalne wnioski. Np. Scott Rao napisał świetną książkę na ten temat, The Roasting Companion. Sformułował w niej konkretną regułę, przepis na "doskonały" profil palenia. Problem w tym, że nie jest on uniwersalny i stosowany w praktyce, niekoniecznie albo wcale nie przyniesie żądanego efektu... Stanowi więc ograniczenie, gdy "koniecznie" dążymy do spełnienia reguły Rao czyli do utrzymania RDT = 20%.
Miałem na myśli refleksje o gęstości składników mieszanki. Niekoniecznie akurat gęstość cokolwiek nam powie i wyjaśni... Tak jak napisałeś, można składniki mieszanki łączyć przed lub po ich wypaleniu. Ale o efekcie decyduje realizacja: niczego się nie dowiemy, jeśli nie spróbujemy... Przepraszam, jeśli zbyt mocno zareagowałem ;).
-
Wtrącę swoje trzy grosze. Być może w paleniu kawy istnieją pewne "sztywne reguły", ale jest to na szczęście, także sztuka oparta na intuicji, która nie jest linearna, bo rzeczywistość z jaką mamy do czynienia jest "wielowymiarowa". Czy ktoś pamięta ostatnią edycję Juicy? Jeszcze wczoraj miałam na stole i prawie rozbiła mi stół 24 kaw, pomimo że palona byla pod koniec lutego. Czy ktoś pamięta skład?
Wsad do pieca był następujący: 4,5 kg Pacamary Las Margeritas z obróbki naturalnej (reguły mówią, żeby ją wrzucać w "niskich temperaturach" i stosować raczej umiarkowany ROR. Ziarna są ogromne a na dodatek "delikatne", bo to specyficzna odmiana i naturalna obróbka), 2 kg Etiopii Gelena Abaya (twarde, małe ziarenka z obróbki mytej, czyli wskazania "reguł" dokładnie na odwrót), 3,5 kg Arichy (charakterystyka jak Gelena, ale to na dodatek ziarno z obróbki naturalnej, co powinno komplikować sprawę). Las Margeritas miałam tylko 4,5 kg. Nie palę nigdy tak mało, więc jedynym możliwym scenariuszem było dołożenie innych ziaren, które stworzą interesującą aromatycznie całość.
Aby się przekonać, jak to wyjdzie "praktycznie", zrobiłam klilka próbek pre-blendów, każdy po 100 g i wypaliłam je po kolei na samplerze. Ustawiłam je na stole cuppingowym, spróbowałam i wybrałam najciekawszy, moim zdaniem wariant..Gdybym usiłowała rozwiązać kwestię "linearnie" i "nie-empirycznie", Las Margeritas trafiłaby do pieca z Pena Redonda lub Divisadero, bo to przecież "także" Pacamary..Chciałam "podbić" owocowe aromaty Las Margeritas, ale ich nie zdominować. Aricha spełniła ten cel. Aby zachować i "podbić", charakterystykę kwiatową Pacamary, dołożyłam mytą Etiopię, czyli Gelenę. Tylko ona miała na tyle silne aromaty, żeby "stawić czoła" dominującemu charakterowi Arichy..
Sztuka, także palenia, zaczyna się tam, gdzie się kończą reguły..
Inny przykład: Ariadna. Antonio post-blenduje. Ja, zastępując go, pre-blenduję. Rezultat sensoryczny jest podobny. Każde z nas pali według innych krzywych, stosuje diametralnie różne temperatury wrzutu. Każde z nas ma "swój styl" palenia. Paląc Ariadnę odkładam na bok założenie, że mam wypalić "najjaśniej jak to możliwe". Stosując własną technikę, staram się osiągnąć zamierzony rezultat. Przy paleniu Ariadny kierowałam się nie krzywą palenia Antonia dla któregokolwiek z komponentów, ale "temperaturą końcową" jaką sugerował Antonio dla robusty z Indii.
Jeśli zrobię (co zamierzam) blend z Kongo: robustą z Rwandy, spróbuję pre-blendować na samplerze lub post- blendować to, co wpadnie do ręki..Odpowiedź znajdę w filiżance, jak zawsze.
-
Zostały mi 2 kg Las Lajas BH: wypalę je dzisiaj, pre-blendując :taniec: :pycha:
-
Pani @Elu proszę mi powiedzieć czy dobrze rozumiem? Odmiana ziarna i jego pochodzenie determinuje moment (czas i temperatura) "wsadu" dla kolejnych składowych pre-blendu? W taki sposób zapewnia się równomierność wypału? Może trochę źle układam klocki w swojej głowie, ale wniosek mam taki, że pre blend powstaje w piecu, a nie poza nim.
-
Jako, że Pani Ela wspomina Arichę, to jako ciekawostkę podam espresso blend od Anchorhead - Leviathan.
Kawiarnia parę razy zdobywała tytuł najlepszego miejsca na espresso w USA. W tej chwili słusznie chwalą się mieszanką Leviathan, której skład to 70% Arichy i 30% Brazylii z obróbki naturalnej. Kawa łatwa w zaparzaniu, smaczna. Syrop z leśnych owoców, rozpuszczony w dobrej czekoladzie i szczypta karmelu.
Także, jeżeli ktoś się zastanawia nad Arichą od MA do espresso - moja rekomendacja - brać i próbować. Bardzo wdzięczna kawa do tej metody parzenia.
[ You are not allowed to view attachments ]
Cena za kg około 200 zł.
-
Wszystkie składniki pre-blendu trafiają do pieca równocześnie. Trudno mówić o "równomierności wypału". Całość musi osiągnąć zamierzony efekt, taki jak próbka z samplera. To bardzo złożony temat. Fajny efekt (wielowymiarowy) można osiągnąć także składając blend z takiego samego komponentu, o różnym stopniu wypalenia..
Samo pojęcie "stopnia wypalenia" nie jest precyzyjne. Ciemniejsza (na oko) kawa może być mniej rozwinięta (w środku). "Równe" nie musi oznaczać "ciekawe".
-
@Elka teraz rozumiem. Dziękuję. Co dzień coś nowego w głowie. Ciekawe bo do tej pory byłem przekonany, że blendy zawsze powstają dopiero po wypaleniu składowych. Pojęcie preblendu i postblendu było mi obce.
-
To jak na początku Ci się spodobało to możesz jeszcze sprawdzić Chocolate Wave o Antonio, aromat podobny ale bardziej intensywny a kawa kroczek w stronę jaśniejszego palenia.
Dziś wsypałem do młynka Chocolate Wave z końca kwietnia. Jednym słowem: pycha. W kilku zdaniach:
Kiedyś juz próbowałem, ale jakoś, przeszła mi bez echa. Może słabo młynek ustawiłem. Tym razem wstrzeliłem się w jedną ze smaczniejszych espresso, które ukręciłem w domu - super słodycz i czekoladka z mocnymi aromatami czegoś (nie umiem nazwać), co wcześniej smakowałem w Hondurasie Marcala COMSA i Espresso #1 z Salwadorem (obydwie rownież z MA).
-
Dorzucam do listy kawę, ktora nabyłem ostatnio w Coffeedesku:
Etno Abyssinian Highland
Co ciekawe, spodziewałem sie blendu dwóch Etiopii, który juz kiedyś piłem i bardzo sobie chwaliłem, a dostałem to:
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180607/32fc6c254a684744d902a682eb9caa5c.jpg)
Czyli blend z Kolumbii i Etiopii. Bardzo mi podchodzi do espresso, bo pięknie pachnie jak Etiopia, jednocześnie nie jest zbyt kwaśne (ale troszkę przyjemnie jest). Dla mojej żony to tez bestseller do mleka.
-
Kiedyś wpadła w moje ręce kawa od Antonia.
(https://zapodaj.net/images/5934e7920604f.jpg)
3 tyg. od wypalenia, espresso o "atomowym" i niekończącym się w czasie bardzo intensywnym posmaku brandy. :wow2: Jak ktoś lubi ten smak myslę, że warto zapytać się Antonia o coś podobnego. Mi osobiście bardziej by odpowiadał posmak whisky. Mimo to kawę zapamiętałem i wspominam dobrze.
Po 2 miesiącach kawa zrównoważyła się odrobinę. Posmak był mniej intensywny. Można powiedzieć 2 smaki z tego samego opakowania. :ok:
-
I znowu trafiłem na fajne ziarno do espresso:
Gorilla Blend z Hard Beans - kupiłem u Deskowych. To blend mytych Peru i Kolumbii. Jeszcze ich nie kojarzę - bardziej losowo wybrałem. Kawa jak dla mnie jest ładnie zbalansowana, na końcu z fajnym kwaskiem (na razie nie potrafię ładniej opisać). W espresso czuć wyraźne body, z mlekiem bardzo dobre - aktualnie żony faworyt.
-
https://eurocafe.com.pl/PunktG/?mexico-esmeralda,138
Mexico Esmeralda od Gorana. Fajna Orzechowa kawka. Dla mnie trochę za bardzo w stronę orzechów i czekolady, bo lubię owocowe kwaski, ale kwaski też są. Jak ktoś lubi kawki w tym stylu, to bardzo polecam. Z paczki też uwalnia się fajny zapach prażonych orzechów. :ok:
Marek.
-
Gorilla Blend z Hard Beans - kupiłem u Deskowych
Naprawdę świetna mieszanka do espresso. Świetna, żeby odpocząć od owoców i kwasków ale niestety ostatnie palenie (ta partia kupiona u Deskowych) ze zbyt wyraźną jak na moje gusta goryczką. Poszła do młynka pod mleko - i tu sprawdziła się idealnie. Jedna z najlepszych kaw do mleka jakie piłem (a raczej próbowałem bo ja czarny jestem).
-
Gorilla Blend z Hard Beans - kupiłem u Deskowych
Naprawdę świetna mieszanka do espresso. Świetna, żeby odpocząć od owoców i kwasków ale niestety ostatnie palenie (ta partia kupiona u Deskowych) ze zbyt wyraźną jak na moje gusta goryczką. Poszła do młynka pod mleko - i tu sprawdziła się idealnie. Jedna z najlepszych kaw do mleka jakie piłem (a raczej próbowałem bo ja czarny jestem).
Ja trochę obniżyłem jej temperaturę zaparzania i jest dużo lepiej.
