Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Sierpień 2017, 09:38:59
Kielce to pustynia kawowa. Tak, pustynia, nie żartuję. O alternatywach można zapomnieć a jeśli chodzi o espresso miasto wygląda jak okolice 38 równoleżnika na półwyspie koreańskim: gdzie się nie ruszyć wpadasz na minę.
Może na początek gdzie nie chodzić.
Większość knajpek (w tym nawet te włoskie) podaje popłuczyny w pełnej filiżance. W centrach handlowych (a jakże w tej pipidówie są dwie duże i kilka mniejszych galerii) nędza, pijalne espresso można dostać w Echo (https://www.google.pl/maps/place/Galeria+Echo/@50.8790231,20.646687,17.25z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0x42a20e6b253e442d!8m2!3d50.8807941!4d20.6470221) przy wejściu do kina (po prawej Costa, po lewej lodziarnia) i w Koronie (https://www.google.pl/maps/place/Galeria+Korona/@50.8744196,20.6348999,17.25z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xa270eca3f2744cf1!8m2!3d50.8757749!4d20.6355771) w Cavablanca (też przy kinie). Jak już jestem przy kulturze to w nowym teatrze (https://www.google.pl/maps/place/Kieleckie+Centrum+Kultury/@50.8679272,20.6362037,18z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xe1796b1a75c32abc!8m2!3d50.8684949!4d20.6373929) jest kawiarnia Antrakt – pod żadnym pozorem nawet nie próbować! Pisofszit to jedno z najdelikatniejszych określeń.
Od teatru w stronę rynku przy Św. Leonarda mamy Choco Obsession (https://www.google.pl/maps/place/Choco+Obsession/@50.8699376,20.6328647,18.75z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xae730d77745909c6!8m2!3d50.8703459!4d20.6330518) – tu już znacznie lepiej, w zależności na kogo trafisz możesz dostać całkiem pijalne espresso, chociaż ja tam zawsze biorę do niego tonic z lodem...
To może do brzegu. Sienkiewka. Dawne centrum handlowe miasta, dziś centrum bankowo-kantorowo-pożyczkowe (handel jest w galeriach).
Cremova (https://www.google.pl/maps/place/Cremova/@50.8714689,20.6258749,18.75z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xfcd64670073cfd04!8m2!3d50.871827!4d20.6262239). Kawiarnia istniejąca od lat i warta polecenia pod innym adresem, ostatnio po perturbacjach przeniesiona na lewy brzeg Silnicy. Kawa Filicori, całkiem fajna. Klimat już nie ten co pod starym adresem ale i ludzie za barem nie ci sami. Spokojnie można wbijać. Aha, ostrzeżenie: Cremova w galerii Echo przy kebabach to nie jest ta sama kawa, nie polecam.
Sienkiewką dalej w stronę dworca (już na prawym brzegu) dwie miejscówki prawie naprzeciw siebie.
W piwnicy zabytkowego banku Bankowa (https://www.google.pl/maps/place/Restauracja+Bankowa/@50.8720193,20.6241665,20z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xb5cf924bda47fbd4!8m2!3d50.8722032!4d20.6241804). Kiedyś kawiarnia, dziś restauracja. Kawa OK, trochę we włoskim stylu ale nie Neapol. Spoko.
W dawnym lokalu Cremovej niedawno otwarta ponownie niby lodziarnia z kawą Nova (https://www.google.pl/maps/place/NOVA+Lodziarnia+Kawiarnia/@50.872208,20.6242323,20z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xa4a055fc43ea68eb!8m2!3d50.872235!4d20.624887). To jest to miejsce gdzie możesz się napić najlepszej kawy w Kielcach. Nie jest idealnie, to jeszcze nie Trzecia Fala ale na pustyni znajdując oazę człowiek nie grymasi że woda mętna... Część personelu to "stara Cremova" – ludzie, którzy pracowali tam od lat pod innym szyldem i nie przeszli na drugi brzeg. Szkolą się, wiedzą że młynek trzeba regulować w zależności od ruchu, pogody, smaku. Z czystym sumieniem mogę polecić: w Kielcach lepszej kawy nie znalazłem.
