Mastro Antonio

[ChrisPL]

Szukam kawy do Aeropress, powinna smakować kawą bez kwaskowatości. Które ziarna w Twojej ofercie  mogę wykorzystać.
Dodam, że używam Comandante (o ile ma to jakieś znaczenie). Będę bardzo wdzięczny za sugestię.

[Antonio]

Pytanie tak sformułowane jest dla mnie niczym węzeł gordyjski: "powinna smakować kawą bez kwaskowatości" . Dzięki temu, użyłem jednak ponownie Aeropressu. Zaparzyłem wczoraj Etiopię Aricha a dziś Brazylię Jaguara. Obie kawy były OK. W obu przypadkach zastosowałem 20g kawy, wody do pełna, na koniec dolewam wody do smaku. Stopień zmielenia różny, metody różne (prosta i odwrócona). Czasy zaparzania też różne, bo Etiopia zaparzała się przypadkiem ponad 10 minut, a Brazylia 2:30. Moim zdaniem Aeropress jest na tyle uniwersalnym przyrządem, że "dużo" można z nim zrobić i żeby kawy nie zepsuć, wystarczy odrobina wyobraźni...

Moim zdaniem wszystkie nasze kawy są dobre do Aeropressu -- wszystko zależy od gustu. Kwaskowatość, tak żywa np. w espresso albo przyjemna w V60, dość szybko "niknie" w aeropressowych metodach. Pod tym względem Aeropress jest dla mnie "najtrudniejszą" metodą zaparzania, bo zależy mi na czystej i przyjemnej kwaskowatości . Myślę, że z naszych singli, te oto będą najbardziej stosowne do Twojego wymagania:

Single-origin, metoda sucha obróbki...

[Elka]

Hm..dlaczego kawa "nie powinna" wykazywać kwaskowatoścI?
Wszystkie moje single ją posiadają w mniejszym lub większym stopniu i to jest także cecha, której w nich SZUKAMY a także chronimy.

[krystians]

kwaskowatość, tak żywa np. w espresso albo przyjemna w V60, dość szybko "niknie" w aeropressowych metodach.

Andrzeju, można się w równym stopniu z tym zgodzić jak i zaprzeczyć.  To wszystko zależy od przepisu. Próbowałeś z drobniejszymi przemiałami i temperaturami z zakresu 80-90stopni? Spróbuj np z minimalnie drobniejszym przemiałem niż do kawiarki czas 1:30 i dozą 6,5/100 temp nie wyższą niż 90 st. Jeśli z suchej obróbki ziarno to polecam 85-86 stopni.  Przy metodzie tradycyjnej powinno być odrobinę więcej kwasków, bo przy preinfuzji zawsze trochę krótko parzonej kawy przecieknie.

[ChrisPL]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Rozumiem, że w zasadzie każdą kawę można zaparzyć tak, aby nie była kwaśna. Kwestia grubości przemiału i sposobu parzenia, a metod parzenia w Aeropressie jest mnóstwo. Wniosek taki: kupuję minimum 0,5 kg kawy i eksperymentuję.

[Antonio]

Do końca to tak nie jest, ale te kawy, które wymieniłem oprócz kwaskowatości mają to coś, co sprawia że wydają się słodkie .

[krystians]

@ChrisPL Z mojego doświadczenia to najmniej owocowych kwasków miał Salwador La Cumbre i Brazylia Jaguara

[Antonio]

Te owocowe "kwaski" są i w tych kawach, ale obróbka sprawia że nie są jednoznacznie kwaśne .

[dandy]

Jak mawiają Włosi, te kawy są dowodem na to, że Bóg istnieje Uwielbiam "kwaski" a posmakowały mi bardziej niż La Claudina. 

[Antonio]

Wg mnie Claudina "wymiata" samym zapachem wszystkie inne . Otwierasz torebkę -- zapach oszałamia. Ten zapach jest tak intensywny już na etapie zielonego ziarna. W wielu źródłach można przeczytać, że zielona kawa pachnie ziemią i warzywem. Skąd ludzie biorą tę informację? Może tak jest w przypadku starych ziaren? Gdy otwieram worki, nawet Brazylii, czuję zapachy miodu i owoców, bo to też są kawy z suchej obróbki...

La Cumbre nie ma aż takiej intensywności, ale na pewno jest to świetna kawa. W końcu producent zna się na rzeczy, skoro tego roku "rozbił" konkurs CoE. Między La Claudina a La Cumbre jest spora odległość geograficzna. Kolumbia a Salwador -- to nieco różne kraje, więc różnice są znaczące. Każdy ma swoje wybitne walory, plusy, zasługi, kulturę .

[dandy]

Zaiste zapach Claudiny "wymiata" oszałamia wręcz odurza w pozytywnym tego słowa znaczeniu Działa silnie i na mnie, ale sensorycznie mam tak, że to walory smakowe odbieram jako decydujące. I w La Cumbre wszystkie jej smaki są tak idealnie zbalansowane, że mógłbym ją pochłaniać kilogramami, a ze względu na tę fascynującą odmienność ziaren, o której wspomniałeś, zwykle po spożyciu max 0,5 kg danej kawy mam ochotę zmienić ją na coś nowego.

[Antonio]

La Claudina obecna w naszym sklepie -- to mikrolot oznaczony jako "Natural: Lot #3". Będą jeszcze inne mikroloty od Juana Saldarriaga. Lot #3 w całości stonowią ziarna odmiany Castillo, odpornej na rdzę i "robaczki". Jest to hybryda, opracowana przez Cenicafé, Centrum Badawcze Cafe de Colombia w 2005 roku. Co ciekawe, Cenicafé wypuściło w świat aż 6 wersji tej odmiany. Nasza nazywa się ładnie: Castillo El Rosario i występuje w regionie Antioquia. Wszystko po to, by zapewnić różnorodność genetyczną -- bo ta z kolei gwarantuje większą odporność na rozprzestrzenianie się choroby. Więcej informacji o genezie i specyfice odmiany Castillo można znaleźć tutaj:

https://www.perfectdailygrind.com/2017/06/coffee-varieties-debunking-myths-around-castillo/

[Antonio]

Przypomnę, że wciąż mamy szereg promocji -->> bardzo dobrych kaw i że są już kolejne, świeże palenia moich mieszanek: Ariadna+, Stormy Weather, Chocolate Wave. Dziś rano Stormy Weather rozpoczęła mój dzień, jak zwykle w formie espresso, a potem power drinka bullet proof z dodatkiem masła -- miodzio  .

Jako espresso spróbowałem też Brazylii YELLOW Bob-o-link, palonej przez Elę. Dla mnie jest to świetna kawa, zarówno do filtrów i espresso. Jest wprawdzie lekka i kwaskowata, ale jakaż to przyjemna odmiana i kontrast wobec "typowej" kawy do espresso. Myślę, że to numer 1 wśród naszych Brazylii w kategorii "third wave" .

[ZELAND]

Na sam widok ślinka leci. Myślę,że przy najbliższej okazji zrobię zamówienie .

[ziarenko]

W Ariadnie+ są kawy z obróbki mokrej czy jakieś naturale ?