-
JAVA 002
Brazylia Fazenda Da Lagoa, Kostaryka Tarrazu Don Roberto, Gwatemala SHB, Kolumbia Supremo/Excelso
Bardzo fajny, rzetelny blend. Klasyka, złamana lekko rześkością grejpfruta. Polecam.
Cena 35 zł za 250g.
https://sklep.javacoffee.pl/pl/kawa/148-java-002.html
[ You are not allowed to view attachments ]
-
La Cabra - Brazil Cerrado
Brazylia, region Cerrado (Minas Gerais), farma Santa Cecillia. Kawa z obórki naturalnej, odmiany Acaia (Typica X Bourbon) uprawiana na wysokości 1200 m n.p.m. Zbiór z czerwca 2017. Palona 17.08.2018. Palarnia zaleca spożycie między 10 a 60 dniem od palenia.
Palenie dość jasne.
Bardzo przyjemna kawa, z wyraźnie wybijającym się posmakiem migdałów. Do tego rześkość jabłka. Idealne na pierwsze poranne espresso lub americano. Cena za kg w CoffeeDesk - 131,10 po uwzględnieniu rabatu WOK.
Mimo wszystko dość drogo, w okolicach 100 można kupić podobną jakościowo Brazylię Minas Gerais od Roastians (odmiany Yellow Catuai) czy Mastro Antonio. Synestezja też ma ciekawy mikrolot za 120 zł za kg, ale tego jeszcze nie próbowałem.
Doza 14,5g, uzysk 30g. Preinfuzja 3-5 sekund do pierwszej kropli, ekstrakcja pod pełnym ciśnieniem 30 sekund. Dość jasna, delikatna crema. Żeby przejść test 210 sekund, trzeba filiżankę o mniejszej średnicy :)
A tak już po wypiciu rysuje w filiżance:
[ You are not allowed to view attachments ]
-
Zapomniałeś trzasnąć fotkę przed pierwszym łykiem? ;)
-
:Bicz: Tak :)
-
Może skoro oceniamy ciastko to i rysunek po wypiciu jest ważny? :mrgreen: Zawsze jakiś króliczek do gonienia jak już jest tygrys, suche ciastko i ekstrakcja :jezyk: Trzeba by tylko określić wymagania :mhh:
-
Macie czasem tak, że przygotujecie sobie kawę i nieoczekiwanie jej smak uderza Was jak obuchem? Na pewno macie. Właśnie sobie zrobiłem espresso z kawki Rwanda Intore 85 plus od Gorana. Dotychczas piłem ją w przelewie. Nie wypowiadam się o smaku, bo robiona byle jakim młynkiem, w dripperze no name, kopii mellity, w filtrach brązowych marketowych. Smaczna, ale pewnie dałoby się z niej wiele wyciągnąć. Zachciało mi się espresso, więc rozregulowanego Macapa ustawiłem na czuja pod espresso, bo wcześniej mieliłem cały worek koledze pod parzochę. Szkoda kawy, ale co zrobić. Zmieliłem z 5g, żeby wypchnęło grubszy przemiał. Zmieliłem 15,5 g i wyszło dokładnie 31 w 30 sekund. Ma się tą rękę . Już byłem mile zaskoczony, bo kawa wyszła ładnie, zapach dużo obiecywał, ale jak wziąłem łyka to jakby mnie ktoś zdzielił poduszką, takich śliwek w mlecznej czekoladzie to już dawno nie piłem. Tak wyraźne, jakbym miał prze sobą cukierki nie kawę. Bardzo długi czekoladowy aftertaste. Pycha.
(https://lh3.googleusercontent.com/2ozNcC90PSMfIUHULeokb0YsbCFK0csOrgkv3dodcyITZNRHGK47z4gyv6vs4584_pj7EwGtY21vEWr5Ch4572JbnZa_Nc9VZ5tLW7TZuAZvORMXxFIa3vcoRrKB2fif6tTs0xp2_IU=s0)
Marek.
-
Macie oj macie :taktak: Marek zapoznaj się z Koza Nostra Espresso Blend zupełnie jak by ktoś zdzielił pękiem kwiatów :mrgreen:
-
jej smak uderza Was jak obuchem? Na pewno macie
Tak, ja miałem przyjemność podobnego doznania z mieszanką Synestezji na lato od MA. Super wyszła.
-
Rubens Gardelli - CIGNOBIANCO
Od dawna chodziła za mną ta kawa, ale zawsze jak pojawiało się świeże palenie u Deskowego miałem akurat pełen zapas ziaren. W końcu się udało i bardzo się cieszę bo to naprawdę dobry blend.
Jedyny blend dostępny aktualnie u Pana Rubensa, w zamyślę, ma być jego autorską interpretacją dobrej, codziennej włoskiej kawy. I wyszło to znakomicie. Jest balans, są migdały, jest karmel, jest trochę owoców. Słodko i gładko.
Do mnie taka kawa przemawia :)
Palenie z 30 sierpnia to mieszanka Brazylii Mantiqueira de Minas oraz Honduras Marcala (obróbka naturalna, Red i Yellow Catuai).
Jest dobrze.
[ You are not allowed to view attachments ]
Polecam.
250g kosztowało 39 zł.
-
Honduras z jakiej obróbki? W zasadzie od lat takie blendy robimy. Nie wiedziałem ;). Nawet skład identyczny, tylko cena u nas znacznie mniejsza. Wkrótce w naszych blendach "zabłyśnie" znowu ziarno od pani Miriam z COMSA, Marcala w Hondurasie. Rok temu Ela paliła te ziarna głównie do alternatyw, w nadchodzącym sezonie jesienno-zimowo-wiosennym będziemy mieli tegoż Hondurasu wystarczająco dużo także do mieszanek espresso.
-
Oba naturale. Red i Yellow Catuaì.
To czekamy na nowe mieszanki :)
-
Rubens Gardelli - CIGNOBIANCO
Jedyny blend dostępny aktualnie u Pana Rubensa, w zamyślę, ma być jego autorską interpretacją dobrej, codziennej włoskiej kawy. I wyszło to znakomicie. Jest balans, są migdały, jest karmel, jest trochę owoców. Słodko i gładko.
Do mnie taka kawa przemawia :)
Polecam.
250g kosztowało 39 zł.
Kiedyś próbowałem. Ogólnie mówiąc bardzo mi podeszła, ale pamietam, że była droga. Ta codzienna włoska kawa to raczej ze skrajnie północnych Włoch :).
-
Będziemy mieli tegoż Hondurasu wystarczająco dużo także do mieszanek espresso.
Na to czekam :D
-
Synestezja - Brazylia Nossa Senhora Aparecida Natural
Region: Carmo de Minas, Sierra Mantiqueira de Minas, Minas Gerais
Plantacja: Nossa Senhora Aparecida
Wysokość upraw: 1200m n.p.m.
Odmiana: Mundo Novo
Proces obróbki: natural
Ocena wg SCAA: 85
Przepyszny singiel. Jasny profil palenia (1 września), powoduje, że jesteśmy dużo bliżej oryginalnego smaku owocu, ziarenka kawy niż zazwyczaj przy mieszankach do espresso. Jest owocowo, aksamitnie z pięknym aromatem. O niczym lepszym o 0430 nie można nawet marzyć.
Polecam.
Ja zakupiłem w promocji z innymi ziarenkami, aktualna cena 35 zł za 250g. Warto.
Ps. Skoro Antonio komentował blend Gardelliego, że podobny, to warto wspomnieć że włoska palarnia też ma ziarenka z tej farmy, odmiany Yellow Bourbon, z oceną SCAA 87,5, cena w CoffeeDesk 55 zł.
-
55 zł.
Zaraz Cię zaszczympią że nie wolno porównywać cen zachodnich z polskimi bo... nie mam pojęcia dlaczego nie wolno. ;)
-
Jakiś problem? Ogólnie na mało tematów masz jakieś pojęcie, chyba że czepianie się literówek.
Poza tym chodziło o porównywanie dwóch różnych kaw z różnych krajów, a nie o ich ceny, ale zdaje sobie sprawę, że moglo być Ci ciężko to zrozumieć.
-
Nie widzę, żeby piomic miał jakieś pretensje do Ciebie. Przeczytaj jego post jeszcze raz na spokojnie.
-
Masz racje - nie widzisz :)
-
Chyba w stół uderzyłem...
ale zdaje sobie sprawę
Podmiotu brakło. Kto to jest ale? On (ono?) zdaje sobie sprawę?
-
Synestezja - Etiopia Yirgacheffe Aricha Natural
Region: Edido, Yirgacheffe Woreda, Gedeo Zone
Producent: wielu drobnych rolników
Stacja obróbki: Aricha Washing Mill
Wysokość upraw: 1850-2100m n.p.m.
Odmiana: Heirloom
Proces obróbki: naturalny, suchy, owoce suszone na platformach
Palenie z końca sierpnia jeżeli mnie pamieć nie myli. Jasne, albo bardzo jasne jeżeli myślimy w skali espresso.
Doza 14,5g - uzysk od 30g do 40g zależy jakie nuty chciałem podkreślić.
Bardzo fajna kawa, z jednej strony w aromacie typowa naturalna Etiopia (jagoda/truskawka), ale w smaku bardziej złożona, nie tak jednowymiarowa jak czasami kawy z tego regionu i suchej obróbki potrafią być. Dla mnie bomba, już nie mogę się doczekać jak posmakuje w mieszance Summer Espresso. Myślę, że będzie jeszcze lepiej.
W sklepie MA już jej nie widzę, może się skończyła, może będzie jeszcze będzie, kto wie? :)
Paczka 250g, kosztowała 39 zł.
-
Witajcie, ja ostatnio odkryłem Gardelli Cignobianco jest best of the Best lekka kwasowosc zoltej sliwki, czekolada mleczna, migdal i karmel, a z odrobina cukru choc wiem ze to profanacja i to sposob na ukrywanie wad kawy to polecam wychodzi dodatkowy bukiet smakow, druga to z rocket beans omni roast. Poprostu narazie dla mnie nr 1 exequo!!! Pozdrawiam moze cos z tego typu kawy polecicie?
-
Ze swojej strony polecam myślę, że dla nikogo nieznaną palarnie kawy Caffe Rinaldi z Włoch. Produkty tej mało znanej palarni w sklepie :cenzura:.pl . Na ten moment posiadam Indonesia i Cuba, są to świetne ziarna pod espresso. Polecam.