Howgh.
Wiadomość wysłana przez: StaSZek w 08 Sierpień 2017, 13:44:39
Wiadomość wysłana przez: piomic w 08 Sierpień 2017, 18:07:05
Wiadomość wysłana przez: piomic w 22 Sierpień 2017, 13:20:01
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 20 Wrzesień 2017, 12:12:53
Szkoda bo się napaliłem jak szczerbaty na suchara jak znalazłem lokalną palarnię w tym smutnym jak p.... mieście :(
Edycja: jeszcze jedno mi się przypomniało. Jak wychodziłem to mi sprzedawczyni jeszcze zaczęła kawy aromatyzowane polecać....hmmm...
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 20 Wrzesień 2017, 12:27:13
Marek.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 20 Wrzesień 2017, 12:59:22
Na razie widzę, że sytuacja jest jak z burgerami na mieście. Jest "makdonald" z którego burger smakuje przewidywalnie w całym kraju, są małe burgerownie, gdzie zjesz pysznego burgera i cała masa zwykłych bud dworcowych.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 20 Wrzesień 2017, 22:26:56
Pytanie czy to jest wogóle palarnia. Sprzedają kawę, ok, czy na pewno palą? Może tak, może nie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 21 Wrzesień 2017, 12:00:08
Wiadomość wysłana przez: piomic w 16 Luty 2018, 00:07:02
jadę do Kielc szkolić załogę nowej kawiarni na Leśnej 9Znalazłem. Rzeczywiście to chyba jest Leśna 9 ale wejście już z placyku za rogiem i od Sienkiewki słabo widoczne, trzeba iść od strony ZUS-u to się nie przegapi. Kawa spoko, personel szkolony* i potrafi wylać do zlewu spapraną ekstrakcję żeby podać poprawioną. Nie jest to trzeciofalówka, raczej solidna północna włoszczyzna z aspiracjami do czegoś więcej – trzymam kciuki żeby się udało. Byłem kilka razy — dużo zależy od osoby za barem (patrz przypisy) choć zawsze było smacznie, nie zawsze perfekcyjnie. Trzeba uważać wchodząc bo tuż obok jest bardziej widoczna knajpka (w/g szyldu kawiarnia) z wystawionymi latem leżakami w piaskownicy, kawę mają wyjątkowo podłą albo (według Szczypeka) nie trafiłem na dobry dzień personelu i wyciągnąłem pochopne wnioski – nie będę ryzykował ponownie. Ta właściwa to Zmielone Niebo, na drzwiach mają naklejkę MixCoffe.
Po aktualizacji mój ranking kawiarni w mieście wygląda następująco:
1. Na czele jednak mimo wszystko nadal Nova (https://www.google.pl/maps/place/NOVA+Lodziarnia+Kawiarnia/@50.8722091,20.6227595,17z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xa4a055fc43ea68eb!8m2!3d50.8722091!4d20.6249481), wyrównany poziom niezależnie od obsady, świetne lody i ciasta. Od kiedy zajęli puste miejsce po starej lokalizacji Cremovej posunęli się daleko naprzód, zdecydowanie więcej wiedzą o kawie choć to nadal nie third wave.
2. Debiutant na liście – Zmielone Niebo (https://www.google.pl/maps/place/Zmielone+Niebo/@50.8722091,20.6227595,17z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xf1588358c89e8c8c!8m2!3d50.8717318!4d20.6281541). Dobry start, będę kibicował.
3. Bankowa (https://www.google.pl/maps/place/Restauracja+Bankowa/@50.8720868,20.6237465,20z/data=!4m5!3m4!1s0x471827ec355942ad:0xb5cf924bda47fbd4!8m2!3d50.8722032!4d20.6241804) – chwilę mnie tam nie było i muszę odświeżyć wrażenia bo mogło się coś zmienić po tym jak przenieśli punkt ciężkości z kawiarni na restaurację.
