forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Inne => Wątek zaczęty przez: RadoGost w 19 Czerwiec 2019, 06:50:31
-
Cześć!
Ostatnio żona narzeka na hałas ekspresu, gdy idzie spać po nocnej zmianie, szczególnie gdy już po zrobieniu espresso zdejmuje tackę ociekową, aby ze wnętrza sprzętu szybciej
ulatniało się nagromadzenie ciepło podczas półgodzinnego rozgrzewania, płukam prysznic i dolewam świeżej wody.
Pytanie do Was jak w temacie wątku, oprócz wydzielanych decybeli, rzecz jasna 🙂
Smacznej :kawa:
-
Pomijając zmianę pompy czy żony model wibracyjny idzie wyciszyć. Można dołożyć reduktor wibracji, poprawić mocowanie pompy, hałasy na stykach blach czy nawet w ostateczności jakieś maty wygłuszające podoklejać.
U mnie po dołożeniu reduktora głośniejsze od pompy jest załączanie solenoidu.
-
Dzięki 🙂
Żony raczej nie, bo może się gorsza trafić, a przez 30 lat można zaakceptować i wady.
Reduktor wibracji? Można kupić jakiś uniwersalny kit, niedosłownie, znaczy zestaw?
-
Mam ten sam problem. Gdy robię espresso o 7rano już na plecach czuje cięgi od domowników za hałas z ascaso steela.
-
Dla mnie największą zaletą rotacyjnej jest możliwość podłączenia do bieżącej wody.
-
Właśnie zaleta. A jakbyś nie zauważył odcięcie wody.
-
Widać ciśnienie na wskaźnikach i zawsze robię preinfuzję na ciśnieniu z sieci (+ reduktor do 2 bar)
Mam przeczucie że szukasz powodu do zmiany ekspresu :), przyznam że wygoda z sieci wodociągowej i odpływu jest naprawdę duża. Nie trzeba wyjmować tacek (jedynie raz na jakiś czas do wyczyszczenia), dolewać wody. Preinfuzja też bardzo ładnie na 2 barach wychodzi.
-
Zainteresowanych odsyłam do TEGO (https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=4316.0) tematu Na początku jest mowa o pompie, dalej o tłumiku wibracji. Taki tłumik niweluje hałas, ale też wibracje słupa wody na ciastko. Polecam, ekspres się wyciszył bardzo.
-
Mam przeczucie że szukasz powodu do zmiany ekspresu :)
Czytasz mi w myślach🙂 Jak nie wyciszę, to będę miał problem🤕
Dzięki @Jeżyk
Obydwaj plus jeden wyższej po plusiku 🙂
-
Sorry za post pod postem :kwiat:
Obejrzyjcie filmik od 4:30 minuty :wow2: :wow2: :wow2: Nie sądziłem, że to aż taka różnica w decybelach:
https://youtu.be/WtgojJyH-zM
Następny ekspres będzie tylko z rotacyjną. Podobna mi się ECM Technika V Profi PID. Szkoda tylko, że to HX, bo jakby był to SB z tym bojlerem o pojemności 2100ml :pycha:, to już bym kombinował!
-
Na filmiku duża różnica, ale z pamięci Julka wibra i preinfuzja na LR z rota, porównywalne. To nie jest różnica jak młynek elektryczny a manualny...
-
Ja mam rota i jest całkiem przyjemnie z głośnością.
Przede wszystkim w wyciszeniu to chodzi o obudowę. Jak mam filiżanki na podgrzewaczu to dzwoni jak komornik do drzwi :)
Najcichszy ekspres jaki słyszałem to Profitek pro 700. Miałem brać ale trafiła się dużo lepsza cena na Bezzerę.
Kolejna sprawa to przyłącze do wody. Nie wyobrażam sobie życia bez tego ...
-
Z tym stałym połączeniem u mnie byłby kłopot. Wodociągi ciągle wymieniają stare rury, to :ok:, ale bez uprzedzenia leci szlam, co nawet po filtracji nie chciałbym pić :nienie: A tak myjąc np naczynia widzę na bieżąco, co leci z kranu. Zbiornik ekspresu na bieżąco uzupełniam do 1-1,5 litra, a w razie awarii w rurach doleje przefiltrowanej źródlanej. Co innego u mnie na wsi, gdzie mam dodatkowo możliwość picia czystej wody ze studni ok. 30m głębokości.
-
Jeśli chodzi o głośność, to nic nie pobije ekspresu dźwigniowego. La Pavoni jest bezszelestny :jezyk:
-
Lub Strega bez pompy :)
-
Strega ma chyba pompę, prawda?
-
Jeśli chodzi o głośność, to nic nie pobije ekspresu dźwigniowego. La Pavoni jest bezszelestny :jezyk:
Ekspresy dzwigniowe są super. Pierwszy raz jak zobaczyłem w akcji Londinium (dzięki uprzejmości pj.w) to urzekła mnie właśnie kompletna cisza przełamana po chwili strużką espresso lądującego w filiżance.
-
LR ma pompę ale tylko na preinfuzję potem cisza
-
Trochę to mało eleganckie chyba? ;)
-
Strega ma chyba pompę, prawda?
Ma wibracyjną ale jest też wersja bez pompy i bez zbiornika. Trzeba do wody podłączyć.
-
LR ma pompę ale tylko na preinfuzję potem cisza
Wiem, ale ta cisza potem koreluje z wypływem kawy - to robi fajne wrażenie.
Trochę to mało eleganckie chyba? ;)
Eee tam, czepiasz się. Ja się wprawdzie nie znam, ale Paweł na pewno przysoli ciętą ripostą ;).
-
Nie, bo jeszcze mi kawy MA przestanie sprzedawać.
-
Trochę to mało eleganckie chyba? ;)
A ja to inaczej zrozumiałem, Andrzej aproksymował problem... alkowy :hihihi:
-
Trochę to mało eleganckie chyba? ;)
Jak ktoś lubi mocno palone to może wyłączyć, dla jasnych ziaren preinfuzja z 3bar to zaleta.
Alternatywa to ciśnienie wody i wersja komercyjna Londinium (bez zbiornika)
-
Nie zapominajcie o alternatywach. Też są ciche...
-
Jeszcze jest Profitec Pro 800 :pycha:, gdzie z filmików wynika, że po podłączeniu do wody jest całkiem cichy.
-
Musiałbym go ściąć o tę dźwignię :) No i cena, najpierw 5, potem 7, a w końcu ponad 10, to już lekka przesada. Myślę, że te 7 za kolbę to już wystarczy. Z lepszych materiałów wykończony zewnętrznie i rota. Ale kto bogatemu zabroni.
-
Jeszcze jest Profitec Pro 800 :pycha:, gdzie z filmików wynika, że po podłączeniu do wody jest całkiem cichy.
Rozważałem ale właśnie jak kolega @Piszę bzdury napisał. Nie ma gdzie tej dźwigni wcisnąć. Następny ekspres to będzie właśnie Pro 800 lub przewrotnie GS3.
-
Ja bym brał na dwie grupy, bo jak przyjdzie robić kawkę dla paru osób, to trochę czasu schodzi, a najgorsze jak ktoś przyjdzie do kuchni i się dopytuje, co tam w danym momencie wykonuję i po co, dlaczego tak długo, wtedy mam na końcu języka popularne przekleństwo: żebyś ... porządnej kawy się napił >:(, ale się powstrzymuję :-)