-
Ze swojej strony polecam myślę, że dla nikogo nieznaną palarnie kawy Caffe Rinaldi z Włoch. Produkty tej mało znanej palarni w sklepie zielonytarg.pl . Na ten moment posiadam Indonesia i Cuba, są to świetne ziarna pod espresso. Polecam.
Taka subtelna autoreklama?
-
Ze swojej strony polecam myślę, że dla nikogo nieznaną palarnie kawy Caffe Rinaldi z Włoch. Produkty tej mało znanej palarni w sklepie :cenzura:.pl . Na ten moment posiadam Indonesia i Cuba, są to świetne ziarna pod espresso. Polecam.
Wspinasz się na szczyty subtelności. ;)
-
Dopisuję do listy bestsellerów:
Meksyk Chabela Blue Skull z Euro Cafe. Pachnie obłędnie, ale nie potrafię nazwać: mleczna czekolada z orzechami czy krówka? W smaku - obiecane duże body, elegancko zbalansowana i czekoladowa, na końcu lekko kwaskowata jak lubię. Pierwsze skojarzenie - bardzo podobna do Gwatemali Coban Forest rownież od Gorana, której już dawno w sprzedaży nie było. Dla mnie bomba.
-
Ktoś w wątku goranowym wspomniał, że wrócił po dłuższym czasie do klasyka jakim jest Polish Horse. I ja tak zrobiłem. Szczerze, to nie pamiętam pierwszych prób z tą kawą.
Natomiast teraz: super zbalansowane espresso z dużym body, odrobiną kwasowosci - bezbłędne srednio palone espresso. Do tego wizualnie jest przepiękne - gęste, syropowate, crema duża, błyszcząca i świetnie się centkuje. Myślę, że z wylewki wyjdzie piękny tygrys, z mojego NPFa co najwyżej jakaś pantera :).
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190201/5324e8e0e6361092fdfd46d41d98cf31.jpg)
-
I znowu trafiłem na fajne ziarno do espresso:
Gorilla Blend z Hard Beans - kupiłem u Deskowych. To blend mytych Peru i Kolumbii. Jeszcze ich nie kojarzę - bardziej losowo wybrałem. Kawa jak dla mnie jest ładnie zbalansowana, na końcu z fajnym kwaskiem (na razie nie potrafię ładniej opisać). W espresso czuć wyraźne body, z mlekiem bardzo dobre - aktualnie żony faworyt.
Na początku Gorilla to był blend Peru z Kolumbią, potem z Kostaryką, a ostatnie wydanie (zamówiłem w lutym) to Peru z Gwatemalą. I ten ostatni jest naprawdę super - kawa jest świetna w espresso, duże body, syropowata konsystencja, jest trochę klasyczne czekoladowe, ale jest też aspekt owocowy (bliżej nieokreślony). Kawa jest bardzo gładka. Naprawdę świetnie wyszedł ten blend.
-
Palarnia Finestcoffee i jej bestseller Finest Crema #1. Fajny blend, który podbił serca wielu. 85% arabica z Gwatemali i Brazylii oraz 15% Indyjskiej robusty.
-
Im więcej robusty tym kawa słabsza? W sensie kofeiny
-
Więcej Robusty = więcej kofeiny. (2,2-2,7% zawartość kofeiny w ziarenku Robusty vs 1,2-1,5% w ziarenku Arabici).
-
Więcej Robusty = więcej kofeiny. (2,2-2,7% zawartość kofeiny w ziarenku Robusty vs 1,2-1,5% w ziarenku Arabici).
Ponad dwa razy... Dzięki za info
-
Czy ktoś próbował ARIADNĘ od Mastro Antonio? to jedyna kawa w opakowaniu kilogramowym aktualnie i czy Antonio daje jakieś rabaty? :)
-
Lepiej zapytaj kto nie próbował ;)
-
Ariadna jest w porządku, ale nie ma startu do Synestezja Red. To jest debeściak do espresso ze stajni Mastro Antonio
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Ariadna jest w porządku, ale nie ma startu do Synestezja Red. To jest debeściak do espresso ze stajni Mastro Antonio
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Nie przepadam za wyczuwalnymi nutami owocowymi, lubię od zawsze typowo włoskie mieszanki :) Ma być gęste, czekoladowe, karmelowe, orzechowe ;) do tego w opakowaniu 1 kg nie mniej ;)
-
wiem MacJaro o Twoich preferencjach smakowych bo kiedyś rozmawialiśmy telefonicznie o ekspresie i młynku,dlatego podpowiem coś co piję regularnie i chyba podpasowało by Tobie-Jolly Florence lub Firenze jak podają niektórzy w brązowym opakowaniu 70/30 arabika/robusta.Znakomita syropowata wręcz (pięknie się sączy z mojej Casy IV) czekoladowa plus coś czego nie umiem nazwać (marcepan,migdały,orzech włoski).Próbowałem już różnych kombinacji 60/40 i 70/30 innych producentów ale Jolly jest nie do pobicia w/g mnie.Teraz będę próbował 2 kawy z HAYB z Warszawy i zobaczymy-z opisu może być ok ale o wrażeniach za tydzień. :taniec:
-
Od Mastro Antonio masz Mefisto 50/50 w dobrej cenie 80zł/kg - możesz zapytać czy pakuje w 1kg woreczki, standardowo są 500gr.
Od HAYB Black Espresso blend w podobnej cenie (a mają na dzień matki bezpłatną dostawę w sklepie do piątku) warto spróbować.
Obie testowałem i bardzo mi smakowały w formie espresso oraz prismo z AP. Dodatkowo poleciłem je koledze do automatu JURA i też był zachwycony.
-
The Coffee Collective - Espresso 1
66% Nolberto, Colombia
34% Buena Vista Natural, Bolivia
[ You are not allowed to view attachments ]
Jasno palone nowoczesne espresso. Owocowe (śliwka), rześkie, piękne aromaty (wiosenna łąka).
Warto. Kawy z Boliwii nie są u nas zbyt popularne.
Moje aktualne TOP 5 (blendy) - kolejność przypadkowa
The Coffee Collective - Espresso 1
Gardelli - CIGNOBIANCO
Java - 007
Synestezja - Top Red
Anchorhead Coffee - Leviathan Espresso
-
Moje aktualne TOP 5 (blendy) - kolejność przypadkowa
The Coffee Collective - Espresso 1
Gardelli - CIGNOBIANCO
...
A czy próbowałeś blend Gardelli w Robocie? Bo ja próbowałem z nim zawalczyć i mnie nie porwał, ani zapachem, ani smakiem. Każda ekstrakcja przy różnych parametrach wychodziła bardzo burzliwa. Resztę paczki wsypałem do dużego młyna. A może powinienem był mielić jak jasnego singla - dużo drobniej?
-
Johan and Nystrom - 5th Estate, wspaniałe espresso. Sok z tropikalnych owoców. Mocno wbiło w moje Top3 ;)
-
Kilka tygodni temu próbowałem ich Brazylii z Etiopią. Też bardzo przyjemne, lekkie palenie.
-
wiem MacJaro o Twoich preferencjach smakowych bo kiedyś rozmawialiśmy telefonicznie o ekspresie i młynku,dlatego podpowiem coś co piję regularnie i chyba podpasowało by Tobie-Jolly Florence lub Firenze jak podają niektórzy w brązowym opakowaniu 70/30 arabika/robusta.Znakomita syropowata wręcz (pięknie się sączy z mojej Casy IV) czekoladowa plus coś czego nie umiem nazwać (marcepan,migdały,orzech włoski).Próbowałem już różnych kombinacji 60/40 i 70/30 innych producentów ale Jolly jest nie do pobicia w/g mnie.Teraz będę próbował 2 kawy z HAYB z Warszawy i zobaczymy-z opisu może być ok ale o wrażeniach za tydzień. :taniec:
Chętnie przetestuję Jolly Florence lub Firenze, jak również Ariadnę od Antonio, póki co nie wiem jakie rabaty dla forumowiczów daje ;). Zamówię również z palarni Finestcoffee mieszankę Finest Crema #01
Aktualnie czekam na transport kawy - Saquella caffe Napoli i Saquella Bar Italia Gran Crema. Tę pierwszą testowałem w Italii i mocno w niej zasmakowałem.
We środę przewiduję celebrację degustacji :) Lubelaków z forum zapraszam :)
-
Aktualnie czekam na transport kawy - Saquella caffe Napoli i Saquella Bar Italia Gran Crema.
a skąd to zamawiasz? też chciałbym spróbować, bo dużo dobrego o niej słyszałem.
-
saquellacaffe.pl od 150zł darmowa przesyłka :)
-
Johan and Nystrom - 5th Estate, wspaniałe espresso. Sok z tropikalnych owoców. Mocno wbiło w moje Top3 ;)
Zamówiłem, bo wysyłka była za free zdam relacje niebawem.
-
Potwierdzam. Tropiki w filiżance. Nie wiem czy nie na stałe wejdzie do mojego repertuaru.
-
Jaką kawę polecicie o ekstremalnie łagodnym smaku ? Szukam cały czas czegoś dla żony, a z 7 g nie będę robił. Pije americano i z sitka 20, 22 g jest dla niej za intensywna (mówi, że cierpka).
-
Jaką kawę polecicie o ekstremalnie łagodnym smaku ? Szukam cały czas czegoś dla żony, a z 7 g nie będę robił. Pije americano i z sitka 20, 22 g jest dla niej za intensywna (mówi, że cierpka).
Ostatnio ktoś polecał kawy Jolly...
-
Mi to się źle kojarzy ... :)
-
Może Brazil Fazenda Miaki z Euro Cafe, czekoladowa i niecierpka.
-
Z fabrycznych to może Illy Arabica Selection Brasile - taka mleczna czekoladka.
-
Może Brazil Fazenda Miaki z Euro Cafe, czekoladowa i niecierpka.
Wypróbuję :) ale jeszcze coś doradźcie.
-
jest dla niej za intensywna (mówi, że cierpka).
To ta szwedzka kawa sprawia takie wrażenie? ;)
Sam nie wiem co na takie dictum poradzić... Może to: Miriam (https://mastroantonio.pl/Honduras-Miriam-Elizabeth-Perez-Espresso-p394) lub to: Rodrigo (https://mastroantonio.pl/Brazylia-Sitio-Cachoeira-Natural-p410) :).
