Temat SCACE powoli się rozpędza.
Wybrałem nieco inną drogę do realizacji tego "urządzenia" niż pokazuje i ma w planie @Krakus. Raczej nie chcecie czytać moich rozterek, więc podam suche informacje.
Wybrałem termoparę typu T. Wysłałem kilka zapytań i zdecydowanie wybrałem "Czaki". Reszta albo ceny mają dziwne, albo odpowiadają na zapytanie po 7 dniach (nie wiem jak można tak funkcjonować). Kod specyfikacji czujnika wg. Czaki.
TP-201_206 (TP-203-T-1-b-40-1-MT (silikon)) Tuleja fi6/35 Cena przy jednej szt 115PLN netto.Czyli 30 PLN więcej niż cena termopary K.
Jest to gotowy czujnik temperatury z przewodem i wtyczką do termometru elektronicznego.
Odnośnie termometru. Nie chciałem robić niczego na Arduino i ciągle coś rzeźbić. Koszt wykonania takiej samoruba, będzie oscylował z gotowym urządzeniem. Dodatkowo taki przyrząd przyda mi się w pracy zawodowej. Wybrałem produkt firmy Uni-T. Używam niektórych i do celów kawowych uważam, że spełnia wymagania. jest to UT325 . Dwukanałowy, kompatybilny ze wszystkimi termoparami, dokładność dla termopary T 0,2%, zapisywanie do 100 próbek, podłączenie i oprogramowanie do wykresów dla Windy. Zakupiłem u myfrendów za 57Eur.
Czyli dwa najważniejsze elementy SCACE wyniosły 385PLN. Reszta to drobnica. Czy to dużo czy mało, nie wiem. Porównując do tego co można kupić w necie i co promują w USA (SCACE 300USD + Fluke 400USD) to 1/6 ceny. Ale aby zrobić kilka pomiarów, dla niektórych będzie dużo...