rapoh, bardzo Ci dziękuję za rzeczową odpowiedź w dodatku doceniam poświecenie patrząc na godzinę publikacji
Długo wahałem się nad naprawą, zebrałem sobie argumenty za i przeciw :
1. Zewnętrzny młynek zawsze mogę użyć gdy ekspres zepsuje się na dobre (producent daje gwarancję [2lata] tylko na wymienianą cześć). Myślałem z żoną o kawiarce gdy padnie nam ten automat
2. Wydawało mi się, że młynek zewnętrzny z 24 opcjami mielenia jest "lepszy"(daje więcej możliwości) od takiego wbudowanego z 3 nastawami. Ważnym wydaje się także fakt, że przy awarii innego podzespołu ekspresu, wbudowany młynek nie zmieli mi kawy na żądanie (kawa podawana jest bezpośrednio do zaparzacza)
3. Cena, wg. kalkulacji wyszło mi że młynek za 300-400zl będzie tańszy niż wymiana części za 550zl
4. Wbudowany młynek pozwala na pełną automatyzację, młynek zewnętrzny to konieczność dodatkowego mielenia + dozowania
5. Hałas, Graef jest głośny - nie mam odniesienia do mojego Zelmera, który tez było słychać ale to wg. mnie nie jest problem(na obecny młynek nikt z sąsiadów się nie skarżył)
Ogólnie wyszło mi więcej plusów zewnętrznego młynka, jednak cały czas rozpoznaje temat i teraz już widzę że nic nie jest oczywiste.
Drążyłem temat mielenia, gdyż nie byłem przekonany jakiego przemiału oczekuje zaparzasz w tym ekspresie, teraz zrozumiałem że jest to jak najdrobniejszy przemiał pod "automatowe" espresso, zarówno dla małej, sredniej i dużej filiżanki - różnica jest jedynie w ilości przelanej wody no i dozie wsypanej kawy.
Obecnie sypiemy kawę mieloną i to co otrzymujemy jest dla nas akceptowalne. Smak jest gorszy od tej przemielonej przez wbudowany młynek(kiedy był jeszcze na chodzie), ale nie czuję przepaści. Liczę, że po przemieleniu przez zew. młynek i zaparzeniu kawa będzie porównywalna(a może i lepsza) od tego co otrzymywałem z młynka wbudowanego.
Być może strzelam do muchy z armaty i zamiast Graef-a wystarczy coś tańszego? Jednak chciałbym dokonać zakupu w szerokim horyzoncie czasowym, aby młynek był wszechstronny i mógł nam służyć po tym jak ekspres wyzionie ducha.
Pozdrawiam,
Dzeus