Mam pytanie związane z mineralizatorami Aimro, wiem że są na forum użytownicy tych mineralizatorów, niektórzy podłączyli ich kilka, być może będziecie mogli mi pomóc.
Przy okazji ostatniej wymiany filtrów i zbiornika (RO6), podłączyłam na końcu zamiast jednego dwa wspomniane mineralizatory szeregowo w nadziei na uzyskanie lepszej choć niedoskonałej mineralizacji wody po RO. Niestety, o ile woda po samej osmozie wychodzi znośnie (po zlaniu 2-3 szklanek ok 30ppm), o tyle mineralizatory dają wynik +600ppm (pierwsza szklanka), a dalej +300, +200ppm.
Z doświadczeń forumowiczów wynika, że raczej słabo mineralizują, u mnie podejrzanie dużo cząsteczek wychodzi, ale zwaliłabym to na karb niedokładności miernika gdyby nie smak. Trudny do określenia, chemiczno-metaliczny, właściwie to nie da się tego pić.
Mieliście coś takiego w pierwszym etapie po włożeniu nowych mineralizatorów? Czy raczej należy podejrzewać że są źle podłączone lub jakieś wadliwe i to raczej nie minerały to co leci z kranika po Aimro?