-
jest dla niej za intensywna (mówi, że cierpka).
To ta szwedzka kawa sprawia takie wrażenie? ;)
Sam nie wiem co na takie dictum poradzić... Może to: Miriam (https://mastroantonio.pl/Honduras-Miriam-Elizabeth-Perez-Espresso-p394) lub to: Rodrigo (https://mastroantonio.pl/Brazylia-Sitio-Cachoeira-Natural-p410) :).
Każda taka jest. Do tej pory sypała 5 g zmielonej lavazzy do FP i już. Wychodziło jej około 250 ml.
-
To chyba lepiej zostać już przy FP i podarować żonie jakąś pyszną kawę... Albo żeby było klarowniej -- V60 lub Kalitka?
-
To chyba lepiej zostać już przy FP i podarować żonie jakąś pyszną kawę... Albo żeby było klarowniej -- V60 lub Kalitka?
Tak jest teraz. No zobaczymy. Jeszcze popróbuję.
-
Jaką kawę polecicie o ekstremalnie łagodnym smaku ? Szukam cały czas czegoś dla żony, a z 7 g nie będę robił. Pije americano i z sitka 20, 22 g jest dla niej za intensywna (mówi, że cierpka).
Mam więcej pytań niż podpowiedźi ;) A Twoje espresso jest słodkie czy też cierpknie? A jeśli dolejesz więcej wody do americano, to nadal jest zbyt intensywne? Jaka temperatura dodanej wody? Jaka kolejność?
Co złego jest we french pressie, że starasz się z americano? Jak Twoja kawa sprawdza się w poprzednim przepisie na french press?
-
Przepis na kawę w FP jest jej, nie mój :)
Dla mnie moje espresso cierpkie nie jest.
Dolewam wody około 80 stopni do kawy ale bywa odwrotnie. Wrzątek czeka aż się ostudzi ciut, później dolewam espresso. Tutaj chodzi o ilość kawy, bo we FP jak jest 10 g to też jest cierpka dla niej.
Jak mi się zdarzy wypić americano z 45 g (uzysk) to jest rozpuszczone bardzo.
-
45g uzysk, to nie jest americano ;)
Czyli odpowiedź na Twoje pytanie to: nic na siłę, a już na pewno nie kawę.
-
Americano zrobione z espresso z dozy 22.5 g i uzysku 45 g.
-
[ You are not allowed to view attachments ]
Bardzo fajne espresso wychodzi z czerwcowej kawy miesiąca Java Coffee.
Marcepan, jabłko, trochę miodu. Naprawdę pycha. NIKARAGUA CERRO DE JESUS - myte ziarna odmiany Marcellesa. Pierwszy raz próbowałem kawę tej odmiany z Nikaragui. Zdecydowanie warto.
https://sklep.javacoffee.pl/pl/glowna/481-nikaragua-cerro-de-jesus.html#/wybierz_rodzaj-ziarno_srednio_palone_espresso
-
@Perzua ekspres masz zdecydowanie lepszy, ale coś nas łączy:
[ You are not allowed to view attachments ]
-
[ You are not allowed to view attachments ]
Bardzo fajne espresso wychodzi z czerwcowej kawy miesiąca Java Coffee.
Marcepan, jabłko, trochę miodu. Naprawdę pycha. NIKARAGUA CERRO DE JESUS - myte ziarna odmiany Marcellesa. Pierwszy raz próbowałem kawę tej odmiany z Nikaragui. Zdecydowanie warto.
https://sklep.javacoffee.pl/pl/glowna/481-nikaragua-cerro-de-jesus.html#/wybierz_rodzaj-ziarno_srednio_palone_espresso
Mam ale jeszcze nie próbowałem. Zdam relacje niebawem.
-
@Perzua ekspres masz zdecydowanie lepszy, ale coś nas łączy:
[ You are not allowed to view attachments ]
Eee tam lepszy. Ręcznik na wypasie. Powiem Ci, że czuję się ciut oszukany, bo myślałem, że reszta tych ręczników jest taka sama jak ten czarny.
-
@Perzua ekspres masz zdecydowanie lepszy, ale coś nas łączy:
[ You are not allowed to view attachments ]
Eee tam lepszy. Ręcznik na wypasie. Powiem Ci, że czuję się ciut oszukany, bo myślałem, że reszta tych ręczników jest taka sama jak ten czarny.
Kurde, miałem dokładnie to samo zdziwienie, że każdy z nich jest inny. :D
Ale tak po prawdzie, to są kiepskie i stopniowo pójdą do prac przy samochodach, ale cena była atrakcyjna, więc się skusiłem.
-
Haha ja też. Ten czarny jako tako. Resztę już wywaliłem, podłogę starałem czy coś.
-
Mój pierwszy filmik na YT :taniec:
Kawa Saquella Napoli, 18 gr, 45 ml, ekstrakcja 27 sek. kawka
https://youtu.be/nLMDOZ8s6GM
-
Co w tym bestesellerowego?
-
Dla fanów włoskich mieszanek Saquella Napoli 8)
Jeżeli to złe miejsce, to przepraszam i proszę moda o zmianę miejsca ::)
-
Bardzo fajne espresso wychodzi z czerwcowej kawy miesiąca Java Coffee.
Marcepan, jabłko, trochę miodu. Naprawdę pycha. NIKARAGUA CERRO DE JESUS - myte ziarna odmiany Marcellesa. Pierwszy raz próbowałem kawę tej odmiany z Nikaragui. Zdecydowanie warto.
Ale ceny mają po zbóju. Chyba najwyższe jakie widziałem. Summer espresso = 45 zł/250 gr. Czyli 1 kg - 180 zł. Inne po 196 zł/kg. Wow.
-
Summer espresso może i swoje kosztuje, ale za to jest mega. Taka porcja truskawek w filiżance, że aż miło. Bardzo polecam spróbować, podobnie ich Java007 pod espresso jest super.
-
Bardzo fajne espresso wychodzi z czerwcowej kawy miesiąca Java Coffee.
Marcepan, jabłko, trochę miodu. Naprawdę pycha. NIKARAGUA CERRO DE JESUS - myte ziarna odmiany Marcellesa. Pierwszy raz próbowałem kawę tej odmiany z Nikaragui. Zdecydowanie warto.
Ale ceny mają po zbóju. Chyba najwyższe jakie widziałem. Summer espresso = 45 zł/250 gr. Czyli 1 kg - 180 zł. Inne po 196 zł/kg. Wow.
Spróbuj, a nie pożałujesz. Dla mnie to numer jeden palarnia choć kawy od @Antonio teraz próbuję i też rewelacja.
-
Dla mnie JAVA #7 jest ok, ale inne wypały, szczególnie pod przelewy, mega. Rzadko się mylą.
-
Mój pierwszy filmik na YT :taniec:
Kawa Saquella Napoli, 18 gr, 45 ml, ekstrakcja 27 sek. kawka
https://youtu.be/nLMDOZ8s6GM
Se zasubskrybąbą... ,żeby mnie żaden filmik nie ominął - tak lubię patrzeć na ECMy! :D Cudna, ta szkatuła na sita!
-
Dla mnie JAVA #7 jest ok, ale inne wypały, szczególnie pod przelewy, mega. Rzadko się mylą.
Java 7 jest u mnie w topie. Świetna kawa. Nie próbowałem innych numerków, a jest tego trochę :)
-
Dzięki temu wątkowi odkryłem kilka ciekawych mieszanek, więc i ja się wypowiem :)
Nie przepadam za kwasowością w espresso (co innego w przelewach). Smaki jakie sobie cenię są dość typowe, bo gorzka czekolada, orzechy, migdały i słodycz. To co smakowało mi najbardziej to:
Chocolate Wave od Antonio - zamawiałem 2 razy, oba razy nieco inne i oba pyszne. Ta kawa wywarła na mnie ogromne wrażenie gdy pierwszy raz jej spróbowałem. To było jak olśnienie :)
Jolly Cafe Firenze/Florence (nie Crema, która wg. mnie miała dużo mniej charakteru)
Mokito Verde
Meseta Crema d'Oro
Są tu aż 3 włoskie mieszanki z robustą, ale po bardzo długich poszukiwaniach to właśnie w nich odnalazłem smaki których szukałem.
-
Ze swojej strony dorzucę brunch i monsoon street od adams blend
-
Ja dziś odkryłem kawiarnio-bibliotekę Kahawa w Poznaniu. Sami importują i wypalają. Do espresso mają teraz na stanie Kamerun Santa. Zdziwiłem się jak słodka może być kawa z Afryki. Pyszna. Do tego dobrze zrobiona. Jedno z lepszych espresso jakie piłem ostatnio. Jak ktoś w/z Poznania, to polecam podskoczyć się napić.
-
Kahawa już dawno mi chodziła po głowie...Mają niezłe ceny które być może wynikają z faktu że właściciel jest również importerem.. Raz tam byłem... Zjadłem smacznego burgera ale kawa taka sobie...Trzeba samemu przetestować...
Byłem za to ostatnio na festiwalu kawy i czekolady w Poznaniu i kupiłem Sidamo od palarni KawePale z Warszafki... PRZEPYSZNA
-
Zdziwiłem się jak słodka może być kawa z Afryki.
Nic w tym dziwnego... Nawet kwaśne kawy bywają słodkie.
-
Święta prawda...
-
Ja dziś odkryłem kawiarnio-bibliotekę Kahawa w Poznaniu. Sami importują i wypalają. Do espresso mają teraz na stanie Kamerun Santa. Zdziwiłem się jak słodka może być kawa z Afryki. Pyszna. Do tego dobrze zrobiona. Jedno z lepszych espresso jakie piłem ostatnio. Jak ktoś w/z Poznania, to polecam podskoczyć się napić.
Polecisz coś do french press/innego przelewu? Będę tam niedługo.
-
Przypominam, że wątek traktuje o bestsellerach espresso. Frencha tu nie mieszajmy.
-
Ja dziś odkryłem kawiarnio-bibliotekę Kahawa w Poznaniu. Sami importują i wypalają. Do espresso mają teraz na stanie Kamerun Santa. Zdziwiłem się jak słodka może być kawa z Afryki. Pyszna. Do tego dobrze zrobiona. Jedno z lepszych espresso jakie piłem ostatnio. Jak ktoś w/z Poznania, to polecam podskoczyć się napić.
