Na wstępie chciałbym się przywitać, bo to mój pierwszy post na forum, choć moja przygoda z kawą trwa już kilka lat.
Otóż dzisiaj spaliła mi się Wilfa Svart 130B. Było to dla mnie zaskoczenie, bo nie wytrzymała nawet 2 lat (kupiłem ją w Konesso we wrześniu zeszłego roku), a nie była przesadnie eksploatowana - 2-3 kawy dziennie, mielenie pod aeropress lub przelew. Kawę od kilku lat kupuje jedynie w łódzkiej Eurocafe, więc żadnych wynalazków do młynka nie sypałem. Poprzednio miałem Nivonę Cafegrano i służyła mi w takich warunkach ok. 5 lat.
Na szybko kupiłem sobie Timemore c3s, żeby mieć czym mielić do czasu rozpatrzenie reklamacji, na która zamierzam oddać Wilfę i zastanawiam się co dalej?
Czy ponownie kupić Nivonę, czy zainwestować w coś innego? Pytanie czy do ok. 1000zł będzie coś wyraźnie lepszego z przeznaczeniem pod aeropress i przelewy?