ekspres dźwigniowy Flair Espresso

[Jellyeater]

Mój główny ekspres poszedł do serwisu. Potrzebowałem czegoś do espresso. Kawiarka jednak nie daje satysfakcji. Kupiłem flair espresso pro 2. Wykonany jest z dbałością o szczegóły. Pierwszy shot zrobiłem nagrzewając wodą z czajnika. Wyszedł za zimny. Wziąłem rondelek, trochę wody i to na gaz. Potem wkładam w to komorę zaparzającą gotuję i dolewam do pełna gorąej wody z czajnika. W tym czasie mielę i ubijam kawę, potem trzeba tą gorącą komorę założyć, ale przez ścierkę idzie to zrobić. Zalewamy wrzątkiem, i wyciskamy. Espresso wychodzi w sam raz gorące. Upierdliwe, ale 5 shota od wszystkiego zimnego zrobiłem z umyciem w 10 minut.

Maks co mi się udało wycisnąć to 43 g naparu. Wadą jest głębokie sitko i dość luźny tamper. Espresso wychodzi bardzo smaczne, body jest pełne. Uważam, że jak na ekspres awaryjny to jest mega, bo w cenie Gaggia Classic, a jednak mamy ciśnieniomierz, który pomaga w uzyskaniu tego co chcemy.

[Valerii]

Maks co mi się udało wycisnąć to 43 g naparu.

Czy to za mało?

[Jellyeater]

Więcej nie ma. Kwestia dobrania dozy. Ale ten sam problem jest chyba w każdej dźwigni.

[Valerii]

Ile proszku mieści się w sicie?

[gArtur]

Cześć,
Mam Młynek Xeoleo, myślicie że będę nim w stanie zmielić odpowiednio do tej dźwigni (Flair Classic)? Czy raczej muszę wybrać Flair Neo z "flow-control" portafilter, a ewentualnie później wymienić portafilter jak kupię sobie lepszy młynek?

[krystians]

Xeoleo raczej nie będzie dobrym młynkiem do espresso. Z ręcznych przynajmniej 1Zpresso JX albo JE. Ja bym polecał odwrotną kolejność, wpierw kupić dobry młynek, dopiero potem myśleć o espresso.

[gArtur]

😕 bo już miałem taki plan żeby kupić flair classic + dodatkowo "flowcontrol" portafilter na wypadek gdyby xeoleo nie dawało rady, a później nowy młynek.
Bo jak teraz kupię nowy młynek to będzie tylko stać i czekać aż sobie kupię coś do espresso...

[krystians]

Moim zdaniem szkoda ziarenek i Twojego czasu na mielenie Xeo do espresso. Lepiej kup sobie młynek np. JE czy JE+, Kazak czy Kinu i prismo do AP. Efekty nie będą dużo gorsze niż z ciśnieniowego sitka, za to efekty zaparzeń w każdej metodzie od razu pójdą o poziom wyżej, bo będzie lepszy przemiał. Natomiast gdy zaczniesz eksperymenty z espresso od razu będziesz mógł powtarzalnie mielić na wysokim poziomie, co oszczędzi dużo czasu frustracji i ziarenek.

[emwu]

Flair jest świetny. Bawię się tym od dłuższego szasu i można uzyskać na prawdę pyszne espresso. Możliwości są ogromne bo możemy kontrolować ciśnienie, zmieniać temperaturę itd.
Co do młynków, to ta dźwignia jest mniej wymagająca od maszyn, bo sitko ma mniejszą średnicę. Grubsze "ciasteczko" kawowe, więc mielimy grubiej.
Ja zaczynałem od Baratzy Encore i dawało radę.
Co do nagrzewania grupy to można wykorzystać silikonowy lejek. Bez gotowania całości, ogrzewamy parą, lub nawet można pomóc sobie dolną częścią kawiarki 
Producent buduje całkiem fajną społeczność wokół Flaira, prócz FB, wrzuca też filmiki szkoleniowe na YT.
W sitku Pro mieści się podobno do 24g, ale ja ponad 20g nie próbowałem. Signature jest mniejsze, bodaj 18g.
Mają też w ofercie bardzo fajny ręczny młynek. Zakupiłem i od jakiegoś czasu się zbieram żeby zrobić mini recenzję.

