Kolumbia Sierra Nevada – palarnia kawy Coffeelab
Mieszanka arabik odmian Typica i Castillo, sposób obróbki – mokry, palenie jasne z przeznaczeniem do alternatywnych metod parzenia kawy. Cena 30 zł za 250 g. Te ziarenka kupiłem, i z ciekawości, i z przekory. Ktoś na forum narzekał, że z dripowego naparu, nie może się pozbyć nut czekoladowych. Chciałem sprawdzić, czy jest to możliwe. Zwłaszcza, że palarnia Coffelab nie wymieniła takich nut w opisie, a rzetelnie prezentuje właściwości swoich produktów. Ziarenka są ładne, ale drobne. Mają miły słodki aromat z czekoladowymi akcentami, a w przemiale dominują owoce leśne.
Sposób przygotowania: dripper Tiamo V60-01. białe filtry Hario i młynek Fiorenzato F6 Drogheria. Pierwsze parzenie zrobiłem w temperaturze 95°C, napar był smaczny, ale nut czekoladowych w nim nie brakowało. Chciałem ich uniknąć, więc poczyniłem korekty, polegające na obniżeniu temperatury i skróceniu czasu parzenia, przemiał także był trochę grubszy. Jak się finalnie skończyło, można zobaczyć poniżej. Doza standardowa - 6 g kawy na 100 ml wody, temperatura wody 91°C, czas parzenia 2,5 minuty, w tym preinfuzja 30 sekund. W aromacie dripa są jagodowe owoce leśne i słodkie akcenty. W smaku podobnie, dominują borówki i jagody, jest sporo słodyczy. Body średnie, fajny słodki finisz owocowo - syropowaty. Posmak podobny, z czasem pokazują się w nim akcenty migdałowe i żywiczne (ale dosyć miłe).
Prosto z marszu Kolumbia Sierra Nevada mi nie wyszła, ale po dopracowaniu parametrów parzenia, było w porządku. Napar był smaczny, owocowy, słodki, z wyczuwalnymi nutami borówek i jagód. No i bez czekolady.
