Cześć!
Po przewertowaniu forum i przeczytaniu licznych wątków na temat ręczniaków nadal mam problem z wyborem młynka, dlatego zwracam się do Was z prośba o pomoc.
Mam nadzieje, ze tytułowy młynek istnieje i nie jest to przysłowiowy jednorożec.
Szukam młynka ręcznego na dłużej, który będzie możliwie uniwersalny i mobilny.
Byłoby idealnie gdyby mielił od espresso po drip i french P ress.
Z uwagi na ograniczenia budżetowe odrzucam Kinu M47, a obecnie ciagle miotam się między Kazakiem do alternatyw a C40 NB. Nie mniej jestem otwarty na różne opcje, poza elektrykiem
Myślałem, ze jestem zdecydowany na Kazaka to się zmartwiłem, że trzeba sporo machać rączka, a pierwsza seria może być ostatnia przez brak żaren (wersja nie wymagająca bazy). Przeczytałem wątek o komendancie i zacząłem myśleć o NB, to pojawiło się sporo postów, że C40 to dużo marketingu i w sumie upierdliwie się go reguluje, a do kolby to i tak średni wybór bo był robiony pod alternatywy. Zatem jak żyć? Co począć?
Odnośnie moich preferencji to: kawiarka, fp, drip, aero. Espresso tylko na mieście z braku sprzętu.
Z góry dzięki za pomoc!!