Kupiłem i eksperymentuję.
Czy przekraczanie 4 min na pewno jest złe? Eksperymentuję z Yirgacheffe (33g - 500 ml), która na Aero daje świetny balans między owocami, słodyczą i lekką cierpkością. Do mielenia używam Severina.
Pierwsze eksperymenty przy mieleniu na pozycji 6, czyli niby za drobno na Chemex. Po preinfuzji lałem powoli wodę aż nie wylałem całej (czyli wysoko). Kawa następnie spływała sobie koło 5 minut i była smaczna, orzeźwiająca, z leciutkim body ale wyczuwalnym. Było OK.
Potem przestawiłem na 8 i próbowałem lać w dwóch fazach - coś totalnie zepsułem, bo wyszłą mi herbata z cytryną (dosłownie). Mam wrażenie, że filtr nie przylegał za dobrze w jednym miejscu i trochę wody poleciało bokiem.
Pomyślałem, że pójdę jeszcze grubiej i podkręcę inne parametry - Severin na 10, zacząłem lać praktycznie zaraz po zagotowaniu wody (wcześniej na pewno temperatura była niższa), ale znacznie wolniej i utrzymując poziom wody nisko. Ku mojemu zaskoczeniu czas ekstrakcji doszedł aż do 6:30, ale kawa wyszła rewelacyjna, mocno owocowa ale z wyraźniejszym body i przyjemną goryczką, zbliżona do tego, co wyciskam z Aeropressu przez metalowy filtr. Według mnie tak długa ekstrakcja w niczym kawie nie zaszkodziła (choć doceniam też napar pozbawiony goryczki).
Jutro zrobię to samo z mieszanką na espresso, jestem bardzo ciekawy efektu.