forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Alternatywne urządzenia do parzenia kawy => Wątek zaczęty przez: AdrianR107 w 23 Maj 2019, 17:16:06
-
Witam jestem laikiem jeśli chodzi o rodzaj parzenia kawy i chciałbym spróbować zaparzyć kawę alternatywnymi metodami.Zastanawiam się nad wyborem co wybrać na początek, aeropress czy drip.Zamôwilem dzisiaj kilka kaw przelewowych od Gorana i chciałbym popróbować.Moglibyscie coś doradzić od czego zacząć;P
-
Aeropres bo łatwiej zalać ale efekty lepsze z dripa.
-
Do Aeropressu możesz się obejść bez konewki a do dripa jest potrzebna.
-
Tak, te lepsze efekty w dripperze uzyskasz z przyzwoitym młynkiem i konewką. W aeropressie teoretycznie też, ale też uważam, że AeroPress więcej wybaczy.
Marek.
-
Dobra dzięki pany to kupię na początek mojej przygody aeropress;P później pomyśle o dripie;D
-
Tak, te lepsze efekty w dripperze uzyskasz z przyzwoitym młynkiem i konewką. W aeropressie teoretycznie też, ale też uważam, że AeroPress więcej wybaczy.
Marek.
Zgadzam się w 100% aeropress naprawdę dużo wybacza. Codziennie robię z niego w pracy dwie kawy tak na "oko" i zawsze jest ok. Ale dripper daje bardziej czysty i klarowny napój. Nawet jeżeli aeropress przygotowuje idealnie, zgodnie ze sztuką, to trochę mu brakuje do dripa. Nie mniej jednak na sam poczatek polecam. Jak Cie wciągnie kawowy świat to i tak kupisz dripper a później kawiarke. :mrgreen:
-
Zdecydowanie Aeropress, który wybaczy ewentualne błędy czy problemy z mieleniem itp. Jeśli chodzi o efekt w filiżance tj. smak wszystko zależy do gustu i przepisu kawka
-
AP luuuub coś zupełnie innego, mianowicie Clever Dripper. Dla mnie to najlepszy i najszybszy sposób na zrobienie kawy, który też dużo wybaczy i cięzko go spaprać w zasadzie. Filtry dostępne w każdym sklepie w razie czego, czyszczenie trwa sekundy, do szybkiej porannej ideał. :)
-
Podepnę się pod wątek z moim pytaniem - clever sprawdzi się dla kogoś bez konewki do polewania? Czy może lepiej zainteresować się Gabi.
-
Osobiście wziąłbym Gabi, ale też mam do niej sentyment.
W przypadku Clevera masz trochę więcej przepisów, w przypadku Gabi jest duża prostota i ułatwienie w mojej ocenie.
-
Napar z Gabi jest bardziej kwaskowaty.
-
W AeroPressie metodą odwróconą zrobisz kawę z dozy 6-16gram bez modyfikowania mielenia w zależności od dozy. Masz ochotę na 100ml lub na 300ml? - no problemo. Chcesz dripa? Też się da. Chcesz "siekierę"? Żaden problem. Przyszli znajomi? Co 2 minuty możesz wydawać kolejną kawę i to każdą z innych ziaren. Skończyły się ziarna i masz tylko jakąś mieloną marketową, którą dostałeś w prezencie? Też bez problemu zrobisz.
-
Napar z Gabi jest bardziej kwaskowaty.
Ale można spróbować zrobić w Gabi bardziej słodki napar zmieniając temperaturę i/lub grubość przemiału?
-
o tak Clever jest najmniej angażującym z znanych mi sposobów, aeropres jest wspaniały, ale trochę pierdzielenia z nim jest, no i te możliwości i dziesiątki przepisów, a w cleverze cyk i kawa :)
edit
konewka zbędna, clever to chyba najprostszy zaparzacz jaki używałem, żona mi go zabrała do pracy zamiast FP :)
-
Również miałem Clever zaproponować ale się ugryzłem w język. Clever wymaga jednak przyzwoitego młynka, którego początkująca osoba może jeszcze nie posiadać. W przeciwnym wypadku, jak się filtr przytka pyłem to przelew może w nim trwać 10 minut ;)
Natomiast do kompletu z Aeropressem można kupić zwykły młynek z Allegro, z ceramicznym żarnem za 30 zł i jesteś w stanie tym zestawem zrobić smaczną kawę.
-
Napar z Gabi jest bardziej kwaskowaty.
Ale można spróbować zrobić w Gabi bardziej słodki napar zmieniając temperaturę i/lub grubość przemiału?
W tym urządzeniu, z kwaskowatością to się słodycz raczej nie wymienia. W Gabi temperatura wody powinna być wyższa, bo trochę stopni traci przez ten wieżowy system podawania. Z kolei napar z Clevera jest mniej kwaskowaty, bardziej zbalansowany i trochę cięższy.
-
Manfred popraw cytowanie :) To nie ja powiedziałem ;)
-
aeropres jest wspaniały, ale trochę pierdzielenia z nim jest
Że niby jak :-)
-
Że niby jak
Pewnie chodzi o to, że w Aeropressie masz aż trzy elementy do opłukania wodą po użyciu: korpus, tłok i sitko ;) A w Cleverze jeden :) Chociaż niektórzy po "wystrzeleniu" filtra z przemiałem opłukują tylko gumowy tłok. Więc pewnie remis :)
No i to "karkołomne" odwracanie przy metodzie odwróconej. Grozi poparzeniem :)
-
Z kolei napar z Clevera jest mniej kwaskowaty, bardziej zbalansowany i trochę cięższy.
Dzięki za info - cięższy powiadasz. Znów mi się wybór skomplikował - clever mniejszy ale wolałbym lżejszy napar. Tak mi się wydaje :)
Chyba muszę kupić, wypróbować i ewentualnie potem zmienić dripper.
-
Ja z kolei uważam, że najlepszy zaparzacz na początek dla jednej osoby to phin. Jest tani, nie wymaga super młynka, akceptuje każdą grubość mielenia, nie potrzebuje filtrów, jest ze stali zrobiony, więc trudno jest go uszkodzić. Poza tym niezwykłe łatwo w nim kawę przygotować. Co najważniejsze, kawa zawsze wychodzi z niego smaczna
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Przy okazji phin jest rozwiązaniem najtańszym z wymienionych. Tylko, że dosyć długo kapie ;)
-
Kapanie to kwestia grubości przemiału i rozmiaru phina, można je przyspieszyć.
-
Podpisuję się pod phinem, polecam te 4 - częściowe. Jak dla 2 osób to 450ml fajnie pasuje do tego też bodum pour over 500 :), do 200 też by się przydały jakieś przeźroczyste szklaneczki (np. bodum) i z podwójnym szkłem (lepiej trzymają ciepło i widać).
-
Kupiłem młynek do kawy hario i aeropress;D jak przyjdzie kawa od gorana będę testował;P