przychodzi mi myśl, że coś podważam.
Nie podważasz, tylko odwracasz kota, w którą chcesz stronę. A wszystko to tonem wniosków ostatecznych.
Jednocześnie piszesz, że zgadzasz się z wykresami, że TDS nie kłamie, a potem, w tej samej wypowiedzi, piszesz wnioski zupełnie przeczące powyższym wykresom.
Oczywiście, że pyłu będzie więcej, ale znacznie więcej będzie też zbyt grubych cząstek, a one są większe, zatem stanowią większy procent wagi ciastka. W efekcie mamy mniej cząstek o rozmiarze, o który mam chodziło.
Inaczej.
Żarna raz zbliżają się zbyt blisko, a z drugiej strony są od siebie zbyt daleko -- tak?
Gdy są zbyt blisko, to pylą, ale i wolniej mielą, bo im drobniej tym wolniej. Mniej kawy zdąży się przecisnąć w takim ścisku -- tak?
Gdy są zbyt daleko, to duże, ciężkie drobiny kawy przepychają się raz po raz przez ten otwór, bo po co czekać i dać się pociąć bardziej -- tak?
To których cząstek będzie najwięcej? Nie na sztuki, ale procentowo, wagowo.
Teraz odsyłam do testu sitek Kruve, z którego jednoznacznie wynikło to samo co obrazują powyższe wykresy. Obecność grubych drobin powoduje znacznie więcej szkody (niedoparzenie, under, niskie TDS-y) niż obecność pyłu.