Podejrzewam Pawcio, że to było w żartobliwym tonie, jednak należy brać pod uwagę różne okoliczności. Pomijając sytuację, że się znacie, możliwe, że JarekB jest zwyczajnym grubasem bez kondycji (bez obrazy oczywiście), ale może to o wiele bardziej skomplikowana sytuacja - choroba wieńcowa, niewydolność oddechowa, zwyrodnienie stawu biodrowego, i tak dalej...
Z takich naturalnych metod pobudzających u mnie, to regularny, odpowiednio długi, zdrowy sen, aktywność fizyczna, szybki prysznic, sauna choć raz w tygodniu, a po niej zimny prysznic. Kawę piję, bo lubię jej smak i zapach. Dodatkowa energia jest niejako bonusem i nigdy nie była dla mnie priorytetem.
Rzecz jasna, miewam dni, gdy powieki opadają, ale to wynika raczej z braku tego, co napisałem powyżej - zbyt krótki sen, za dużo pracy, za mało niewymuszonego ruchu.