okej pompa w końcu ruszyła - co było powodem, że na początku nie chciała zassać wody nie wiem. Zakąłdam, że oznacza to, że pompa mimo róznic na tabliczkach znamionowy da radę
Ale dalej jest coś nie tak. W mojej ocenie ekspres po włączeniu zaparzania podaje za mało wody a prysznic.
Odkręciłem wężyk z pompy od bojlera - pracująca pompa podaje sporo wody przez niego - tymczasem po skręceniu wszystkiego, na prysznicu brak przepływu.
Tak dla jasności sytuacji dodam jescze,że ekspres był w serwisie w związku z awarią zaworu pary - został on wymieniony na nowy. przez chwilę działało wszystko okej. Potam angle zaczęły się problemy z parą (spadek mocy pary, po zakręceniu zaworu para jeszcze przez chwilę uchodziła). Gdy już miał jechać z powrotem na serwis - prysnęło zabulgotało i ze spieniacza wyciągnąłem kawałek gumy, który peweni zawieruszył sie w trakcie naprawy do przewodu pary. Od tego czasu para jest super ale spadła wydajność parzenia....
Czy mogę was prosić o podanie ile wody powinno wypłynąć z prysznica na pusto, bez zapiętej kolby z kawą? Gdzie do cholery jest przytkanie?
Zakręcenie OPV na maxa powinno spowodować, że mam w ciastkach kanałowania - tymczasem ma wrażenie, że bez względu na to jak jest ustawiony OPV kawa się parzy tak samo. Kanałów nie widać, natomiast w filiżance pojawia się o połowę mniej kawy niż powinno
EDIT: okej kolejny krok do przodu. w geście rozpaczy odkamieniłem ekspress (mimo,że serwis twierdził że robił odkamienianie) i teraz na oko wszystko wróciło do nomy.... :\ kurde kto wie czy stara pompa nie była dobra - znowu czeka mnie przekładka....
Ale pytanie kolejne - jak wyregulować w warunkach domowych OPV - chociaż mniej więcej?