4. Tu przepaść mogąca pomieścić galaktykę a za nią Cremova (https://www.google.pl/maps/place/Cremova/@50.8717902,20.6263449,20z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xfcd64670073cfd04!8m2!3d50.8718269!4d20.626224). Po przenosinach w nowe miejsce zrównali w dół tuż powyżej kawy z galerii, niżej już tylko stacje benzynowe.
*młodsza część na pewno, starsza pani chyba tylko przez tych młodszych i to niestety widać w filiżance
Wiadomość wysłana przez: ManiekCK w 23 Styczeń 2019, 21:42:02
Dobrą kawę w Kielcach znajdziecie pod tym adresem już od 5lat! Jestm mocno zaskoczony, że nikt z Was tu nie trafil!
Espresso parzone z włoskiego carraro oczywiscie 100% arabica, kawy mleczne z jasniej palonych ziaren z krakowskiej palarni, z alternatyw wypijecie aeropres oraz V60,a pracownicy wiedzą co robią i umią ustawić młynek! Latem mozna wypic Cold Brew oraz Cascare na lodzie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 23 Styczeń 2019, 21:56:12
Espresso parzone z włoskiego carraro oczywiscie 100% arabica1. Arabika arabice nierówna. Można kupić kilogram arabiki za 20 złotych, a można i za 200 złotych.
Włoskie (ciemne) palenie raczej nie jest popularne tu na forum.
umią2. Umieją, a nie umią.
3. Sam kiedyś zaczynałem swoją drogę na forum i w internecie i też nie szanowałem naszego języka, jednak warto przysiąść, poświęcić kilka sekund więcej i spróbować choć trochę stylistycznie i ortograficznie napisać poprawną wiadomość.
4. Co do reklamy to zgodnie z regulaminem forum proszę zgłosić się do administratora jako użytkownik komercyjny.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 23 Styczeń 2019, 21:58:24
zapraszam do Calimero Café ul. Solna 4aZnam, byłem — nie pisałem bo dopiero kilka razy odwiedziłem i nie chciałbym opiniować lokalu po trzech kawach choć dotychczasowe doświadczenia są baardzo obiecujące — espresso dobrze zbalansowane (wcale nie włoskie), drip fajny choć z bardzo grubym błędem podczas przygotowania, praktycznie dyskwalifikującym osobę szkolącą personel.
Wczoraj organizowali cupping ale akurat w tym czasie miałem umówionych pacjentów więc mnie ominęło.
Jestm mocno zaskoczony, że nikt z Was tu nie trafil!Bo to na zadupiu jest, choć w centrum... Jakby mi google nie podpowiedziało to w życiu bym do Was nie trafił.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 27 Sierpień 2019, 19:41:00
Po aktualizacji mój ranking kawiarni w mieście wygląda następująco:
Calimero na Solnej (to tuż obok restauracji Bieleckiego), na dziś zdecydowanie pierwsze miejsce, mimo że dripa robią na starej wodzie z boilera.
Na drugim nowość, dość zaskakująca.
Burger point CK (https://maps.app.goo.gl/yRUP5RapC8ms7Aj39) przy Krakowskiej Rogatce. Tak, w fastfoodzie z hamburgerami mają prawdziwe espresso na mieszance z niewielką domieszką robusty z lokalnej palarni, fajnie zbalansowane, z pewnością lepsze niż w większości (jeśli nie wszystkich) kawiarni w mieście. Z Calimero przegrywają tylko alternatywami (ich brakiem) bo espresso jest znakomite.
