Przychodzę do Was z poszukiwaniem porad i odpowiedzi na nurtujące mnie pytania... 🙂
Niedawno kupiłem ekspres do kawy Delonghi Dedica EC685 i do tego jakiś podstawowy młynek ręczny do kawy z Auchana firmy Valdinox z żarnami ceramicznymi i 4 stopniową regulacją (na najmniejszym ustawieniu "zapycha" mi ekspres tzn kawa albo ledwo kapie albo w ogóle nie leci.. więc miele na stopniu nr 2 (ewentualne zdjęcia porobię jeśli będzie trzeba 🙂 ). Wziąłem też jakąś 'niemarketową' kawę 2x 250g różnych firm (niestety już nie pamiętam jakich.. 😃). Do tej pory robiłem dla siebie espresso, chociaż bardziej to wychodzi na ustawieniu podwójnego espresso - espresso lungo, narzeczonej natomiast zazwyczaj espresso z dodatkiem wody 90'C do czarnej kawy albo z mlekiem. Tutaj zaczynają się schody 🙂 Chciałbym nauczyć się robić fajnie spienione mleko, kremowe z konsystencją jogurtową (do wzorków będzie brakować pewnie wtedy sporo praktyki 🙂 ), natomiast nie udaje mi się ogarnąć fajnie spienionego mleka... Próbowałem dyszę ustawiać w pozycji 'hot milk' a później 'cappucino' i albo w ogóle nie udawało się spienić albo było za dużo piany... Stwierdziłem więc, że zacznę szukać w internecie, głównie YT, wiedzy. Spróbowałem też zdjąć osłonę gumowej dyszy z ekspresu i jest lepiej ale to nadal nie to, co widziałem na filmach np. u Kawolubów 🙂 porządniejszy dzbanek mam dopiero w planach kupić, póki co używam metalowego ze skalą w środku (leję 150ml mleka) dzbanek ma chyba 600ml. Ustawienie staram się robić zgodnie z filmem jaki widziałem na Kawolubach ale dysza w moim ekspresie nie działa tak 'szybko' jak w ekspresie z filmu.. (tam mają raczej przemysłowy ekspress) 🙂 Używałem mleka od 3,2% do 3,8%. (poluję na te z Piątnicy i przy najbliższej okazji pewnie je zakupię, tylko szukam gdzie mogę je znaleźć... 🙂 ). Macie jakieś porady w tej kwestii? Może macie też taki ekspres i podzielicie się spostrzeżeniami?
Kolejna kwestia to kawa... w tej co miałem nie otrzymuję za dużo cremy ale dowiedziałem się już, że kawa musiała być po prostu zbyt zwietrzała, jadę więc jutro do lokalnej palarni kawy "Kawuszka" żeby zakupić jakiś testowy zestaw (ponoć dziś wypalają). Jeśli się mylę poprawcie mnie proszę...
Do robienia lepszego espresso zamówiłem sobie już u naszych wschodnich przyjaciół kilka drobiazgów jak np:
- portafilter 'botomless' żeby sprawdzać czy nie ma efektu channelingu, to ponoć wpływa na końcowy smak...
- dystrybutor do kawy - z ciekawości dla równomiernego rozłożenia kawy i czy uda się zrobić espresso po nim samym bez używania tampera, dodatkowo jeszcze porządny tamper - bo ten z zestawu to jakiś żart... 🙂
Zastanawiam się jeszcze, czy to co przeczytałem w necie jest prawdą, konkretniej mówiąc czy przyrząd do pozbywania się pyłku ze zmielonej kawy ma wpływ na jej końcowy smak? Ponoć pyłek powstały ze zmielenia tworzy nieprzyjemny posmak w espresso... Jestem amatorem i najbardziej mi smakowało espresso jakiego skosztowałem w Wenecji, takiego jeszcze nie udało mi się osiągnąć... 🙂
Ostatnia kwestia jest dla mnie chyba jedną z ważniejszych... Zastanawiam się nad zakupem jakiegoś porządnego młynka do kawy... Znalazłem 2 propozycje które ponoć bardzo dobrze sprawdzą się do espresso, natomiast z racji ich ceny chcę mieć 100% pewność, że dzięki młynkowi kawa wyjdzie wybitnie lepsza niż z tego młynka który mam aktualnie. Chodzi mi o dwie pozycje, pierwszy to Eureka Mignon a drugi to Baratza Satte 270 (ciekawi mnie czy jest sens dopłacać względem Satte 30 przez podwójną możliwość ustawienia stopnia zmielenia...).
Na sam koniec wybaczcie, że się tak rozpisałem... Stwierdziłem, że gdzie jak nie tutaj uzyskam odpowiedzi na nurtujące mnie kwestie.. 🙂 Pewnie coś pominąłem, więc pod czas dyskusji wszystko wyjdzie... 🙂 (o ile komukolwiek będzie się chciało czytać moje wypociny.. 😃 )