Dyskusja
czysto akademicka na temat kawy w górach, wysokich górach.
Wrzenie – zjawisko przemiany cieczy w gaz (parę), podczas którego powstają i rosną pęcherzyki pary nasyconej w objętości. Czyli wrzenie jest to gwałtowne parowanie nie tylko na powierzchni, ale także w całej objętości.
Ciśnienie atmosferyczne – stosunek wartości siły, z jaką słup powietrza atmosferycznego naciska na powierzchnię Ziemi, do powierzchni, na jaką ten słup naciska (por. ciśnienie). Wynika stąd, że w górach ciśnienie atmosferyczne jest niższe a na nizinach wyższe, ponieważ słup powietrza ma różne wysokości.
Ciśnienie powietrza zmienia się w przybliżeniu wykładniczo wraz z wysokością n.p.m. Powietrze staje się coraz rzadsze i chłodniejsze. Przykładowo, ciśnienie na wierzchołku Mount Everest (8 848 m n.p.m.) wynosi ok. 310 hPa.
Jeśli ciśnienie ulegnie zmianie, wtedy zazwyczaj zmieni się temperatura wrzenia - im niższe ciśnienie tym mniejsza odpowiadająca mu temperatura wrzenia.
Dlatego np. wysoko w górach, gdzie jest niskie ciśnienie, trzeba dłużej gotować potrawy - tam wrząca woda ma niższą temperaturę niż na nizinach i dużej zmiękcza warzywa, czy inne produkty.
I odwrotnie - zwiększając ciśnienie można spowodować, że wzrośnie temperatura wrzenia. Zasada ta leży u podstaw działania szybkowarów, które wykorzystują efekt gotowania pod ciśnieniem - w wyższej temperaturze, dzięki czemu czas gotowania jest krótszy.
A teraz do brzegu - korzystając z mojego Steel'a na szczycie Mount Everest woda wrzała by w niem już przy około 80C. Wniosek, kawy z ekspresu raczej bym się nie napił, bo by niezły kwas wyszedł. Gdybym jednak zabrał na szczyt ekspres z HXem, byłbym w stanie mieć w bojlerze wodę o właściwej temperaturze, powiedzmy pod ciśnieniem 1.1 bar. Jednak podejrzewam, że kawę przygotować było by ciężko bo woda na wyjściu grupy miała by temperaturę około 92C, czyli o około 12 więcej niż temperatura wrzenia. Powstało by więc mnóstwo pary.
A płynąc bardziej do brzegu, zgodnie z tabelką powyżej. Teraz u mnie ciśnienie wynosi 760 mmHg, a w Zakopanem jakieś 675 mmHg, a na Kasprowym około 600 mmHg. U mnie woda wrze w około 100C, a w Zakopanem w około 97C, a na Kasprowym 94.5C. Mając więc kawę potrzebującą do optymalnego smaku wody o temperaturze 97C na Kasprowym już się jej nie napijemy
Ciekawe natomiast było by użytkowanie kawiarki na Kasprowym, bo kawa smakowała by mocno inaczej niż ta parzona u mnie