1. Na czele jednak mimo wszystko nadal Nova (https://www.google.pl/maps/place/NOVA+Lodziarnia+Kawiarnia/@50.8722091,20.6227595,17z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xa4a055fc43ea68eb!8m2!3d50.8722091!4d20.6249481),Nadal jest dobrze/bardzo dobrze ale już raczej 3 miejsce, z czego się cieszę choć bardzo ich lubię odwiedzać - nie popsuli się, to inni ich wyprzedzili.
Silniczna. Tuż obok Calimero, w zasadzie to restauracja z bardzo fajna kuchnią ale kawę też mają zacną, niestety dużo zależy od człowieka - nie każdy umie poprawnie obsłużyć ekspres więc jeśli nie wiesz kto umie (różowe włosy) bezpieczniej będzie po obiedzie przejść te 20m do sąsiadów.
2. Debiutant na liście – Zmielone Niebo (https://www.google.pl/maps/place/Zmielone+Niebo/@50.8722091,20.6227595,17z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xf1588358c89e8c8c!8m2!3d50.8717318!4d20.6281541). Dobry start, będę kibicował.Już nie ma komu kibicować, miejsce padło.
3. Bankowa (https://www.google.pl/maps/place/Restauracja+Bankowa/@50.8720868,20.6237465,20z/data=!4m5!3m4!1s0x471827ec355942ad:0xb5cf924bda47fbd4!8m2!3d50.8722032!4d20.6241804)Dawno nie byłem, nie mam pojęcia jak jest teraz.
4. Tu przepaść mogąca pomieścić galaktykę a za nią Cremova (https://www.google.pl/maps/place/Cremova/@50.8717902,20.6263449,20z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xfcd64670073cfd04!8m2!3d50.8718269!4d20.626224).Padła, i dobrze.
Pisałem już kiedyś o Choco Obsession (https://maps.app.goo.gl/BycHXXDnCLkYmgLeA) na Świętego Leonarda, było obiecująco a wyszło jak zawsze. Doppio to u nich obecnie pełna filiżanka 100ml bez smaku i zapachu, crema żółtawa całkiem jak z sitka z zaworkiem. I nie, to nie był słabszy dzień bo przy szefowej raczej by się przyłożyli gdyby tylko wiedzieli jak to zrobić. Ale cóż -- rejon Leonarda/Wesoła to dziś miejsce na nocne chlanie, inny target.
Wiadomość wysłana przez: goncian w 29 Sierpień 2019, 01:34:21
Po aktualizacji mój ranking kawiarni w mieście wygląda następująco:
........... mają prawdziwe espresso na mieszance z niewielką domieszką robusty z lokalnej palarni, ..........
[/quote]
Czy zdradzisz jaka to lokalna palarnia?
Wiadomość wysłana przez: piomic w 29 Sierpień 2019, 06:58:57
Od tamtego czasu interes zdążył splajtować (restauracja z wyszukanym menu nie miała szans bez parkingu) i odrodzić się jako hamburgerownia (wejście wprost z ruchliwego przystanku MZK to wymarzona lokalizacja) a ekspres i kawa zostały, pracujący tam Ukraińcy (cały zespół poza właścicielem to dzieciaki przed 30) potrafią go obsłużyć.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 15 Styczeń 2020, 21:56:47
Wiadomość wysłana przez: piomic w 15 Styczeń 2020, 22:31:43
Potrzebuję odpowiedzi na pytanie czy powinienem zacząć odkładać na sprzęt do espresso :D W związku z tym chciałbym wypić najlepsze dostępne w Kielcach. Czy coś w rankingu sprzed wieków się zmieniło?Skoro sierpień 2019 był przed wiekiem to idź na miasto i sprawdź sam.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 16 Styczeń 2020, 08:07:53
Skoro sierpień 2019 był przed wiekiem to idź na miasto i sprawdź sam.
W gastronomii, gdzie lokale pojawiają się i znikają, a obsada ekspresu zmienia się jak w kalejdoskopie (i to zazwyczaj na mniej, niż bardziej doświadczoną), to tak, pół roku to czasem wieki. Ale dziękuję za radę, skorzystam.