Polecisz coś do french press/innego przelewu? Będę tam niedługo.
Mają inną kawę z Kamerunu dedykowaną przelewom. Nie piłem, ale widać, że dziewczyny co tam pracują pojęcie mają więc na pewno doradzą. Zawsze możesz się napić na miejscu i spróbować.
A skoro wątek jest faktycznie o espresso, to polecam mimo wszystko spróbować tego Kamerunu Santa. Dziś dopytałem dziewczyn na jakich parametrach robią. Doza 18 gr., ekstrakcja ... 22 s. Krótko ale sztos. :ok:
-
@daniell
Też szukam w kawie takich smaków, muszę spróbować.
Jakoś dominujące nuty owocowe wcale mi niepodchodzą.
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
-
Co do słodyczy w kwaśnych afrykach, Gwatemala z CoffeeLab to mój obecny top singli pod espresso. Słodko i kwaśno w punkt.
-
ROAST MASTERS ESPRESSO BLEND od Java Coffee.
Limitowana edycja, blend który Rafał prezentował w Mediolanie w zawodach Roast Master.
Nie wiem jak dużo tej kawy jeszcze mają i jak długo będzie dostępna, ale gorąco polecam. Kupujcie póki jest.
Świetna kawa, modelowy przykład nowoczesnego espresso:. GUATEMALA Flor Del Roasario (myta) + ETIOPIA Chelelektu (naturalna).
W filiżance jest kremowo, aromatycznie. Truskawka w bitej śmietanie i dobre kakao.
https://sklep.javacoffee.pl/pl/kawa/510-roast-masters-espresso-blend.html
[ You are not allowed to view attachments ]
[ You are not allowed to view attachments ]
-
Taka rekomendacja że aż zamówiłem. Ciekaw jestem tych truskawek ze śmietaną :).
-
Jak nie smakuję to odkupię.
PS. Rzut beretem, na bazarze pod Halą Mirowską, można kupować kawy Java na wagę, nawet 100 gram. Jak masz własny pojemnik, zniżka 1 zł na każde 100 gram.
-
:ok:Dobra wiadomość. Jeśli możesz, to doprecyzuj odrobinę miejsce.
-
masz na stronie JAvacoffee:
address: Hala Mirowska, Plac Mirowski, Warsaw, Unit 42
opening hours: TUE,THU &FRI 9h00-17h00, SAT 8h00-15h00
-
A naprzeciwko pyszne oliwki i hummus ;)
-
O, to będę może miał argument odwiedzić Halę Mirowską. Wcześniej byli na bio bazarze Norblin, ale ten teraz w przebudowie.
-
hummus
o to żonę podeślę, bo lubi :-)
-
Jakby ktoś był w tamtych rejonach warto zajrzeć również do Hali Gwardii i po małej czarnej zjeść cieplutki "pasztet z denata" w portugalskim kąciku Madeira.
Jest tam też punkt Gorilla Coffe, zna ktoś?
Co do Javy chcialem podjechac do nich do palarni odesłali mnie z kwitkiem właśnie do Mirowskiej.
Przepraszam za lekki offtop.
-
Jakby ktoś był w tamtych rejonach warto zajrzeć również do Hali Gwardii i po małej czarnej zjeść cieplutki "pasztet z denata" w portugalskim kąciku Madeira.
Jest tam też punkt Gorilla Coffe, zna ktoś?
Co do Javy chcialem podjechac do nich do palarni odesłali mnie z kwitkiem właśnie do Mirowskiej.
Przepraszam za lekki offtop.
Ja byłem u nich w palarni bez zapowiedzi i kupowałem kawę bez problemów.
-
Ktos malo sympatyczny powiedzial, ze nie mam po co przyjezdzac bo na miejscu nic nie maja i zapraszaja do Hali.
Nie dalej jak miesiac temu, bylem rzut beretem na cmentarzu i chcialem podjechac, ale znajac zycie wczesniej zadzwonilem.
Chcialem kupić "Wintera" ;/
Na pewno mówimy o tym samym miejscu, Palisadowa?
-
masz na stronie JAvacoffee:
address: Hala Mirowska, Plac Mirowski, Warsaw, Unit 42
opening hours: TUE,THU &FRI 9h00-17h00, SAT 8h00-15h00
Dzięki Tytoos.
-
Mozna kupic w palarni - potwierdzone.
ROAST MASTERS ESPRESSO BLEND, fajna czekolada z toffi, truskawki mi gdzieś uciekły.
Natomiast przelew Rwanda gitesi , jasmin z pomaranczą i Colombia La Virgen, delikatna jakby czekoladowo suszowo morelowa , bardzo przyjemne.
-
ROAST MASTERS ESPRESSO BLEND od Java Coffee.
Naprawdę bardzo ciekawa kawa. Dzisiaj zrobiłem pierwsze podejście i jestem bardzo zadowolony.
Pierwszy strzał totalnie nie trafiłem z przemiałem i ekstrakcja trwała 15 sekund. Już miałem wylać, ale spróbowałem i...super, bardzo słodko, wypiłem całe ciągle mlaskając z zadowolenia. Po korekcie przemiału ekstrakcja 27 sekund i pojawiły się bardzo fajne kwaski, a przy tym słodycz też była.
Próba z mlekiem również udana zatem kawę zdecydowanie warto kupić póki jest dostępna :)
-
ROAST MASTERS ESPRESSO BLEND od Java Coffee.
Naprawdę bardzo ciekawa kawa. Dzisiaj zrobiłem pierwsze podejście i jestem bardzo zadowolony.
Pierwszy strzał totalnie nie trafiłem z przemiałem i ekstrakcja trwała 15 sekund. Już miałem wylać, ale spróbowałem i...super, bardzo słodko, wypiłem całe ciągle mlaskając z zadowolenia. Po korekcie przemiału ekstrakcja 27 sekund i pojawiły się bardzo fajne kwaski, a przy tym słodycz też była.
Próba z mlekiem również udana zatem kawę zdecydowanie warto kupić póki jest dostępna :)
Podobnie było z mieszanką zimową. Mi smakowała dość mocno przeciągnięta.
-
Skoro tak już odlatujemy w świat "bestsellerów" espresso, to napiszę parę słów o kawie, która mnie niedawno zdumiała. Espresso zaparzone w Toruniu, w kawiarence Projekt Nano. Kawa z czeskiej palarni Fathers, ziarna z Hondurasu z anaerobowej obróbki. Dość szokujące doznanie. Fajna kwaskowatość, równowaga smakowa jak to w dobrym trzecio-falowym espresso, sporo "słodyczy". Aromat kofoli. Co to jest kofola? https://pl.wikipedia.org/wiki/Kofola.
-
Projekt Nano
Zobaczyłem Toruń, Projekt Nano i już pomyślałem o Nanopalarni :)
-
Kawa z czeskiej palarni Fathers,
Spotkałem ich w zeszłym roku na Warsaw Coffee Festival. Bardzo sympatyczni i równie smaczna kawa. :)
-
Kawa z czeskiej palarni Fathers,
Spotkałem ich w zeszłym roku na Warsaw Coffee Festival. Bardzo sympatyczni i równie smaczna kawa. :)
Spotkałem ich w Katowicach. Mega sympatyczni, kupiłem 5 różnych kaw od nich - każda sztos.
-
A kto spotkał tę plantatorkę z Hondurasu? Bo to jej kawa mi się spodobała... ;)
-
ROAST MASTERS ESPRESSO BLEND od Java Coffee.
Naprawdę bardzo ciekawa kawa. Dzisiaj zrobiłem pierwsze podejście i jestem bardzo zadowolony.
Pierwszy strzał totalnie nie trafiłem z przemiałem i ekstrakcja trwała 15 sekund. Już miałem wylać, ale spróbowałem i...super, bardzo słodko, wypiłem całe ciągle mlaskając z zadowolenia. Po korekcie przemiału ekstrakcja 27 sekund i pojawiły się bardzo fajne kwaski, a przy tym słodycz też była.
Próba z mlekiem również udana zatem kawę zdecydowanie warto kupić póki jest dostępna :)
Rzeczywiście bardzo dobra kawa. Zarówno w espresso jak w mleku. Truskawek się nie doszukałem, ale jest bardzo zadowolony z zakupu.
-
A jak powąchasz po zmieleniu nie uderza Cie aromat dżemu truskawkowego?
Odrobinę grubsze mielenie i większa doza pozwala zachować ten aromat też w naparze.
-
Po zmieleniu tak - pięknie pachnie. Po zaparzeniu może raz mi się udało owoce w nosie złapać. Teraz to już w Robocie ze 2 dozy zostały - w poniedziałek grubiej zmielę.
-
W sumie raz w miesiącu coś wezmę z Javy i po Waszych namowach wziąłem ten blend - zobaczymy :) Na razie dałem szanse Rocket Fuel i po nieudanym jak dla mnie zakupie Magic Pussy, zwracam honory palarni :) bardzo dobre ziarna i smakuje tak jak obiecuje producent. Naturalna słodycz. Zauważyłem też, że kawy owocowe, bardziej słodkie smakują mi najlepiej 1:2,5 max do 3.
Nie wiem czemu nie chcą Wam sprzedawać ziaren w biurze Javy. Byłem z kolegą ostatnio i wszystko co chcieliśmy to nam z pieca wydali bez gadania :)
Wracając jeszcze na chwilę do Rocket Bean to wziąłem wszystko pod przelewy. Mają teraz fermentowany Honduras. Zasmakowałem w tych fermentacjach strasznie. Szkoda, że tak mało jest tej obróbki. Temat o espresso więc już nic nie piszę o przelewach.
Następna w kolejności The Barn (bo się pojawiła w kraju)
-
Mastro Antonio Hot Pair Espresso :ok:
Zachwytów nad tą mieszanką na forum było sporo więc i ja spróbowałem. Aktualna wersja ma w składzie 25% Robusty Brazylia Fazenda Venturim Conilon (mokra obróbka), reszta to świetna Kolumbia La Claudina. Myślę, że to optymalna proporcja.
