Mastro Antonio

[Antonio]

To jest dość cienka linia między kwaśnym a gorzkim -- staramy się jej nie przekraczać. Espresso może być bardzo dobrze zaparzone i jednocześnie może być wyraźnie kwaskowate . W przypadku Ariadny nie ma raczej mowy o niedopaleniu, bo dochodzimy do 2 cracku, więc ziarna są pięknie rozwinięte. Moim zdaniem warto dać trochę czasu: zwykle po paru tygodniach od palenia mamy już zupełnie inne wrażenia niż na początku. Przed chwilą zaparzyłem sobie espresso z Ariadny palonej 13-14/08. Jest to blend z robustą Mr Kong z Rwandy. Moje espresso jest wyraźnie kwaskowate, ale nie chciałbym tego zniweczyć i wejść w "ciemną" goryczkę. Zresztą w miarę "smakowania", w miarę upływu czasu i malejącej temperatury kawy, nasze wrażenia bardzo się zmieniają...

[MaciejF]

Moim zdaniem warto dać trochę czasu

Lekko abstahując, przy twoich kawach, Andrzeju, najczęściej powtarzam sobie to zdanie
O ile z kawami do przelewów nigdy nie mam tego problemu, a z kawami do espresso z innych palarnii zazwyczaj jest po prostu - albo dobrze od początku, albo źle do samego końca - to twoje mieszanki jakoś potrafią być dla mnie wymagające, ale jednocześnie się pięknie odwdzięczają Włąśnie wrzuciłem do młyna 3* po Stromy Weather i zatkałem ekspres na ustawieniach młynka z poprzedniej paczki, heh  , ale to piszę bardziej jako ciekawostkę bo z tą kawą świętnie się dogaduję .

[Bacek]

W sumie dość normalne. Nawet zakładając że palenie identyczne (choć nigdy nie jest), przy poprzedniej wraz ze starzeniem kawy skręcałeś młynek a teraz weszła świeża która wymagała by lekkiego rozkręcenia.

[opad83]

Moim zdaniem warto dać trochę czasu: zwykle po paru tygodniach od palenia mamy już zupełnie inne wrażenia niż na początku.

Dobrze, że mam zapas kawy z tego samego palenia i będę mógł obserwować zmianę w czasie.

[Antonio]

Na ostatni weekend wakacji mamy taką oto specjalną promocję, nie licząc już trwających:

-->> 4 x 250g świetnych kaw do metod przelewowych

[krystians]

Znowu zaskoczyła mnie naturalna Etiopia. Została mi resztka Diimy z 1.06, która zakamuflowała się w koszyku. Po otwarciu paczuszki aromat jagodzianki i jasne, lekkie kwiaty. Poranną  kawę zrobiłem w aeropresie z mieszanki Jaguary i Diimy (10:7), moim ulubionym ostatnio autorskim przepisem a la moka. W efekcie uzyskałem napar krągły, słodki, intensywnie jagodowy, przełamany lekkością orzeźwiających kwiatów.

[uke7]

A możesz przypomnieć przepis? Będzie kolejny do przetestowania 

[Antonio]

Nie wiem jak zrobił to @krystians. Przed chwilą sam spróbowałem lipcowej Arichy. Dałem do AP aż 30g zmielonej dość grubo, trochę drobniej niż do V60 kawy. W metodzie prostej, nalałem 60 ml gorącej wody, wymieszałem, poczekałem minutę-dwie, dolałem do 200ml i odczekałem kolejne 3 minuty. Potem użyłem tłoka i opróżniłem AP. Taki skoncentrowany napar jest OK, ale spokojnie można go rozcieńczyć w dość dużych proporcjach 1:2 i uzyskać bardzo przyjemną kawę .

W sklepie pojawiło się i pojawi się sporo nowości. M. in. dawno nieobecna mieszanka Synestezji -- RED. Kolejne wydanie "Synestezji na lato" oraz jaśniejsza wersja tej mieszanki -- "Summer drip". Wszystkie nowe mieszaki Synestezji nie zawierają żadnej Brazylii lecz tylko najlepsze ziarna z Salwadoru i Etiopii (La Cumbre, El Divsadero, Aricha). Oprócz tego kolejne palenia singli: Salwador La Cumbre, Kolumbia Las Animas itp. Uważamy, że takie podejście i zmiana w stosunku do mieszanek z przed lat, daje dużo ciekawsze efekty. A jak Wy to oceniacie?

Wkrótce pojawi się kolejny mikrolot z Kolumbii, z naturalnej obróbki, z plantacji Juana Salaverria w regionie Antioquia --> El Encanto. Podobnie jak La Claudina, ta kawa także jest bardzo aromatyczna i słodka. Dziś niestety nie znajdę czasu na to, by ulokować El Encanto w sklepie i cokolwiek o niej napisać. Tłumaczenie tego hiszpańskiego słówka daje nam zapowiedź czegoś "urokliwego" .

https://pl.glosbe.com/es/pl/encanto

[krystians]

A możesz przypomnieć przepis? Będzie kolejny do przetestowania 

Opisywałem kiedyś w dziale Aeropress.

Standardowa metoda z papierkiem.  17 g kawy zmielonej trochę grubiej niż do espresso zalałem 100 g wody prosto z czajnika (ok 90 st). Mieszam, zatykam wieczkiem i przeciskam po 30 sekundach. Ot kawa w minutę

[uke7]

Dałem do AP aż 30g zmielonej...

30 g i 4 minuty parzenia - niezły koncentrat. Jakim cudem zmieściłeś tam jeszcze 260ml wody 

[krystians]

Chyba jednak nie mnie cytujesz

[Antonio]

Tak, to mój przepis . W sumie wyszło to bardzo przyjemnie, dużo ciekawiej niż z V60. W prostej metodzie woda od początku przecieka, więc miejsca w AP przybywa...

[krystians]

Tak, to mój przepis

Tak swoją drogą to dolałeś do 200 czy dolałeś jeszcze 200 ? Bo wg pierwszej wersji tak jak odczytałem we wcześniejszym poście łącznie jest 200 g wody, a w drugiej 260.

[Antonio]

Razem w AP wylądowało 200ml.

[piomic]

Dałem do AP aż 30g zmielonej dość grubo, trochę drobniej niż do V60 kawy.

O to to to... Jakiś czas temu w v60 zmniejszyłem dozę do 6g/100ml z bardzo dobrym skutkiem więc to samo zrobiłem z AP i tu już nie było tak fajnie. Zdecydowanie 30g to bardziej właściwa dawka na kubek kawy a w wersji z timingiem "na oko" 2+3 minuty daje naprawdę ciekawe rezultaty (Penia Redonda).