[Jellyeater]

Ile proszku mieści się w sicie?

Więcej niż 20 g nie próbowałem. Te 43 g naparu miałem przy 20 g w sitku. Więcej kawy spowoduje, że finalnie mniej wody trafi do filiżanki.

[emwu]

Ile proszku mieści się w sicie?

Więcej niż 20 g nie próbowałem. Te 43 g naparu miałem przy 20 g w sitku. Więcej kawy spowoduje, że finalnie mniej wody trafi do filiżanki.

Pro mieści do 24g. Zależne jest to też pewnie od grubości mielenia.
Przy 20g jakiej kawy używałeś? Zastanawiam się czy przy jasnym paleniu da radę uzyskać dobry poziom ekstrakcji.
Ja testowałem na średnio palonej Brazylii Santos, więc poszło dość łatwo.

[Jellyeater]

Używałem średnio palonych kaw stąd:

https://www.sklep.salvatti.pl/kawa-ziarnista-cyondo-250g,3,100,379

Takich poniżej miesiąca od wypalenia.



Wrócił do mnie mój Ascaso. I teraz mam zonka. Kawa z niego smakuje całkowicie inaczej. Próbuję w podwójnym sitku dać 16g dozę jak dawałem we flair, mielenie takie by mieć 35 sekund ekstrakcji przy 40 g uzysku (jak we flair). Kawa z Ascaso jest taka "rzadsza". Nie to, że zła bo, jest bardzo smaczna, ale taka mniej gęsta. Flair daje ze 2x więcej cremy. Sama kawa jest też taka bardziej oleista w smaku. Aczkolwiek wydaje się być też brudniejsza (ale nie gorzka czy kwaśna, jest to coś co ciągle da się określić jako ta "słodkość"). Zastanawiam się, czy to nie kwestia tego, że przez sitko od flair przedostaje się więcej pyłu. A może to kwestia tego, że we flair jednak jest dłuższa chwila po tym jak się zacznie lać wodę, do czasu aż się nasadzi tę zatyczkę z manometrem i zacznie wyciskać. To wydłuża ekstrakcję.

Przećwiczę to jeszcze w przyszłą niedzielę, bo na serio ciężko mi orzec który ze sposobów daje smaczniejszą kawę.

[MatteuszS]

https ://www.youtube.com/watch?v=jAQLi5H8eqo

Znalazłem coś takiego, czyżby dźwignia idealna? jaka może być jej cena?

[gArtur]

Wrzucam linka bez spacji:

W koncu nie bedzie problemu z nagrzewaniem głowicy
Ale ten włącznik od zasilacza wygląda trochę pokracznie, ale poza tym fajny, duży Flair, ciekawe jaka będzie cena

[mlopus]

Podoba mi się minimalizm i prostota, to że pomyślano o wydłużeniu podstawy dla stabilizacji ekspresu, pełnowymiarowa kolba.
Ta elektryka dla podgrzania grupy wydaje mi się raczej wadą niż zaletą, zmniejsza funkcjonalność tak naprawdę i nie sądzę aby grupa była tym sposobem mocno podgrzana a potrzebujemy zasilania, mamy kable i włącznik. Mamy elektrykę czemu nie grzeje więc wody?
Słabo wygląda również wyjmowanie manometru do napełnienia tłoka wodą, to jest właśnie nieergonomiczne, osadzenie wygląda na bardzo luźne i może prowadzić do utraty ciśnienia.
Wygląd bardzo fajny, pełnowymiarowe sitka na plus, cena pewnie nie będzie jak to w świecie kawy bywa przyjazna, podobno może oscylować w granicach 500-550 USD.