forum.wszystkookawie.pl
Dział Organizacyjny => Konkursy, promocje => Wątek zaczęty przez: wit w 11 Luty 2024, 17:57:40
-
Nie wiem, jak trafna będzie to relacja, bo byłem na tej imprezie pierwszy raz od jakichś 10 lat, w tym czasie, jak to ładnie ujął kolega Antonio, byłem zahibernowany kawowo i wiele rzeczy jest dla mnie totalną nowością. A zatem w punktach:
- większość uczestników używa sporo dodatkowego sprzętu: wagi, dystrybutory kawy w kolbie, a nawet automatyczne tampery (a właściwie maszyny tampujące) o programowanej sile nacisku
- nie serwuje się cappuccino, tylko kawy mleczne. Pojemność filiżanki czasem wydaje się nie sięgać 80 ccm
- wlewanie spienionego mleka następuje już przy podawaniu kawy sędziom i czasem ma 2-3 etapy
- bariści stosują czasem mleko bez laktozy, eksperymentują z nim (jeśli dobrze zrozumiałem, jeden z zawodników część swojego mleka zamroził, a potem rozmroził
- widać, że bariści biorą na siebie odpowiedzialność za stworzenie autorskiej mieszanki, w jednym przypadku mieszanie dwóch osobno zmieszanych ziaren następowało tuż przed ich zapakowaniem do kolby
- dominuje light roast
Występ jest umiędzynarodowiony - sędziowie są spoza Polski, bariści swój występ prowadzą po angielsku. Atmosfera bardzo fajna, po występie zawodnicy przez jakiś czas podają kawę widzom (kibicom :) ). Niestety (dla mnie) kawy mleczne były z mlekiem owsianym, więc zdecydowałem się na espresso.
Słabo jest z obserwowaniem. Bycie na tzw. widowni, dla której nie było zbyt dużo miejsca to pewność, że niewiele będzie widać. Występ filmują 2 kamery, ale był tylko jeden człowiek je obsługujący, więc w zasadzie były statyczne i też niewiele pokazywały.
Mistrzostwa odbywają się w trakcie Warsaw Coffee Festival, ciekawy jestem, czy organizatorzy rozważą wynajęcie większej powierzchni, bo było baaardzo tłoczno. Ale ogólnie impreza podobała mi się.
-
Właściwie to nic nowego. Rzeczy które wymieniłeś są znane w świecie kawowym od conajmniej ośmiu lat (prócz tego ze można użyć wody z dodatkiem roślin i chemii zamiast mleka, to jest nowe). Po prostu kopiuj-wklej z dawnych występów.
Barisci mogą przestawić prezentacje po polsku z pomocą tłumacza.
-
Właściwie to nic nowego. Rzeczy które wymieniłeś są znane w świecie kawowym od conajmniej ośmiu lat
bo byłem na tej imprezie pierwszy raz od jakichś 10 lat,
Zupełnie inny klimat. Te 10 lat to już inna epoka. James wtedy blendował swoje pączki a dziś jest mega influencerem ;). Rojes wtedy nie była nawet Brismanem a dziś jest gwiazdą WBC. Wtedy MSJ to było coś a dziś jest szrotem. Można by tak mnożyć porównania. Wtedy kawa sprawiała niebywałą radość a dzisiaj: odpalasz TV -- kawa, otwierasz lodówkę -- kawa, zmieniasz opony u mechanika -- kawa, idziesz do biedronki -- kawa, uczysz się czeskiego -- kawa, sięgasz po piwo -- kawa... ;)
-
Są tacy którym kawa teraz sprawia większa radośc niż kiedykolwiek, bo maja żyłkę odkrywcy, pasje, fascynują się nowościami i kibicują rolnikom, ktorzy starają się jak mogą żeby dostarczyć dobrej jakosci produkt.
A widać są tacy ktorzy to robią, bo przynosi zysk i marudzą jak to kiedyś było, nie nadarzając za rzeczywistościa i podcierają się Włochami :)
-
Kawa to trucizna i tyle. Dziesięć lat temu, 20 lat temu kawa sprawiała radość, bo był to okres jej odkrywania, Terra Incognita. Dzisiaj w zasadzie wszystko już na ten temat wiadomo, odkryto, wymyślono, opisano. Dzisiaj kawa sprawia radość, bo jest smaczna, jak zwykle ;). Niestety nie wchodzi pod strzechy lecz coraz bardziej staje się towarem luksusowym, wydaje mi się. Włochy jeszcze traktują kawę dość ludowo, 1€. Co nowego?
