mając dźwignie nie ma sensu robić espresso na pompie -przynajmniej ja tego sensu nie widzę
Dla mnie jest to rozwiązanie optymalne, ponieważ z rana muszę wypić potrójne espresso, aby dobrze zacząć dzień
, a że mam komfort nieśpiesznego wygrzewania się e61, więc kawa wychodzi satysfakcjonująco. Na dźwigni musiałbym zrobić dwa shoty, a ten szybki drugi nie jest już idealny. Elektra zaś pracuje po południu: włączam, miele na K-plus zawsze inne ziarna niż z rana na Ceado i po kilkunastu minutach piję espresso. Wyłączam, dźwigna schładza i po jakimś czasie piję drugiego podwójnego shota.