Zrobiłem małe porównanie sposobu zaparzania w dripie. Ta sama kawa parzona równolegle na dwa sposoby.
Zaparzanie - 9g kawy - 150g wody - Temp wody 90st:Drip 1:
Zalałem 30g wody i poczekałem 30s, dolewałem ciągłym strumieniem, normalną prędkością aż do zalania 150g i odstawiłem delikatnie z wagi.
Odstawiłem Bonavitę na stojak i dogrzałem wodę spowrotem do 90st.
Drip 2:
Zalałem 30g wody i poczekałem 30s, dolewałem po 30g wolnym strumieniem. Po każdym kolejnym 30g odczekałem chwilę na opadnięcie poziomu wody i znowu dolewka 30g.
Mam wrażenie, że drip 2 zaparzał się wolniej, woda jakby wolniej przelatywała przez kawę.
Degustacja:Drip 1:
Jakby płaska, bez rewelacji. Generalnie dobra, ale cięzko znaleźć coś ciekawego poza samą kawą. Mało mam na jej temat do powiedzenia.
Drip 2:
Słodka (!) super posmak, delikatny, dużo ciekawsza, smaczniejsza, sie człowiek napije to sie zastanawia "co ja kurcze zaparzyłem oO".
Werdykt:Zdecydowanie smaczniejsza była ta zaparzana wolniej. Ci co mają możliwość, w szczególności
Ci, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę, polecam zrobić sobie takie porównanie jakąkolwiek kawę nie macie. Pierwszy raz się bawiłem w coś takiego i jestem w szoku z rezultatu.
Takie porównania są genialne, już mi się podoba
...
PS. Zaszalałem