-
Niestety nie wchodzi pod strzechy lecz coraz bardziej staje się towarem luksusowym,
Wchodzi wchodzi może to i nie kawa ale są i też takie warte tych 20€ a gdzieś kiedyś wyczytałem że jakiś tam lokal na północy Europy po tyle płaci za 1kg kawy którą serwuje starszym paniom.
Czyli czego od nas nieświadomych wymagasz :lol2: co mamy niby kupować, popatrz czym rynek jest zalany, sam nie tak dawno polecałeś kawę z "biedronki" bodajże u mnie ona była po 45zł. za ile g. nie pamiętam.
Widzisz ja np. przekonałem żonę że najlepsza kawa to ta zaznaczona strzałką ii przez to mam całą ścianę dla siebie i 1 jedną szafę w pokoju.
A tak jakby pila te luksusowe to gdzie byśmy się pomieścili :lol2:
[ You are not allowed to view attachments ]
Jka
-
Dokładnie, kawa w mianstreamie ma i zawsze będzie miała charakter utylitarny, zwyczajny. Nie wspominając już o fakcie, że dla znakomitej większości ludzi kawa mlekiem stoi. Ma być przyzwoita i tania. Przeciętna Brazylia jako baza na Latte czy Capu i ludzie są szczęśliwi aka smakuje i to wystarczy. Towarem luksusowym to może być dla jakiegoś malutkiego procenta całości, który poszukuje w niej złota, ale to bez większego znaczenia dla całego rynku. Parafrazując więc powyższe - ma być smacznie, tanio i prawie zawsze z mlekiem.
-
Moze w Polsce.
Na wyspach jest zupełnie inaczej
-
Może na wyspach.
Bywam wielokrotnie w roku w USA i Chinach(biznes), jest dokładnie tak samo jak w Polsce, a nawet bardziej, Latte to szczyt zapotrzebowania na początek dnia i to by było na tyle. Tanio i wystarczająco smacznie.
-
Ma być przyzwoita i tania. ....................i ludzie są szczęśliwi aka smakuje i to wystarczy.
Święte słowa :taktak: to na takich forach tematycznych ludzie myśląc że są anonimowi dostają (mniejsza z tym) i wypisują jakie to słodziutkie espresso mają a w nim wyczuwają Australijskie truskawki w robuscie z Indii :lol2: ot magia Internetu i "anonimowości"
Jka
-
Może na wyspach.
Bywam wielokrotnie w roku w USA i Chinach(biznes), jest dokładnie tak samo jak w Polsce, a nawet bardziej, Latte to szczyt zapotrzebowania na początek dnia i to by było na tyle. Tanio i wystarczająco smacznie.
W USA specialty coffee raczkuje dopiero 20 lat za Europą, w Chinach nie wiem.
-
Ciekaw jestem tego mitu, podobnie jak mit z piwem i winem, gdzie USA króluje w tych tematach, podobnie w Chinach.
-
W USA specialty coffee raczkuje dopiero 20 lat za Europą, w Chinach nie wiem.
Może i być 50 lat z Europą, nie ma znaczenia. Ludzie tam mają zupełnie inną mentalność, a duży biznes rządzi wszystkim, nie ma żadnej opcji aby sieciówki pokroju Starbucksa i wielu innych(które są wszędzie, na przysłowiowym - każdym rogu) pozwoliły na to aby speciality przebiło się do mainstreamu. Nigdy nie będzie to w ich interesie. W ich interesie jest sprzedawać przeciętną Brazylię z mlekiem do dziesiątek jeśli nie setek milionów Amerykanów każdego dnia(Latte i to najczęściej na potrójnym shocie w kubku 500 ml jest zupełnie na porządku dziennym). I ma ich być na to stać, więc musi być tanio(i jest, 3-4$ i to nawet w największych miastach). Abstrahując jak wspomniałem ludzie tam mają również inną mentalność i dla znakomitej większości specialty coffee zwyczajnie nie ma sensu.
W Chinach to w ogóle nie ma o czym mówić, temat specialty coffee to jakieś echo w odmętach (cenzurowanego)Internetu. Kawa w zasadzie występuje tam tylko z mlekiem(zależy od prowincji, ale w 99% przypadków jest ona również słodzona), picie samego espresso to jakiś promil procenta.
Puenta jest taka sama, może na wyspach jest inaczej, nie neguję. U nas i w wielu innych krajach - to nie przejdzie i się nie przyjmie, nie w mainstreamie i w żadnej przewidywalnej przyszłości.
