KINGrinder

[KruK]

Czy ktoś z Was miał przyjemność (wątpliwą?) osobiście korblować młynkiem KINGrinder i może coś powiedzieć ich temat?
Modele K1, K2, K3, K4, K5, K6, konstrukcyjnie przywodzą na myśl młynki 1Zpresso.
A na tyle mniej Chińskich Juanów kosztują, że wydają się być atrakcyjne cenowo, nawet na tle w/w.

www(dot)kingrinder(dot)com

[wsedek]

Nie wiem czy dobrze robię odkopując ten wątek, ale sam zauważyłem, że w odmętach internetu juz kilka razy mignęła mi właśnie ta marka młynków. Wyglądają one w sposób bardzo zbliżony do 1zpresso - cenowo równiez się do nich zbliżają - przynajmniej na Aliexpress. Z chęcią poznałbym opinię właściciela któregoś modelu z tych przed Pana powyżej wymienionych.

[KruK]

James Hoffman też zauważył tą markę młynków.
Co prawda nie te modele o które pytałem, tylko zdecydowanie tańszy model P1.
Niemniej w superlatywach się nt. tegoż wypowiada.

[Heniutek]

Hej, z tego co kojarzę to kolega @MatteuszS  , będzie chyba najbardziej zorientowany 

[Antonio]

Nie sposób nie zauważyć nazwy tej marki. "Sprytnie" albo raczej chytrze nawiązuje do Kinu.

[uman]

Ja mam Kingrinder K6, nie narzekam. Co prawda rzadko używam bo tylko do cold brew i V60, na co dzień piję więcej espresso (z innego młynka). Podobno nadaje się też do espresso ale jeszcze nie sprawdzałem.

[Heniutek]

Nie sposób nie zauważyć nazwy tej marki. "Sprytnie" albo raczej chytrze nawiązuje do Kinu.

Nie upatrywałbym chyba takiego nawiązania.
Patrząc na Logo, bardziej chyba miałabyć to rola "uzurpatora " mianującego się na KRÓLA młynków!

Mnie tam osobiście logo i nazwa bardzo się  podoba, połączenie dwóch słów + żarno.

Kinu po Chorwacku znaczy kino 😉

[Hyoah]

Ja mam Kingrinder K6, nie narzekam. Co prawda rzadko używam bo tylko do cold brew i V60, na co dzień piję więcej espresso (z innego młynka). Podobno nadaje się też do espresso ale jeszcze nie sprawdzałem.

Tez posiadam, tak samo uzywam i tez nie narzekam, - nawet jestem z niego zadowolony:)

[ranGo]

Kinu po Chorwacku znaczy kino 😉

Kino po chorwacku to kino. A młynki Kingrinder K4/K6 fajne, szybkie i dosyć solidne. Regulacja zewnętrzna jest wygodna a mielenie nie trwa wieczność. Jakościowo, wydaje mi się ciut lepsze 1Zpresso.

[Heniutek]

Kinu po Chorwacku znaczy kino 😉

Kino po chorwacku to kino. A młynki Kingrinder K4/K6 fajne, szybkie i dosyć solidne. Regulacja zewnętrzna jest wygodna a mielenie nie trwa wieczność. Jakościowo, wydaje mi się ciut lepsze 1Zpresso.

Zatem "My Bad", oszukał wujek Google.
 Na polskim Amazonie k6, jest w dobrej cenie, hmm..

Edit. Wychodzi na to, że z prostą rączką.

[k3lt]

Szkoda że nie ma K4 bo to zdaje się dedykowany bardziej pod Espresso a K6 pod alternatywy.