W smaku dalej wyczuwamy owoce, ale dzięki dodatkowi robusty, to już nie świeże truskawki i ananasy z palenia La Claudiny Synestezji, ale posmak owocowy znany z dobrego czerwonego wina: bardziej w stronę fermentowanych/suszonych/kandyzowanych śliwek i winogron. Robusta dodaje zdecydowany aromat starej dębowej beczki po koniaku, wytrawnej czekolady i wyraźną gorycz kofeiny.
Całość naprawdę dobrze zrównoważona. Do tego wspaniałe wrażenia wizualne, a jak wiadomo jemy/pijemy też wzrokiem.
Dobrze to wyszło, warto spróbować, jest inaczej niż zwykle.
Z moich doświadczeń z włoskimi mieszankami z Robustą, zyskują one po czasie, szlachetnie się starzeją. Zostawię sobie około 50 gram na 3 strzały, do wypicia miesiąc od daty palenia.
Przepis: 14,5 gram kawy, dosyć drobny przemiał, pre-infuzja około 4 sekund, uzysk 28 gram, w okolicach 25 sekund.
Spróbuję też iść bardziej w stronę ristretto w kolejnych parzeniach.
Dla celów poznawczych polecam zamówienie 3 paczek, blend oraz oba single i porównywać jak smakują oddzielnie, a jak w mieszance.
https://mastroantonio.pl/Hot-Pair-Espresso-p485
https://mastroantonio.pl/Kolumbia-La-Claudina-espresso-p363
https://mastroantonio.pl/Brazylia-Robusta-Washed-p442
-
Synestezja RED - Espresso natural blend
Nowe wcielenie jednej z moich ulubionych mieszanek espresso. Wersja z lutego 2020 to:
Brazylia Chapada de Minas Fazenda Primavera Natural
Kolumbia Antioquia Finca La Claudina Natural
Dwie bardzo solidne południowo amerykańskie kawy z obórki naturalnej, w połączeniu dają ciekawe słodkawe espresso, z wyraźną nutą owoców i długim, wyrazistym posmakiem.
Bardzo fajna kawa, chociaż, wewnętrzna konkurencja w postaci Synestezja Sweet Spring Espresso, może być trudna do pokonania ;).
-
@Michał Single, swoje wypieki to reklamujemy w innym, najlepiej dedykowanym sklepowi/palarni, temacie.
-
OK, opublikowałem bez grama zamysłu reklamy.
Usunięte, przenoszę do siebie do supermarketu.
-
@Michał Single
-
ROAST MASTERS ESPRESSO BLEND od Java Coffee.
Naprawdę bardzo ciekawa kawa. Dzisiaj zrobiłem pierwsze podejście i jestem bardzo zadowolony.
Pierwszy strzał totalnie nie trafiłem z przemiałem i ekstrakcja trwała 15 sekund. Już miałem wylać, ale spróbowałem i...super, bardzo słodko, wypiłem całe ciągle mlaskając z zadowolenia. Po korekcie przemiału ekstrakcja 27 sekund i pojawiły się bardzo fajne kwaski, a przy tym słodycz też była.
Próba z mlekiem również udana zatem kawę zdecydowanie warto kupić póki jest dostępna :)
Rzeczywiście bardzo dobra kawa. Zarówno w espresso jak w mleku. Truskawek się nie doszukałem, ale jest bardzo zadowolony z zakupu.
Potwierdzam opinie o tej kawie jednocześnie informując, że wczoraj kupiłem ostatnie paczki :( Niestety już nie wróci.
Za to mogę podzielić się informacją od Rafała Kaniewskiego, co następuje: "na Warszawskim Festiwalu Kawy będzie miała miejsce premiera espresso wiosennego :)
Będzie to single origin z Rwandy palony dość jasno, taka kawowa lemoniadka :) ". No ciekaw jestem ;)
-
GUATEMALA SANTA CLARA NUEVO ORIENTE od eurocafe zapisze się u mnie na listę fajniejszych kawek
-
Witam, czy na alle... można dostać dobrą kawę w cenie 60-70/kg. Do tej pory zamawiałem davidoff, pellini. Czy znajdę coś ciekawego do mlecznych kaw na bazie espresso.
Pozdrawiam
-
Synestezja Sweet Spring Espresso
Etiopia Yirgacheffe Aricha Natural
Honduras Miriam Elizabeth Perez Natural
Brazylia Chapada de Minas Fazenda Primavera Natural
Moje ulubione zestawienie: Etiopia i Ameryka Południowa.
Dzięki Eli, mamy w składzie znakomitą Arichę i rewelacyjny Honduras Miriam i bardzo przyzwoitą Brazylię.
Aricha i Honduras - obie świetne jako single, w blendzie z Brazylią - prezentują się znakomicie. To własnie siła mieszanki, całość jest lepsza niż pojedyncze składniki. Fajnie, że Syntestezji się chce robić mieszanki, a nie tylko palić single.
Espresso ma bardzo przyjemne body, pijąc mamy wrażenie, że to kawa ze śmietanką.
Bardzo dobrze zbalansowane espresso: są aromaty kwiatów, jest jagoda, truskawka, jest marcepan. Jak zawsze u Synestezji bez cienia goryczy.
Świetny blend, dla mnie punkt odniesienia jak powinno się robić nowoczesne mieszanki espresso.
-
Ojej Pawle, dziękuję bardzo :redface:
Kiedyś pasjonowałam się komponowaniem blendów, poświęcałam temu masę czasu.
Cieszę się, że smakowało :kwiat:
-
Ja zachęcam aby tą pasję pielęgnować :)
-
Witam, czy na alle... można dostać dobrą kawę w cenie 60-70/kg. Do tej pory zamawiałem davidoff, pellini. Czy znajdę coś ciekawego do mlecznych kaw na bazie espresso.
Pozdrawiam
Polecam zerknąć na stronę Euro Cafe. W tych cenach masz kawy z super palarni super świeże i pyszne.
Na początek:
Polish Horse
Mujeres
Extra Select
Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka
-
Synestezja Sweet Spring Espresso
Etiopia Yirgacheffe Aricha Natural
Honduras Miriam Elizabeth Perez Natural
Brazylia Chapada de Minas Fazenda Primavera Natural
Moje ulubione zestawienie: Etiopia i Ameryka Południowa.
Dzięki Eli, mamy w składzie znakomitą Arichę i rewelacyjny Honduras Miriam i bardzo przyzwoitą Brazylię.
Aricha i Honduras - obie świetne jako single, w blendzie z Brazylią - prezentują się znakomicie. To własnie siła mieszanki, całość jest lepsza niż pojedyncze składniki. Fajnie, że Syntestezji się chce robić mieszanki, a nie tylko palić single.
Espresso ma bardzo przyjemne body, pijąc mamy wrażenie, że to kawa ze śmietanką.
Bardzo dobrze zbalansowane espresso: są aromaty kwiatów, jest jagoda, truskawka, jest marcepan. Jak zawsze u Synestezji bez cienia goryczy.
Świetny blend, dla mnie punkt odniesienia jak powinno się robić nowoczesne mieszanki espresso.
I napisałeś to akurat jak mam dostawę z MA już w domu.
Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka
-
Mam tak, że kawy czasem rok, bądź długie miesiące nie piję, ale Synestezja Sweet Spring Espresso poruszyła ostatnio we mnie dziecięco-pląsającą radość odkrywania świata :) Mam teraz parę jasno wypalonych kawek z wiedeńskich palarni, jednak to nie to samo.
-
I napisałeś to akurat jak mam dostawę z MA już w domu.
Social distancing, nie chcę żebyśmy już byli kolegami.
-
Haha! Ok. Od dziś do końca kryzysu nie słucham twoich rekomendacji. Social distancing <foch> ;).
Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka
-
Euro Cafe - RWANDA KABUGA NATURAL MICROLOT
Kraj: Rwanda
Region: Nyamasheke District, Western Province
Wysokość uprawy: 1900m npm
Producent: Baho Coffee
Stacja obróbki: Kabuga
Odmiana: Red Bourbon
Rodzaj obróbki: Natural
Znakomita kawa, mój #1 jeżeli chodzi o single espresso w 2020, w pełni zasłużony bestseller espresso, szczególnie jeżeli spojrzymy na cenę 110 zł za 1 kg.
Mój przepis:
Doza: 14,5 g
Uzysk: 37 g
Pre-infuzja: 6-7 sekund (do pojawienia się pierwszej kropli)
Całość ekstraktacji (z wliczoną pre-infuzją) około 30 sekund.
Kremowe body, suszone owoce i jagody w czekoladzie, półsłodkie czerwone wino. Espresso bardzo intensywne w smaku, dlatego stosuje dość duży uzysk w stosunku do dozy, wtedy balans dla mnie jest najlepszy. Naprawdę świetne ziarenka, mam nadzieję, że jeszcze wrócą do na półki EC. Mocna rekomendacja.
Cenię EC za świetny stosunek jakości do ceny, a te ziarna dodatkowo wyróżniają zdecydowanie na plus. Wypalone w Skandynawii kosztowały by pewnie między 200-250 złotych za kg i też nie można by marudzić, że za drogo.
-
Manufaktura Kawy: Espresso
Blend kaw z Ameryki Południowej, baza: Brazylia Fazenda Vitoria produkowana przez Luiza Augusto Monguiloda (semi-washed).
Bardzo dobre, rzetelne espresso.
Aromat: Na pierwszym planie marcepan, w tle można doszukać się jeszcze zapachu pieczonej skórki chleba i mocno palonego kakao. Brak negatywnych aromatów.
Smaku: Kakao i migdały, w tle nugat i toffi. Lekko wyczuwalny jest też grejpfrut. Wszystkie te smaki są bardzo zgrabnie zbalansowane. Gorycz nie dominuje, jest za to przyjemnie zaznaczona, kwaskowaty grejpfrut bardzo delikatnie dopełnia smak i nadaje espresso rześkości.
Body: przyjemne, aksamitne, kremowe.
Po wypiciu, możemy delektować się długim posmakiem, najbliżej mu do ciemnej czekolady z ziarnami kakao. Utrzymuje się do kilku minut.
Crema jest podręcznikowa: piękny orzechowy kolor, tygrysek, gęsta i błyszcząca powierzchnia. Pozostawiona w szalce, utrzymała się 5 minut i pewnie przetrwała by jeszcze dłużej ale nie miałem już cierpliwości czekać.
Mój ulubiony przepis z wykorzystaniem tej kawy to:
Doza: 15 gram
Uzysk: 28 gram
Czas: 30 sekund w tym 6 sekund preinfuzji.