-
Podobnie jak w Polsce znakomita większość jak nie 99% narodu pije najtańszą kawę a nie spciality. Z drugiej strony wszyscy kojarzą że USA słynie z sikaczy piwnych i wszyscy tam piją budweisera, gdzie tak naprawdę jest tam największy rynek i wybór piw kraftowych na świecie. Nie wiem jak jest z kawą, ale podejrzewam, że liczba kawiarni i entuzjastów też jest ogromna i większa niż w Polsce. Głównym faktorem jest tu zamożność społeczeństwa, wystarczy spojrzeć na fora czy Reddit i zobaczyć ile osób angażuje się w tej tematyce.
-
No niestety tak nie jest. Wystarczy popatrzeć po forach. Ludzie zamykają kawiarnie specialty w miastach 200 tys mieszkańców, bo nikt nie kupuje, dokładnie tak jak napisał @MSL Starbucks wymiata absolutnie wszystko. Ale z drugiej strony Starbucks zapewnia dobre wynagrodzenie, po kilku latach ubezpiecznie i akcje wiec nie dziwne, ze nawet dobrzy bariści tam pracują, bo specialty tego nie zaoferuje.
W Irlandii w 17 tys miasteczku są już 4 kawiarnie specialty i ani jednego starbucksa ;) oczywiście są kawiarnie serwujące lavazza ale to raczej z ograniczona klientelą stałych bywalców od lat. Zerknij na insta i zobacz ze już nie ma w zasadzie miejsc na wyspach gdzie jest mniej niż 4 mlynki. Ludzi chcą próbować nowych kaw w espresso. No takie Castlerea - 2000 ludzi, dwie kawiarnie specialty, jedna tylko na wynos i serwuje 3 różne espresso i alternatywy.
To jest wręcz niewyobrażalne w USA czy Polsce, ale normalne z 5 milionowej Irlandii ;)
-
Ciekawe, no ja jednak zostaje przy swoim zdaniem, tam gdzie bogatsze dzielnice tam i speciality. Wystarczy sprawdzić na mapie https://www.google.pl/maps/search/speciality+coffee/@40.7396762,-73.9822553,14.3z?entry=ttu
Wmoim mieście wojewódzkim :) kojarzę, że są 2 kawiarnie speciality, może 3? I co ciekawe jest więcej palarni niż kawiarni trochę absurd, może problemem jest cena? Ludzie wolą sobie kupić za V60 albo ekspres i robić samemu w zaciszu domowym.
-
W moim rozumieniu mylisz dwie rzeczy. Nie jest tak, że nie ma tam speciality w ogóle. Jest, w Chinach też, ale w ujęciu całościowym danego rynku to jest kropla w morzu i to się nigdy nie zmieni. Nie ma szans aby przebiło się to do mainstreamu. Weź sobie poszukaj w tym samym obszarze Starbucksy i ze 20 innych sieciówek, to w ogóle nie ma porównania. Nie mówiąc już o wolumenie sprzedaży w tych miejscach.
U nas jest jeszcze zabawniej, podałeś u siebie 2-3 speciality, a ile masz Starbucksów, Costa Coffee, McDonaldów(tak, tam też kawa jest bardzo popularna), So Coffee i innych sieciówek? Nie ma to żadnego porównania, u mnie(Wrocław), są może ze 4 sensowne speciality, a w jednej tylko galerii jest 2x więcej sieciówek. Jest to kompletnie nieporównywalny rząd wielkości i wolumenu sprzedaży.
Cena kawy speciality u nas jest bardzo wysoka. W zasadzie porównywalna z ceną w USA, tylko wartość złotówki do dolara to żart. Nie ma więc absolutnie żadnych szans na przebicie się. I nie, ludzie nie wolą sobie kupić V60 czy ekspres i w domu. Ludzie na forach dla entuzjastów danej rzeczy(nie tylko kawy), mają zazwyczaj mocno zakrzywione postrzeganie rzeczywistości w danym temacie, myśląc często(nie mówię o Tobie), że są oni jakimś wykładnikiem całego rynku w kraju, gdzie w rzeczywistości są najczęściej jakimś malutki, jednocyfrowym procentem całości...jeśli aż tyle.
Nie mówiąc już o mentalności większości ludzi, która w USA i u nas jest bardzo podobna względem kawy - ma być najczęściej z mlekiem, smakować przyzwoicie(nikt nie szuka żadnych ekstra smaczków w niej) i co ważniejsze ma być tania.
-
Po raz kolejny napisałeś cała prasę jak to jest u nas i nie tylko.
Jestem przekonany że to i do kogo to napisałeś i tak tego nie chcą będą chcieli zrozumieć i zostaną przy swoim stanowisku nijak pokrywającym się z prawdą.
i co ważniejsze ma być tania.