Świetna kawa, polecam.
PS. Próbkę Espresso dostałem z MF, po odpowiedzi na ich ogłoszenie z wątku o zaproszeniu do testowania.
-
Manufaktura Kawy: Espresso
Blend kaw z Ameryki Południowej, baza: Brazylia Fazenda Vitoria produkowana przez Luiza Augusto Monguiloda (semi-washed).
Bardzo dobre, rzetelne espresso.
Aromat: Na pierwszym planie marcepan, w tle można doszukać się jeszcze zapachu pieczonej skórki chleba i mocno palonego kakao. Brak negatywnych aromatów.
Smaku: Kakao i migdały, w tle nugat i toffi. Lekko wyczuwalny jest też grejpfrut. Wszystkie te smaki są bardzo zgrabnie zbalansowane. Gorycz nie dominuje, jest za to przyjemnie zaznaczona, kwaskowaty grejpfrut bardzo delikatnie dopełnia smak i nadaje espresso rześkości.
Body: przyjemne, aksamitne, kremowe.
Po wypiciu, możemy delektować się długim posmakiem, najbliżej mu do ciemnej czekolady z ziarnami kakao. Utrzymuje się do kilku minut.
Crema jest podręcznikowa: piękny orzechowy kolor, tygrysek, gęsta i błyszcząca powierzchnia. Pozostawiona w szalce, utrzymała się 5 minut i pewnie przetrwała by jeszcze dłużej ale nie miałem już cierpliwości czekać.
Mój ulubiony przepis z wykorzystaniem tej kawy to:
Doza: 15 gram
Uzysk: 28 gram
Czas: 30 sekund w tym 6 sekund preinfuzji.
Świetna kawa, polecam.
PS. Próbkę Espresso dostałem z MF, po odpowiedzi na ich ogłoszenie z wątku o zaproszeniu do testowania.
A jak ze stopniem palenia, nie za ciemno? Nie ukrywam, że określenie palenia jako "ciemne" trochę mnie odstraszało, tym bardziej, że w wątku w dziale "supermarket" niektórzy narzekają na zbyt ciemne wypały.
-
Obok ciemnego palenia przynajmniej moja partia nawet nie leżała.
Klasyczne średnie palenie.
-
Z rok temu miałem blend Espresso z Manufaktury. Palenie w stronę ciemnego, aromaty w stronę czekolady i orzecha, a owoce szczątkowe. W sumie to wolę ciutkę jaśniejsze palenia do espresso.
-
Moje palenie było z 7/7/2020.
-
Moje palenie było z 7/7/2020.
a co możesz polecić "ciut jasniej palonego" ?
przerabiam właśnie Espresso oraz Escobar z Manufaktury i są niby ok, ale dają jakiś tępy nalot w posmaku, no i chyba wolałbym coś lżejszego
-
Próbowałeś Special?
https://www.manufakturakawy.com/sklep/kawa-espresso-special-1kg/? Akurat jest w dobrej cenie.
Zawsze w ciemno (że palone jasne) można polecać Synestezję: https://mastroantonio.pl/Synestezja-SWEET-p321.
Z singli warto spróbować: https://www.roastains.com/pl/p/Gwatemala-Escogido-do-ekspresow-i-kawiarek%2C-kawa-specialty-ziarnista-100-Arabica/157
PS.
Tępy nalot? W sensie cierpkość (https://en.wikipedia.org/wiki/Astringent_(taste))
Jeżeli tak, to spróbuj iść odrobinę w górę z dozą, grubszy przemiał, mniejszy uzysk.
-
Próbowałeś Special?
https://www.manufakturakawy.com/sklep/kawa-espresso-special-1kg/? Akurat jest w dobrej cenie.
Zawsze w ciemno (że palone jasne) można polecać Synestezję: https://mastroantonio.pl/Synestezja-SWEET-p321.
Z singli warto spróbować: https://www.roastains.com/pl/p/Gwatemala-Escogido-do-ekspresow-i-kawiarek%2C-kawa-specialty-ziarnista-100-Arabica/157
PS.
Tępy nalot? W sensie cierpkość (https://en.wikipedia.org/wiki/Astringent_(taste))
Jeżeli tak, to spróbuj iść odrobinę w górę z dozą, grubszy przemiał, mniejszy uzysk.
Dzięki, W sumie myślałem o tej special. Może następnym razem. Inne polecane też sprawdzę.
Muszę się jeszcze wpasować w gust wspólnika ( A On nie trawi zbyt dużej kwasowości), bo razem w biurze bawimy się w espresso i o dziwo ostatnio wróciliśmy do kawy New York i była bardzo ok. Chyba nawet lepiej wychodziła niż te od Manufaktury
Sprawdzę większą dozę, sitko 18gram, ostatnio kupilem nowe. Ascaso wprawdzie, ale podobno na poziomie tych markowych.
Robię zawsze 2 espresso na raz.
Dzieki!!!
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
New York i była bardzo ok
Wbrew obiegowym opiniom na forum, włoskie palarnie są OK. Znają się tam na rzemiośle, w blendach espresso uzyskują dokładnie to co chcą.
Ja raz na jakiś czas wracam do Włochów (chociaż New York Caffe już dawno nie piłem). Dziś rodziców i przy okazji siebie częstowałam: https://www.bazzara.it/en/coffee/our-pure-origin-coffees/ethiopia-sidamo/. Super.
-
Pj.w gdzie kupujesz włoską kawę? Trudno obecnie w Polsce świeżą kawę z włoskich palarni.
-
W Konesso. Trzeba się naklikać trochę, sprawdzając daty palenia :). Zazwyczaj znajdzie się coś poniżej 3 miesięcy od daty palenia. Staram się kupować w małych paczkach po 250 gram, bo po otwarciu najlepiej spożyć te kawki w ciągu kilku dni.
https://www.konesso.pl/product-pol-433-Kawa-ziarnista-Zicaffe-Antico-Aroma-250g.html
https://www.konesso.pl/product-pol-1971-Kawa-ziarnista-Caffe-del-Faro-Gold-Extra-Bar-250g.html
-
Wbrew obiegowym opiniom na forum, włoskie palarnie są OK.
Jakiego stopnia palenia należy się spodziewać?
-
Zależy od palarnii. Klasyczne blendy będą średnio, bądź mocno palone.
Te z południa, np. PASSALACQUA, to już bardzo ciemne palenia.
Ale włoskie palarnie speciality palą też jaśniej: Ditta artigianale czy Gardelli Coffee (CIGNOBIANCO SIGNATURE BLEND - każdy powinien choć raz spróbować - w tym przypadku warto czekać na świeżą dostawę w CoffeeDesk).
-
Hmmm...., trzy miesiące od daty palenia, sporo.
Dawno, dawno temu kupowałem w Cafe Silesia, mieli spory wybór świeżych włoskich kaw, ale nie najlepszej jakości. Mają fane Agust natura equa,
-
Gardelli Coffee
Pozycje z działu 'Premium Rarities' na stronie palarni robią wrażenie 😲.
-
Hmmm...., trzy miesiące od daty palenia, sporo.
Fakt, dlatego warto szybko taką kawę po otwarciu zużyć.
Co ciekawe, mam wrażenie, że szczególnie tym blendo z Robustą, takie dłuższe leżakowanie służy.
Co nie zmienia faktu, że jeżeli jest wybór to warto szukać tych z najnowszą datą palenia.
-
Witam wszystkich, to mój pierwszy wpis, więc proszę o wyrozumiałość jeśli palnę coś głupiego :lol2:
Co mogli byście polecić jako kawę do espresso robionego we Flair? Dodam tylko, że na razie parzyłem Brazylię Santos od TC, Meksyk SHG EP Esmeralda i Honduras SHG Estrella Lenca. Najbardziej smakowała mi ta pierwsza, druga była zbyt kwaskowa(z Aerooressu była ok), trzecia była niezła z Flaira ale trochę mało wyraźna.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
-
Manufaktura Kawy: Etiopia Yirgacheffe
Obróbka: Myta, stacja obróbki firmy Haileslassie Ambaye
Stopień palenia: średni (City), omni-roast
Gatunek: Rożne zbierane w regionie
Wysokość upraw: 1500-2000 n.p.m.
Moja ulubiona receptura, to 14,2 gram kawy -> 35 gram uzysku. 5 sekund do zakończenia preinfuzji i około 25 sekund dalszej ekstrakcji.
Aromat: Czarna herbata, cytrusy, kakao
Kwasowość: średnia intensywność, przyjemna cytrusowa
Słodycz: owoców cytrusowych: pomarańczy
Body: Przyjemne, kremowe, z obfitą cremą
Finisz: Długi, przyjemny, wyraźnie wyczuwalna klasyczna ciemna czekolada.
Bardzo dobra kawa, lubię espresso z ziaren z Etiopii, najczęściej wybieram jednak ziarna z obróbki naturalnej. Tu mamy obróbkę mytą. Obawiałem się, że może to mieć negatywny wpływ na body, ale nic z tych rzeczy. Świetna zbalansowana filiżanka. Stopień palenia sprawia, że kawa jest dość prosta w ekstrakcji i smakuje naprawdę przednie. Gorąco polecam.
-
Common Greens Coffee - Ethiopia Wolichu Wachu
Obróbka: natural
Stopień palenia: średnie (espresso)
Gatunek: Heirloom
Region: Guji
Wysokość upraw: 1900-2200m n.p.m.
dostałem ta kawkę od znajomych z Amsterdamu. Malutka palarnia, mało o niej w internetach, kilku obserwujących na insta. Pierwszy shot przestrzeliłem - 89 sekund. Zdziwiło mnie jak grubo muszę mielić żeby żeby uzyskać czas około 30 sekund. Drugi shot - poezja. Tego się nie spodziewałem. Naturalna Etiopia pod espresso to stereotypowo wino, ciemne owoce. Tutaj mamy słodycz, ale okreslilbym ja jako „białą” - biała czekolada, bita śmietana, vanilia i trochę Shake truskawkowy. Dość wyraźnie czuć maliny, ale nie są one na „pierwszym planie”.
Jestem zachwycony, fenomenalnie słodka kawa.
https://www.commongreenscoffee.com/shop/wolichuwachu
-
Naturalne Etiopie to zawsze coś ciekawego i fascynującego :).