A do tego od siebie dodam że ma być zrobione na dobrym i tanim sprzęcie
Jka
-
Stany. Kraj śniadań w barach, z Folgersem z ekspresów przelewowych, dolewanym do pełna przy braku wyraźnego sprzeciwu ze strony klienta. To samo w domach. To są typowe stany a nie fancy kawiarnie w NY. Nawet Starbucks pacyfikuje smak kawy jak tylko się da syropami, sokami, napojami roślinnymi i innymi przeszkadzaczami.
-
nie ma to jak 3 posty na oryginalny temat a potem dwie strony truizmów (kiedyś to było, a za granicą to jest dopiero) :D
przeniesienie festiwalu na Narodowy miało dać więcej miejsca niż w PKiN, ale to chyba jak z pasami na drogach - ile miejsca dasz, tyle będzie zajęte. Ja byłem wykończony i przebodźcowany przez te tłumy. Przydałby się dzień branżowy/B2B, nawet z droższym biletem i podawaniem NIPu przy rejestracji, ale z opcją na sensowne rozmowy i poruszanie się po targach bez rozpychania się łokciami. W brewersach cieszą dobre miejsca ludzi, z którymi współpracowałem (Kamil Zalewski, Piotrek Jeżewski), w barista imponuje obrona tytułu przez zeszłoroczną Mistrzynię.
-
A mi brakuje takich targów jak były w zeszłym roku chociażby w Atenach czy Mediolanie (Host Milano), gdzie są wszyscy liczący się
producenci sprzętu i można to dotknąć i wymienić uwagi z przedstawicielem danej firmy. No ale cóż to tylko potwierdza, że Polska,
mawet jak idzie do przodu to daleko nam do,takichnwydarzeń. Niestety. Szkoda☹️
-
Nie wiesz, źe World of Coffee miał być w Warszawie w 2020 roku, ale odwołano ze względu na pandemię. W 2022 roku znowu odwołano, tym razem ze względu na wojnę.
-
Byłoby super
-
nie ma to jak 3 posty na oryginalny temat a potem dwie strony truizmów (kiedyś to było, a za granicą to jest dopiero) :D
Skoro tak, to warto konkretniej napisać o tym kto co tam wygrał: Mistrzostwa Polski Barista 2024 -- wyniki, sprzęty (https://www.primulator.pl/aktualnosci/wyniki-sca-poland-mistrzostw-polski-barista-i-brewers-cup-2024)
Moim zdaniem warto przy takich okazjach trochę porozmawiać na tematy również "filozoficzne" a nie tylko techniczne.
-
Moim zdaniem warto szanować autora wątku i innych forumowiczów trzymając się przyjętego tematu i powstrzymując się przed 'filozoficznymi' rozważaniami przy każdej okazji.
-
Nie przy każdej lecz tylko jednej corocznej. Autor wątku ma szereg obserwacji na temat różnic: kiedyś a dziś. Nie zauważyłeś? Napisz coś ciekawego, rzeczowego na temat, a będę Ci wdzięczny (na forum w zasadzie amatorskim, przekazujesz swoją opinię do organizatorów MPB, a takowych tutaj nie ma).
Kiedyś, właśnie 10 lat temu, takie zawody miały nieco inny wydźwięk. Wywoływały chyba nieco więcej emocji niż dziś -- walczący z dozownikami MSJ zawodnicy wzbudzali autentyczny podziw ;). Poziom zawodników jest jednak znacznie dzisiaj wyższy, bardziej profesjonalny... Przynajmniej technicznie. Merytorycznie chyba też? ;)
-
Ciekawe, no ja jednak zostaje przy swoim zdaniem, tam gdzie bogatsze dzielnice tam i speciality. Wystarczy sprawdzić na mapie https://www.google.pl/maps/search/speciality+coffee/@40.7396762,-73.9822553,14.3z?entry=ttu
Wmoim mieście wojewódzkim :) kojarzę, że są 2 kawiarnie speciality, może 3? I co ciekawe jest więcej palarni niż kawiarni trochę absurd, może problemem jest cena? Ludzie wolą sobie kupić za V60 albo ekspres i robić samemu w zaciszu domowym.
Sprawdziłem te miejsca (w przeciwieństwie do Ciebie), 3 z nich serwują Kenco, a conajmniej 2 maja ekspres automatyczny. Problem z google jest taki, ze wyłapie każde słowo osobno. Tu są miejsca serwujące specialty tea i jedno… specialty lody. Poza tym przejdz się po Georges St w Dublinie. Może trochę ponad 2km długości, a jest więcej kawiarni niż w całym Nowym Jorku 😂
Pomyśl tez o palarniach. W malutkich Czechach jest więcej dobrych i rozpoznawalnych palarni niż w całym USA. Owszem maja pewnie najlepszych ludzi od researchu i tez największego rozmiarowo kawowego youtubera na świecie.