-
Witam wszystkich, to mój pierwszy wpis, więc proszę o wyrozumiałość jeśli palnę coś głupiego :lol2:
Co mogli byście polecić jako kawę do espresso robionego we Flair? Dodam tylko, że na razie parzyłem Brazylię Santos od TC, Meksyk SHG EP Esmeralda i Honduras SHG Estrella Lenca. Najbardziej smakowała mi ta pierwsza, druga była zbyt kwaskowa(z Aerooressu była ok), trzecia była niezła z Flaira ale trochę mało wyraźna.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Cześć. Tommy to palarnia z mojego rodzinnego miasta. Piłem ich kawy przez jakieś 5 lat. Przez pięć lat żyłem w błędzie, ufając znajomym, że w mieście mamy świetną palarnię. :smiech:
Polecam spróbować świeżo paloną JAVA Gwatemala Todosantarita i może coś z Eurocafe np. La Vaca. Gwarantuję, że nie wrócisz do TC.
-
Common Greens Coffee - Ethiopia Wolichu Wachu
Obróbka: natural
Stopień palenia: średnie (espresso)
Gatunek: Heirloom
Region: Guji
Wysokość upraw: 1900-2200m n.p.m.
dostałem ta kawkę od znajomych z Amsterdamu. Malutka palarnia, mało o niej w internetach, kilku obserwujących na insta. Pierwszy shot przestrzeliłem - 89 sekund. Zdziwiło mnie jak grubo muszę mielić żeby żeby uzyskać czas około 30 sekund. Drugi shot - poezja. Tego się nie spodziewałem. Naturalna Etiopia pod espresso to stereotypowo wino, ciemne owoce. Tutaj mamy słodycz, ale okreslilbym ja jako „białą” - biała czekolada, bita śmietana, vanilia i trochę Shake truskawkowy. Dość wyraźnie czuć maliny, ale nie są one na „pierwszym planie”.
Jestem zachwycony, fenomenalnie słodka kawa.
https://www.commongreenscoffee.com/shop/wolichuwachu
Narobiłeś smaka tym opisem :) Jak u nich wygląda te średnie palenie? Można by je określić jako "nowoczesne espresso" idące w stronę skandynawskich wypałów? Kwaski są jeszcze "żywe" na pierwszy planie?
Może nie "bestsellery" ale mi z wypitych w ostatnim czasie kaw smakował lekki, rześki Honduras https://www.kaffeefabrik.at/produkt/bio-espresso-combrifol-honey-honduras/
i przyjemne "żółte" espresso z Ugandy https://coffeacirculor.com/collections/connoisseur-collection/products/uganda-elgon-natural
a najbardziej intrygująca była Kambera z Panamy, dla moich zmysłów nieoczywista ;)
-
@Szczympek pamiętasz może parametry zaparzania dla tej Etiopii? Nie wiem, czy muszę zrobić sobie przerwę od kawy, czy zle ją zaparzam, u mnie niby te maliny się zgadzają, są jakby "pod koniec" i w zimnej kawie, a na początku goryczka i może trochę masła :) Fakt, trochę inna, ale jakaś "płaska-gładka" a może, to jest jej atut.
-
Kazak Rota nie para się parametrami ;) na Black Eagle miałem 93 stronie, 18 gramów, 38 uzysku. Mielone na ek43 wiec to może robić roznice, choć w domu używam roty i Baratzy Sette 30 Ap i tez było bardzo smacznie.
To natural wiec może zmniejsz trochę temperaturę.
-
Kazak Rota nie para się parametrami
Fakt :) Mój niestety zaniemógł. W La spaciale parzyłem w 92 i 93 stopniach( mielenie K-Plus), nie wiem skąd ta gorycz, a preinfuzję robiłeś? Tak dopytuje bo nie mam komu cappuccino zrobić ;)
Zmieliłem grubiej i dałem większą dozę, goryczka zniknęła, a wraz z nią ta odrobina masełka, teraz na pierwszym planie ta guma winna z opisu :)
-
Jakie jest obecnie Wasze top 3 mieszanek/singli do espresso?
-
U mnie, teraz króluje:
BOLIVIEN - Finca Don Carlos, Yellow Honey
https://www.rohkaffeebohnen.de/rohkaffee/suedamerika/439/bolivien-finca-don-carlos-yellow-honey?c=89
Nie wiem czemu w naszych palarniach kawy z Boliwii są tak rzadko. Dobre ziarenka z tego kraju dają wybitne rezultaty w filiżance.
-
Są bardzo drogie, relatywnie drogie.
-
Dobrej jakości Etiopia czy Kenia, też kosztują. Może po prostu, łatwiej sprzedać dobrą ale drogą Kenię niż mniej znaną Boliwię?
-
U mnie, teraz króluje:
BOLIVIEN - Finca Don Carlos, Yellow Honey
https://www.rohkaffeebohnen.de/rohkaffee/suedamerika/439/bolivien-finca-don-carlos-yellow-honey?c=89
Nie wiem czemu w naszych palarniach kawy z Boliwii są tak rzadko. Dobre ziarenka z tego kraju dają wybitne rezultaty w filiżance.
Wypalasz sam te ziarenka ?:)
-
Nie mam wyjścia, zielone nie chcą się mielić dobrze;)
-
Muszę zadać kolejne pytanie :), jakiego urządzenia używasz do wypalania :)?
-
Myśle że Titus dałby radę przemielić :)
-
jakiego urządzenia używasz do wypalania
Najprostsza, idioto odporna Ikawa Home.
-
kurde dwa razy już naciskałem kup teraz:):), jak to się sprawuje ??, bo w zasadzie nie kupiłem bo nie byłem pewien rezultatów itp.
-
Zależy czego szukasz.
Jak małego piecyka, do palenia kawy dla siebie w kuchni w bloku, który nie dymi, to bardzo fajny wybór. Rezultaty co najmniej dobre.
Jak masz ambicję otwierać za rok palarnię kawy, to jednak musisz mieć coś co podaję Ci informację zwrotną aby uczyć się rozumieć profile profesjonalistów.
-
Dla siebie oczywiście ,palarnia raczej nie wchodzi w grę ,ale zakup zielonego ziarna i wypalanie na świeżo pod siebie od dłuższego czasu chodziło mi po głowie ,na kącik kawowy już w zasadzie mam oddzielne pomieszczenie wiec miejsca nie zabraknie :),cóż pozostaje zakupić :):)
-
Nie zauważyłem, żeby Boliwia była droższa od dobrej Etiopii. Czasem nawet jakaś egzotyczna obróbka wychodzi taniej niż ta sama kawa z Kolumbii czy Etiopii. Zwłaszcza ze teraz wszedzie sa dostępne Boliwie ;)
-
Może po prostu, łatwiej sprzedać dobrą ale drogą Kenię niż mniej znaną Boliwię?
Nie mieliśmy problemów ze sprzedażą boliwijskich kaw, wręcz przeciwnie. Jedynie podaż zielonego ziarna u importerów nie jest imponująca. Kilka kaw które mieliśmy w ofercie, z obróbki mytej i anaerobic, zachęcają do ponownego zaoferowania tych ziarenek w naszym sklepie…
-
Juz parę Boliwii z kilku palarni piłem i wszystkie były przynajmniej bardzo dobre.
-
Może po prostu, łatwiej sprzedać dobrą ale drogą Kenię niż mniej znaną Boliwię?
Nie mieliśmy problemów ze sprzedażą boliwijskich kaw, wręcz przeciwnie. Jedynie podaż zielonego ziarna u importerów nie jest imponująca. Kilka kaw które mieliśmy w ofercie, z obróbki mytej i anaerobic, zachęcają do ponownego zaoferowania tych ziarenek w naszym sklepie…
To ciekawe. Myślałem, że ich brak w sklepach to właśnie powód małej popularności. Kojarzycie czy jakaś polska palarnia ma Boliwię w ofercie?
-
Widziałem w manucaffe
-
Najprostsza, idioto odporna Ikawa Home.
Interesująco ta ikawa wygląda, tylko co to za akcja z opłatą 30 £/m :wow2: za dostęp do jakichś funkcji w aplikacji?
Wiem, że pewnie można się obejść bez tych dodatkowych opcji, ale to chyba spore przegięcie tyle płacić, jak ktoś sobie chce wypalić kilogram, albo dwa w miesiącu.
Możesz Paweł coś więcej o tym napisać, co to za opcje dostępne po zapłaceniu? Korzystasz z tego?
-
Ja kupiłem wersję 50 gram, zanim jeszcze wprowadzili abonament na apkę.
W standardowej wersji masz bardziej ograniczone opcje edycji profilu temperatury powietrza podczas palenia.
-
Dzięki! Przypuszczam że trochę by mi zeszło zanim bym miał pojęcie do czego te profile temperatury używać, itd., ale wkurzająca jest taka polityka firmy w stosunku do klienta domowego, gdzie wiadomo, że przepał będzie bardzo mały.
Fajnie to wygląda, ale jeszcze się zastanowię, bo to spory overkill jak dla mnie myślę i może powinienem spróbować z opiekaczem do popcornu wcześniej, czy mi się w ogóle będzie chciało z tym bawić? :mhh:
I jeszcze takie pytanko: czy taka maszynka się bardzo zużywa z czasem? Czy warto się zastanawiać nad używaną? Czy w tych starszych modelach darmowa aplikacja ma te same funkcje co nowa wersja płatne, czy w tych obecnie sprzedawanych są jakieś dodatkowe możliwości, których wcześniej nie było?
-
Barca Blue Blend (100% Arabica) oferowaną przez @Janusz :ok:
Brazylii Cerrado Doce Diamantina 70%
Columbia Supremo Huila/Medellin 30%.
Bardzo przyjemne espresso, konkretne body, przyjemna goryczka.
Kawa jest wypalona w stopniu średnim z +.
Miłośnicy "włoskiego" espresso będą zadowoleni. :D
kawka
(https://naforum.zapodaj.net/images/f8bbafd64d8a.jpg)
(https://naforum.zapodaj.net/images/9eee5f958e37.jpg)
-
Ładny tygrysek Ci wyszedł. :)
-
;
Ładny tygrysek Ci wyszedł. :)
Odpowiedna kawa, odpowiedni młynek, ekspres i barista ;)
-
W istocie zacny
-
W istocie zacny
👍